Jump to content
Dogomania

meja

Members
  • Posts

    195
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by meja

  1. [quote name='Czikaa']Eh . Jednak nie bede miala psa . Bo moja mama mysli juz o studiach igdzie go potem zostawie itd . Wiec chcialabym sie z wami pozegan . Dziekuje za informacje Paaaaa . < 3[/quote] Krew mnie normalnie zalewa:angryy:
  2. meja

    Karcenie psa

    [quote name='hexyhexy']Boże. Dziewczyno! Jakim biciem? Czytaj ze zrozumieniem! Jest różnica pomiędzy biciem, a klapnięciem! Niektore rasy czują 10% bólu. Nie chodzi poza tym o to, tylko o sam element pokazania nieprawidłowego zachowania. Nie wiem jak to jest z yorkami i psokotami, ale przy psie którego posiadam (bulterier) pokazanie kto tu rządzi jest podstawą :shake: Inaczej nie da rady. Przy wychowywaniu szczenięcia kiedy wciąż powtarza jakąś czynność i jakieś ,,fe" nie dają rady, w niejednej książce napisane jest, że trzeba złapać go lekko za kark i spojrzeć w oczy.[/quote] Przede wszystkim z yorkami jest tak samo jak z innymi terrierami równiez tymi w typie bull, w ogóle wychowanie psa nie różni się w poszczególnych rasach. To wynika jedynie z podejścia właścicieli małych psów, oni uważają, że takich mikrusów nie ma sensu szkolić. Ja tak nie uważam. A dla mnie bicie czy klaps to to samo, bo świadczy w pewnym sensie o słabości właściciela. To tak jakby skończyły Ci się pomysły i klaps okazuje się najszybszą drogą. Brak cierpliwości. Mój mały ma 9 m-cy i dopiero około 1,5 m-ca temu załapał co znaczy "nie wolno". Wystarczy czasem tylko że spojrzę niezadowolonym wzrokiem. Jak widzisz potrzebował ok 5 m-cy żeby wykształcić sobie pewną zależność. Bo jeśli ja mówię "nie wolno" to później następuje albo zignorowanie go albo przerwanie zabawy albo wstanie i odejście od psa. Teraz już nie musze tego robić, bo większość niepożądanych zachowań znikło, reszta, wystarczy "nie wolno". Dlatego unika zachowań, które powodują niechciane reakcje z mojej strony. Od tego 1,5 m-ca ani razu nie zignorował mojego "nie wolno". Wytrwałość i konsekwencja to metoda na wychowanie psa. I nie myśl, że wychowanie yorka to taka prosta sprawa, bo wierz mi one mają charakterek. Są dominantami. A co do spogladania w oczy, to sorry... ja wolę spoglądać mojemu psu w oczy z sympatią. Jeśli będziesz łapał psa za kark i wpatrywał mu się w oczy to doprowadzi do tego, że Twój pies będzie się Ciebie bał. A to nie o to chodzi..
  3. meja

    Karcenie psa

    [quote name='hexyhexy']Moim zdaniem karcenie słowne nie jest wystarczające. Kiedy zachowania są uparte najlepiej działa klaps, albo trzymanie za kark (metoda karania psiej mamy). Nie mówie tu oczywiście o biciu, jedynie o lekkim, ale takim które pies poczuje zwróceniu uwagi ( to zależy od rasy, rozmiaru, charakteru itp.)[/quote] [quote name='hexyhexy']Bardzo Ci dziękuje za radę! Jednakże nie wiem czy naprawdę masz się tak czym wymądrzać, bo mam doświadczenie w wychowywaniu psów. Doświadczenie w karceniu-biciu może i masz ale wiedzy o wychowniu psa nie masz żadnej! Nie wypisuj takich głupot, bo jest wiele skutecznych-pozytywnych metod nauczania/oduczania zachowań. Takim doświadczeniem można się pochwalić ale nie biciem. Wstyd:shake:
  4. meja

    Nocne wycie!

