szafirka Posted April 25, 2018 Posted April 25, 2018 Dzisiaj byłam z Dunią u weta (w innej lecznicy niż zawsze) na zdjęciu rtg, ponieważ chciałam dowiedzieć się dlaczego Dunia lekko kręci i zostawia tylną łapkę podczas swobodnego chodzenia. Wcześniej długo chodziła na przykurczonych łapkach i nic nie było widać. Czekałam jakiś czas, ponieważ wet, który jest dodatkowo rehabilitantką była na urlopie. No i dostałam młotkiem w głowę :'( Dunia nosi w sobie śrut w ilości... 11 !!!!!!!!!!!!!!! ktoś do niej strzelał i to nie był przypadek, skoro tyle tego ma. Jeden jest nawet pod żuchwą, czyli musiała prawdopodobnie leżeć na plecach, żeby dostać w takie miejsce :( Głowa mi pęka z emocji, z żalu, po prostu jestem rozwalona, a jeszcze te jej oczy wpatrzone we mnie. Wracając do łapki - była złamana w kolanie, rzepka jest przesunięta. Prawdopodobnie była kopnięta :( Na szczęście biodra i miednica jest OK Zostałam poinformowana, że śrutu się nie wyciąga, organizm radzi sobie z tym sam akceptując ciało obce. Kolano jest zrośnięte (samoistnie), uszkodzenie było bardzo dawno. Dunia może mieć więcej niż 5 lat - ok. 8. Serce jest zdrowe osłuchowo. Quote
Tyśka) Posted April 25, 2018 Posted April 25, 2018 O raaany, co ona musiała przeżyć! Biedna malutka! Serce się łamie... Quote
Sara2011 Posted April 25, 2018 Posted April 25, 2018 O matko! Biedna Dunia :(. I jak ona teraz ma zaufać człowiekowi po tym co przeszła :(. Takie maleńkie ciałko i tyle śrutu :( Quote
Anula Posted April 25, 2018 Author Posted April 25, 2018 O rany,takich wiadomości się nie spodziewałam.!11szt śrutu w takim małym ciałku to masakra.Czy nie grozi jej ołowica? Dlatego chyba tak niechętnie Dunia wychodziła na dwór,bała się. Ludzie to jednak są potworami! Haniu ile wynosi rachunek za weta i RTG.Bardzo,bardzo dziękuję Tobie za wizytę u weta i poświęcony czas. Czy trzeba już zamawiać Animondę?Pytam się bo cały tydzień będę u Bogusik. Quote
szafirka Posted April 25, 2018 Posted April 25, 2018 Z tego wszystkiego zapomniałam dopisać, że wg weta przy każdej zmianie pogody może Dunię rwać, boleć tu i ówdzie. Zaproponował lek Mel, który jest przeciwbólowy na takie sprawy. Rehabilitacja typu lampy, laser nie wchodzą w grę ze względu na śrut, ale ołowica nie grozi. Quote
Poker Posted April 25, 2018 Posted April 25, 2018 Biedna malizna. Pobiła Karmelka, który miał tylko 10 śrucin w swoim 6.kilogramowym ciałku. Mój wet jednak przy okazji kastracji powyciągał 7 sztuk. Śruciny lubią sie przesuwać i nigdy nie wiadomo w którym kierunku. Quote
Bogusik Posted April 25, 2018 Posted April 25, 2018 4 godziny temu, szafirka napisał: Dzisiaj byłam z Dunią u weta (w innej lecznicy niż zawsze) na zdjęciu rtg, ponieważ chciałam dowiedzieć się dlaczego Dunia lekko kręci i zostawia tylną łapkę podczas swobodnego chodzenia. Wcześniej długo chodziła na przykurczonych łapkach i nic nie było widać. Czekałam jakiś czas, ponieważ wet, który jest dodatkowo rehabilitantką była na urlopie. No i dostałam młotkiem w głowę :'( Dunia nosi w sobie śrut w ilości... 