Jump to content
Dogomania

Semik - moja miłość - 13 września o godzinie 16:20 pobiegł za TM


Recommended Posts

To nie kamienie powodują niedrożność. To bardzo silny prawdopodobnie nowotworowy stan zapalny cewki. Prostata większa i brzydsza niż ostatnio. Kamienie na tyle małe, że z całą pewnością nie do operacji. Nie ma przerzutów do płuc - to najważniejsze.

 

Udało nam się wyprosić o wcześniejszą wizytę u dr Jagielskiego. Jedziemy 9 grudnia na 16:30.

 

Jestem przerażona, łzy cisną się do oczu, a przyrzekłam nie płakać przy moim Skabie, więc się trzymam dopóki nie wyjdę z domu. Muszę wyjść, żeby w samotności wypłakać to z siebie. Jezu, ja po prostu jestem załamana, ale muszę się trzymać dla niego! Tak bardzo się wtulał w nas w czasie RTG. Byliśmy z nim oboje, żeby mu było raźniej. Teraz śpi Słonko nasze najukochańsze obok Jacka. ja nie mogę do niego podejść, bo wyczuje jak się trzęsę. Za wszelką cenę muszę funkcjonować normalnie, poza tym nie poddajemy się. Jeszcze będzie dobrze!!!!

Ewuniu, już odpisalam, Semiczek wie,ze jesteś przy nim i czuje się bezpiecznie Kochana.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Bardzo Wam dziękujemy, tak z całego serca za wsparcie.

 

Wypłakałam wczoraj w samotności cały stres. Dzisiaj walczę, nie pdodaję się i wierzę, że jeszcze nam się uda.

 

Semik prosił dzisiaj w nocy o wychodzenie 3 razy. Teraz został na 3 godziny i pędzę do niego od razu po szkoleniu. Potem wracam do pracy, żeby jakoś nadgonić robotę.

 

Semik zjadł rano 2 spore kawałki ugotowanej pierści z indyka pokrojonej na male kawałki i podawanej do pyszczka. Po pracy spróbuję zmielić mu pierś i dodac troszkę wywaru. Zjadl też całą parówkę z szynki i to smakowało mu najbardziej. Niestety zdrowe to nie jest, ale byłam w rozpaczy, że nie je i kupiłam wczoraj paczkę na próbę.

 

Jest w lepszym nastroju, zamerdał do mnie o świcie ogonkiem kiedy jak zawsze powiedziałam mu, że go kocham i jest najlepszym i nawspanialszym psem na świecie. Na spacerze szedł chętnie i w sumie zrobiła nam się godzina spaceru choć planowalam zrobić krótszy ze względu na niego. 

Zepsuły nam się dwie windy i po spacerze musieliśy zasuwać na 3 piętro z garażu po schodach. Szedł chętnie, sunie uznały to za super zabawę i goniły się, a on usiłował dotrzymać im kroku.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

W drodze ze spaceru do domu byliśmy w odwiedzinach u najlepszego kumpla Semika - Kulfona i przyjaciółki Soni i Semik został poczęstowany suszonym mięsem z dziczyzny kupionej w zooplusie. Rzucił się na to bardzo, jak na nic w ciągu ostatniego czasu. Zaglądał potem mojej przyjaciółce w oczy, pytając czy ma jeszcze. Dostał na wynos do domu 3 opakowania po 200 gram jelenia, strusia i mixu dziczyzny. Wszystko mu bardzo smakuje. Od razu zrobiłam zamówienie i kupiłam mu po kilka opakowań każdego mięska. Oby tylko nie przeszło mu po pierwszym razie... Drogie to paskudnie, ale nie ma takich pieniędzy, których nie wydałabym, żeby On tylko chciał jeść...