    Na początek sprawdź czy jakac suczka w okolicy nie ma cieczki.
  5. meja

    sklep

    Jeśłi wybierasz się w miejsce, gdzie nie możesz zabrać ze sobą psa - zostaw go w domu!!!! Innego rozwiązania nie ma. Czy to taki problem wyjść po zakupy a później wyjść drugi raz z psem?? Raczej nie..
  6. [quote name='Czikaa']Szukam hodowli dla yorkshire terreir . Pomozcie .[/quote] [url=http://www.zkwp.pl/zg/index.php?n=g3]Związek Kynologiczny w Polsce[/url] [url=http://yorkland.pl/index.php?option=com_bookmarks&Itemid=37&catid=1&lang=pl_PL]Yorkshire Terrier :: YorkLand.pl - Wpisy / Wybierz > / Hodowle/Breedings[/url]
  7. OK, jesteś uczulona na sierść, yorki maja włosy... więc wybrałaś yorka. Ale weź pod uwagę inne kryteria, są inne rasy, nad którymi warto się zastanowić. Ale tu już nie pomogę, padło kilka propozycji, radzę rozważyć. Ja jedynie napiszę kilka słów o yorku, bo takowego posiadam. Co prawda nie każdy york jest taki sam, ale warto wiedzieć, bo wiedza książkowa nie równa doświadczeniu. 1. Pielęgnacja: codzienne czesanie (po bieganiu po lesie czy łące-sporo pracy, dla mnie to miłe zajęcie, ale nie każdy może mieć na to chęć i czas), kąpiel raz w m-cu (jedni kąpią częściej-inni raz do roku, więc w zasadzie nie ma reguły, ale to jednak włos i potrzebuje specjalnej pielęgnacji) regularne podcinanie włosów na niektórych partiach ciała-również wokół odbytu:diabloti: (tu akurat fryzjer może pomóc). Są i tacy, którzy obcinają yorki na krótko-tylko po co kupować psa długowłosego:roll: Tak naprawdę to włosy chronią je nie tylko przed zimnem (yorki nie posiadają podszerstka) ale również latem, to jedyna bariera przed słońcem. Niestety powszechnie się uważa, że w krótkich włosach będziemu chłodniej. Nie jest bezpiecznym wystawiać zgolonego yorka na działanie mocnych promieni słonecznych:shake: 2. Temperament: york to bardzo wesoły piesek, potrzebuje zabawy i spacerów jak przeciętny pies, jeden będzie biegał dużo przy rowerze innemu wystaczy spokojny spacer. Tu się nie da sprecyzować, ale jedno jest pewne-na podusi to on nie poleży:p. 3. Jest dość dominującym psem, potrzeba twardej konsekwencji w wychowaniu, bo inaczej zterroryzuje domowników, ale jest też bardzo wrażliwy, więc jednocześnie trzeba być delikatnym podczas nauki. Osobom, które nie zamierzają poświęcać bardzo dużo czasu i cierpliwości na wychowanie - szczerze odradzam. Za dużo widzę i słyszę o kłopotliwych yorkach. To nie kwestia rasy-tylko braku wiedzy o niej. 4. Jest terrierem, więc szczeka i robi dużo zamieszania, trzeba też wziąć pod uwagę możliwość samodzienych wypadów w teren np za tropem, więć niekiedy trzeba poświęcić czas, żeby wyeliminować takie zachowania, jeśli nie są mile widziane. Nie twierdzę, że każdy york jest dokładnie taki, ale to pies myśliwski-trzeba się spodziewać po nim pewnych cech. W skrócie: jesli szukach psa, który będzie Ci po prostu "towarzyszył" to szukaj dalej. Jeśli chcesz naprawdę poczuć, że masz psa 24h to z całym sercem polecam yorka, wywróci twoje życie do góry nogami:evil_lol:
