Nutusia Posted November 12, 2014 Share Posted November 12, 2014 Na razie mamy wiosnę jesienią i... chwilo trwaj! :) Choć się trochę martwię, bo wczoraj podczas porządkowania ogrodu zauważyłam, że pnąca hortensja dostaje pąków! :( U mnie też już kiedyś było dogospotkanie (a nawet dwa, bo nie wszystkim pierwszy termin pasował) - zawsze możemy powtórzyć - zapraszam! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażyna49 Posted November 12, 2014 Share Posted November 12, 2014 Grażynko, gdybym nie miała Mamy pod opieką, przyjechałabym po Ciebie i poszłybyśmy na spotkanie razem. Ale jak na razie mogłabym tylko Cię przywieźć do Warszawy, z powrotem byłby problem. Na spotkanie mogę też wpaść tylko na godzinkę. Ale proponuję za pół roku zrobić takie spotkanie... u Ciebie (ale jestem bezczelna, co?)! Będzie akurat wiosna, kwiatki, ptaszki - sama rozkosz. A jakbyś Ty nie mogła przyjąć tłumu bab gadających o psach, kotach itp., to zapraszam do mnie. Ogródek ma 696 m2, chyba się pomieścimy? Irenko,jesteś cudowna,kochana,naj najlepsza. Oczywiście wszystkich serdecznie zapraszam. Biorąc pod uwagę,że nie jestem zmotoryzowana,spotkanie u mnie jest jak najbardziej wskazane. Może przy okazji wiosennego spotkania w szerszym gronie coś podpowiecie,coś uzgodnimy,może przydam się jako dt na specjalnych warunkach. Tzn myślę o bezpłatnym dt ,ale są problemy ktore trzeba zobaczyć i wspólnie podumać. Jestem wstrząśnięta akcjami jakie Ewu przeprowadza/podczytuję nie odzywając się ,bo aż przykro,że nie da się pomocy udzielić/. To czekam na wiosenne spotkanie i relacje z dzisiejszego. Kocham Was. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wegielkowa Posted November 13, 2014 Share Posted November 13, 2014 Ej, irenasowa,jakie do wiosny, kurka wodna??? W grudniu przyjeżdżamy do Ciebie, czy chcesz, czy nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 13, 2014 Share Posted November 13, 2014 Tylmko nie zpomnijcie czerwonych czapeczek i worka prezentów :) Irenko, miło było Cię poznać, Dobra Kobieto z Chotomowa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 I ja się przyłączam do grona szczęśliwców, którzy mieli okazję osobiście poznać Malowniczą Kobietkę od Szerloka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted November 14, 2014 Author Share Posted November 14, 2014 Moje Kochane! Ubiegłyście mnie we wzajemnych zachwytach: ja jestem zachwycona Wami. I Marysią. Fajna ekipa. A co do wizyt w Chotomowie - będę szczęśliwa gościć każdą, która zechce. Mam dwie wolne podwójne kanapy, jedno podwójne łoże, zmieści się więc kilka osób. Zapłatą będzie dotrzymanie towarzystwa w nocy Szerlokowi, Dziuni i Kajtkowi, jako że ja opuszczam swoje domostwo o 17.10 i wracam o 9.00 następnego dnia.Tak się porobiło. Za to w dzień pozostaję do dyspozycji. Tak zresztą właśnie było wczoraj - przyjechała znajoma obejrzeć legendarne już jezioro Góra. Pogoda była niezwykle romantyczna - mgły i zamglenia, krajobraz jak z angielskiego malarstwa. Super! To dlatego wczoraj się nie odezwałam, po prostu nie było kiedy. Spotkanie było bardzo miłe. W bożonarodzeniowej atmosferze (tak, tak w sklepach i kawiarniach już Święta). Ale świąteczna czekolada była pyszna. Pamiętaj Nutusiu, że obiecałaś mi link do mazowieckich dogomaniaczek. Co nie znaczy, że zrywam z kieleckimi brońpanieboże! Je też zapraszam, nawet bez czerwonych czapeczek i worka prezentów. A co? Kto bogatemu zabroni? Przyjeżdżajcie!!! A teraz muszę się pochwalić, jakiego mam inteligentnego psa. Otóż Szerlok nauczył się ... prowadzić ślepego Kajtka na smyczy! Któregoś dnia podszedł po prostu do mnie i wyjął mi smycz z ręki i poszli. Co prawda to jego prowadzenie jest bardzo energiczne, mało łba Kajtusiowi nie urwie, ale on specjalnie nie protestuje. Oczywiście po kilkunastu metrach zajęcie się nudzi i biedny ślepowron zostaje z ogłupiałą miną na środku drogi, nie wiedząc, w którą stronę się obrócić. Na szczęście jestem ja i znowu wszystko wraca do nudnej normy. Zrobiłam im zdjęcie, niestety tak się śmiałam, że ręce mi się trzęsły i wyszło niezbyt ostro. Wytężcie więc wzrok: A tu porzucony Kajtuś: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted November 14, 2014 Author Share Posted November 14, 2014 Ej, irenasowa,jakie do wiosny, kurka wodna??? W grudniu przyjeżdżamy do Ciebie, czy chcesz, czy nie. Ale ja