rozi Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 Nie ma za co dziękować. Poprosiłam znajomą o usunięcie albumu, zrobi to, nie trzeba Jej straszyć prawem, chciała pomóc. Kurcze, spadam stąd naprawdę. Nie z tego akurat wątku, z Dogomanii spadam, to jakaś jest paranoja. Nie da się pomagać, trzeba albo kasę wysyłać (to najlepiej, byle dużo), albo - jak gwiazda polubień - pitolić od świtu witaj dzielny piesku, szukaj pilnie domku itd. To nie na moje nerwy i poziom, że tak powiem. 1 Quote
Poker Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 Piszesz tak : "Jeśli okaże się, ze nie ma żadnej nadziei, żadnej szansy na zachowanie domu ani ewentualną wspólna przeprowadzkę, będzie bardzo źle i na dzień dzisiejszy nie mogę o tym myśleć w ten sposób. " Zdajesz sobie sprawę ,że może być aż tak źle ,ale nie możesz tak myśleć w tej chwili. Ale my myślimy co zrobisz w takiej chwili i co się stanie wtedy ze zwierzakami ? Ty myślisz życzeniowo ,a my realnie. Dlaczego nie chcesz się dogadać z osobami chętnymi do pomocy kozom, ,że w razie noża na gardle poprosisz je o pomoc? Jest takie powiedzenie ,że dawać i prosić to i głupi nie chce. Mam tu na myśli dawanie pomocy kozom. Czy jesteś w stanie ocenić miesięczne potrzeby finansowe na koty i psy? Na ile masz w tej chwili zabezpieczenie ? Czy Oprócz dogo masz inną pomoc i w jakim wymiarze? Te pytania nie zadaję z ciekawości tylko po to , by znać potrzeby. rozi, takie posty jak przytaczasz powyżej też są potrzebne , bo oznaczają ,że jest zainteresowanie losami psa .Opiekunowie nie czują sie osamotnieni. Quote
jankamałpa Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 25 minut temu, rozi napisał: Nie ma za co dziękować. Poprosiłam znajomą o usunięcie albumu, zrobi to, nie trzeba Jej straszyć prawem, chciała pomóc. Kurcze, spadam stąd naprawdę. Nie z tego akurat wątku, z Dogomanii spadam, to jakaś jest paranoja. Nie da się pomagać, trzeba albo kasę wysyłać (to najlepiej, byle dużo), albo - jak gwiazda polubień - pitolić od świtu witaj dzielny piesku, szukaj pilnie domku itd. To nie na moje nerwy i poziom, że tak powiem. Rozi - zostań. Im więcej osób, tym lepiej. Bo nawet jak się trafi jeden przypadek na 1000, że będzie potrzebna Twoja konstuktywna pomoc a nie tylko kasa, a Ciebie nie będzie - to co wtedy. Zwierzaka będzie szkoda najbardziej. Quote
konfirm31 Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 Nie będę dawać polubień, żeby nie drażnić Rozi ;), ale i ja z realistek jak moje "przedpisczynie" . "Si vis pacem, para bellum", zawsze było i jest moją dewizą. Myślę, że nie należy rezygnować z dogo, bo jest tu nadal mnóstwo naprawdęwspaniałych Ludzi, którzy pomogli wspólnie setkom? tysiącom? psów. No i w sumie inny poziom, niż na fb, a może to kwestia peselu, ale chyba nie tylko :D Quote
rozi Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 Dnia 2018-08-08 o 17:56, sylwija napisał: Saldo początkowe 303 710,00 CHF Kapitał niewymagalny 203 730,35 CHF Kolejna rata 870,79 CHF Termin kolejnej raty 04.09.2018 Nadpłata 0,00 CHF Zaległości 1 585,98 CHF Oprocentowanie 0,17 % Data otwarcia 03.06.2008 Data zakończenia 04.06.2038 Dnia 2018-08-14 o 09:45, sylwija napisał: Pani z windykacji powiedziała, ze mniej niż jedna rata - 1069CHF to nie ma znaczenia, przy wpłacie jednej zaległej raty zyskuje czas mniejsza kwoty nie jest przez nich rozpatrywana. czy faktycznie tak jest nie wiem To mi się nie zgadza, tak jeszcze dopisuję Quote