  8. Dziekuję, że też sama nie znalazłam:oops:
  9. [quote name='rufus295']A ja chyba przejdę niebawem na Taste Of The Wild, kupiłem kuzynce dla ONka i Melka młóciła z jego miski że aż miło :lol:(jeszcze Orijen biorę pod uwagę)[/quote] Bardzo mnie interesuje ta karma, duzo o niej czytałam, ale nie mogę znaleźć nigdzie opini. Czy ktoś jeszcze testował tę karmę lub ma jakies doświadczenia?
  10. [quote name='tofikyork'] A ten grzebień nie ciągnie psa czy po prostu łatwiej i szybciej się kołtuny rozczesuję????[/quote] Tak, w ogóle nie ciągnie. On ma takie ząbki, które przecinają kołtun. Tak jak pisała Paulina, są też specjalne spray'e do rozczesywania, tez są dobre, zależy do czego zdolony jest piecho, bo na mojego kołtunowca, to i spray nie pomoże:evil_lol:
  11. Do rozczesywanie kołtunów dobry jest taki specjalny grzebień tzw filcak. Mam taki i polecam. [URL="http://www.krakvet.pl/trixie-grzebie%C4%82%C4%85-psow-2403-pi-3196.html"]TRIXIE Grzebień dla psów 2403[/URL]
  12. [quote name='rufus295']Ja też tak nie uważam, ale wielu uważa że się pobrudzi, naje trawy itp,itd.[/quote] Pamiętam, że na początku trochę narzekałam, że rozczesywanie włosów po codziennych harcach to nie lada wyzwanie i wtedy hodowczyni powiedziała, że przynajmnie widać, że Elmiś jest szczęśliwy, bo wielu właścicieli yorków, nie pozwala im, np na to (hi hi tak potrafi sie urządzić w 5 minut:evil_lol:) [URL="http://www.fotosik.pl]"][URL=http://www.fotosik.pl][/URL][IMG]http://images44.fotosik.pl/155/02728fd91da74738med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl]"][URL=http://www.fotosik.pl][/URL][IMG]http://images37.fotosik.pl/150/eb57f58cbd5469afmed.jpg[/IMG][/URL] Takie właśnie są yorki i nie kupuje się ich jedynie dla wygladu (Balbino). Wiele dogomaniaków ma psy z pseudo, ale tylko niektórzy potrafia się przyznac do błędu. Nie rozumię oburzenia co niektórych, nikt tu nie napisał, że kundelków nie wolno kochać, że musicie je oddać. Nie wiem dlaczego to jest tak bezsensownie wałkowwane. Tu chodzi o świadomość, [B]jakiego mam psa i dlaczego[/B]. Balbino, odpowiedz sobie na to pytanie.
  13. [quote name='rufus295']Tutaj się nie do końca zgodzę . Mając dom to wiem z doświadczenia że psiak i tak większość czasu spędza z właścicielem w domu, a puszczenie psa samego sobie na podwórko też nie jest rozwiązaniem.[/quote] Niewiem skąd w ogóle taki pomysł, że jeśli pies ma do dyspozycji podwórko to i tak siedzi w domu. Mój pies woli spędzać wolny czas w ogrodzie niż w domu. On nawet czasem chciałby spać na dworze:evil_lol: Mój pies jest puszczany sam na ogród i nie uważam, że to coś złego. On KOCHA TO! Nawet zwykłe leżenie w trawce i gryzienie źdźbła jest lepsze niż siedzenie w domu.
  14. Eweleczko, nie chcę Ci nic na siłę radzić. Sama musisz wybrać odpowiednią dietę dla suni. Każdy pies woli inne żarcie. My przeszliśmy w końcu na suche i jest dobrze. Micha stoi cały czas do dyspozycji malucha i je ile chce i kiedy chce. Wiele osób uzna to za mało wychowawcze, zresztą sama też mam takie zdanie. Ale my nie mamy problemów wychowawczych, więc niech je i rośnie zdrowo. Co prawda przez pierwsze dwa dni nie jadł prawie w ogóle, aż w końcu się poddał i teraz chrupie. Od kilku dni je tylko karmę i się nie buntuje.:evil_lol:
