memory Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 ... Czy mogłabyś wysłać memory pw z moim kontem? Bardzo dziękuję :) Dane do przelewu otrzymałam, dziękuję :) Pieniążek w drodze ;) Quote
edek Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 Psiaków jest 5, bo Ewu na dokładkę "dostała" maleńkiego szczeniaczka:-( Maluch miał meeega szczęście :) Quote
edek Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 ewu czy mogłabyś w poście rozliczeniowym napisać, który z psiaków z tego wątku jest na Twoim utrzymaniu i ile co m-c potrzeba. Wiem o Rysiu a reszty nie ogarniam :( Quote
Panna Marple Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 Ciocie Kochane, Lando już u Makili:) Sunia z chorą łapką czeka tam na Dogo07, która dotrze po malutką po południu. Awaryjnie, u Makili wylądowało też maleństwo 5-tygodniowe. Śliczna, urocza dziewuszka. Na cito trzeba szukać jej domu, bo zupełnie nieoczekiwanie obarczyłyśmy nią Makilę, ale malutka jest piękna, więc powinna szybko trafić na swego ludzia. Lando chudziaczek straszliwy i śmierdziuszek okropny, ale uroczy okrutnie i całą drogę grzecznie przeleżał. Wstałam dziś rano, wlazłam do lodowatej łazienki i wymyłam się w zimnej wodzie (awaria pieca co :pissed: ), potem oczywiście błądziłam zanim dojechałam do ewu, mimo tego, że wskazówki z google maps wkułam na pamięć(kto ze mną jeździł, ten wie, żem matoł orientacyjny). U Makili zaryłam zawieszeniem auta na podjeździe i już myślałam, że bez holowania się nie obejdzie. Potem pomyliłam drogę powrotną (dla niewtajemniczonych: to nie był mój pierwszy raz u Makili) :megagrin: :megagrin: :megagrin: . Czyli całkiem zwyczajny dzień dogomaniaka :megagrin: Psiaki obłędne, grzeczne, kochane-do zacałowania (pomimo smrodu :megagrin: ) Oby szybko znalazły domki! Pozostałe dwie sunie, po kąpieli u ewu, trafiły do AtaO:) Quote
edek Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 Z tą orientacją w terenie mam to samo :look3: . Quote
Ewa Marta Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 Ciocie Kochane, Lando już u Makili:) Sunia z chorą łapką czeka tam na Dogo07, która dotrze po malutką po południu. Awaryjnie, u Makili wylądowało też maleństwo 5-tygodniowe. Śliczna, urocza dziewuszka. Na cito trzeba szukać jej domu, bo zupełnie nieoczekiwanie obarczyłyśmy nią Makilę, ale malutka jest piękna, więc powinna szybko trafić na swego ludzia. Lando chudziaczek straszliwy i śmierdziuszek okropny, ale uroczy okrutnie i całą drogę grzecznie przeleżał. Wstałam dziś rano, wlazłam do lodowatej łazienki i wymyłam się w zimnej wodzie (awaria pieca co :pissed: ), potem oczywiście błądziłam zanim dojechałam do ewu, mimo tego, że wskazówki z google maps wkułam na pamięć(kto ze mną jeździł, ten wie, żem matoł orientacyjny). U Makili zaryłam zawieszeniem auta na podjeździe i już myślałam, że bez holowania się nie obejdzie. Potem pomyliłam drogę powrotną (dla niewtajemniczonych: to nie był mój pierwszy raz u Makili) :megagrin: :megagrin: :megagrin: . Czyli całkiem zwyczajny dzień dogomaniaka :megagrin: Psiaki obłędne, grzeczne, kochane-do zacałowania (pomimo smrodu :megagrin: ) Oby szybko znalazły domki! Pozostałe dwie sunie, po kąpieli u ewu, trafiły do AtaO:) Już Cię lubię:-) Ja mogłabym książkę napisać o moim błądzeniu:-) Dwie sunieczki wieczorem będą u nas. Kochana, wspaniała Ludka zgodziła się po nie pojechać!!! Quote
