Ewa Marta Posted November 22, 2021 Author Posted November 22, 2021 Dnia 21.11.2021 o 20:01, Nadziejka napisał: Cieplego wieczoru zasylam jak minal dzien w krainie zaczarowanej lapunkowej? Weekend minął nam na spacerach, zabawach i głaskaniu. Niestety wczoraj na południowym spacerze Baluś został zaatakowany przez owczarka. Balutek okazuje strach i to powoduje, że niektóre psy ruszają do niego z zębami. Usiłowałam odwołać Baloo, żeby do mnie podbiegł i stanął, ale to nie spowodowało, że tamten pies przestał. Pozwoliłam mu więc biegać robiąc uniki, a sama usiłowałam odgonić tego wilczura. Wydarłam się w końcu czyj to pies i zobaczyłam biegnącego do nas faceta. Wrzasnęłam "odwołuj go człowieku natychmiast" Dopiero wtedy zaczął go odwoływać. W końcu złapał go za szelki, a Balutek cały trzęsący podbiegł do mnie i jeszcze przepraszał za zamieszanie. Natychmiast odeszliśmy stamtąd. Baluś był obśliniony, ale owczarkowi nie udało się go złapać, bo moje kochanie uciekało szybko. Zrobiłam dużą rundkę, żeby odreagował stres. Jak się uspokoił, to pobawiliśmy się piłką. Co ciekawe Luka, która w różnych sytuacjach broni Balusia tym razem nie podbiegła, jakby wyczuła, że owczarek na poważnie chce coś zrobić. W domu nasz Pan Krówka wskoczył mi na ręce i przytulał się całując mnie co jakiś czas. Poza tym incydentem dni upływały bardzo miło. Ponieważ w ten weekend byłam bez Jacusia, zrobiłam sobie wolne od gotowania. Otworzyłam zrobiony wcześniej słoik z zupą i poświęciłam cały czas psiakom. 2 2 Quote
Nesiowata Posted November 22, 2021 Posted November 22, 2021 Biedny chłopak. Dobrze, że tylko tak się skończyło. Właściciel tego owczarka to gdzie miał oczy? Nic wcześniej nie widział? Niepotrzebna strata nerwów. Quote
Ewa Marta Posted November 22, 2021 Author Posted November 22, 2021 Dnia 22.11.2021 o 10:43, Nesiowata napisał: Biedny chłopak. Dobrze, że tylko tak się skończyło. Właściciel tego owczarka to gdzie miał oczy? Nic wcześniej nie widział? Niepotrzebna strata nerwów. Takie sytuacje powodują, że on znowu się wycofuje. Bo tak naprawdę Baluś jest nadal psem lękowym, tylko często zwycięża ciekawość. Na szczęście dzisiaj rano ganiał ze znajomymi psami po polach. 1 Quote
Nadziejka Posted November 22, 2021 Posted November 22, 2021 Sciskam o matunku nasza ...dobrze ze tak sie skonczylo wszystko, az w czlowieku odrazu zatyka oddech 1 Quote
b-b Posted November 23, 2021 Posted November 23, 2021 Przykre są takie sytuacje kiedy właściciele nie pilnują swoich pupili 😞 Dobrze,że owczarek nie zdołał ugryź Baloo. 1 Quote
Ewa Marta Posted November 24, 2021 Author Posted November 24, 2021 Dnia 24.11.2021 o 00:38, b-b napisał: Przykre są takie sytuacje kiedy właściciele nie pilnują swoich pupili 😞 Dobrze,że owczarek nie zdołał ugryź Baloo. Ja cieszę się, że to nie zmieniło pogodnego nastawienia Balutka do świata. Wczoraj odwiedził nas nasz nowy sąsiad. 9-letni Summer adoptowany przez moją sąsiadkę z Palucha 2 tygodnie temu. Psiaki zachowały się wzorowo. Co prawda znają się ze spacerów, ale w domu spotkały się po raz pierwszy. Dzisiaj Luka odkryła nową fajną zabawę w samochodzie:) Padało, więc miałam włączone wycieraczki. Usiłowała złapać zębami tą z tyłu😄 Bardzo była tym zajęta przez pół drogi. Niestety nie miałam jak zrobić zdjęcia, ale obserwowałam ją w lusterku i miałam ubaw wielki😀 Quote
Poker Posted November 24, 2021 Posted November 24, 2021 Chyba trzeba będzie psiurki zatrudnić w ogrodnictwie do kopania dołków pod krzaczki. Przynajmniej trochę zarobią na swoje utrzymanie. Biedny Baloo , miał trudne przeżycie. Niektórzy właściciele, szczególnie dużych psów, są bez wyobraźni. 1 Quote
