Jump to content
Dogomania

Semik - moja miłość - 13 września o godzinie 16:20 pobiegł za TM


Recommended Posts

Bardzo Wam kochane dziękuję, Może to się komuś wydawać mało istotne, ale kiedy dzieją się takie historie z bliskimi członkami Rodziny (a moje psy są za takie uważane w naszej Rodzinie), to takie wsparcie jest niezwykle ważne i dodaje sił. Bo wiem, że tylko Ludzie, którzy kochają zwierzęta tak ja ja są w stanie odczuwać empatię i rozumieć, co przeżywamy z Jackiem. 

 

Teraz Semiś jest z Jackiem, a ja nadrabiam zaległości w pracy i usiłuję podgonić bazarek. Jestem spokojniejsza, bo wiem, że Semik ma opiekuna obok siebie. I Jacek może udawać twardziela, ale i tak siedzi pewnie z nim na podłodze albo na łóżku i przytula naszego Rudzielca dodając mu otuchy:)

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Mamy małe zwycięstwo:) Semiś nie chciał jeść nic na kolację, ale Jacek jadł kawałek mięsa wyjętego z rosołu, który ładnie zapachniał Semikowi. Przyszedł do stołu i chyba po raz pierwszy w życiu doczekał się, że Jacek poczęstował go czymś ze stołu! Oczywiście mały kawałeczek, bo mięso gotowało się z przyprawami, jak to w rosole. Semiś zjadł ze smakiem i to podpowiedziało mi, żeby ugotować mu szybko samo mięso w lekkim wywarze rosołowym. Naszego rosołu dałam niewiele, żeby tylko był zapach i ugotowałam kolejną pierś z indyka bez żadnych warzyw. Semik zjadł porcję odpowiadającą wielkości półtora kotleta z piersi. Ufff...

Jutro pewnie będzie się wykrzywiał na to samo jedzenie, ale zostawiłam na wszelki wypadek. Oczywiście Barsiczka i Peruszka też dostały, bo zapachy przyciągnęły wszystkie ogonki do kuchni.

 

Teraz nasze Słonko śpi po powrocie ze spaceru. Przed pójściem spać za jakieś 2 godziny Jacek jeszcze raz z nim wyjdzie i może pośpimy wspólnie chociaż do czwartej. Na razie ja uciekam spać, a Jacek dyżuruje, a potem zmiana i jak Semik poprosi, to ja lecę na dwór.

 

 

Opisy zrobiłam, jutro spróbuję wgrać cały bazarek:)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Ale fajnie, że Seminio wsuwał mięsko z rosołku - SUPER!!!!

Ale Ewuniu, Seminio nie może jeść mięsa gotowanego na wywarze z warzywami?

Ja, jak mialam na DT dobeczkę z problemami, to tylko gotowane mięsko z kurczaka i gotowane warzywka, a do tego siemię lniane i (nie pamietam teraz nazwy), ale to był odpowiednik ludzkiego Lakcidu...

Oczywiściee, nie chcę być złym doradcą, tak tylko wspomniałam, jednak myślałam, że gotowana marcheweczka to samo dobro dla brzusia....

 

Dobrej nocki Wam życzę i jak naaajdłuższej :)

Buziaczki :*

Link to comment
Share on other sites

Ewa niestety nie odpoczęła , praktycznie calą noc szukała właściela psa , którego cyt."Kilka minut temu moje psy i TZ wrócili z nocnego spaceru ze szczeniakiem. Psiak wybiegł do nich z niezamieszkałej działki na Ursynowie przy ul. Pistacjowej. Nikogo tam nie było i Jacek nie mógł zostawić go samego. Psiak był bardzo głodny, ale nie wygląda na zaniedbanego. Dosyć intensywnie pachnie, musial się w czymś wytarzać. Ma na sobie luźno zapiętą czerwoną obróżkę. Taką, jakie często noszą psy w schroniskach, choć ta jest nowa.
Mały po zjedzeniu zaczął szaleć ze szczęścia, szczeka i doprowadza tym do szału moje psy. Chętnie znalazłabym szybko właściciela, zwłaszcza, że jeden nasz pies jest chory i zdecydowanie potrzebuje spokoju."

 

"Wróciłam ze spaceru. Miałam nadzieję, że ktoś szuka malucha, ale na ulicach pusto i cicho:( Postaram się sprawdzić czipa, może nawet zaraz pojadę, bo maluch rozrabia jak pijany zając. O spaniu mowy nie ma, a ja jestem po kilku zarwanych nocach z powodu choroby mojego staruszka. Moje psy dostają szału, bo maluch robi wszystko, żeby je zaczepić."

 

"Postaram się przygotować ogłoszenie, żeby jak najszybciej porozwieszać na Osiedlu. Szkoda maluszka, strasznie jest wesoly i ufny. Musiał komuś zwiać. Dziwi mnie tylko, że nikt go nie woła, nie szuka.."

