Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

[quote name='aina155']Obiecuje ze sprawe przewmysle dokladnie zanim dorobie sie psa.

Ale jak taki owczarek by wygladal po strzyneniu?[/QUOTE]

[url=http://pl.wikipedia.org/wiki/Owczarek_szkocki_krótkowłosy]Owczarek szkocki krótkowłosy - Wikipedia, wolna encyklopedia[/url]

Link to comment
Share on other sites

Jak juz trafilam na ten watek,to moze tez zapytam jakiego pieska wybrac. Generalnie,to upatrzylam sobie juz mala suczke kundelka, ale im wiecej czytam, tym wieksze watpliwosci mam.
Moja sytuacja wyglada tak. Mieszkamy z mezem w bloku w dosc sporym mieszkaniu, niedaleko mamy las, czesto tez jezdzimy na dzialke tesciow kilka kilometrow stad. Mamy tez roczna corke. Chcielibysmy wziac psa, ale teraz to juz mam totalny metlik w glowie. Ja mialam przez 14 lat mieszanca owczarka niemieckiego i podhalanskiego, wielkiego niedzwiedzia, lagodnego jak baranek. Pamietam,ze meczyl sie strasznie w bloku latem, pryskalismy go woda po mordce itp. Zachorowal na stawy i pod koniec zycia juz nie chodzil (wnosilismy go na 3 pietro, nawte wozek inwalidzki nie pomogl:(
Ja jednak uwielbiam duze psy i tu pytanie, czy do bloku sie nadaja???
Kolejna sprawa, to dziecko. Corka wychowala sie z kotami (w porywach bylo ich 5), umie delikatnie glaskac zwierzeta, ale generalnie je ignoruje. Wiem jednak,ze dziecko jak dziecko moze czasem psa szarpnac,czy cos. Oczywiscie nie bierzemy psa dla dziecka,ale jako kolejnego czlonka rodziny i bedzie on traktowany jako pelnoprawny obywatel:) Mimo wszystko wolalabym nie zastanawiac sie,czy moge wyjsc do tolety a moje dzieciaki sie nie pozabijaja w tym czasie. Dlatego martwie sie,czy aby calkiem maly piesek to dobry pomysl. Takie pieski chyba sa bardziej sklonne,zeby ugryzc, bo sa slabsze i moga sie bac dziecka. No i sa glosne chyba (duzo szczekaja), co nie jest wskazane (sasiedzi)???
Wiec znowu dylemat :( Caly czas sadzilam,ze wezmiemy poprostu jakiegos piesa ze schroniska,bo w sumie chcialabym dac szanse jakiemus biedakowi. Jednak maz uwaza,ze musi byc szczeniak (zastanawiam sie na ile moglabym wynegocjowac takiego 6-10 miesiecznego). Poradzcie jakiego psa do bloku i przy dziecku i czy w ogole rasowego, czy moze lepiej poprostu z DT? Nie ukrywam,ze nie zawsze bede miala czas na baaardzo dlugi spacer. Natomiast jestem z dzieckiem w domu i mam czas zajac sie pieskiem na caly etat:)

Link to comment
Share on other sites

joanna83- co do szczeniaczka to bym na twoim miejscu zastanowiła się jak rozwiązać pewen problem logistyczny tzn. nauka sikania na dworze. Jak szczeniak jest bardzo mały 8 tyg-12. to sika na podkład kiedy chce ale potem trzeba go dość często zabierać na spacer aby nauczył się siusiu na zewnątrz, czasem i co 2 godz. Jak jesteś sama z dzieckiem to jak wyjdziesz-będziesz zabierać dziecko? Samo nie zostanie w domu bo zbyt małe, a jak dzieciak zachoruje to wogóle będziesz uziemiona.
Piesk z DT to fajny pomysł ale ja bym się zdecydowała na pieska starszego, spokojnego, lubiącego dzieci i potrafiącego załatwiać swoje potrzeby na zewnątrz.Jak marzy ci się pies rasowy to wybierz takiego w typie rasy, w DT jest dużo takich psów-fajny pomysł to szkocki collie, to psy dosyć spokojne, łagodne, piękne a niestety aż roi się od nich w schronach.Jeśli pies jest pod opieką DT to pewno też będą opiekunowie wiedzieli czy zwierz jest szczekliwy czy nie...Dobrze też aby był w miarę odważny bo z płochliwym psiakiem będziesz mieć sporo problemów, agresywny też nie a więc zrównoważony.
Jak urodziła się moja córka to miałam jamnika, starego i krnąbrnego, jakoś nie był dręczony przez dziecko, relacje między nimi ułożyły się genialnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karilka']Ojej. Nie czepiajcie sie. Nowy użytkownik, nie świadomy zła psów bez rodowodu... (...)[/quote]
Złą psów bez rodowodu?
Pies bez rodowodu = kundel?
Nie dla mnie, bo Rasowy NIE równa się rodowodowy. :shake::shake::shake::shake::shake::shake:
Pies po rodowodowych rodzicach bez rodowodu = rasowy bez rodowodu
Dlaczego pies bez rodowodu musi być kundlem?

