Poker Posted April 13, 2016 Author Posted April 13, 2016 Dziś wieczorem będę wiedziała czy jutro Giga będzie miała sterylkę.Trochę się boję jak sama dam radę ją dowieźć mimo ,że samochodem. Mąż akurat nie może jechać. Ale odbierzemy ją razem. Bardzo jestem ciekawa jak się zachowa u weta. Quote
Poker Posted April 13, 2016 Author Posted April 13, 2016 Sterylka jutro o 18. Zważyliśmy ją, 7,300 kg na liczniku.Nie obyło się bez sensacji. Że się posiusia, to brałam pod uwagę ,ale że się skoopi, to liczyłam ,że nie. Było i to i to. Mam nadzieję ,że jakoś ją zapakuję do auta. Do kontenerka nawet nie spróbuję, bo jeszcze mi na zawał zejdzie ,a ja razem z nią. Quote
konfirm31 Posted April 13, 2016 Posted April 13, 2016 Musi być sukces i będzie :).Kciuki zacisnę już od 16 i nie puszczę, aż będzie po wszystkim :-) Quote
Mela Jakimiuk Posted April 13, 2016 Posted April 13, 2016 Biedne serduszko, ja tez mocno bede trzymac kciuki:) Quote
Poker Posted April 14, 2016 Author Posted April 14, 2016 Zawiozłam Gigunię do weta. Musiałam ją trochę wciągnąć ,a trochę podsadzić ręką pupę do samochodu.Z przejęcia zapomniałam się bać ,że mnie użre. Wskoczyła na siedzenie , dygotała ,a ja ją głaskałam. W gabinecie wcisnęła się w kącik i ciąg dalszy dygotek. Na wszelki wypadek założyłam jej miękki kaganiec,ale nie miała odruchów gryzienia. Podania zastrzyku nawet nie zauważyła. Wyszłam z gabinetu już po założeniu wenflonu i ogoleniu brzusia.A kudełków ma nim co niemiara. Teraz czekam na wiadomość ,że możemy ją odebrać. Quote
konfirm31 Posted April 14, 2016 Posted April 14, 2016 Dzięki za wiadomość. Cały czas myślę, jak tam u Was. Czekamy na cd. Quote
Poker Posted April 14, 2016 Author Posted April 14, 2016 Przepraszam ,że nie pisałam szybciej ,ale zamknęłam się z sunią w sypialni i padłam. Giga zniosła zabieg dobrze. Przed chwilą była na sioo dzielnie schodząc po schodach. W ogóle nie chciała mnie zjeść. Właśnie założyłam jej sukienkę posterylkową ,bo zanadto interesuje się brzusiem. Chyba dokucza jej ogolona skóra. Powiem Wam szczerze , że jestem podłamana informacjami , jakich udzieli nam dr szczypka o zdrowiu Gigi. Po pierwsze uważa po stanie narządów ,że sunia ma dużo powyżej 5. lat. Po drugie ma duży szmer nad sercem .Jeżeli będzie się utrzymywał dłużej niż kilka dni po sterylce, to pójdę z nią do kardiologa. Po 3. potwierdził moje przypuszczenia,że ma zwichnięcie obu rzepek.Biorąc pod uwagę jej wiek, stan psychiczny, i to ,że jej to nie przeszkadza i nie dokucza, nie operowałby. Po macicy widać było ,ze rodziła wiele razy. Miała cysty na jajnikach. I to by było na tyle. Mam duże obawy czy ze względu na wiek , zdrowie fizyczne i psychiczne znajdzie się chętny na nią. Quote
Moli@ Posted April 15, 2016 Posted April 15, 2016 Biedna Giga... biedna Ty życie potrafi zaskoczyć... Quote
konfirm31 Posted April 15, 2016 Posted April 15, 2016 1 godzinę temu, Moli@ napisał: Biedna Giga... biedna Ty życie potrafi zaskoczyć... Dokładnie tak :(. Bardzo Ci współczuję. Quote
anica Posted April 15, 2016 Posted April 15, 2016 Poker jak będziesz potrzebowała konsultacji kardiologicznej, to polecam dr Pasławską :).. .. nie jest tak źle! przecież trafiła do Poker Quote
Poker Posted April 15, 2016 Author Posted April 15, 2016 43 minut temu, anica napisał: Poker jak będziesz potrzebowała konsultacji kardiologicznej, to polecam dr Pasławską :).. .. nie jest tak źle! przecież trafiła do Poker Korzystam z pomocy prof. Noszczyk i jestem bardzo zadowolona. Jest źle, bo nie brałam pod uwagę adopcji Gigi przez nas ,a szanse na znalezienie DS znacznie zmniejszyły się. Quote
konfirm31 Posted April 15, 2016 Posted April 15, 2016 32 minut temu, Poker napisał: Korzystam z pomocy prof. Noszczyk i jestem bardzo zadowolona. Jest źle, bo nie brałam pod uwagę adopcji Gigi przez nas ,a szanse na znalezienie DS znacznie zmniejszyły się. Dokładnie tak, ale.......myślmy optymistycznie. Może jednak ktoś odda serce Giguni? No i z jej sercem, może się jeszcze okazać, że jest OK :) Quote
anica Posted April 15, 2016 Posted April 15, 2016 18 minut temu, konfirm31 napisał: Dokładnie tak, ale.......myślmy optymistycznie. Może jednak ktoś odda serce Giguni? No i z jej sercem, może się jeszcze okazać, że jest OK :) ... zwłaszcza ,że Gryzelda naprawdę wyglada jak aniołek! wiele na dogo, było przypadków ,(przypomnę Lonię) nazwijmy to ''trudnych adopcji'' chyba tak to jest... kto szuka ,ten znajdzie!... Poker uratowała już tyle ogonków, tyle pomogła... że wszystkie pomożemy! Quote
Poker Posted April 15, 2016 Author Posted April 15, 2016 Giga jeszcze z wczoraj. Dziś nie zdążyłam ,ale w poniedziałek zapiszę ją do kardiologa. szmer jest tak potężny ,że nawet mi się udało go usłyszeć. Sunia jest żwawa, chciała iść na spacer. Rano ładnie zjadła trochę mniejsze śniadanko. Chyba nie ma zbyt wielkiego urazu do mnie ,że zawiozłam ją na kuku. Quote
bou Posted April 15, 2016 Posted April 15, 2016 Słodka,różowa landrynka :) Masz Ty się z Gigunią,Poker...Ale jakie to szczęście dla niej,że trafiła do/na Ciebie.Mam nadzieję,że wszystko ułozy sie po Twojej mysli. Quote
togaa Posted April 15, 2016 Posted April 15, 2016 7 godzin temu, bou napisał: Słodka,różowa landrynka :) Masz Ty się z Gigunią,Poker...Ale jakie to szczęście dla niej,że trafiła do/na Ciebie.Mam nadzieję,że wszystko ułozy sie po Twojej mysli. Egzemplarz wyjątkowy ! Też mocno trzymam kciuki, żeby w końcu było ' z górki".... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.