Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

[quote name='agaga21']w zasadzie dla tego maleństwa mogłabym kupować nawet wołowinkę 29zł/kg, bo ona tak mało zje, że i tak tego nie odczuję :D
tylko to taki drobny piesek, trochę się boję jak sobie z kośćmi poradzi, czy się czasem nie przytka, nie zadławi...[/QUOTE]

A jak mały? Yorek, którego tymczasowo "mam", zjada szyje gęsie, indycze, kurze, jak też skrzydełka kurze - z tego, co wiem, swego czasu jadł korpusy, ale ja nie dostała prikazu, to nie daję ;) Waży maleństwo 2,4 kg

Link to comment
Share on other sites

A czemu wieprzowe tak rzadko? U mnie wołowe rzadko było grane, bo psy nie mogły pogryźc kości a same miękkie cena horrendalna - dawałam wieprzowe ogony i kości schabowe, +- raz w tygodniu.
Jak się przyczaisz albo poprosić o przywiezienie to powinni ogarnąć Ci w mięsnym grzbiety z kaczki albo gęsi, a to grosze. Kurczak i sklepowy 2-3 razy w miesiącu nie zaszkodzi, wszak w karmie i tak są fermowe ;)
I już urozmaicenie o wiele większe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agaga21']
ale czy to faktycznie źle jeśli psy jedzą głównie jeden rodzaj drobiu(różne części)? przecież jak się karmi karma to zwykle też jednym rodzajem...

[/QUOTE]

W karmie masz pelno sztucznych witamin i wypelniaczy, ktore niby balansuja pozywienie.
W BARFie o to chodzi, ze nie trzeba sztucznie psa napychac witaminami, tylko wlasnie dostarczac mu jak najwiecej roznorodnego pokarmu , a organizm zwierzaka sam sobie "powybiera" i poprzyswaja co potrzebne ;)

A warzywka sa naprawde malo wazne. Nie powinny byc na pewno przewodnim skladnikiem diety. Tak naprawde pies wszsytkie potrzebne skladniki i energie czerpie z miesa, a warzywa maja ulatwic tylko poslizg :p

Zobacz tez tutaj: [url]http://barf-center.pl/o-barf/dieta-zywienie-psa/27-rozne-typy-miesa.html[/url]

Cyt z powyzszego art.:
"W systemie karmienia surowym mięsem potrzebny jest jednak inny podział opierający się na zawartości aminokwasów, witamin i minerałów:

[LIST]
[*]Mięso jasne: kurczak, kura, indyk, królik, wieprzowina
[*]Mięso różowe: baranina, jagnięcina, kaczka, gołąb, dzik
[*]Mięso czerwone: cielęcina, wołowina, konina,
[*]Mięso ciemne: jeleń, zając, bażant,
[/LIST]

W celu zapewnienie psu wszystkich podstawowych aminokwasów, witamin oraz minerałów, powinien om spożywać białko z każdej powyższej grupy przynajmniej raz w tygodniu. Nie oznacza to, że musi on spożywać 16 rożnych gatunków mięsa, lecz mięso z każdej grupy."

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Orange Tree']
A warzywka sa naprawde malo wazne. Nie powinny byc na pewno przewodnim skladnikiem diety. Tak naprawde pies wszsytkie potrzebne skladniki i energie czerpie z miesa, a warzywa maja ulatwic tylko poslizg :p[/QUOTE]

cy naprawdę? myślałam, że to trochę bardziej istotne.
[QUOTE]



[LIST]
[*]Mięso jasne: kurczak, kura, indyk, królik, wieprzowina
[*]Mięso różowe: baranina, jagnięcina, kaczka, gołąb, dzik
[*]Mięso czerwone: cielęcina, wołowina, konina,
[*]Mięso ciemne: jeleń, zając, bażant,
[/LIST]


W celu zapewnienie psu wszystkich podstawowych aminokwasów, witamin oraz minerałów, powinien om spożywać białko z każdej powyższej grupy przynajmniej raz w tygodniu. Nie oznacza to, że musi on spożywać 16 rożnych gatunków mięsa, lecz mięso z każdej grupy."[/QUOTE]

czy ktoś mi powie, do której grupy zalicza się gęś?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']A jak mały? Yorek, którego tymczasowo "mam", zjada szyje gęsie, indycze, kurze, jak też skrzydełka kurze - z tego, co wiem, swego czasu jadł korpusy, ale ja nie dostała prikazu, to nie daję ;) Waży maleństwo 2,4 kg[/QUOTE]trochę większy niż york. taki poniżej 6kg ale na wyższych łapkach