Link to comment
Share on other sites

To ja bym chciała się zapytać co byłoby najlepsze w moim przypadku. Warunki są mniej więcej takie: mieszkanie w bloku ale obok lasów i pól więc jest gdzie wyjść na spacer, mieszkamy w 4 osoby w czym 3 to dorosłe a 1 to dziewczynka w wieku 9 lat. Wiem, ze pies nie był by w niebezpieczeństwie przy niej, wie ze to nie zabawka i jak trzeba traktować zwierze. Chodzi o to aby zwierze nie było zbyt duże, agresywne (tzn rasa agresywna). Wcześniejszy pies mocno chciał zdominować dziecko chcielibyśmy tego uniknąć. Na spacery mamy dużo czasu ale nie chcemy też mocno biegać jak z husky lub border collie. Pielęgnacja włosów to też nie problem. Piesek musiałby zostawać około 4-5 godzin sam w domu.
Czy w takim przypadku małe terriery (jak westie czy yorki) odpadają? Na pewno miałby mnóstwo ruchu ale co z charakterem. Oczywiście bylibyśmy od początku konsekwentni w wychowaniu no i pies byłby z dobrej hodowli z rodowodem. Może jakaś inna rasa?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AnnMiho']To ja bym chciała się zapytać co byłoby najlepsze w moim przypadku. Warunki są mniej więcej takie: mieszkanie w bloku ale obok lasów i pól więc jest gdzie wyjść na spacer, mieszkamy w 4 osoby w czym 3 to dorosłe a 1 to dziewczynka w wieku 9 lat. Wiem, ze pies nie był by w niebezpieczeństwie przy niej, wie ze to nie zabawka i jak trzeba traktować zwierze. Chodzi o to aby zwierze nie było zbyt duże, agresywne (tzn rasa agresywna). Wcześniejszy pies mocno chciał zdominować dziecko chcielibyśmy tego uniknąć. Na spacery mamy dużo czasu ale nie chcemy też mocno biegać jak z husky lub border collie. Pielęgnacja włosów to też nie problem. Piesek musiałby zostawać około 4-5 godzin sam w domu.
Czy w takim przypadku małe terriery (jak westie czy yorki) odpadają? Na pewno miałby mnóstwo ruchu ale co z charakterem. Oczywiście bylibyśmy od początku konsekwentni w wychowaniu no i pies byłby z dobrej hodowli z rodowodem. Może jakaś inna rasa?[/quote]
Zrobiłam Ci ankietę na [url=http://www.pedigree.pl/WybierzPsa.aspx]Pedigree.pl[/url]
Wyszło, że może to być i westie i york. ;);-););-););-););-)
Pozdrowienia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tosa_Inu&Husky']Złą psów bez rodowodu?
Pies bez rodowodu = kundel?
Nie dla mnie, bo Rasowy NIE równa się rodowodowy. :shake::shake::shake::shake::shake::shake:
Pies po rodowodowych rodzicach bez rodowodu = rasowy bez rodowodu
Dlaczego pies bez rodowodu musi być kundlem?[/QUOTE]

Całą rzekę słów już o tym napisano tutaj:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f16/co-jest-zlego-w-psach-nierodowodych-27134/[/url]

Dla Ciebie się nie równa, dla kynologów i owszem :roll: To tak jakbym ja powiedziała, że wg mnie papierosy nie są szkodliwe. A to nie oznacza, że nie są.