rozi Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 35 minut temu, Poker napisał: rozi, takie posty jak przytaczasz powyżej też są potrzebne , bo oznaczają ,że jest zainteresowanie losami psa .Opiekunowie nie czują sie osamotnieni. Poker, jak masz coś pisać, to pisz od razu, albo w następnym postcie, a nie edytuj, bo teraz nie widać edycji. Ale mi się ciśnienie podniosło! Jadwigę straszyć prawem, no trzymajcie mnie... Już zaraz spadnę na dobre, jeszcze chwila, też jestem ułomna Quote
sylwija Posted August 27, 2018 Author Posted August 27, 2018 27 minut temu, rozi napisał: Poker, jak masz coś pisać, to pisz od razu, albo w następnym postcie, a nie edytuj, bo teraz nie widać edycji. Ale mi się ciśnienie podniosło! Jadwigę straszyć prawem, no trzymajcie mnie... Już zaraz spadnę na dobre, jeszcze chwila, też jestem ułomna nikt nie straszy.to sa fakty a Ty zrobilas źle i powinnaś sie do tego przyznać. po prostu.takich rzeczy sie nie robi ja dlatego nie robie afery, bo wierze w dobre intencje, co nie zmienia faktu, ze tak to niewlasciwe i niezgodne z prawem Quote
sylwija Posted August 27, 2018 Author Posted August 27, 2018 38 minut temu, rozi napisał: To mi się nie zgadza, tak jeszcze dopisuję co konkretnie sie nie zgadza? - jest podany kapitał, a cała rata=kapitał+ odsetki Quote
rozi Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 Przed chwilą, sylwija napisał: nikt nie straszy.to sa fakty a Ty zrobilas źle i powinnaś sie do tego przyznać. po prostu.takich rzeczy sie nie robi ja dlatego nie robie afery, bo wierze w dobre intencje, co nie zmienia faktu, ze tak to niewlasciwe i niezgodne z prawem Tak, przyznaję się, zrobiłam źle, bardzo proszę o nie rozpętywanie afery, ponieważ moje intencje były dobre. Quote
sylwija Posted August 27, 2018 Author Posted August 27, 2018 43 minuty temu, konfirm31 napisał: Nie będę dawać polubień, żeby nie drażnić Rozi ;), ale i ja z realistek jak moje "przedpisczynie" . "Si vis pacem, para bellum", zawsze było i jest moją dewizą. Myślę, że nie należy rezygnować z dogo, bo jest tu nadal mnóstwo naprawdęwspaniałych Ludzi, którzy pomogli wspólnie setkom? tysiącom? psów. No i w sumie inny poziom, niż na fb, a może to kwestia peselu, ale chyba nie tylko :D wszedzie sa ludzie i ludzie jedni pomagaja, inni rozkrecaja afery jedni lajkuja, inni hejtuja - np. 'dokopywanie' wszedzie, żadnme medium społecznościowe nie jest na to odporne. a oczywiście, najwięcej ci, którzy się nawet nie pofatygują zagłębic w temat Quote
jankamałpa Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 2 minuty temu, sylwija napisał: wszedzie sa ludzie i ludzie jedni pomagaja, inni rozkrecaja afery jedni lajkuja, inni hejtuja - np. 'dokopywanie' wszedzie, żadnme medium społecznościowe nie jest na to odporne. a oczywiście, najwięcej ci, którzy się nawet nie pofatygują zagłębic w temat Ja już nic dziś nie rozumiem z tego co piszecie ale to może dlatego, że jestem po pracy w nocy i nie mogę dojść do siebie. Męczy mnie takie pisanie dla pisania, też wolę konkretne działanie. Zrobię tylko jeszcze ogłoszenie dla Jamora i idę odpocząć. 1 Quote
