Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

MakeBelieve - ale ja zawiozę tej kobiecie pół zamrażarki mięsa, nie mam sumienia wieźć jej jeszcze papek i męczyć ją ich skarmianiem (odkąd ma cieczkę to olewa papki zupełnie, ja ją nimi z ręki karmię - nie chcę tego oczekiwać od Bogu ducha winnej hodowczyni ;) ).
Nie wiem czy są żołądki w Kameleonie.
Ja kupiłam ostatnio ostatnie już.
Ale poczekaj parę dni, bo z tego co wiem to na dniach mają mieć dostawę.

Link to comment
Share on other sites

a ja bylam dziś na "łowach" na jarmarku. Upolowałam dość tanie świńskie kopyta (nózki) po 1.30 za kg, do tego kości "pokrzepowe" (co za koszmarna nazwa) za 2.40 za kg i coś co wygląda dość dziwnie - szyje z kurczaków z fragmentem korpusu, ale maluśkim po 1.50 za kg i korpusy indycze za 1.80. Niestety korpusy były tylko 2.... ale najważniejsze że były. Może za tydzień czy dwa znów coś znajdę ciekawego. Mialy być też kości (te wielkie), ale musiała bym poczekać a nie miałam jak potem wrócić do siebie, więc kupię następnym razem (a poza tym wielbłądem nie jestem) . Te wielkie kości traktuje jako naturalne kongi - jak wychodzę na dłużej to daję to sierściuchom żeby miały zajęcie.

Link to comment
Share on other sites

U nas pokrzepowe kości to chleb powszedni, ja je kupuję w cenie 1zł-4zł, w zależności od miejsca, ale zazwyczaj po 2.50zł takie, gdzie jest sporo mięska. Jak zacznę podpinać psa do opony, to mogę dawać dodatkowo kawałek słoniny? Chodzi mi o to, żeby posiłek był kaloryczniejszy, ale, żeby objętościowo był minimalny, bo Książę mógłby nie zjeść wszystkiego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='HelloKally']Coś takiego:
[url]http://i945.photobucket.com/albums/ad292/HelloKally/benal10.jpg[/url]
Z ym, że za jest tą najtanszą wersją, zazwyczaj kupuję bardziej umięśnione.[/QUOTE]
Na fotce wygląda jak coś, co u mnie w sklepie nazywa się kośćmi karkowymi (wieprzowe). To jest to, czy coś innego?

Link to comment
Share on other sites

No właśnie ja mam kłopot z anatomiczną identyfikacją tych kości karkowych - bo niby nazywają się karkowe, a te wypustki mają takie, jakby to był piersiowy fragment kręgosłupa. W każdym razie w naszym sklepie są kości schabowe i karkowe - te karkowe są drobniejsze. Z nazwą "pokrzepowe" jeszcze się nie spotkalam.

Link to comment
Share on other sites

dałam dziś szczeniorce na spróbowanie 2 kurze żołądeczki i 5 maleńkich serc. wcinała jakby tydzień nie jadła!
na jutro też mam odłożoną porcję, już większą. mam nadzieję, że sensacji żołądkowych nie będzie. od jakich kości najlepiej zacząć? od kurzych skrzydełek?
ciotki, które macie yorki i inne nieduże pieski, napiszcie co podajecie z kości waszym psiakom. z czym maluchy sobie radzą?

Link to comment
Share on other sites

A mi sie dzis nad ranem troche Wigor pochorowal... chyba z przejedzenia :( Normalnie jak mu daje kosc udowa z indyka, to tam przy niej tylko troszke miesa i skora zwisa, bo reszta zjadamy my. Wczoraj dalam mu ta noge cala, a on przeciez niewielki. Zjadl ja na 2 razy (ok. 2-3 godzin przerwy sobie zrobil). A potem jeszcze wysepil ciutke czeresni (w sumie moze 1.5-2, bo dawalam mu po kawaleczku bez skorki obrane wlasnozebnie). Ale, zyglnal delikatnie. Teraz juz mu ok, bawi sie, biega skacze, wiec wszystko w porzadku :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agaga21']od jakich kości najlepiej zacząć? od kurzych skrzydełek?
ciotki, które macie yorki i inne nieduże pieski, napiszcie co podajecie z kości waszym psiakom. z czym maluchy sobie radzą?[/QUOTE]