 

"Byłam w lecznicy przy Strzeleckiego. Czipa nie ma, sprawdzali dwoma czytnikami. Przypomniało mi się, że spotykałam czasami starszego faceta z kilkuletnim psiakiem. Kiedyś powiedział mi, że pies mu uciekł i nie wrócił i że wziął szczeniaczka. Majaczy mi się, że widziałam go kiedyś z daleka z czarnym pieskiem. Może to jego piesek. Niestety nie wiem gdzie mieszka. Jeździłam teraz samochodem w okolicy, w której spotykałam go z tamtym psiakiem, ale wszędzie pusto:( Pada deszcz, ale tym bardziej nie rozumiem, jak czlowiek może siedzieć w suchym domu wiedząc, że pies się gdzieś błaka:("

 

Zakończenie z happy endem tej historii zostawiam bardzo zmęczonej Ewuni.
Dzisiaj potrzebują z Semikiem jeszcze więcej dobrych myśli od Was.

 

 

4cbbd5df699ca952.jpg

 

aafa633990b11383gen.jpg

Link to comment
Share on other sites

Ale fajnie, że Seminio wsuwał mięsko z rosołku - SUPER!!!!

Ale Ewuniu, Seminio nie może jeść mięsa gotowanego na wywarze z warzywami?

Ja, jak mialam na DT dobeczkę z problemami, to tylko gotowane mięsko z kurczaka i gotowane warzywka, a do tego siemię lniane i (nie pamietam teraz nazwy), ale to był odpowiednik ludzkiego Lakcidu...

Oczywiściee, nie chcę być złym doradcą, tak tylko wspomniałam, jednak myślałam, że gotowana marcheweczka to samo dobro dla brzusia....

 

Dobrej nocki Wam życzę i jak naaajdłuższej :)

Buziaczki :*

 

 

Saruniu, oczywiście, że Semik może jeść mięsko z warzywami. Kiedyś uwielbial je jeść. Dostawał mięso z marchewką, pietruszką selerem, brokułami i buraczkiem i wsuwal bez odrywania nosa od miski. Niestety od jakiegoś czasu chemia powoduje, że odrzuca go od lubianych wczesniej potraw. Nigdy nie wiadomo co danego dnia mu podejdzie. Czasem to jest sucha karma, czasem karma z puszki , a czasem gotowane. Zdarzają się też dni, że je tylko suszone mięsko.

Dzisiaj po kiepsko przespanej nocy z powodu szczeniaczka, o którym pisała Elunia Semik nie zjadł rano kompletnie nic. Starałam się chronić Semika przed maluchem, ale on zaczepiał do zabawy Peruszkę i Barsiczkę. Peruszka schowała się po moją kołdrę, ale maluch ją znalazł i dawaj zaczepiać. Perusz na niego, do tego wskoczyła Barsa i obie na niego. Jak uciekł, to Barsunia zaczęła go wabić, że niby juz jest dobrze, że chce mu polizać pyszczek. jak znowu zaczynał się bawić, to ona fru na niego. Masakra:( Jestem nieprzytomna i mam ochotę pospać przy biurku:)

 

Dobrze, że znalazł się dom. Ja musialam przyjechac do pracy, ale Semiś odpocznie przed badaniami. Zaczynamy o 18:40. Bardzo poprosimy  dobre myśli dla Semika...

Link to comment
Share on other sites

Saruniu, oczywiście, że Semik może jeść mięsko z warzywami. Kiedyś uwielbial je jeść. Dostawał mięso z marchewką, pietruszką selerem, brokułami i buraczkiem i wsuwal bez odrywania nosa od miski. Niestety od jakiegoś czasu chemia powoduje, że odrzuca go od lubianych wczesniej potraw. Nigdy nie wiadomo co danego dnia mu podejdzie. Czasem to jest sucha karma, czasem karma z puszki , a czasem gotowane. Zdarzają się też dni, że je tylko suszone mięsko.

Dzisiaj po kiepsko przespanej nocy z powodu szczeniaczka, o którym pisała Elunia Semik nie zjadł rano kompletnie nic. Starałam się chronić Semika przed maluchem, ale on zaczepiał do zabawy Peruszkę i Barsiczkę. Peruszka schowała się po moją kołdrę, ale maluch ją znalazł i dawaj zaczepiać. Perusz na niego, do tego wskoczyła Barsa i obie na niego. Jak uciekł, to Barsunia zaczęła go wabić, że niby juz jest dobrze, że chce mu polizać pyszczek. jak znowu zaczynał się bawić, to ona fru na niego. Masakra:( Jestem nieprzytomna i mam ochotę pospać przy biurku:)

 

Dobrze, że znalazł się dom. Ja musialam przyjechac do pracy, ale Semiś odpocznie przed badaniami. Zaczynamy o 18:40. Bardzo poprosimy  dobre myśli dla Semika...