sylwija Posted August 27, 2018 Author Posted August 27, 2018 1 godzinę temu, Poker napisał: Piszesz tak : "Jeśli okaże się, ze nie ma żadnej nadziei, żadnej szansy na zachowanie domu ani ewentualną wspólna przeprowadzkę, będzie bardzo źle i na dzień dzisiejszy nie mogę o tym myśleć w ten sposób. " Zdajesz sobie sprawę ,że może być aż tak źle ,ale nie możesz tak myśleć w tej chwili. Ale my myślimy co zrobisz w takiej chwili i co się stanie wtedy ze zwierzakami ? Ty myślisz życzeniowo ,a my realnie. Dlaczego nie chcesz się dogadać z osobami chętnymi do pomocy kozom, ,że w razie noża na gardle poprosisz je o pomoc? Jest takie powiedzenie ,że dawać i prosić to i głupi nie chce. Mam tu na myśli dawanie pomocy kozom. Czy jesteś w stanie ocenić miesięczne potrzeby finansowe na koty i psy? Na ile masz w tej chwili zabezpieczenie ? Czy Oprócz dogo masz inną pomoc i w jakim wymiarze? Te pytania nie zadaję z ciekawości tylko po to , by znać potrzeby. rozi, takie posty jak przytaczasz powyżej też są potrzebne , bo oznaczają ,że jest zainteresowanie losami psa .Opiekunowie nie czują sie osamotnieni. kiyoshi - dziękuję, podkłady dotarły :) Tola - dziękuję Waszej Fundacji, karma wet,. dotarła :) powiedzcie mi, jak to jest, że gdy inni mieli kłopoty, nikt im n a siłę nie kazał oddawać zwierza, patrz -= straruszkowo, patrz obecna fundacja chata zwierzaka, patrz obecna fundacja znajdki, itd itp ?? że tak powiem brzydko =- 'dlaczego wszyscy się przypięli' do tych kóz?? kozy mają dobrze, ludzie zainwestowali w wybudowanie im domu, żeby były bezpieczne i szczęśliwe nie, nie myślę życzeniowo, ale jak będę tylko myślała i myślała, to nie będę w stanie nic robić,. ja mam dużo obowiązków, naprawdę.mam też dużo do zrobienia w sprawie kredytów, w sprawie zebrania wszytskich danych itd itp.piusała poza pomocą z dogo, mam pomoc z fb - pisałam o tym, tu nie ma żadnej tajemnicy - @runapomaga - strona, która prowadzę, ludzie darowują karmę, jest kilku opiekunów wirtualnych, czasem dostaje leki, sa wpłaty, jest bazarek, na który dostaje fanty i na którym ludzie zawsze coś kupują- to jest masa pracy, ale od pewnego czasu p[omaga mi Aniua, która kiedys kotek ode mnie adoptowala - to jest duza pomoc śmiem twierdzić, że własnie zwierzaki z ta pomocą stąd i stamtąd, są w duzo lepszej sytuacji niż ja.. natomiast tez nie ukrywam, że ta pomoc jej non-stop potrzebna, bo ja nie mam skąd dokładać, a dokładałam i dokładałam, nawet jeszcze z zasiłku rehabilitacyjnego, i tak właśnie egoistcyznie wpoędziłam się w kłopoty finansowe. tez egositycznie, zamiast myśleć o przyszłości, zapieprzałam w nadgodzinach zarabiając często druga pensję, żeby tylko wszytsko spłacać i wszytsko zwierzakom zapewnic. a jak się posypałam, to się posypałam, i tu juz nie ma sentymentów.,. teraz dziewczyny z TOZ Pionki były, zainteresowały się, próbują wymóc na gminie, chyba też pisałam - żebym m miała u weta gminnegoi otwarty rachunke - ten lekarz pierszego kontaktu, gdzie gmina by regulowała faktury - to by była tez bardzo duża pomoc zabezpieczenia nie ma żadnego, nie ma tak dobrze, ale znaja mnie w lecznicach i hurtowni i nie naciskaja, jak sie spozniam z oplata faktur, bo zawsze byly terminowo oplacan, a teraz sa posligni,a le tez nie astronomiczne. ja mysle realnie - musze czekac do dwoch tygodni - na decyzje o rencie. w MOPS - czekam az swoje wywiady przeprowadza musze jechac do Warszawy - ale brak na paliwo - do odzialu banku, wyjasnic, co z wnioskiem