Kajusza Posted August 19, 2011 Share Posted August 19, 2011 [quote name='panbazyl']a ja robie swoim papki świeże. Mixuję całe warzywa i owoce na papkę i im daję. Dostają "świrka" jak słyszą że im mixuję. Mam dziwne psy.[/QUOTE] mojej sipstry pies też szaleje na widok warzyw i owoców - jak widzi że jemy grapefruita to tak sie ślini, że kałuża powstaje :-) Arbuzy je całe - ze skórą :-) Moja suka przy nim tez zaczeła jeść - bo ona schroniskowa, żadnych smaków nie znała :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted August 19, 2011 Share Posted August 19, 2011 moje też wcinają skórkę od arbuza :) a na maliny to same chodzą do sadu i z krzaków zbierają.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kajusza Posted August 19, 2011 Share Posted August 19, 2011 Dingo też :-) na fb siostry jest wstawione jak nagrała jak zrywa wiśnie z drzewa :-D A jak zobaczył że my zrywamy maliny to też łakomczuch się częstował, zresztą bardzo mało rzeczy jest których on nie zje :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted August 19, 2011 Share Posted August 19, 2011 chyba ma coś z labradora - u labków jest tylko kila rzeczy które nie są w stanie strawić..... (np telefon mojego małża itp gadżety) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kajusza Posted August 19, 2011 Share Posted August 19, 2011 [quote name='panbazyl']chyba ma coś z labradora - u labków jest tylko kila rzeczy które nie są w stanie strawić..... (np telefon mojego małża itp gadżety)[/QUOTE] :-) podobno jego matka to miks labka i boksera (ojciec to weimarczyk - mieszanka wybuchowa, wszystkożerna, niedo zajechania, nie umiejąca w miejscu usiedzieć, urodzony w holenderskiej stajni, zarobaczony masakrycznie, z nużycą itp. :-( ... to tak na marginesie, że nie tylko w polsce takie historie :-( ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted August 19, 2011 Share Posted August 19, 2011 PAN BAZYL to masz[B] MAŁŻA [/B]ktory ma telefon? ;d Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted August 19, 2011 Share Posted August 19, 2011 [quote name='betty_labrador']PAN BAZYL to masz[B] MAŁŻA [/B]ktory ma telefon? ;d[/QUOTE] nie, no już telefonu nie ma, bo mu pies zjadł :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted August 19, 2011 Share Posted August 19, 2011 haha, napewno urozmaicenie diety BARF doskonale :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted August 20, 2011 Share Posted August 20, 2011 [quote name='sangoma'] Ktoś pytał o artykuł - podaję link do barfu wg Larsena [url]http://www.sangoma.pl/pol/p_zywienie.htm[/url][/QUOTE] Przeczytałam artykuł i nie rozumiem dwóch rzeczy. Tego: "Pełny żołądek może ważyć do 50% wagi psa. Aby wypełnić żołądek (dorosłego) psa, musiałby zjeść 4-5% wagi swojego ciała." Nie rozumiem, bo na mój chłopski rozum wynika z powyższego, że pusty żołądek może ważyć 45% wagi całego psa (50% minus 4-5% potrzebne do wypełnienia żołądka). A druga sprawa - które mięso zawiera przed gotowaniem 60% białka? (Dane z tabelki w artykule.) Do tej pory spotkałam się z zawartością białka na poziomie 18-22% w zależności od rodzaju mięsa. W tym samym artykule jest informacja, że surowe mięso (czyli przed gotowaniem) składa się w 60% z wody. 60% wody plus 60% białka to 120%. Plus jeszcze jakiś tłuszcz to będzie jak w peerelu - ze 130% normy. Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi w tych danych? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kalyna Posted August 20, 2011 Share Posted August 20, 2011 a ja zapytam się tak z innego beczki. Słyszał ktoś o jakiś badaniach, że psy karmione Barfem żyją ok 2-3 lat dłużej niż te co są karmione suchą karmą? Macie może taki link, bo w sumie rzeczy to bardzo ciekawe stwierdzenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted August 20, 2011 Share Posted August 20, 2011 [quote name='filodendron']Przeczytałam artykuł i nie rozumiem dwóch rzeczy. Tego: "Pełny żołądek może ważyć do 50% wagi psa. Aby wypełnić żołądek (dorosłego) psa, musiałby zjeść 4-5% wagi swojego ciała." Nie rozumiem, bo na mój chłopski rozum wynika z powyższego, że pusty żołądek może ważyć 45% wagi całego psa (50% minus 4-5% potrzebne do wypełnienia żołądka). A druga sprawa - które mięso zawiera przed gotowaniem 60% białka? (Dane z tabelki w artykule.) Do tej pory spotkałam się z zawartością białka na poziomie 18-22% w zależności od rodzaju mięsa. W tym samym artykule jest informacja, że surowe mięso (czyli przed gotowaniem) składa się w 60% z wody. 60% wody plus 60% białka to 120%. Plus jeszcze jakiś tłuszcz to będzie jak w peerelu - ze 130% normy. Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi w tych danych?[/QUOTE] mnie też tam cos zainteresowało, a mianowicie to, że psom powinno się podawać tylko zielone (z dopiskiem, że to co nad ziemią) - chodzi o skladniki papek. no nie wiem. Bo na mój chłopski rozum, marchew jest ok (choć nie rośnie nad ziemią i jest nie zielona i wedle Unii jest owocem) i ja daję to psom, ale wedle tego artykułu nie powinnam (ale wedle własnej zasady obserwacji psów - powinnam, bo moje to kopacze ziemne i spokojnie marchew potrafią sobie wykopać, choc wolą wykopać myszy czy krety). [quote name='kalyna']a ja zapytam się tak z innego beczki. Słyszał ktoś o jakiś badaniach, że psy karmione Barfem żyją ok 2-3 lat dłużej niż te co są karmione suchą karmą? Macie może taki link, bo w sumie rzeczy to bardzo ciekawe stwierdzenie.[/QUOTE] o tym to nie słyszałam, ale słyszalam od jednej hodowczyni o tym, ze psy mlode żywione barfem rosną dłużej niż ich ruwieśnicy żywieni inaczej, tzn - dłuzej ale bardziej zrównoważenie przybierają na masie mięśniowej. Patrząc na mojego Młodego ma to sens - jest na razie "cienki bolek", ale nie mam porównania z resztą jego rodzeństwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nykea Posted August 20, 2011 Share Posted August 20, 2011 [quote name='filodendron'] W tym samym artykule jest informacja, że surowe mięso (czyli przed gotowaniem) składa się w 60% z wody. 60% wody plus 60% białka to 120%. Plus jeszcze jakiś tłuszcz to będzie jak w peerelu - ze 130% normy. Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi w tych danych?[/QUOTE] Nie przeczytalam jeszcze calego artykulu, ale w zywieniu zwierzat najczesciej najpierw odparowuje sie wode (czyli bedzie 60% wody), zostaje 40% suchej masy i pozniej oblicza sie zawartosc poszczegolnych skladnikow jako procent suchej masy. Czyli na 100g powiedzmy wyjdzie 24g bialka. Co do reszty sie nie wypowiadam bo nie znam w ogole tego Pana, ten sklad miesa tez mi sie wydaje dosc dziwny. No chyba ze wlasnie policzyl 60% z 40%, wtedy 24g/100g a 18-22g/100g z innych zrodel tak nie zaskakuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kalyna Posted August 20, 2011 Share Posted August 20, 2011 [quote name='panbazyl'] o tym to nie słyszałam, ale słyszalam od jednej hodowczyni o tym, ze psy mlode żywione barfem rosną dłużej niż ich ruwieśnicy żywieni inaczej, tzn - dłuzej ale bardziej zrównoważenie przybierają na masie mięśniowej. Patrząc na mojego Młodego ma to sens - jest na razie "cienki bolek", ale nie mam porównania z resztą jego rodzeństwa.