Owszem, NIE MA psów rasowych bez udokumentowanego pochodzenia, bo to samo w sobie przeczy definicji hodowli psów rasowych.
Psy o których mówisz to psy w typie danej rasy, ale nie rasowe. Kundlami też nie są, choć wiele osób nie wiem czemu tak twierdzi.


BTW testy Pedigree nie są wyrocznią - sporo w nich błędów i głupoty nieraz niestety wychodzą.

Należałoby wziąć pod uwagę życzenia piszącego - żeby pies nie dominował dziecka. Niestety w przypadku terrierów dość często takie próby się zdarzają, stąd ja zdecydowanie odradzam yorka i westa; za to poleciła cavalier king charles spaniela na przykład.

Link to comment
Share on other sites

Joanna: Hmm, może cavalier? Jeśli raz nie wyjdziesz z nim na dłuższy spacer to raczej mieszkania nie zdemoluje :) I nie jest szczekliwy. Można podzwonić po hodowlach i się popytać, bo czasem szczenie zostaje dłużej, więc jest już odchowane. Z dobrego DT też polecam, ale lepiej wpierw poznać futrzaka osobiście no i dużo się pytać owych opiekunów, aby później nie było niespodzianek...;)

AnnMiho: Do głowy przyszedł mi sheltiak. Jeśli czujecie się na siłach to osobiście nie widzę przeciwskazań, aby nie nabyć yorka czy westiaka, powodzenia! :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tosa_Inu&Husky']Złą psów bez rodowodu?
Pies bez rodowodu = kundel?
Nie dla mnie, bo Rasowy NIE równa się rodowodowy. :shake::shake::shake::shake::shake::shake:
Pies po rodowodowych rodzicach bez rodowodu = rasowy bez rodowodu
Dlaczego pies bez rodowodu musi być kundlem?[/quote]

nie. pies bez rodowodu = pies w typie rasy. dlaczego to źle, że rozmnaża się takie psy? bo często przekazują piękny koszyczek wypasionych wad, których nie widać gołym okiem na przykład. a rasowy = rodowodowy i możesz nawet krucjatę zorganizować a to się nie zmieni, to po prostu logiczny wniosek wypływający z pewnych założeń.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='HuSkYy-Paulina-94']e tam jak sie kocha to i bez rodowodu sie da :evil_lol::evil_lol::loveu:[/quote]

To idz do schronu i pokochaj te wszystkie "rasowe":angryy:
Wiekszosc z tych psow zostala sprzedana jako rasowe bez rodowodu, wyrosly pozniej na niewiadomo co i wyladowaly w obozach zaglady...

Link to comment
Share on other sites

Hehe, wszystko fajnie, tylko widać trzeba trochę psychicznie dorosnąć, żeby zrozumieć, że chodzenie do schroniska nie zapewni miłości wszystkim psom, ktorych jest za dużo - bo ktoś bezmyślnie bez potrzeby rozmnaża niby-rasowce.
I guzik z tego że ileś osób te niby-rasowce kocha skoro minimum drugie tyle kona w schroniskach.
Jak się kocha, to się bierze potrzebującego psa ze schroniska, a nie kupuje nie wiadomo co za 500 zł, dla szpanu, wyglądu czy czego tam jeszcze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Hehe, wszystko fajnie, tylko widać trzeba trochę psychicznie dorosnąć, żeby zrozumieć, że chodzenie do schroniska nie zapewni miłości wszystkim psom, ktorych jest za dużo - bo ktoś bezmyślnie bez potrzeby rozmnaża niby-rasowce.
I guzik z tego że ileś osób te niby-rasowce kocha skoro minimum drugie tyle kona w schroniskach.
Jak się kocha, to się bierze potrzebującego psa ze schroniska, a nie kupuje nie wiadomo co za 500 zł, dla szpanu, wyglądu czy czego tam jeszcze.[/QUOTE]

zgadzam sie z tą dalsza czescia :evil_lol::kciuki:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='HuSkYy-Paulina-94']e tam jak sie kocha to i bez rodowodu sie da :evil_lol::evil_lol::loveu:[/quote]
Jasne ze sie da tylko czy kochanie psa bez papierow znaczy rozmnazanie go bo Pancia chce slodkie szczeniaczki?Czy milosc do psow to kupowanie psa na bazarze/z pseudo/od posrednikow?:mad:
Samo chodzenie do schornu to malo,znajdz chociaz jeden dom dla tamtych psow w typie rasy,rasowych bez rodowodu to pogadamy...