o wsparcie, ewentualnie zlozyc nowy - dotyczy domu, dotyczy samochodu.. powinnam zalozyc zbiorke - tak, ale nie umiem napisac - p;isze sucho, nudnop, czestop chaotcyznie, jestem wiecznie zmeczona zwierzakom pod moja opieka jest dobrze i te, co sa adopocyjne, popwinny jak najszycbiej do adopcji pojsc/ Tinek psozedł już. teraez potrzebna wizyta PA w Nowym Dworze Mazowieckim, ja Zrobie w Magnuszewie - to koło mn ie 6km - dla Gabi Jutro będą Panie zainteresowane Niką - jeśli zaiskrzy, będzie potrzebna wizyta pa WArszawa-Stegny te zwierzaki, ktore nie są adopcyjne - a ja jestm w stanie to ocenić, powinny jak najdłużej żyć po prostu spokojnie - tak, jak teraz. w znanych im i bezpiecznych wareuynkach. jesli okaże się to niemożliwe, bez szans totalnie, to będzie dla nich złe, ale trzeba będzie. tak? nie wiudze powodu, żeby już im fundować traumę, bo większośc ich już po róznych traumach do mnie trafiła./ nieprawda, że pomoc to tylko kasa. tak, wszystko kręci się wokół kasy. ale równie ważna jest pomoc duchowa, wsparcie. Jak macie wątpliwości, jak sie mają u mnie zwierzaki - zapraszam - oby nie dużo osób na raz. bo też to przezywają, staram sie, żeby nie było nadmiernego zamieszania pomoc to ogłoszenia, dobre słowo, pomoc materialna - na bazarek, karma, dobra rada.. wszytsko. człowiek inaczej patrzy na wszystko, jak nie jest sam. ja też juz teraz nie wstydze się prosić o pomoc, np. byli znajomi - umyli mi okna, ędą inni znajomi, pomogą rozpakowac karme - bo ja z moim rękami sponiewieranymi nie dam rady sama tego zrobic.. Quote
Nesiowata Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 1 godzinę temu, rozi napisał: Nie da się pomagać, trzeba albo kasę wysyłać (to najlepiej, byle dużo), albo - jak gwiazda polubień - pitolić od świtu witaj dzielny piesku, szukaj pilnie domku itd. To nie na moje nerwy i poziom, że tak powiem. Nie wiem jaki jest Twój poziom, ale po raz drugi - zostaw mnie w spokoju. Nikt nie broni Ci wstawać i pisać bladym świtem. Wolny wybór. I nie będziesz mi mówić o czym mam pisać. To wyłącznie moja sprawa. Nie piszę na tym wątku właśnie z uwagi na Ciebie, niepotrzebne są tu zgrzyty. Ale zostaw mnie w spokoju. Niech każdy robi swoje. 4 Quote
jankamałpa Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 8 minut temu, sylwija napisał: kiyoshi - dziękuję, podkłady dotarły :) Tola - dziękuję Waszej Fundacji, karma wet,. dotarła :) powiedzcie mi, jak to jest, że gdy inni mieli kłopoty, nikt im n a siłę nie kazał oddawać zwierza, patrz -= straruszkowo, patrz obecna fundacja chata zwierzaka, patrz obecna fundacja znajdki, itd itp ?? że tak powiem brzydko =- 'dlaczego wszyscy się przypięli' do tych kóz?? kozy mają dobrze, ludzie zainwestowali w wybudowanie im domu, żeby były bezpieczne i szczęśliwe nie, nie myślę życzeniowo, ale jak będę tylko myślała i myślała, to nie będę w stanie nic robić,. ja mam dużo obowiązków, naprawdę.mam też dużo do zrobienia w sprawie kredytów, w sprawie zebrania wszytskich danych itd itp.piusała poza pomocą z dogo, mam pomoc z fb - pisałam o tym, tu nie ma żadnej tajemnicy - @runapomaga - strona, która prowadzę, ludzie darowują karmę, jest kilku opiekunów wirtualnych, czasem dostaje leki, sa wpłaty, jest bazarek, na który dostaje fanty i na którym ludzie zawsze coś kupują- to jest masa pracy, ale od pewnego czasu p[omaga mi Aniua, która