  15. [quote name='g@l@xy']a ja nie ubieram i ubierać nie będę. Jedyną formą jaką uważam za normalną jest derka przeciwdeszczowa. Co prawda mam ją ponad rok i jeszcze ani razu nie była zakładana to leży w pogotowiu na zimę kiedy zacina deszcz ze śniegiem . Moja sunia przyzwyczajona jest do spacerów w każdych warunkach pogodowych. Jest zahartowana i nie miała nigdy żadnej infekcji.[/quote] To w końcu jak to jest. Potrzebne to całe ubieranie, czy obejdzie się:cool3: Byłabym szczęśliwa, gdyby mój mały nie musiał chodzić w żadnych strojach:roll:
  16. [quote name='Agunia_so']Ja też się na początku wstydziłam. Ale niestety ze względu na zdrowie mojego psiaka musiałam sie z tym pogodzić. :cool3:[/quote] Ja tez będę musiała:lol: Wcześniej wstydziłam się kokardek, Elmisiowi związuję włoski w kucyka. Kiedyś miał czerwoną gumkę, a ja akurat miałam czerwoną bluzkę i ludzie się dziwnie na mnie patrzyli:evil_lol:
  17. chociaż ryżu dalej nie chce, a w nim jest dużo węglowodanów:/[/quote] Mój maluch też nie przepada za ryżem, więc dostawał makaron i bardzo go lubił. Teraz je karmę:roll:. Z barfem możesz spróbować, mi się podoba ale Elmiś odmówił:-o Dobrze, że zrezygnował z Royala, wcale nie jest taki dobry, wiele hodowli go poleca i właśnie dlatego stał się taki popularny i wszyscy myślą, że jest najlepszy.
  18. Ja podchodzę trochę sceptycznie do wszelkich ubranek dla psów. Niestety pierwsza zima dopiero przed nami i będę musiała się z tym zmierzyć:cool1: Nigdy nie kupię maluchowi jakiegoś ubranka typu bluza z kapturkiem czy innych podobnych do ludzkich ubranek. Spróbuję sama coś uszyć np. z rękawa, a jeśli nie sprawdzę się jako krawcowa, to będę zmuszona kupić gotowe ubranko. Ale będę się wstydziła z nim wychodzić:diabloti:
  19. Przy nauce czystości lepsze jest nagradznie za załatwienie się w odpowiednim miejscu, niż karcenie. Może właśnie został skarcony i boi się przy Tobie załatwiać, dlatego stara się to robic kiedy nie widzisz:razz: Ale przede wszystkim cierpliwości. Na pewno, jeśli z nim dłużej posiedzisz to w końcu zacznie się niecierpliwie kręcić, wtedy zanieś go na gazetkę. Potem nagródź smakołykiem albo zabawą (oczywiście jeśli się tam załatwi). Po kilku dniach załapie, gdzie warto się załatwiać, a gdzie nie:lol: W Twoim przypadku mogłaby pomóc klatka. Ja nie stosowałam, ale wiele osób tutaj tak i podobno to dobry sposób. Dobrze, że uczysz go od początku zostawiania samego, jeśli dobrze to znosi, to nie powinnaś mieć w przyszłości problemów, z wyjściem z domu na dłużej. Czy to odpowiedznia pora na zostawianie samego w domu - myślę, że nie ma przciwskazań. Dla świętego spokoju przed wyjściem z domu możesz upewnić się czy zasnął i nie zostawiaj niebezpiecznych przedmiotów w zasięgu wzroku. Mój mały, kiedy wychodziam czasem piszczał a w końcu szedł spać:lol: Życze powodzenia i radości z maleństwa:loveu:
  20. meja