Panna Marple Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 Już Cię lubię :smile: Ja mogłabym książkę napisać o moim błądzeniu:-) Dwie sunieczki wieczorem będą u nas. Kochana, wspaniała Ludka zgodziła się po nie pojechać!!! Bogu dzięki, ludziska na Śląsku życzliwi, więc nie zlinczowali mnie, kiedy zatrzymywałam się przy każdym skrzyżowaniu, żeby sprawdzić czy to tu...I pomogli dojechać... Quote
agat21 Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 Ależ szczęśliwy dzień dla piątki maluszków.. Znowu dzięki ewu i pozostałym wspaniałym kobietom :loveu: Quote
Panna Marple Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 Rozmawiałam przed chwilą z ewu (dziś nie wejdzie na dogo, bo jeszcze nie dotarła do domu i pada ze zmęczenia). O 16.10 zakończyła się operacja młodziutkiej sunieczki z łapką w gipsie. Zabieg trwał długo, był bardzo skomplikowany i jak powiedział dr Gierek (to on operował) praktycznie w ostatniej chwili wykonany (jeszcze trochę i nie można by było wiele zrobić), ale zakończył się pomyślnie! :klacz: :loveu: . Ewu opisze szczegóły jak wejdzie na dogo jutro Quote
agat21 Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 To znaczy, że łapka uratowana? :klacz: Ale fajnie!! Quote
elik Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 Niesamowicie fantastyczne wiadomości :loveu: Panna Marple wespół z ewu wyciągała psiaczki ze schronu :) Quote
Ewa Marta Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 Nasze dwie sunie dotarły bezpiecznie do Warszawy pod troskliwą opieką Ludki:-) Od razu pojechałyśmy do weta, żeby zbadał, odrobaczył i ogólnie przyjrzał się panienkom. To dwa szkieleciki... Szorstkowłosa Milka waży 5,3 kg. Wiki, która jest tego samego wzrostu waży 6,3 kg, choć na oko wyglądają jednakowo i masakrycznie chudo. Badanie USG wyjaśniło, skąd ta różnica. Maleńka, czarna Wiki jest w wysokiej ciąży, z suteczków już leci mleko i jutro z samego rana ma sterylkę na cito. Jakie to szczęście, że udało się ją dzisiaj zabrać ze schronu i przywieźć do DT:-) Ewu, jesteś ich Aniołem Stróżem:-) Mała Milka ma przodozgryz dolnej szczęki i mleczaki przerosłe w żuchwie. Ona też nie jest wysterylizowana, ale na szczęście nie jest szczenna i możemy ją najpierw odkarmić, dopiero potem sterylizować. Obie panienki muszą zdecydowanie przytyć, bo w tej chwili można się pokaleczyć o wstające kosteczki. Są przekochane i bardzo lgną do człowieka. Wiki (czarna) dosyć ładnie chodzi na smyczy. Milka (szorstkowłosa) wymaga nauki i spokoju, bo narazie przywiera nerwowo do ziemi. Panicznie reaguje na wstawanie człowieka. Trzeba od razu kucnąć i ją pogłaskać. Wtedy uspokaja się i merda ogonkiem. Obie są słodkie:-) Zapraszamy na ich wątek. Będzie nam miło, jak wpadniecie:-) http://www.dogomania.com/forum/topic/143290-dwa-szkieleciki-wiki-i-milka-od-dzisiaj-czekaj%C4%85-na-ds-w-bezpiecznym-dt-u-ani/?p=15834214 Quote
ludka Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 Ludka, z calego srca dziekujemy za pomoc. Zawsze się ogromnie cieszę, gdy mogę Wam pomóc, bo wiem, że to jest cząstka wspaniałej całości, gdzie wszystko jest perfekcyjnie zorganizowane i psiaki trafiają pod najlepszą opiekę. Wszystkiego najlepszego dla sunieczek. Były takie cichutkie, ale juz glodne i smaczki wcinaly chetnie. Szczotka, jak dostała smakolyki, przestala sie kulic w koncu transporterka, tylko siedziala z lebkiem w otwartych drzwiczkach i chetnie dawala sie miziac. :) Quote