kiedys kotek ode mnie adoptowala - to jest duza pomoc śmiem twierdzić, że własnie zwierzaki z ta pomocą stąd i stamtąd, są w duzo lepszej sytuacji niż ja.. natomiast tez nie ukrywam, że ta pomoc jej non-stop potrzebna, bo ja nie mam skąd dokładać, a dokładałam i dokładałam, nawet jeszcze z zasiłku rehabilitacyjnego, i tak właśnie egoistcyznie wpoędziłam się w kłopoty finansowe. tez egositycznie, zamiast myśleć o przyszłości, zapieprzałam w nadgodzinach zarabiając często druga pensję, żeby tylko wszytsko spłacać i wszytsko zwierzakom zapewnic. a jak się posypałam, to się posypałam, i tu juz nie ma sentymentów.,. teraz dziewczyny z TOZ Pionki były, zainteresowały się, próbują wymóc na gminie, chyba też pisałam - żebym m miała u weta gminnegoi otwarty rachunke - ten lekarz pierszego kontaktu, gdzie gmina by regulowała faktury - to by była tez bardzo duża pomoc zabezpieczenia nie ma żadnego, nie ma tak dobrze, ale znaja mnie w lecznicach i hurtowni i nie naciskaja, jak sie spozniam z oplata faktur, bo zawsze byly terminowo oplacan, a teraz sa posligni,a le tez nie astronomiczne. ja mysle realnie - musze czekac do dwoch tygodni - na decyzje o rencie. w MOPS - czekam az swoje wywiady przeprowadza musze jechac do Warszawy - ale brak na paliwo - do odzialu banku, wyjasnic, co z wnioskiem o wsparcie, ewentualnie zlozyc nowy - dotyczy domu, dotyczy samochodu.. powinnam zalozyc zbiorke - tak, ale nie umiem napisac - p;isze sucho, nudnop, czestop chaotcyznie, jestem wiecznie zmeczona zwierzakom pod moja opieka jest dobrze i te, co sa adopocyjne, popwinny jak najszycbiej do adopcji pojsc/ Tinek psozedł już. teraez potrzebna wizyta PA w Nowym Dworze Mazowieckim, ja Zrobie w Magnuszewie - to koło mn ie 6km - dla Gabi Jutro będą Panie zainteresowane Niką - jeśli zaiskrzy, będzie potrzebna wizyta pa WArszawa-Stegny te zwierzaki, ktore nie są adopcyjne - a ja jestm w stanie to ocenić, powinny jak najdłużej żyć po prostu spokojnie - tak, jak teraz. w znanych im i bezpiecznych wareuynkach. jesli okaże się to niemożliwe, bez szans totalnie, to będzie dla nich złe, ale trzeba będzie. tak? nie wiudze powodu, żeby już im fundować traumę, bo większośc ich już po róznych traumach do mnie trafiła./ nieprawda, że pomoc to tylko kasa. tak, wszystko kręci się wokół kasy. ale równie ważna jest pomoc duchowa, wsparcie. Jak macie wątpliwości, jak sie mają u mnie zwierzaki - zapraszam - oby nie dużo osób na raz. bo też to przezywają, staram sie, żeby nie było nadmiernego zamieszania pomoc to ogłoszenia, dobre słowo, pomoc materialna - na bazarek, karma, dobra rada.. wszytsko. człowiek inaczej patrzy na wszystko, jak nie jest sam. ja też juz teraz nie wstydze się prosić o pomoc, np. byli znajomi - umyli mi okna, ędą inni znajomi, pomogą rozpakowac karme - bo ja z moim rękami sponiewieranymi nie dam rady sama tego zrobic.. 