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

W domu cisza przerywana chrapaniem Semika. Pozostali domownicy odsypiają nocne spacery co godzinę. Ja kończę pracę, której nie zrobiłam w firmie i po krótkim spacerze z psami uciekam spać na tyle, na ile pozwoli mi Semik. Dzisiaj będziemy wymieniali się z Jackiem co drugi spacer w nocy. Suńki powoli mają dosyć częstego wychodzenia. Poprzedniej nocy Peruszka przy kolejnym nocnym wyjściu zbuntowała się i nie otworzyła nawet oczek.

 

Semik śpi bardzo mocno w tej chwili na posłanku w sypialni:

21988924124199438904.jpg

 

Obok niego Peruszka, ale ona wybrała nasze łóżko:

26910809676261388442.jpg

 

 

Barsiczka towarzyszy Jackowi, który usiłował coś oglądać, ale przegrał ze zmęczeniem:

14016471661690799252.jpg

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Witajcie:) Rano Semik wpałaszował około 150 gram suszonego mięska, a potem bardzo dużo wypił wody. Mamy duży problem z podawaniem mu tabletek. Potrafi nawet po przełknięciu wymusić beknięcie i wypluwa tabletkę. Znalazłam sposób i podaję mu je głeboko do pyszczka (prawie do gardła), zamykam pysio i mała szparką wpuszczam troszkę wody strzykawką, wtedy musi przełknąć i tabletka leci dalej.

 

Semik jest w lepszym nastroju, merda ogonkiem, a w nocy prosił o wyjście już tylko co 3 godziny. O 23, o 1:45 i o 4:50. Potem standardowo o 8 rano domagal się wyjścia. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, czy teraz dałabym radę, ale laaaata temu byłam "podawaczem" leków na każde zawołanie...

naprawdę :D ludziska przychodzili po mnie "podasz mu/jej tabletkę, bo ja nie daje rady"

jak to robiłam? nie wiem, już nie wiem - nie było psa/kota nie do pokonania ;)

Twój, Ewuś, sposób się sprawdza - też go stosowałam

Semiczku, przytulam i dobrego dnia życzę :)

Link to comment
Share on other sites

Kochany Seminio, mądry Pieseczek - je, bo czuje, że wtedy będzie miał siłę do walki o siebie!!!!

Rozczula mnie wiele w zachowaniu Semisia, ale to, że On sygnalizuje w nocy potrzebę wyjścia jest niesamowite!!!

Co za mądry, kochaniusi Pieseczek!!!

Ewunia, a próbowałaś podawać Seminiowi tabletki w maśle bądź pasztetowej - jako przysmak na przykład?

Może tak się uda, zawsze to więcej przyjemności dla Niuniusia :)

Dobrego dnia Wam życzę :) !!!!!!!!!!!!

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Kochany Seminio, mądry Pieseczek - je, bo czuje, że wtedy będzie miał siłę do walki o siebie!!!!

Rozczula mnie wiele w zachowaniu Semisia, ale to, że On sygnalizuje w nocy potrzebę wyjścia jest niesamowite!!!

Co za mądry, kochaniusi Pieseczek!!!

Ewunia, a próbowałaś podawać Seminiowi tabletki w maśle bądź pasztetowej - jako przysmak na przykład?

Może tak się uda, zawsze to więcej przyjemności dla Niuniusia :)

Dobrego dnia Wam życzę :) !!!!!!!!!!!!

 

Do niedawna zjadał leki tylko w paszteciku kieleckim i nie było żadnego problemu. Niestety teraz Semiś nie ma chęci na żadne jedzonko poza suszonym mięsem. Czekam na dostawę z zooplusa i mam nadzieję, że nadal będzie jadl z takim smakiem jak wczoraj i dziś rano. 

Link to comment
Share on other sites

Wieczorkiem buziaczki dla Semisia 23.gifod zakochanej ciotki 24.gif

 

 

Bardzo dziękuję, buziaki przekazane:)

 

Dzisiejsza kolacja Semika, to kawałek suszonego mięska i 3 parówki z szynki. Teraz podsypią kochanie moje, ale zaraz idziemy na spacer. Potem chyba zpróbujemy pospać choć 3 godziny w jednym ciągu. Powoli zaczynam odczuwać niedosypianie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...