Jump to content
Dogomania

DT mestudio -wątek zbiorczy tymczasów (Banda)


mestudio

Recommended Posts

Foka jakoś łazi, krzywo i ledwie, ale łazi, niestety mamy kolejną atrakcję w postaci lania tam gdzie stoi. Foka wstaje i idzie do kuchni się napić i pije, a zarazem leje w takiej ilości, że wszystko pływa, a ja potem zamyć tego smrodu nie mogę. Albo rano słyszę, że Fok się obudził więc lecę żeby wyszedł do ogrodu, a Fok sobie już leje jak wściekły. Już pozbyłam się super fajnej wycieraczki bo nie mogę doszorować po zalaniu, nie wiem jak sobie poradzę z drewnianą podłogą jak zacznie tak lać. Najgorsze jest to, że on jak zacznie to nie ma sensu go strofować czy przegonić bo on będzie lazł i lał przez cały dom. Wczoraj wchodzę z ogrodu do domu, a Fok ma zalane wszystko przy misce z wodą pomimo otwartych na oścież drzwi i możliwości wyjścia w każdej chwili. Kiepsko jest. 

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, mestudio napisał:

Foka jakoś łazi, krzywo i ledwie, ale łazi, niestety mamy kolejną atrakcję w postaci lania tam gdzie stoi. Foka wstaje i idzie do kuchni się napić i pije, a zarazem leje w takiej ilości, że wszystko pływa, a ja potem zamyć tego smrodu nie mogę. Albo rano słyszę, że Fok się obudził więc lecę żeby wyszedł do ogrodu, a Fok sobie już leje jak wściekły. Już pozbyłam się super fajnej wycieraczki bo nie mogę doszorować po zalaniu, nie wiem jak sobie poradzę z drewnianą podłogą jak zacznie tak lać. Najgorsze jest to, że on jak zacznie to nie ma sensu go strofować czy przegonić bo on będzie lazł i lał przez cały dom. Wczoraj wchodzę z ogrodu do domu, a Fok ma zalane wszystko przy misce z wodą pomimo otwartych na oścież drzwi i możliwości wyjścia w każdej chwili. Kiepsko jest. 

A może wyjściem byłyby psie kuwety? One są niziutkie więc Jordi spokojnie by do nich wszedł a jednocześnie można kupić na tyle duże że przynajmniej w pewnym stopniu zabezpieczyłyby podłogę? Ja przerabiałam to lanie z moimi suniami i te kuwety / z gazetami w środku żeby miało w co wsiąkać a i mnie żeby było łatwiej sprzątać/ naprawdę ułatwiły mi życie...

Przepraszam że się  tak wtrącam ale już dawno podczytuje Twoje różne wątki... Tylko chyba nigdy na nich nic nie pisałam...

Link to comment
Share on other sites

Rozi, nie mam złego humoru. Brak mi tu środków wyrazu bo nic nie można wstawić, blokuje mi posty jak chcę jakąś emotkę wstawić więc post brzmi jak brzmi.

 

AlfaLS, Jordi jest niekumaty totalnie i nie wejdzie do żadnej kuwety, ja myślę, że on zwyczajnie traci kontrolę nad czuciem chwilami, zresztą weterynarz się już dopytywał o te sprawy. Już kilka razy miał takie napady lania czy załatwiania się nawet pod siebie, ale jeszcze udaje się to doprowadzać do w miarę normalnego funkcjonowania. Niestety nawraca coraz częściej i coraz bardziej intensywnie. On robi to bezwiednie wg mnie. Jak wychodzi na dwór to nie jest w stanie odejść gdzieś dalej tylko idzie i sika już pod schodami, jak miał gorsze dni to jak go znosiłam i stawiałam na trawie to sikał pod siebie. Staramy się pilnować go i minimum co 2-3 godziny ma obowiązkowe wyjście. Jednak wiadomo, nie Jordim tu tylko żyjemy i bywa czasami, że się zagapię i zapomnę o zmuszeniu dziadka do wyjścia z domu. On teraz w ogóle woli leżeć w domu niż w ogrodzie, tak łazi jak prawdziwa foka, włóczy się bez sensu zamiast uwalić się w ogrodzie w cieniu tam gdzie jesteśmy ze stadem. Idzie do domu i co rusz wystawia łeb ze schodów kontrolnie.