12 minut temu, sylwija napisał: kiyoshi - dziękuję, podkłady dotarły :) Tola - dziękuję Waszej Fundacji, karma wet,. dotarła :) powiedzcie mi, jak to jest, że gdy inni mieli kłopoty, nikt im n a siłę nie kazał oddawać zwierza, patrz -= straruszkowo, patrz obecna fundacja chata zwierzaka, patrz obecna fundacja znajdki, itd itp ?? że tak powiem brzydko =- 'dlaczego wszyscy się przypięli' do tych kóz?? kozy mają dobrze, ludzie zainwestowali w wybudowanie im domu, żeby były bezpieczne i szczęśliwe nie, nie myślę życzeniowo, ale jak będę tylko myślała i myślała, to nie będę w stanie nic robić,. ja mam dużo obowiązków, naprawdę.mam też dużo do zrobienia w sprawie kredytów, w sprawie zebrania wszytskich danych itd itp.piusała poza pomocą z dogo, mam pomoc z fb - pisałam o tym, tu nie ma żadnej tajemnicy - @runapomaga - strona, która prowadzę, ludzie darowują karmę, jest kilku opiekunów wirtualnych, czasem dostaje leki, sa wpłaty, jest bazarek, na który dostaje fanty i na którym ludzie zawsze coś kupują- to jest masa pracy, ale od pewnego czasu p[omaga mi Aniua, która kiedys kotek ode mnie adoptowala - to jest duza pomoc śmiem twierdzić, że własnie zwierzaki z ta pomocą stąd i stamtąd, są w duzo lepszej sytuacji niż ja.. natomiast tez nie ukrywam, że ta pomoc jej non-stop potrzebna, bo ja nie mam skąd dokładać, a dokładałam i dokładałam, nawet jeszcze z zasiłku rehabilitacyjnego, i tak właśnie egoistcyznie wpoędziłam się w kłopoty finansowe. tez egositycznie, zamiast myśleć o przyszłości, zapieprzałam w nadgodzinach zarabiając często druga pensję, żeby tylko wszytsko spłacać i wszytsko zwierzakom zapewnic. a jak się posypałam, to się posypałam, i tu juz nie ma sentymentów.,. teraz dziewczyny z TOZ Pionki były, zainteresowały się, próbują wymóc na gminie, chyba też pisałam - żebym m miała u weta gminnegoi otwarty rachunke - ten lekarz pierszego kontaktu, gdzie gmina by regulowała faktury - to by była tez bardzo duża pomoc zabezpieczenia nie ma żadnego, nie ma tak dobrze, ale znaja mnie w lecznicach i hurtowni i nie naciskaja, jak sie spozniam z oplata faktur, bo zawsze byly terminowo oplacan, a teraz sa posligni,a le tez nie astronomiczne. ja mysle realnie - musze czekac do dwoch tygodni - na decyzje o rencie. w MOPS - czekam az swoje wywiady przeprowadza musze jechac do Warszawy - ale brak na paliwo - do odzialu banku, wyjasnic, co z wnioskiem o wsparcie, ewentualnie zlozyc nowy - dotyczy domu, dotyczy samochodu.. powinnam zalozyc zbiorke - tak, ale nie umiem napisac - p;isze sucho, nudnop, czestop chaotcyznie, jestem wiecznie zmeczona zwierzakom pod moja opieka jest dobrze i te, co sa adopocyjne, popwinny jak najszycbiej do adopcji pojsc/ Tinek psozedł już. teraez potrzebna wizyta PA w Nowym Dworze Mazowieckim, ja Zrobie w Magnuszewie - to koło mn ie 6km - dla Gabi Jutro będą Panie zainteresowane Niką - jeśli zaiskrzy, będzie potrzebna wizyta pa WArszawa-Stegny te zwierzaki, ktore nie są adopcyjne - a ja jestm w stanie to ocenić, powinny jak najdłużej żyć po prostu spokojnie - tak, jak teraz. w znanych im i bezpiecznych wareuynkach. jesli okaże się to niemożliwe, bez szans totalnie, to będzie dla nich złe, ale trzeba będzie. tak? nie wiudze powodu, żeby już im fundować traumę, bo większośc ich już po róznych traumach do mnie trafiła./ nieprawda, że pomoc to tylko kasa. tak, wszystko kręci się wokół kasy. ale równie ważna jest pomoc duchowa, wsparcie. Jak macie wątpliwości, jak sie mają u mnie zwierzaki - zapraszam - oby nie dużo osób na raz. bo też to przezywają, staram sie, żeby nie było nadmiernego zamieszania pomoc to ogłoszenia, dobre słowo, pomoc materialna - na bazarek, karma, dobra rada.. wszytsko. człowiek inaczej patrzy na wszystko, jak nie jest sam. ja też juz teraz nie wstydze się prosić o pomoc, np. byli znajomi - umyli mi okna, ędą inni