Tola Posted November 24, 2021 Posted November 24, 2021 Dnia 24.11.2021 o 00:38, b-b napisał: Przykre są takie sytuacje kiedy właściciele nie pilnują swoich pupili 😞 Dobrze,że owczarek nie zdołał ugryź Baloo. Psy na pewno zapamiętały swój zapach, oby drugi raz się nie spotkały. 1 Quote
Ewa Marta Posted November 28, 2021 Author Posted November 28, 2021 Ten weekend upływa psiakom na przytulankach do Jacka, który do nas przyleciał. To niesamowite jak one się do niego garną:) Jak zgram zdjęcia z aparatu, to wrzucę kilka tutaj. Teraz pojechali na długi spacer, a ja odpoczywam w domu po 3 szczepieniu:) Zważyliśmy wczoraj psiaki. Podejrzewałam, że Balutek przekroczył 30 kg i miałam rację. Waży w tej chwili 31,4 kg, czyli o 11,9 kg więcej niż pierwszego dnia u nas. Lukiś waży 24,9 kg, czyli 7,7 kg więcej niż na początku. Ona ma inną budowę. jest delikatniejsza. Oboje mają super apetyt. Zjadają za apetytem wszystko, co dostaną. Szczególnie lubią pieczone z wątróbki indyczej albo kaczej ciasteczka. Z uwagi na alergię Balusia piekę je z mąka jaglaną. Uwielbiają też dawane raz w tygodniu jajko. Zresztą jedzą wszystko, co im się daje do miski. Balutek dzięki skasowaniu z diety tego co go uczulało nie drapie się wcale i to jest cudowne. Nie może jeść kurczaka, większości zbóż i drożdży piwnych. 3 Quote
Ewa Marta Posted November 29, 2021 Author Posted November 29, 2021 Dnia 28.11.2021 o 23:41, Poker napisał: Mam wrażenie, że pańcio uwielbia Lukę. Ja mam pewność, że to wielka miłość😀 Obustronna zresztą. Luka skoczyłaby za Jackiem w ogień. Pozostałe psiaki równo rozdzielają swoje uczucia na nas, ale Luka Jacka kocha nad życie. Mnie zdecydowanie mniej, choć na szczęście też okazuje, że jest ze mną szczęśliwa🥰 Quote
Poker Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 To zdjęcie mówi za siebie. Miłość bez granic. Luka w błogostanie. Quote
Ewa Marta Posted November 29, 2021 Author Posted November 29, 2021 Dnia 29.11.2021 o 10:39, Poker napisał: To zdjęcie mówi za siebie. Miłość bez granic. Luka w błogostanie. Tak, ten wzrok rozanielony. No kocha i nic na to nie poradzę. muszę się podzielić mężem😄 Dzisiaj z samego rana Jacek odleciał, więc Lukiś znowu przychodzi do mnie na przytulanki, rozdaje całuski, ale takiego wzroku nie ma. Ten wyraz pysia jest 0zarezerwowany tylko dla jej ukochanego Jacka. 1 Quote
elik Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Dnia 29.11.2021 o 11:06, Ewa Marta napisał: Tak, ten wzrok rozanielony. No kocha i nic na to nie poradzę. muszę się podzielić mężem😄 Dzisiaj z samego rana Jacek odleciał, więc Lukiś znowu przychodzi do mnie na przytulanki, rozdaje całuski, ale takiego wzroku nie ma. Ten wyraz pysia jest 0zarezerwowany tylko dla jej ukochanego Jacka. Zazwyczaj tak bywa, że psiak wybiera sobie jedną osobę do miłości bez granic. Pozostałe osoby w rodzinie też kocha, ale tą jedna jedyną, najbardziej i wyraźnie to okazuje. 1 Quote
mari23 Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Dnia 29.11.2021 o 10:24, Ewa Marta napisał: Ja mam pewność, że to wielka miłość😀 Obustronna zresztą. Luka skoczyłaby za Jackiem w ogień. Pozostałe psiaki równo rozdzielają swoje uczucia na nas, ale Luka Jacka kocha nad życie. Mnie zdecydowanie mniej, choć na szczęście też okazuje, że jest ze mną szczęśliwa🥰 Szczęście psie i ludzkie na zdjęciach.... i szczęście przy monitorach rozsianych po Polsce...cioteczki (w tym ja!!!) rozpływają się z zachwytu i radości ❤️ 3 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.