chcę! Jak najbardziej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 Zgodnie z życzeniem ujawniam się i ja :) Bardzo się cieszę, że miałam okazję poznać przemiłą Panią Szerloka ;) Szerlok prowadzący Kajtusia na smyczy jest bezcenny :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted November 14, 2014 Author Share Posted November 14, 2014 Hip, hip hura! Marysia się ujawniła. To Ci dopiero! Witam, witam i o zdrowie pytam! A jakbyś jeszcze pokazała swoje zwierzątko/a to by było naprawdę fajnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 Oj, Marychna to ma tych zwierzątek kilka, oj ma! :) Irenko, ja już wczoraj zaczęłam pisać PW do Ciebie i nawklejałam linków, że ho, ho, ale dogomania uznała za stosowne wysłać mi to wszystko w kosmos :( Zaraz się zbiorę, napiszę w Wordzie i przekleję ;) Aha, i do "mojej" Imki zapraszam Ciocię I. (patrz mój banerek) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 Służę uprzejmie :) Moje "prywatne" zwierzaki nie mają swojego wątku więc pokażę tutaj: Od lewej kolejno: Czika - łaciata lisiczka, przyjechała na tymczas, po tygodniu podpisaliśmy umowę adopcyjną ;) Jagoda - znaleziona przez znajomą pod sklepem, nienawidzi czesania więc jest regularnie strzyżona Figa - rodowodowa buldożka francuska, najgłupszy pies na świecie, ulubienica Nutusi ;) Borówka - mieszkała w pustostanie w środku lasu, dokarmialiśmy ją przez miesiąc zanim nam zaufała, "niezbyt miła" w stosunku do obcych :eviltong: Pestka - rodowodowa mopsica, zdaje jej się, że rządzi wszystkimi w domu ;), ma już 11 lat Sušenka (czyt. Suszeńka, po czesku ciasteczko :)) - adoptowana z lecznicy, jej królestwem jest łazienka na piętrze ;) I jeszcze Dżet - "prawie foksterier" mieszka razem z resztą mojej rodziny za granicą, przyjeżdża kilka razy w roku, znaleziony w mojej wsi, tutaj metamorfoza łobuza: http://www.dogomania.com/forum/topic/6647-metamorfozy/?p=15726342 ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażyna49 Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 No tak,zawsze ,od samego początku twierdziłąm,że Szerlok to naj naj najmądrzejszy piesek jest. Moze to jakiś przyrodni brat Aleksa??? Jeszcze troszkę treningu i za psa przewodnika może służyć. Zwierzaczki Marysi O przepiękne i przesympatyczne i tak cudnie się ustawiły. Pewnie jakieś smaczki widziały. Zazdroszczę Wam spotkania ,kontaktów. Ja jestem bardzo towarzyskie zwierzę i choć z opisów chłonę jak trawa majowy deszczyk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 Grażyno dziękuję za komplementy w imieniu moich potfffforów ;) Ustawiły się bo rozdawałam ciasteczka wątróbkowe ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted November 14, 2014 Author Share Posted November 14, 2014 No Marysiu! Jestem pod wrażeniem. Wszystkiego i potforów i kota i prawie foksa. Baaaardzo mi się wszystkie podobają. Jak rozumiem, nie tylko Ty jesteś wyjątkową osobą, ale cała Twoja Rodzina też. Inaczej takiej liczby zwierząt by u Ciebie nie było. Podziwiam i bardzo się cieszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 No Marysiu! Jestem pod wrażeniem. Wszystkiego i potforów i kota i prawie foksa. Baaaardzo mi się wszystkie podobają. Jak rozumiem, nie tylko Ty jesteś wyjątkową osobą, ale cała Twoja Rodzina też. Inaczej takiej liczby zwierząt by u Ciebie nie było. Podziwiam i bardzo się cieszę. i ja się zachwycam pozdrawiając tak wspaniałą imienniczkę Marysię :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted November 15, 2014 Author Share Posted November 15, 2014 To ja jeszcze proszę o informację, co to za ciasteczka wątróbkowe. Zważywszy na to, że Szerlok dołączył do normalnych psów i codziennie rano zjada ciasteczko przyniesione przez sąsiadkę Basię, która wypuszcza Kajtusia z rana na siusiu, a Dziunia nigdy czymś takim nie pogardzała, bardzo proszę mi powiedzieć, co to jest i gdzie można dostać. Ja też chcę, żeby moje zwierzęta tak ładnie ustawiały się do zdjęcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted November 15, 2014 Author Share Posted November 15, 2014 No tak,zawsze ,od samego początku twierdziłąm,że Szerlok to naj naj najmądrzejszy piesek jest. Moze to jakiś przyrodni brat Aleksa??? Jeszcze troszkę treningu i za psa przewodnika może służyć. Zwierzaczki Marysi O przepiękne i przesympatyczne i tak cudnie się ustawiły. Pewnie jakieś smaczki widziały. Zazdroszczę Wam spotkania ,kontaktów. Ja jestem bardzo towarzyskie zwierzę i choć z opisów chłonę jak trawa majowy deszczyk. A żebyś wiedziała, że jest najmądrzejszy. Zaobserwowałam, że on się uczy, naśladując. Wystarczy mu coś pokazać i - oczywiście jeśli go to bawi - zaraz powtórzy. Z tą smyczą to też było "małpowanie": skoro pańcia może prowadzić Kajtusia na tym sznurku, to i ja potrafię! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażyna49 Posted November 15, 2014 Share Posted November 15, 2014 To ja jeszcze proszę o informację, co to za ciasteczka wątróbkowe. Zważywszy na to, że Szerlok dołączył do normalnych psów i codziennie rano zjada ciasteczko przyniesione przez sąsiadkę Basię, która wypuszcza Kajtusia z rana na siusiu, a Dziunia nigdy czymś takim nie pogardzała, bardzo proszę mi powiedzieć, co to jest i gdzie można dostać. Ja też chcę, żeby moje zwierzęta tak ładnie ustawiały się do zdjęcia. Irenko,dziewczyny robią bazarki gdzie sprzedają ciasteczka ,jak znajdę to Ci zapodam link. Można też samemu upiec .Ja piekłam jak miałam 2 psice.Rasti nie przepada za ciasteczkami z wątróbką. http://wychowaniepsow.blogspot.com/2012/01/psie-ciasteczka-watrobkowe-psi-narkotyk.html Tylko ja zamiast mąki dodawałam płatki owsiane i dodatkowo 2 ząbki czosnku. Czasami też dodawałam skorupki od jajek /ugotowanych/zmielone w malakserze lub razem z watróbką przepuszczone przez maszynkę. Piekłam na tej blasze z piekarnika /trzeba papierem wyłożyć/po upieczeniu kroiłam na prostokąty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted November 15, 2014 Share Posted November 15, 2014 Dziękuję za komplementy :oops: Ciasteczka wątróbkowe były z bazarku na dogo, Kejciu piekła i sprzedawała :) Wiem, że też kilka innych osób robiło takie bazarki ale w tej chwili chyba żadnego nie ma. Sama nigdy nie robiłam akurat wątróbkowych piekłam za to psie ciasteczka owsiane i maślane. Moje psy przepadały szczególnie za tymi drugimi ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted November 16, 2014 Author Share Posted November 16, 2014 Marysiu, a jak się robi te maślane? Żeby można stosować płodozmian. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted November 16, 2014 Share Posted November 16, 2014 Dotarłam i ja na wątek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted November 16, 2014 Author Share Posted November 16, 2014 Witam, witam! Rozgość się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted November 16, 2014 Share Posted November 16, 2014 Marysiu, a jak się robi te maślane? Żeby można stosować płodozmian. Bardzo prosto, tutaj jest przepis: http://www.psy.pl/zywienie1/frykasy-dla-kazdej-rasy/art19,ciasteczka-maslane-.html :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 16, 2014 Share Posted November 16, 2014 A jakbyś Irenko zechciała zajrzeć na wątki - szczeniąt i mojej Arii, to są w banerkach :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted November 17, 2014 Author Share Posted November 17, 2014 A jakbyś Irenko zechciała zajrzeć na wątki - szczeniąt i mojej Arii, to są w banerkach :) Moja Kochana, zaglądam i na jedno i na drugie. Ale muszę się przyznać, że wszystkie te okropne psie historie na różnych wątkach strasznie mnie dużo nerwów kosztują. Nienawidzę poczucia bezsilności (na dt zupełnie się nie nadaje, zwłaszcza w tej chwili) a to mnie właśnie ogarnia, gdy widzę ile tego jest. Żeby przynajmniej istniała jakaś edukacja (jestem jej zwolenniczką, zamiast karania), to chociaż przyszłość może by się malowała w jaśniejszych barwach. Bo nie wszyscy ludzie są s...ynami, czasami brak im po prostu wiedzy. No i 2000 lat wmawiania, że są panami przyrody (a nie jej częścią) też swoje zrobiło. Przepraszam, ostatnio mam mało powodów do radości, a jeszcze ta pogoda... Szerlok nienawidzi małego bernardyna, Bakusa. Może dlatego, że czteromiesięczny szczeniak jest o półtora raza większy od niego. No i słusznie! Kto to słyszał, żeby dzieci były większe niż dorośli?! Bakus to klasyczny przykład ludzkiej głupoty: wszyscy pana I. ostrzegali, że to może być problem, ale on się uparł. A teraz jego żona się skarży, że sobie z psem nie radzi. Czteromiesięcznym. A co to będzie jak dorośnie? Bo trzeba przyznać, że ten egzemplarz ma charakterek.., Strach się bać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.