znajomi, pomogą rozpakowac karme - bo ja z moim rękami sponiewieranymi nie dam rady sama tego zrobic.. I o to chodziło, to jest już jakaś konkretna informacja. Mam nadzieję, że Livka się z Tobą skonaktuje albo Ty skontaktuj się z nią, bo przecież u niej są pieniądze z bazarków i napewno starczy na paliwo i jeszcze inne rzeczy, a z bankiem powinnaś się skontaktować jak najszybciej i najlepiej osobiście. A co do zaproszenia , żeby Cię odwiedzić - to jak się wszystko uda to się zkrzykniemy i Wszyscy Cię odwiedzimy :). Poznamy się osobiście i od razu będzie lepiej się na Dogo dogadać :). 1 Quote
Elisabeta Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 Kochana Nesiowata, będziemy nadal pitolić bladym świtem. Razem. 6 Quote
mdk8 Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 Sylwia co z komornikiem ? Ile potrzeba aby zszedł Ci z konta. ? Co jest w tej chwili najpilniejsze do spłaty i ile -oprócz banku ? Quote
Nadziejka Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 Sylwio calem sercem za Ciebie zycie Twoje i lapeniek sciskamy Marcin Rozal ukochany moj wojownik ...nie mojcie .. ale ale ... pomaga wielu fundacjom bulpwatym czesto zbiera na swoich walkach pieniadze dla najbiedniejszych zwierzunkow po walce czasem staje i chodzi poza ringiem proszac sercem calem o grosz na istoty ktore same sie ne obronia Sylwija aby na Twojej drodze pojawil sie taki ksiaze taki Marcin serdecznie ogromnie zycze nie zaalalmuj Sylwio podloscia ktora i tutaj sie panoszy ...w moim podpisie reszta na brozowo a lajkowac i ciuciunkac bedziemy ile sil 1 Quote
agat21 Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 Sylwia, mam nowe piękne klapeczki od siostry, która je sobie sprawiła w sklepie internerowym i okazały się ciut za duże. Komu podesłać zdjęcia i opis, żeby trafiły na bazarek? 1 Quote
kiyoshi Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 Dziewczyny, czy ktoś z dogo jest z NOWEGO DWORU MAZoWIECKIEGO i pomoże pomóc z wizyta PA dla glutka??? Quote
Poker Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 a malagos nie jest przypadkiem z Nowego Dworu Maz albo Nutusia czy kejciu? Jak nie one , to może wskażą kogoś. Quote
Nesiowata Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 17 minut temu, kiyoshi napisał: Dziewczyny, czy ktoś z dogo jest z NOWEGO DWORU MAZoWIECKIEGO i pomoże pomóc z wizyta PA dla glutka??? Na pewno Kejciu. Quote
kiyoshi Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 11 minut temu, Poker napisał: a malagos nie jest przypadkiem z Nowego Dworu Maz albo Nutusia czy kejciu? Jak nie one , to może wskażą kogoś. własnie też mi się malgos skojarzyła, ale chyba jednak nie... znalazłam na fb że Florentyna, napisałam do niej. zapytam tez Kejciu:) dzięki dziewczyny:) Quote
Sara2011 Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 Przed chwilą, kiyoshi napisał: własnie też mi się malgos skojarzyła, ale chyba jednak nie... znalazłam na fb że Florentyna, napisałam do niej. zapytam tez Kejciu:) dzięki dziewczyny:) małagos to chyba Maków Mazowiecki 1 Quote
kiyoshi Posted August 27, 2018 Posted August 27, 2018 Przed chwilą, Sara2011 napisał: małagos to chyba Maków Mazowiecki dzięki Saruś;) to było wszystko wyjaśniała:) ale mamy już Florentyne i Kejciu, to mam nadzieje, że jedna z nich pomoże:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.