11 !!!!!!!!!!!!!!! ktoś do niej strzelał i to nie był przypadek, skoro tyle tego ma. Jeden jest nawet pod żuchwą, czyli musiała prawdopodobnie leżeć na plecach, żeby dostać w takie miejsce :( Głowa mi pęka z emocji, z żalu, po prostu jestem rozwalona, a jeszcze te jej oczy wpatrzone we mnie. Wracając do łapki - była złamana w kolanie, rzepka jest przesunięta. Prawdopodobnie była kopnięta :( Na szczęście biodra i miednica jest OK Zostałam poinformowana, że śrutu się nie wyciąga, organizm radzi sobie z tym sam akceptując ciało obce. Kolano jest zrośnięte (samoistnie), uszkodzenie było bardzo dawno. Dunia może mieć więcej niż 5 lat - ok. 8. Serce jest zdrowe osłuchowo. Bosiuniu,czy z tego maleństwa uczyniono sobie tarczę strzelniczą? :( Niech te wszystkie śruty trafią kiedyś do tego,który to zrobił i to najlepiej w ODPOWIEDNIE miejsce, aby nie zszedł z tego świata i jeszcze długo przez lata cierpiał! Wybaczcie, ale mnie to też rozwaliło totalnie i nie wiem co bym w tej chwili zrobiła temu oprawcy, gdyby był w w pobliżu mojego zasięgu....:( Haniu,bardzo dziękuję za zrobienie rtg i konsultację z wetem dzięki której mamy faktyczny obraz stanu zdrowia Duni. Quote
b-b Posted April 25, 2018 Posted April 25, 2018 Biedulka...zwyrodnialcy! Oby los im kiedyś za to odpłaciła i to z nawiązką!!! Quote
Nesiowata Posted April 26, 2018 Posted April 26, 2018 Na usta cisną mi się same niecenzuralne słowa. Przemilczę więc. Ale - karma zawsze wraca więc i tym razem też, oby z nawiązką. A słabszy cierpi za debilizm psychopaty. Quote
Onaa Posted April 26, 2018 Posted April 26, 2018 Biedna strasznie biedna Dunieczka :( :( :(. Nie wyobrażam sobie nawet co ona przeżyła , jak się musiała bać, może leżała już brzuszkiem do góry poraniona i słaba że się poddaje a ten ..... do niej jeszcze strzelał :( :( :(. I jeszcze ten kopniak :(. Co komu zawiniła taka mała istotka !!! Quote
hop! Posted April 26, 2018 Posted April 26, 2018 Biedna Dunia... To tak, jak moje Kiku. Też miała śrut w ciele. Usunięto go podczas sterylki. Kiku nie lubi wychodzić poza posesję i nie lubi obcych ludzi. Z charakteru jest waleczna i wszystkich by zagryzła. ;-)) Dunia to delikatna, zamknięta w sobie sunia. Jej by się przydał spokojny dom z ogródkiem. Quote
Bogusik Posted April 26, 2018 Posted April 26, 2018 Ta wiadomość rozwaliła mnie totalnie i na samą myśl o Duni, łzy same napływają do oczów...:( Gdy ją zobaczyłam na zamojskim to serce rozpadło mi się na tysiące kawałków i teraz mam to samo.Tak bardzo mi szkoda tej malutkiej,zagubionej a jednak niesamowicie łagodnej sunieczki.Mimo tego,że przeszła piekło na ziemi, to nie ma w niej krzty agresji,a tylko uległość....I tak jak Hania napisała, te jej wpatrzone oczęta.... Quote
szafirka Posted April 26, 2018 Posted April 26, 2018 Aniu zamów Animondę. Mamy długi weekend i nie wiadomo kiedy dojdzie, więc niech już będzie zamówiona. Koszt wizyty u weta ze zdjęciami rtg 118 zł. Śruty są w całym ciele, więc trudno byłoby usunąć podczas jednego zabiegu. Quote
Poker Posted April 26, 2018 Posted April 26, 2018 Karmelek też miał w różnych miejscach. wet wyciągnął je podczas kastracji. Nawet nie zakładał szwów po nich, zagoiło się jak skaleczenia. Quote
Anula Posted April 26, 2018 Author Posted April 26, 2018 Może jednak by się dało chociaż część usunąć śrutu tam gdzie to jest możliwe.Nie daje mi ten śrut spokoju.Czy w Nowej Soli jest dobry chirurg? Może by dał radę usunąć? 24 puszki Animondy 800g zamówione dzisiaj.Zestaw mieszany.Koszt 129,80zł. Za wizytę i RTG 118,00zł przelane do Hani. Quote
Alaskan malamutte Posted April 26, 2018 Posted April 26, 2018 Przeczytałam......i zaniemówiłam....Co za zwyrodnialec!!! Niech go piekło pochłonie!!!! Anula, Bogusik wybrażacie sobie, jakie męki by ta sunia przeżywała zostając w schronisku?? Dzięki Wam ma szansę na w miarę noralne życie....I domek, który nigdy maleństwa już nie skrzywdzi... Nie mam pojęcia, czy ten śrut da sie wyjąć..... Quote