Link to comment
Share on other sites

a myslisz ze tak latwo znalesc? Nie jest, latwo. Jeden najomy ma suke astke (nomen omen wzieta ze schronu ale nie ciachnieta) no i tak suke "kocha" ze postanowili ja dopuscic, a szczeniaki sprzedc za 200 zł. Tylko ze spodziewali sie ze szczeniakow bedze ze 3-4. Wyszlo 12(!!!), nie wiedzieli ze moze byc az tyle. Czesc zdechla, czesc zostala rozdana a 3 (chyba) sa jeszcze do oddania. I myslisz ze ktos je chce? Jak pytam, to nikt ich nie chce. Bo mamusia ast (!!!)a w-cale ze nie bo tylko w typie- i szczeniaki astopodobne.

Link to comment
Share on other sites

Mi to już się nie chce tłumaczyć - z nóg mnie dziś zwaliła dziewczynka na gronie, która szuka domu dla jeszcze 2 z 9 szczeniaków...

Próbowałam z nią porozmawiać na temat niepotrzebnego rozmnażania, psów w schroniskach i problemach ze znalezieniem im domów, szczeniakom też, to dowiedziałam się, że żeby znaleźć dom szczeniakom, wystarczy chcieć bo ona w 2 tygodnie 7 oddała, i widocznie za mało się staramy :roll:
Nie chcę wiedzieć, jakie te 7 domów w 2 tygodnie i ile z nich się rozmyśli/odda psa do schroniska/wywali albo po prostu rozmnoży i historia się powtórzy.

Link to comment
Share on other sites

rodowód jest gwarancją że pies którego bierzemy jest tej a nie innej rasy i dzięki niemu znamy jego przodków to pomaga nabywcom dobrać sobie odpowiedniego czworonoga- można przewidziec predyspozycje. Zauważ że w schronach jest nieporównywalnie mniej psów z rod niż bez? Pozostawiam cię z tym pytaniem do przemyślenia bo jest to dość istotne w tej sprawie. Kochamy wszystkie psy- i nierasowe i rasowe i właśnie dlatego nie nabijamy kasy pseudo i nie kupujemy bez rod. Swoją droga dziwię się że osoba bywajaca często w schronie jest przeciw r=r :/

Link to comment
Share on other sites

Witam. Mam prawie 4 miesięcznego yorka. Ale powoli zastanawiamy się nad drugim psem. Tzn tak mniej więcej za 2 lata. Myślałam nad drugim yorkiem ale też nad innym psem. Bardzo lubię pracę z psem, marzy mi się Border Collie, ale nie wiem czy będzie odpowiednim kompanem dla małego Elmisia. Co o tym myślicie, czy york i border potrafiłyby ze sobą dobrze współżyć?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tosa_Inu&Husky']Zrobiłam Ci ankietę na [URL="http://www.pedigree.pl/WybierzPsa.aspx"]Pedigree.pl[/URL]
Wyszło, że może to być i westie i york. ;);-););-););-););-)
Pozdrowienia[/quote]

Małe pieski i małe dzieci nie szczególnie żyją w idealnej harmonii zwłaszcza jeśli tym pieskiem jest terrierowaty yorek-potworek :evil_lol::eviltong:
Yorki to dopiero potrafią człowieka owinąć sobie wokół palca! ;)
Ja bym raczej kierowała się w stronę mniej buntowniczych charakterków.

Link to comment
Share on other sites

Witam. W wakacje chciałabym zakupić drugiego pieska. Teraz mam Malamuta ma 7 miesięcy. Mieszkam w domu jednorodzinnym z dużym podwórkiem. Wychodzę z nią regul;arnie na spacery. Zastanawiam się nad psem (raczej małych rozmiarów) i nie wime jaką rasę wybrać. Myślę o yorku.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...