Onaa Posted October 8, 2014 Posted October 8, 2014 Kopiuję tutaj posta z wątku kalekiej sunieczki: Jak ewu stwierdziła to Mały Psi Anioł. Sunie odebrałam od Makili gdzie została dowieziona wraz z dwójką szczeniąt - trochę się martwiłam bo całą drogę w autobusie a jechałyśmy kawałek maleńka wierciła się, popiskiwała i dyszała. Nie była zainteresowana ludziem, ani kontaktem z nim raczej tym co się dzieje naokoło ale myślę że to było wiele wrażeń jednego dnia, co chwile nowe osoby i stres. Od razu zahaczyłam o panią doktor żeby zrobić wstępny przegląd itp. faktycznie jakieś pchełki malutka miała, została odrobaczona odpchlona osłuchana, oglądnięta, pazurki przycięte - za kilka dni sunia ma zostać zaszczepiona przeciwko wściekliźnie, a potem to nie wiem jak wet zleci czy sterylka a potem szczepienie na parwo, a w międzyczasie trzeba będzie zrobić prześwietlenie i udać się do dobrego weta ortopedy - jeśli ktoś wie coś w tym temacie w Krakowie o wecie godnym polecenia to bardzo prosze o info! - ja znam lecznice Hyraz i wiem że na Sanockiej jest lecznica ale nie znam tam nikogo. Muszę przyznać, że na żywo kalectwo suni - zwł. jak ona się porusza, przewraca :(, - robi smutne wrażenie. Jak dobrze Ewu że ją uratowałaś z tego schronu. Aha, sunię nazwałam Misia bo nie miała żadnego imienia. Quote
agat21 Posted October 8, 2014 Posted October 8, 2014 Wspaniałe wieści :) Lecę też na wątek sunieczek Milki i Wiki :) Quote
malagos Posted October 8, 2014 Posted October 8, 2014 Jak tak czytam, to aż łzy wzruszenia płyną, tak zgrane akcje, niezwykli ludzie, wszystko perfekcyjnie wykonane - SZACUNEK! Quote
mimiś Posted October 8, 2014 Posted October 8, 2014 a ta malutka z postu 719?[szorstka]bierze ją ktoś? Quote
ewu Posted October 8, 2014 Author Posted October 8, 2014 a ta malutka z postu 719?[szorstka]bierze ją ktoś? Na razie nie mam miejsca :( Quote
ewu Posted October 8, 2014 Author Posted October 8, 2014 Dziewczyny kochane bardzo Wam dziękuję za dobre słowa i pomoc:) Rozmawiałam rano z Makilą Lando wczoraj nie chciał jeść , tylko z ręki ale dzisiaj wcina małe porcje gotowanego. Dzisiaj po 17-tej jedzie na przegląd do weta. Szczeniaczek obłędny, malunia spała z Makilą, ma cudne oczy. Quote
ewu Posted October 8, 2014 Author Posted October 8, 2014 Mała po operacji czuje się dobrze, łapinka uratowana. Musiała bardzo cierpieć, kości się rozeszły, gips gnił:( Quote
ewu Posted October 8, 2014 Author Posted October 8, 2014 Ludka kochana dziękuję i przepraszam w jednym z postów napisałam Ludwa zamiast Ludka. Ślepota ze mnie straszna, dopiero wczoraj Panna Marple powiedziała mi o błędzie. Poprawiłam ale post był zacytowany. Ludka :calus: :calus: :calus: :calus: :calus: :calus: :calus: :calus: :calus: :calus: :calus: Quote
ewu Posted October 8, 2014 Author Posted October 8, 2014 Nie rozumiem zamieszczam rysuneczki a pojawia się :calus... Quote
ewu Posted October 8, 2014 Author Posted October 8, 2014 Wisiałam od rana na telefonie bo trzeba ratować dwie sunie żyjące pod Mińskiem, podrostek z matką - łańcuchy i blacha oparta o mur. http://www.dogomania.com/forum/topic/143212-ma%C5%82a-sunia-z-du%C5%BCym-guzemdwie-suczki-na-%C5%82a%C5%84c-bez-bud-i-pies-czekaj%C4%85cy-na-transp-do-lasu/page-4 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.