Jump to content
Dogomania

Sonia - uroda może i przeciętna, ale charakter - ANIELSKI! :)


Nutusia

Recommended Posts

Aha :)

Sońka się... rozkręca! Już nie czeka jak cielę na miskę, tylko próbuje się wepchnąć bez kolejki do michy Gapciowej. Powoli przestają jej przeszkadzać chrupki w misce - zmieniamy proporcje mokre/suche. Coraz intensywniej się też wtrynia do głaskania. No i absolutny hit - wskoczyła wczoraj na ławę i wcale jej nie było głupio!!! Jednym słowem - nauka nie idzie w las! ;)

A dziś rano mnie zaskoczyła, bo gdy wychodziliśmy z domu, szurnęła na dwór gdy otworzyłam drzwi i nie bardzo chciała wrócić. Zupełnie nie wiem co mogła mieć na myśli... W końcu kucnęłam, wiec do mnie w podskokach podbiegła - capnęłam na ręce i wsadziłam do aresztu :)

Link to comment
Share on other sites

Witamy wierne fanki i donosimy, że wczoraj Sonia się... BAWIŁA! :)

Grupa zabawowa w składzie: Sonia, Gapcia i Imka przemieszczała się po dywanie w podskokach, były momenty "na poznańskie koziołki" ;) Gdy Imka zbyt nachalnie warczała albo łapała Sonię za gardło, jak ma to w zwyczaju czynić z Lilcią - Sonia kładła jej łapę na plecach i nie pozwalała się na siebie wspinać.

Fajnie, co? ;)

Link to comment
Share on other sites

Sonia dziś... ZASZCZEKAŁA!!!!!! Obszczekała Ulę... nie schodząc z kanapy :)

A gdy Ula usiadła na kanapie, napadła ją pieszczochowo jak cała reszta! I łapką zaczepiała, żeby ją głaskać, nie konkurencję ;)

 

I druga rewelacja - wzięła w pyszczek małego pluszaka i chwilę go poglamała :)

 

Sławek się śmieje, że Sonia jest taka cichutka i grzeczna, że jak pójdzie do DS to nawet nie będziemy wiedzieli, że mieliśmy taką psinę...

Link to comment
Share on other sites

O śpiewaniu nie marzymy wcale a wcale!!!!!! ;)

No ale tak tylko troszeczkę.

Moja n.p. spiewa tylko przy czołówce M jak miłość ,ale tej starej .

Nowa jakoś jej nie przypasowała.

Dawno temu ,jak moja córcia do przedszkola chodziła mieliśmy Tonika/wielorasowca/,który spiewał i bardzo się cieszył jak cymbałki wyciągała.

Wtedy to był śpiew koloraturowy.

Link to comment
Share on other sites

jakie ekstra zdjęcia Nutusiu. Ja zauważyłam, ze sestresowane psiaki szybko uczą się od swoich psich kolegów. Mój Marley (bardzo stłamszone psisko) jak za długo mnie nie ma w domu, to co może rozwłóczy po pokoju.  Nic nie gryzie tylko powywleka buty, rękawiczki, dres(jak zostanie na stołku). Oczywiście nauczył się od Maksymiliana. Jest jednak z tego dobra strona, muszę odkładać rzeczy do szaf na miejsce :D

Link to comment
Share on other sites

O, u nas to jest cały rytuał przed wyjściem (a ile razy musimy się wracać!!!!). Pokój z książkami zastawić fotelem, dywan i chodnik zwinąć (zamieść piach spod nich nawet jeśli wychodzimy 5 min. pod odkurzaniu ;)), małe chodniczki wynieść na taras, półkę z butami zastawić stołkiem i krzesłem, pochować poduszki z kanapy i foteli, niczego "jadalnego" nie zostawić na stole i na blacie,zamknąć sypialnie i łazienkę, pudełko z chusteczkami higienicznymi, gazetę TV, kwiatki z parapetu za kanapą postawić na wysokości... No!

Co do śpiewania - nasza Nutusia "śpiewała", gdy mój mały Tomcio grał na takim dziecięcym akordeonie - nawet mamy zdjęcie :)
Teraz bez nerwancji toleruję tylko głuchy, niski szczek Lili. Te mały jazgotliwe wydzierusy czasem mam ochotę... zamordować! ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...