Ze szczeniakiem zaczynałam od kurzych łapek.
Dla małych piesków z większych zwierząt dobrze wchodzą świńskie ogonki; z drobiu niemal wszystko, tylko z szyją albo skrzydłem z indyka może być ciężko na początku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Na fotce wygląda jak coś, co u mnie w sklepie nazywa się kośćmi karkowymi (wieprzowe). To jest to, czy coś innego?[/QUOTE]
no cos takiego. Takie kości szkieletu. Moja teściowa to ręce załamuje, ze ja dla psów kupuje takie pychotki, bo toż to do zupy dobre :eviltong:. (ja nie gotuję zup na kościach, pomojajac rosół, reszta jest typowo wegeterianska, nie lubię smaku gotowanego gnata).
Ta nazwa "pokrzepowe" to chyba jakiś lokalny wynalazek, bo za moich lubelskich czasó czegoś takiego nie spotkałam. Jak będę w Lbl na targu to sprawdzę jak się to "po ludzku" nazywa. W każdym razie cena dość dobra, mięsa na tym też sporo, gnat do zjedzenia przez psa. Poszperam kiedyś też w Makro co tam ciekawego, ale jak znajdę kogoś z samochodem, bo nie wyobrażam sobie targać wór kości w rękach....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']no cos takiego. Takie kości szkieletu. Moja teściowa to ręce załamuje, ze ja dla psów kupuje takie pychotki, bo toż to do zupy dobre :eviltong:. (ja nie gotuję zup na kościach, pomojajac rosół, reszta jest typowo wegeterianska, nie lubię smaku gotowanego gnata).
Ta nazwa "pokrzepowe" to chyba jakiś lokalny wynalazek, bo za moich lubelskich czasó czegoś takiego nie spotkałam. Jak będę w Lbl na targu to sprawdzę jak się to "po ludzku" nazywa. W każdym razie cena dość dobra, mięsa na tym też sporo, gnat do zjedzenia przez psa. Poszperam kiedyś też w Makro co tam ciekawego, ale jak znajdę kogoś z samochodem, bo nie wyobrażam sobie targać wór kości w rękach....[/QUOTE]
U mnie to występuje jako kości karkowe, po 2,80/kg - sporo na tym mięsa, kupuję po 4-5 kg na raz, porcjuję i zamrażam - moje psy to kochają :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hecia13']U mnie to występuje jako kości karkowe, po 2,80/kg - sporo na tym mięsa, kupuję po 4-5 kg na raz, porcjuję i zamrażam - moje psy to kochają :)[/QUOTE]
no to już rozumiem - karkowe. Ja też kupuje więcej i mrożę. Jedna wielka zamrażara jest tylko dla psów.... A takie male cos pod lodowką dla nas... I mam ochotę kupić jeszcze jedną zamrażarkę. :) ale na razie na ochocie się zaczyna i kończy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agaga21']tamto mięso ma termin przydatności 1 rok!!!!!!!! jak to możliwe?[/QUOTE]
dokładnie rok przydatności do spożycia ma też i mięso Primexu. Prawdopodobnie jest mrożone w tak nieziemsko niskich temperaturach że jest to możliwe. Ja mam aktualnie paczki Primexu z datą produkcji z początku kwietnia tego roku i są jak najbardziej ok, żadnych niespodzianek. :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']dokładnie rok przydatności do spożycia ma też i mięso Primexu. Prawdopodobnie jest mrożone w tak nieziemsko niskich temperaturach że jest to możliwe. Ja mam aktualnie paczki Primexu z datą produkcji z początku kwietnia tego roku i są jak najbardziej ok, żadnych niespodzianek. :)[/QUOTE]ale jak się zamawia to chyba nie ma możliwości by to się nie rozmroziło po drodze?

Link to comment
Share on other sites

Ojciec mnie oświecił z tymi kośćmi. Kości karkowe i pokrzepowe to ten sam "gatunek" dlatego cena jets zbliżona, te karkowe się znajdują niedaleko pokrzepowych, które są ze schabu, u nas sprzedają w pakiecie i pod tą samą nazwą oba rodzaje, mój pies je uwielbia.
A tak w ogóle to kura zabita, tata na chama powydzierał kępki piór (nie bawił się w dokładne skubanie) i zastanawiam się jak to podzielić, chyba wyjmę pierś i ususzę na smaki, a resztę dam na surowo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agaga21']ale jak się zamawia to chyba nie ma możliwości by to się nie rozmroziło po drodze?[/QUOTE]
ja miałam możliwość testowania tylko tych Primexowskich. Przywieźli do mnie własnym transportem, porządnie zmrożone. jechało zapewne klika a może i kilkanaście godzin i przyjechało takie jak trzeba. A dzień był wtedy ciepły. Nie znam innych firm i ich sposobu dostarczenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hecia13']A ja znalazłam coś takiego [URL]http://www.sklep.miesodlapsow.pl/[/URL] Znacie ten sklep?[/QUOTE]
Zamawiałam i w sumie mimo zastrzeżeń co do świeżości niektórych paczek jestem zadowolona. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/10232-SAMOPOMOC-forumowicz%C3%B3w-w-kupowaniu-mi%C4%99sa-dla-ps%C3%B3w?p=17496331&viewfull=1#post17496331"]Tu[/URL] moje wrażenia ;)

[quote name='agaga21']ale jak się zamawia to chyba nie ma możliwości by to się nie rozmroziło po drodze?[/QUOTE]
Nam się nie rozmroziło, było ładnie zapakowane i większość paczek było z datą zapakowania kilka dni wcześniej czyli teoretycznie świeże (praktycznie do koniny miałam duże zastrzeżenia bo po prostu śmierdziała nieświeżym mięsem po rozmrożeniu).

Dzisiaj w końcu papkę wytworzyłam, o dziwo michy wylizane bo psy się rzuciły jak by z tydzień nie jadły, czyli jednak warzyw potrzebowały. Nektarynka na wierzchu (dodana w ostatniej chwili) wcale ich nie zraziła :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...