Anula Posted April 26, 2018 Author Posted April 26, 2018 38 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Przeczytałam......i zaniemówiłam....Co za zwyrodnialec!!! Niech go piekło pochłonie!!!! Anula, Bogusik wybrażacie sobie, jakie męki by ta sunia przeżywała zostając w schronisku?? Dzięki Wam ma szansę na w miarę noralne życie....I domek, który nigdy maleństwa już nie skrzywdzi... Nie mam pojęcia, czy ten śrut da sie wyjąć..... Zwyrodnialec to za mało napisane.Widocznie takich parszywców jest wśród ludzi więcej i to jest najgorsze.Ten człowiek chciał Dunię zabić.Powinno się kontrolować posiadanie broni.Zresztą kto strzela do zwierzęcia jest dla mnie wyzuty ze wszelkich uczuć. Śrut da się wyłuskać tylko zależy w którym miejscu on się znajduje.Dlatego napisałam,że może tylko jakąś ilość usunąć jeżeli to jest możliwe.By było zawsze mniej ołowiu w tym malutkim ciałku.Kiedyś czytałam ale na temat ludzi,że większa ilość ołowiu w organizmie człowieka powoduje ołowicę,dlatego o niej napisałam. Nie wiem czy Hania ma kartę informacyjną odnośnie RTG.W jakich miejscach i jak głęboko śrut jest usytuowany.Wiemy,że tylko pod brodą. Quote
Tola Posted April 26, 2018 Posted April 26, 2018 2 godziny temu, Anula napisał: Zwyrodnialec to za mało napisane.Widocznie takich parszywców jest wśród ludzi więcej i to jest najgorsze.Ten człowiek chciał Dunię zabić.Powinno się kontrolować posiadanie broni.Zresztą kto strzela do zwierzęcia jest dla mnie wyzuty ze wszelkich uczuć. Śrut da się wyłuskać tylko zależy w którym miejscu on się znajduje.Dlatego napisałam,że może tylko jakąś ilość usunąć jeżeli to jest możliwe.By było zawsze mniej ołowiu w tym malutkim ciałku.Kiedyś czytałam ale na temat ludzi,że większa ilość ołowiu w organizmie człowieka powoduje ołowicę,dlatego o niej napisałam. Nie wiem czy Hania ma kartę informacyjną odnośnie RTG.W jakich miejscach i jak głęboko śrut jest usytuowany.Wiemy,że tylko pod brodą. Masz rację Anula, trzeba sprawdzić, w jakich miejscach znajduje się śrut - jeśli nie jest zlokalizowany przy ważnych narządach można spokojnie zastanowić się, co dalej.... Trzeba dopytać. Informacją Hani jestem zszokowana i przerażona:( Parę razy otwierałam wątek, żeby coś napisać i za każdym razem mi się płacze:( Co to maleństwo musiało przeżyć, pile zaznało cierpienia, a nadal tyle w niej dobroci. Straszne bestialstwo, to tylko człowiek potrafi być taki okrutny:( Biedna malusia:( Quote
Anula Posted April 27, 2018 Author Posted April 27, 2018 14 godzin temu, Poker napisał: Karmelek też miał w różnych miejscach. wet wyciągnął je podczas kastracji. Nawet nie zakładał szwów po nich, zagoiło się jak skaleczenia. Tego się kurczowo zaczynam trzymać.Trzeba sprawę Duni pociągnąć i pomóc jej.Z 11śrutów nawet kilka wyjąć to już będzie coś.Potrzebny dobry chirurg. To,że wet powiedział,że ze śrutem można żyć i nie wyciąga się ich to sucha nauka.Inaczej jest w praktyce o czym świadczy post Poker i jeszcze innej osoby. 1 Quote
Bogusik Posted April 27, 2018 Posted April 27, 2018 Zgłosił się domek z Milicza zainteresowany adopcją Duni.Dzisiaj po południu będę dzwonić do Pani i napiszę więcej.... Quote
Anula Posted April 27, 2018 Author Posted April 27, 2018 13 minut temu, Bogusik napisał: Zgłosił się domek z Milicza zainteresowany adopcją Duni.Dzisiaj po południu będę dzwonić do Pani i napiszę więcej.... Bardzo fajna wiadomość.Czekam na wiadomości. Quote
Onaa Posted April 27, 2018 Posted April 27, 2018 Może to jest właśnie ten domek dla Duni :). Trzymam kciuki. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.