[quote name='Martens']A czemu wieprzowe tak rzadko? U mnie wołowe rzadko było grane, bo psy nie mogły pogryźc kości a same miękkie cena horrendalna - dawałam wieprzowe ogony i kości schabowe, +- raz w tygodniu.
Jak się przyczaisz albo poprosić o przywiezienie to powinni ogarnąć Ci w mięsnym grzbiety z kaczki albo gęsi, a to grosze. Kurczak i sklepowy 2-3 razy w miesiącu nie zaszkodzi, wszak w karmie i tak są fermowe ;)
I już urozmaicenie o wiele większe.[/QUOTE]wieprzowego kiedyś wcale nie dawałam, bo myślałąm że nie wolno ze względu na tą chorobę.........(i tu zapomniałam jaką) ale potem doczytałam, że ta choroba nie z mięsa wieprzowego, tylko z wieprzowych podrobów. psy miałam jednak za grube, dlatego wieprzowine bardzo ograniczałam. muszę popytać jeszcze raz po sklepach mięsnych o tą kaczkę czy gęś ale nigdy nie widziałam do tej pory by takie mięska sprzedawano u nas. kurczaka dostają jakoś tak raz na 2 tygodnie, jednak głównie to indyka kupujemy.

[quote name='Orange Tree']
"W systemie karmienia surowym mięsem potrzebny jest jednak inny podział opierający się na zawartości aminokwasów, witamin i minerałów:


[LIST]
[*]Mięso jasne: kurczak, kura, indyk, królik, wieprzowina
[*]Mięso różowe: baranina, jagnięcina, kaczka, gołąb, dzik
[*]Mięso czerwone: cielęcina, wołowina, konina,
[*]Mięso ciemne: jeleń, zając, bażant,
[/LIST]


W celu zapewnienie psu wszystkich podstawowych aminokwasów, witamin oraz minerałów, powinien om spożywać białko z każdej powyższej grupy przynajmniej raz w tygodniu. Nie oznacza to, że musi on spożywać 16 rożnych gatunków mięsa, lecz mięso z każdej grupy."[/QUOTE]dla mnie to nie do zdobycia niestety.
i ja również myślałam, że warzywa i nabiał mają większe znaczenie!

Link to comment
Share on other sites

Nabiał jest fajny, bo dostarcza sporo białka i wapnia, jak i pożytecznych bakterii, kiedy po większej ilości kości pies się przytyka i nie ma jak dawać mu naturalnej flory bakteryjnej z żołądków przeżuwaczy. Tylko niestety sporo psów nie toleruje laktozy albo ma alergię.

Link to comment
Share on other sites

Wedłóg tabeli, którą zrobiła dla mnie jedna dogomaniaczka, Tora w ciągu tygodnia powinna (oprócz innego jedzonka) zjeść 0,53kg podrobów. Czy tą dawkę mogę podzielić na 1-2 dni, czy muszę to podzielić na 7 dni?
Dziś na próbę zrobiłam Torce papkę z marchewki i wątróbki wołowej. Ale jej smakowało :) Miska wylizana do czysta, nie trzeba jej myć :D

Link to comment
Share on other sites

Patrząc po kolorze to mi na jasne wygląda...

Moje kundle będą miały wyżerę bo się pańcia w końcu na zakupy wybrała i nakupowała szyj i serc gęsich a do tego kacze i kurczakowe korpusy, mniam :). W końcu zjedzą coś innego niż indyk i wołowina.

Zauważyłam że w mięchu Aspolu to co mi się wydawało kawałkami kości jest chrząstką, kawałków kości się nie doszukałam (przez folię 'badałam'). Ale psy przytyka czasem po tych mielonkach, więc może są tak drobno zmielone że ich nie widzę? Hexa swoją porcję połyka w całości, a Shina każdy kęs gryzie mimo że chrząstki nie są ogromne :lol:

[quote name='magdabroy']Wedłóg tabeli, którą zrobiła dla mnie jedna dogomaniaczka, Tora w ciągu tygodnia powinna (oprócz innego jedzonka) zjeść 0,53kg podrobów. Czy tą dawkę mogę podzielić na 1-2 dni, czy muszę to podzielić na 7 dni?[/QUOTE]
Nie musi jeść podrobów codziennie, lepiej na kilka posiłków papkowych podzielić. Moje wcinają z warzywami, chociaż Hexolina zaczęła wybrzydzać i stara się żeby za dużo warzyw nie trafiło do jej żołądka, a pluje i krzywi się przy tym niesamowicie :evil_lol:. Samych warzyw by nie ruszyły.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nykea']Nie przeczytalam jeszcze calego artykulu, ale w zywieniu zwierzat najczesciej najpierw odparowuje sie wode (czyli bedzie 60% wody), zostaje 40% suchej masy i pozniej oblicza sie zawartosc poszczegolnych skladnikow jako procent suchej masy. Czyli na 100g powiedzmy wyjdzie 24g bialka.

Co do reszty sie nie wypowiadam bo nie znam w ogole tego Pana, ten sklad miesa tez mi sie wydaje dosc dziwny. No chyba ze wlasnie policzyl 60% z 40%, wtedy 24g/100g a 18-22g/100g z innych zrodel tak nie zaskakuje.[/QUOTE]
No chyba nie bardzo, bo ta tabela zestawia zawartość białka w mięsie przed gotowaniem i po gotowaniu, a chyba nikt nie gotuje odparowanego mięsa? Dobrze byłoby wyjaśnić lub poprawić takie rzeczy, bo potem człowiek w dobrej wierze poleca komuś artykuł, żeby przekonać go, że barfem nie zaszkodzi, a tu się okazuje, że 2 + 2 = 5.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88']Filodendron ja nadal obstawiam, że zawartość białka jest tam w suchej masie podana ;). Jeśli zaś chodzi o mięso gotowane to najpierw je się gotuje, a dopiero później odparowywuje.[/QUOTE]
Ja się nie chcę czepiać dla zasady, szczególnie że matma to nie jest moja najmocniejsza strona, ale chciałabym to zrozumieć - jak może być podana zawartość białka w suchej masie, skoro wyraźnie jest napisane "przed gotowaniem" (czyli - wedle tego, co piszesz - także przed odparowaniem).
I szczerze mówiąc, nie wiem dlaczego kukurydza po gotowaniu niemal podwaja swoją objętość (w gramach) w stosunku do wagi przed gotowaniem. No chyba, że chodzi o mączkę kukurydzianą, ale skoro mięso jest rozbite na mięso i mączki, to kukurydza też powinna być opisana?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']No chyba nie bardzo, bo ta tabela zestawia zawartość białka w mięsie przed gotowaniem i po gotowaniu, a chyba nikt nie gotuje odparowanego mięsa? Dobrze byłoby wyjaśnić lub poprawić takie rzeczy, bo potem człowiek w dobrej wierze poleca komuś artykuł, żeby przekonać go, że barfem nie zaszkodzi, a tu się okazuje, że 2 + 2 = 5.[/QUOTE]

Tak jak mowi Bonsai, wzieli mieso surowe, odparowali, podliczyli. Pozniej wzieli mieso PO ugotowaniu, odparowali, podliczyli.

Link to comment
Share on other sites

Filodendron postaram ci się to wytłumaczyć...
W przypadku pierwszym - bierzesz surowe mięso, odparowywujesz je, a następnie robisz odpowiednią analizę, żeby wiedzieć ile konkretnie było w nim białka.
W drugim przypadku - bierzesz surowe mięso, gotujesz, odparowywujesz, a następnie robisz odpowiednią analizę, żeby wiedzieć ile konkretnie było w nim białka ;).

Gotowanie z odparowywaniem nie ma nic wspólnego :).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88']Filodendron postaram ci się to wytłumaczyć...
W przypadku pierwszym - bierzesz surowe mięso, odparowywujesz je, a następnie robisz odpowiednią analizę, żeby wiedzieć ile konkretnie było w nim białka.
W drugim przypadku - bierzesz surowe mięso, gotujesz, odparowywujesz, a następnie robisz odpowiednią analizę, żeby wiedzieć ile konkretnie było w nim białka ;).
[/QUOTE]
A w przypadku mączki kostnej (wilgotność < 10%) też się w pierwszej rubryce odparowuje, analizuje, a w drugiej - gotuje, odparowuje, analizuje? Po co? Przecież produkcja suchej karmy chyba nie polega na gotowaniu (czyli dodawaniu wody do) mączki kostnej?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']A w przypadku mączki kostnej (wilgotność < 10%) też się w pierwszej rubryce odparowuje, analizuje, a w drugiej - gotuje, odparowuje, analizuje? Po co? Przecież produkcja suchej karmy chyba nie polega na gotowaniu (czyli dodawaniu wody do) mączki kostnej?[/QUOTE]