[/QUOTE] ja to wycziłam w wypowiedzi, na podstawie ONków. Te żywione suchą karmą to tylko 1 dożył 13 lat, te które dożyły 14,15 i 16 lat były karmione domowym jedzeniem i BARFem. I dlatego szukam jakiś badań i takich rzeczy, bo to bardzo ciekawe jak jedzenie może wpłynąć na długość życia. Sama miałam w typie ON, który karmiony domowym jedzeniem pożył 15 lat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted August 20, 2011 Share Posted August 20, 2011 Jeżeli chodzi o ciapki, to gdzieś kiedy czytałam, że powinien być spory dodatek "zieleniy", ponieważ to głównie trawy itp. znajdowały się w żołądkach. Dość logiczne to dla mnie było i zawsze do papki coś zielonego dodaję [najczęściej szpinak lub sałatę, czasami zbieram w lesie trawę lub... pokrzywy ;)]. Przy podawaniu sładu w artykule też by mi pasowało podawanie ilości poszczególnych składników w suchej masie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted August 20, 2011 Share Posted August 20, 2011 myślicie, że szczeniaka ok 7 miesięcznego takiego ok 6kg można przestawić na barf [B]jeśli podstawą diety będzie indyk+warzywa+nabiał[/B]? nie chciałabym psince zaszkodzić, ona nadal rośnie, nie wiem czy to bezpieczne dla niej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted August 20, 2011 Share Posted August 20, 2011 A żadnego czerwonego mięsa nie może? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted August 20, 2011 Share Posted August 20, 2011 [quote name='Martens']A żadnego czerwonego mięsa nie może?[/QUOTE] wołowina jest u nas dostępna tylko taka dla ludzi-bardzo droga. podrobów z niej i kości w ogóle dostać nie mogę. wieprzowinę daję sporadycznie moim psom. to źle, że jedzą indyka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted August 20, 2011 Share Posted August 20, 2011 za male urozmaicenie jesli tylko indyk... a innych drobiow nie ma? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted August 21, 2011 Share Posted August 21, 2011 [quote name='betty_labrador']za male urozmaicenie jesli tylko indyk... a innych drobiow nie ma?[/QUOTE] kurczaka czasem dostają ale rzadko, bo mam wrażenie że w kurczakach to teraz sama chemia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hecia13 Posted August 21, 2011 Share Posted August 21, 2011 [quote name='agaga21']kurczaka czasem dostają ale rzadko, bo mam wrażenie że w kurczakach to teraz sama chemia.[/QUOTE] Na pewno mniej tej chemii niż w suchej karmie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted August 21, 2011 Share Posted August 21, 2011 Agaga, a może gęś? Nie masz gdzie kupić? Na pewno gdzieś jest. Co do kuraka - można się dogadać z kimś, kto mieszka na wsi i brać całą kurę co jakiś czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Orange Tree Posted August 21, 2011 Share Posted August 21, 2011 A raz na jakis czas nie da rady dojechac gdzies dalej po zakupy, lub zaprzyjaznic sie z lokalnym rzeznikiem w sprawie kosci czy odpadkow? Ja dla mojej 30 kg suki robie miesne zakupy raz na 3 tyg, plus w regularnych sklepach dopytuje sie o kosci i na poczatku nikt nic nie mial, a teraz sami mnie wolaja ze maja dla mnie cos zostawione :) Ciezko dostepne (i drogie) serce wolowe musze zamawiac, ale jak juz mi je przywioza to jest to ok 3kg miesa co starcza mi na nie mniej niz miesiac. I czasami wychodze z zalozenia, ze ok, zaplace drozej za to serce, ale w przeciagu miesiaca tyle mi daja kosci, ze niech tak bedzie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted August 21, 2011 Share Posted August 21, 2011 [quote name='ladySwallow']Agaga, a może gęś? Nie masz gdzie kupić? Na pewno gdzieś jest. Co do kuraka - można się dogadać z kimś, kto mieszka na wsi i brać całą kurę co jakiś czas.