    Pies wyje

    [quote name='sebek110']Witam mam7 letnią suke owczarka alzackiego,jak zostaje gdziekolwiek sama przerażliwie wyje.Sąsiedzi i straż miejska mają nas już dość.Próbowaliśmy juz wszystkiego ,czy obroża antyszczekowa może pomóc[/quote] Pies wyje, kiedy czuje się samotny i opuszczony. Napisz dokładniej kiedy zostawiana jest sama, na jak długo i gdzie. Co do tej obroży, nie miałam styczności i nie chcę mieć. Nie wiem w jaki sposób działa taki gadżet. Ale trzeba zająć się przyczyną wycia. Sunia ma 7 lat, tzn przez całe życie wyje, kiedy jest sama, czy od jakiegoś czasu, a może nigdy przedtem nie zostawała sama na dłużej. Napisz coś więcej. Czego próbowaliście?
  21. [quote name='Eweleczka'] Kazał jechać do innego weterynarza i zastosować inne środki na odrobaczenie dla pewności.[/quote] Eweleczko, szczerze powiedziawszy to takie odrobaczanie w ciemno nie jest dobre, choć wszędzie praktykowane. Powinno się zbadać kał przed podaniem jakiegokolwiek środka. Sama do tej pory odrobaczałam piecha w ciemno, ale przy następnym odrobaczaniu zapytam weta o takie badanie, czy rzeczywiście warto i ile to kosztuje. A skoro jest prawdopodobieństwo, że sunia może mieć robaki, to chyba lepiej będzie najpierw zbadać kał, żeby czasem nie podac srodka, który na nie nie zadziała. Najlepiej zapytaj weta. [quote name='rufus295']Nie chcę krytykować, ale ostatnią rzeczą którą bym zrobił byłoby dawanie jedzenia ze stołu kiedy jem, nie dasz sobie później rady, wierz mi. U mnie Mela też potrafiła kaprysić, ale nie chce to niech nie je nawet przez miesiąc( jeżeli nie jest oczywiście chora). NIE urodził się jeszcze taki pies który mając dostęp do suchej karmy(nie mówiąc o gotowanym, ehh smaka mi tylko tymi udkami narobiłaś:evil_lol:) dałby się zagłodzić!!! Psy tak nie świrują jak ludzie że głodówki sobie urządzają, chociaż one są mądre...[/quote] rufus295 ma rację, żadnego żebrania - tylko micha. I jeśli marudzi, to nie je! Zobaczysz szybko się nauczy:razz:
  22. [quote name='yaa1']Hodowla nie powinna być źródłem zarobku, ale pasją, bądź co bądź kosztowną pasją.:razz: I jeśli hodowca zarabia na tym całkiem niezłe pieniądze, to znaczy, że coś jest nie tak... [U]Hodowca[/U] ma na celu zwiększenie puli genowej rasy/ dążenie do wzorcowego ideału.[/quote] Nierozumię dlaczego wielu z Was tak bardzo bulwersują zarobki hodowców. Bądź co bądź to ich praca a hodowla to działalność, dlaczego nie miałaby przynosić zysków. Ja osobiście uważam, że to dobrze, że psy rasowe są drogie, przynajmniej ludzie nie moga sobie pozwolić na zaspokojenie kaprysu posiadania psa. Powoduje to, że ludzie podchodzą bardziej odpowiedzialnie i z namysłem do zakupu. Gdyby psy były sprzedawane jak worki kartofli na bazarze po 100 zł, to wiele z nich skończyłoby bardzo źle. Tak się często dzieje z psami z pseudohodowli, większość z nich są kaprysem, chwilowym zauroczeniem. A później kończą w schronie, albo jeszcze gorzej....
  23. [quote name='MaLLLiiNoWa665']Sorki ze was zameczam ale nie moge sie zdecydowac :angryy::angryy::angryy::angryy: Najpierw pytasz czy shih tsu czy york, teraz york czy maltańczyk, to nie jest wybór sukienek! A Ty sugerujesz się zdjęciami. Wybierasz małe, urocze rasy, zapewne szukasz psa do towarzystwa, więc york od razu odpada. Ale pies do towarzystwa nie znaczy tyle co pluszowy miś, każdy pies ma swoje potrzeby. Poczytaj trochę o psach, zanim w ogóle się na jakigoś zdecydujesz. Zakup psa to decyzja na kilkanaście lat!
  24. [quote name='tigrunia']Jeżeli chodzi o Yorki to jest to nierealne!!(nie odnoszę się do innych ras bo po prostu nie mam obeznania w cenach) Samo krycie większością reproduktorów w Polsce kosztuje 1500 zł ! Dolicz do tego koszty odchowania malucha, metryka, tatuaż, szczepienia, odrobaczenia, wyprawka, badania suki (progesteron, USG) it.d.... Jak się ma jednego szczeniaka tak jak ja w tej chwili to już dawno, dawno jestem stratna (nie doliczając nawet tego, ze mały mi się rozchorował i 400 zł poszło sruuu... :p) no ale cóż - ja zakładając hodowlę nie nastawiałam się na zarobek i hodować zamierzam dalej.[/quote] Ale kto powiedział, że hodowla ma nie przynosić zysków??? To działalność jak każna inna:cool1: Płacąc za psa rasowego, nie interesuje mnie ile hodowca na tym zarobi, nie potrzebuję wyliczać kosztów. Płacę za dobre kojarzenie, doświadczenie, zaliczone wystawy (wiadomo, im więcej sukcesów rodziców, tym droższe szczenięta), w niektórych rasach płacimy sa specjalistyczne badania pod kątem chorób genetycznych, czasem szkolenia, znajomość genetyki, porady i pomoc dotyczące wychowania, zdrowia i pielęgnacji, przygotowaniu do wystawy. Hodowca pomaga mi w pielęgnacji Elmisia, bo to mój pierwszy york, podcinanie włosków na uszkach, brzuszku, pod ogonkiem, pazurków - to wszystko robi hodowca nieodpłatnie. Jak ktoś napisał "hodowla to sztuka".
  25. Zdjęcia yorasków z dziećmi są przesłodkie, szczególnie wszystkie śposzki:loveu: Elmiś i mój siostrzeniec - Pierwsze poznanie: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/95/003324cf1a47a736med.jpg[/IMG][/URL]
×
×
  • Create New...