 

Ewunia ze zmęczenia nie napisała jak się zakończyła historia szczeniaczka , dlatego cytuję: 

" " Mały psiak jest już u siostry Pana, któremu maluch uciekł. Siostrę znam ze spacerów po skarpie, ale nie miałam pojęcia, że ten Pan jest jej bratem. Pani Ewa - moja imienniczka obiecała mi pomóc w kwestii zaczipowania psa i zmuszenia brata do zakupienia adresatki. Na szczęście maluch bardzo lubi psa Pani Ewy, więc radośnie ruszył do zabawy z nim. Moje psy - nie ukrywam odetchnęły z ulgą i chyba odeśpią zarwaną noc. W przeciwieństwie do mnie, bo musze pracować, a potem jadę na kompleksowe badania mojego staruszka Semika:( Najważniejsze jednak, że dom się znalazł. Wet w lecznicy proponowal wezwanie straży miejskiej w nocy, ale powiedziałam, że nie mam serca dawać malca do schroniska. Widać, że jest bardzo proludzki i że nikt mu żadnej krzywdy nie robił. Na szczęście wszystko dobrze i szybko się skończyło:)"

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Ewuś, szkoda, że nie dane było Wam wypocząć przed trudnym dniem, ale na szczęście szczeniak trafił na Ciebie historia dobrze się zakończyła. Strach pomyśleć, jakby trafił do schroniska :(. Czy pan by go szukał, czy wziął kolejnego psa......

 

Trzymam kciuki za dzisiejsze badania i czekam na dobre wieści.

Link to comment
Share on other sites

Saruniu, oczywiście, że Semik może jeść mięsko z warzywami. Kiedyś uwielbial je jeść. Dostawał mięso z marchewką, pietruszką selerem, brokułami i buraczkiem i wsuwal bez odrywania nosa od miski. Niestety od jakiegoś czasu chemia powoduje, że odrzuca go od lubianych wczesniej potraw. Nigdy nie wiadomo co danego dnia mu podejdzie. Czasem to jest sucha karma, czasem karma z puszki , a czasem gotowane. Zdarzają się też dni, że je tylko suszone mięsko.

Dzisiaj po kiepsko przespanej nocy z powodu szczeniaczka, o którym pisała Elunia Semik nie zjadł rano kompletnie nic. Starałam się chronić Semika przed maluchem, ale on zaczepiał do zabawy Peruszkę i Barsiczkę. Peruszka schowała się po moją kołdrę, ale maluch ją znalazł i dawaj zaczepiać. Perusz na niego, do tego wskoczyła Barsa i obie na niego. Jak uciekł, to Barsunia zaczęła go wabić, że niby juz jest dobrze, że chce mu polizać pyszczek. jak znowu zaczynał się bawić, to ona fru na niego. Masakra:( Jestem nieprzytomna i mam ochotę pospać przy biurku:)

 

Dobrze, że znalazł się dom. Ja musialam przyjechac do pracy, ale Semiś odpocznie przed badaniami. Zaczynamy o 18:40. Bardzo poprosimy  dobre myśli dla Semika...

 

No to mieliście szaloną noc... nie zazdroszczę...

Najbardziej jednaj żal w tym całym zamieszaniu Seminia, Peruszki, Barsuni....

Seminiowi przed stresem badań i wizyty u lekarza tak bardzo potrzebny spokój, a tu proszę - niespodziewany Gość, który mocno to wszystko zakłócił ;)

Jednak najważniejsze w tym wszystkim, że Malucha dom odnaleziony, a edukacja Pana - konieczna!!!

 

Oczywiście przed 19-tą wszystkie najlepsze myśli popłyną do Seminia, a moje kciuki i wszystkie 24 łapki w moim domu będą zaciśnięte za Semisiątko!!!

Trzymajcie się Kochani!!!!

Link to comment
Share on other sites

Zaraz lecę do moich Skarbów.Tymczasem rzutem na taśmę udało mi sie wgrać bazarek dla naszych podopiecznych, One też są w potrzebie, nie tylko mój Semiś. Może miałybyście chęć nas odwiedzić? Zapraszamy serdecznie!

 

http://www.dogomania.com/forum/topic/334018-bi%C5%BCuteryjny-srebrno-bursztynowy-mega-zawr%C3%B3t-g%C5%82owy-do-9-grudnia-do-godziny-2000/

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

To nie kamienie powodują niedrożność. To bardzo silny prawdopodobnie nowotworowy stan zapalny cewki. Prostata większa i brzydsza niż ostatnio. Kamienie na tyle małe, że z całą pewnością nie do operacji. Nie ma przerzutów do płuc - to najważniejsze.

 

Udało nam się wyprosić o wcześniejszą wizytę u dr Jagielskiego. Jedziemy 9 grudnia na 16:30.

 

Jestem przerażona, łzy cisną się do oczu, a przyrzekłam nie płakać przy moim Skabie, więc się trzymam dopóki nie wyjdę z domu. Muszę wyjść, żeby w samotności wypłakać to z siebie. Jezu, ja po prostu jestem załamana, ale muszę się trzymać dla niego! Tak bardzo się wtulał w nas w czasie RTG. Byliśmy z nim oboje, żeby mu było raźniej. Teraz śpi Słonko nasze najukochańsze obok Jacka. ja nie mogę do niego podejść, bo wyczuje jak się trzęsę. Za wszelką cenę muszę funkcjonować normalnie, poza tym nie poddajemy się. Jeszcze będzie dobrze!!!!

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...