Ta tabelka jest rzeczywiscie dziwna. Generalnie to co pisalysmy z Bonsai jest prawidlowe, tak sie robi w kazdej analizie pasz. Tutaj zwroc uwage na to, ze % podane przy poszczegolnych skladnikach nie sa % calego pozywienia, tylko % bialka. Czyli przed gotowaniem 60% dawki bialka pies pobiera z miesa, 16% z maczki itd. Po ugotowaniu duza ilosc bialka z miesa zostaje stracona, za to % bialka z pozostalych skladnikow wzrasta. Wydaje mi sie, ze oni w jakis pokrecony sposob obliczyli jaki procent bialka pies pozyskuje z poszczegolnych skladnikow, a pozniej to pomnozyli tak, zeby uzyskac wage. Waga w obu czesciach tabeli jest ta sama (przed i po gotowaniu), co w warunkach normalnych by sie nie sprawdzilo.

Ale

Link to comment
Share on other sites

Z racji tego, że dopiero "sprawdzam" na psie ten cały barf, mam jeszcze jedną sprawę. Narazie sprawdzam jak Tora będzie jeść te całe papki owocowo-warzywne. Bo o resztę menu jestem spokojna. No i rano i tak podaję jej suchą karmę. Nie wiem jednak czy jej nie zaszkodzę, takim karmieniem rano-suchę, a wieczorem-surowizna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nykea']Ta tabelka jest rzeczywiscie dziwna. Generalnie to co pisalysmy z Bonsai jest prawidlowe, tak sie robi w kazdej analizie pasz. Tutaj zwroc uwage na to, ze % podane przy poszczegolnych skladnikach nie sa % calego pozywienia, tylko % bialka. Czyli przed gotowaniem 60% dawki bialka pies pobiera z miesa, 16% z maczki itd. Po ugotowaniu duza ilosc bialka z miesa zostaje stracona, za to % bialka z pozostalych skladnikow wzrasta. Wydaje mi sie, ze oni w jakis pokrecony sposob obliczyli jaki procent bialka pies pozyskuje z poszczegolnych skladnikow, a pozniej to pomnozyli tak, zeby uzyskac wage. Waga w obu czesciach tabeli jest ta sama (przed i po gotowaniu), co w warunkach normalnych by sie nie sprawdzilo.
[/QUOTE]
Długo musiałam kombinować zanim wpadłam na to, o co chodzi z tą samą wagą w obu kolumnach tabeli - wreszcie wykombinowałam, że trzeba to zsumować i wychodzi niby na kilogram paszy po tyle a tyle gramów poszczególnych składników.
Ta tabelka jest zupełnie nieczytelna dla laika. Ani nie jest powiedziane, że podana waga odnosi się do kilograma całości, ani nie jest wytłumaczone, że chodzi o mięso odparowane. Dla mnie mięso przed gotowaniem to mięso surowe i już :) I chyba tak jest też na opakowaniach karmy - jeżeli na pierwszym miejscu wymienione jest mięso to zazwyczaj chodzi o mięso surowe, czyli mięso z wodą, bo takie najłatwiej może się znaleźć na pierwszym miejscu listy (razem z wodą jest ciężkie). A jeśli jakaś karma ma w składzie na jednym z pierwszych miejsc mięso dehydratyzowane (czyli pozbawione wody, jak mniemam) to na ogół się tym chwali i nie pisze "mięso" tylko "mięso dehydratyzowane", bo to zasadnicza informacja dla klienta. Chyba :)

Link to comment
Share on other sites

moje jak mi pójdą w "długą" na wieś (nie lubie tego, ale one potrafią znaleźć dziurę całym i zwiać czasem) to same sobie łapią kury, czasem kaczki a nawet gołębie. Pożerają w całości, z piórami też (część zostawiają). Choc te pióra to chyba niezbyt dobry dodatek - czasem są "zwroty".
Ja w życiu bym nie potrafiła obrać kury czy kaczki z pierza... Pewnie dała bym psom w całości. też nie potrafiła bym hodować kurakow a potem je zabijać. Dlatego kupuję w mięsnych - choć to pewnego rodzaju oszustwo, bo i tak te kuraki czy krowy giną przecież żeby ludzie mieli co jeść i moje psy też.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...