[/QUOTE] [quote name='Orange Tree']A raz na jakis czas nie da rady dojechac gdzies dalej po zakupy, lub zaprzyjaznic sie z lokalnym rzeznikiem w sprawie kosci czy odpadkow? Ja dla mojej 30 kg suki robie miesne zakupy raz na 3 tyg, plus w regularnych sklepach dopytuje sie o kosci i na poczatku nikt nic nie mial, a teraz sami mnie wolaja ze maja dla mnie cos zostawione :) Ciezko dostepne (i drogie) serce wolowe musze zamawiac, ale jak juz mi je przywioza to jest to ok 3kg miesa co starcza mi na nie mniej niz miesiac. I czasami wychodze z zalozenia, ze ok, zaplace drozej za to serce, ale w przeciagu miesiaca tyle mi daja kosci, ze niech tak bedzie ;)[/QUOTE]wiecie co, tu naprawde bida jeśli chodzi o inne mięsa w cenie do przyjęcia. moje psy jedzą sporo, bo to spore psy. tu w okolicach pytałam głównie o podroby wołowe i kości wołowe chyba już we wszystkich sklepach i lipa ale fakt-to, że mamy ubojnie indyków sprawiło że troche poszłam na łatwiznę i nie szukałam dalej. gęsiny nigdzie nie widziałam(jedynie zamrożoną kaczkę w netto ale pioruńsko drogą) ale czy to faktycznie źle jeśli psy jedzą głównie jeden rodzaj drobiu(różne części)? przecież jak się karmi karma to zwykle też jednym rodzajem... jakbym poprosiła sąsiada to by mi zabił kurę albo nawet królika ale ja nie mogę iść tam i o to poprosić. no nie mogę... wiem, że kupując mięso w sklepie też przyczyniam się do zabicia zwierzaka ale jak tego nie widzę, nie jest to na moją prośbę to mogę normalnie z tym żyć a tak to właściwie jakbym sama wybrała "skazańca". wiem też że sąsiad by się "nie szczypał" tylko zabił po swojemu....nie jestem w stanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted August 21, 2011 Share Posted August 21, 2011 [quote name='agaga21']wołowina jest u nas dostępna tylko taka dla ludzi-bardzo droga. podrobów z niej i kości w ogóle dostać nie mogę. wieprzowinę daję sporadycznie moim psom. to źle, że jedzą indyka?[/QUOTE] przeszukaj u siebie, na pewno coś znajdziesz w rozsądnej cenie. Jeśli ja na swoim totalnym zatylu coś znajduje w cenach dość rozsądnych, to z pewnością znajdziesz. Musisz tylko szukać. Masz tam jakieś bazarki, targi, rynki???? Szukaj i tam. Masz jakiś znajomych co robią kiełbasy czy domowe wyroby? Zazwyczaj mają problem co robić z kośćmi. Jakieś ubojnie? Musi coś być. Ostatecznie zostaje Ci internet. Tu też znajdziesz coś w dobrych cenach. a pies żywiony barfem (nawet samym indykiem) na pewno będzie lepiej rósł niż na suchym (czyli na praktycznie samej kukurydzy czy ryżu) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted August 21, 2011 Share Posted August 21, 2011 [quote name='panbazyl'] a pies żywiony barfem (nawet samym indykiem) na pewno będzie lepiej rósł niż na suchym (czyli na praktycznie samej kukurydzy czy ryżu)[/QUOTE]w zasadzie dla tego maleństwa mogłabym kupować nawet wołowinkę 29zł/kg, bo ona tak mało zje, że i tak tego nie odczuję :D tylko to taki drobny piesek, trochę się boję jak sobie z kośćmi poradzi, czy się czasem nie przytka, nie zadławi... moje duże psy dostają codziennie również warzywa(rano mięso lub podroby, wieczorem warzywa np z jogurtem), nie daję im żadnych preparatów. czy rosnącemu psu musiałabym coś dodatkowo podawać by nie było niedoborów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.