Link to comment
Share on other sites

Ok, rozumiem. Ja myślałam o czymś takim jak np. postawienie miski na tej kuwecie i on pijąc stoi na niej. Ponieważ ona jest płaska, ma chyba ok. 1 cm wysokości - przynajmniej ja takie mam - to sądziłam, ze tam wejdzie i  będziesz miała choć troszkę łatwiej. Jednak to Ty go widzisz na co dzień i najlepiej go znasz a co za tym idzie wiesz czy dałby radę czy nie.

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli dostaje sterydy, to pewnie wiecie ,że po nich dużo pije, więc i dużo musi siusiać. A że nie daje rady utrzymać moczu, to efekt jest wiadomy.

Nie możecie go zabierać na ogród i zamknąć drzwi do domu ,żeby nie wchodził do niego ?

Link to comment
Share on other sites

AlfaLS, Jordi dziwny jest, a jak wejdzie do kuwety nawet w co wątpię bo pewnie stanie z takiej strony aby pić i nie wejść, to swoimi wielkimi łapami i tak wszystko rozniesie po domu.

Poker, nie wiem, że po sterydach więcej się pije, jest gorąco to psy i tak dużo piją. 

Co do zamykania drzwi to pewnie i można by tak zrobić, tylko ten gamoń będzie co kilka minut spacerował żeby sprawdzić czy może wejść do domu, a ledwie się włóczy. Dostał ostatni zastrzyk wczoraj więc może się unormuje nieco wszystko.

Link to comment
Share on other sites

U Jordiego,  to pewnie  demencja, ale może być  też dodatkowo pokastracyjne nietrzymanie moczu(warto sprawdzić propalin,  bo są opinie, że  działa jednak i na samce,  nie tylko na suki). U naszej poprzedniej ONki,  na nietrzymanie moczu,  pomógł sporo estrogen(reagowała silnym pobudzeniem na propalin) , a po 14 latach życia,  doszło  nietrzymanie  kału - robiła leżąc,  idąc(ale przestała się  moczyć).  Potem był  brak reakcji na domowników i całkowita obojętność na otoczenie .  Cały czas pozytywnie reagowała na miskę. Starość jest  straszna i u zwierząt  i u ludzi :(((

 

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Poker napisał:

Jeżeli dostaje sterydy, to pewnie wiecie ,że po nich dużo pije, więc i dużo musi siusiać. A że nie daje rady utrzymać moczu, to efekt jest wiadomy.

Nie możecie go zabierać na ogród i zamknąć drzwi do domu ,żeby nie wchodził do niego ?

Potwierdzam - Tina po sterydach może nie pije więcej, ale sika niemiłosiernie. A że Jordi swoje lata ma, to i nie trzyma :(

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, zuanna napisał:

Potwierdzam - Tina po sterydach może nie pije więcej, ale sika niemiłosiernie. A że Jordi swoje lata ma, to i nie trzyma :(

Musi dużo pić , bo czym by siusiała niemiłosiernie?

Po sterydach tak niestety jest, przynajmniej u psów, że dużo piją i siusiają.

Mieliśmy kiedyś kochanego psiulka, który właśnie dostawał sterydy i bezwiednie lał gdzie popadło. Bardzo się tego wstydził ,szczególnie gdy nalał pod siebie.

Zawijaliśmy   jego poduchę w worek foliowy , na to poszewkę  i całość kładliśmy na dużą folię. Znacznie ułatwiło przetrwanie czasu kuracji  sterydem.

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Poker napisał:

Musi dużo pić , bo czym by siusiała niemiłosiernie?

Po sterydach tak niestety jest, przynajmniej u psów, że dużo piją i siusiają.

Mieliśmy kiedyś kochanego psiulka, który właśnie dostawał sterydy i bezwiednie lał gdzie popadło. Bardzo się tego wstydził ,szczególnie gdy nalał pod siebie.

Zawijaliśmy   jego poduchę w worek foliowy , na to poszewkę  i całość kładliśmy na dużą folię. Znacznie ułatwiło przetrwanie czasu kuracji  sterydem.

Z tym piciem to nie zauważyłam, bo teraz jak jest gorąco to i tak dużo pije. W domu na szczęście nie sika, ale biegamy z nią często.

Link to comment
Share on other sites

Witam serdecznie w pochmurny i zimny dzień, ale jak dla mnie lepszy niż słońce i dziki upał.

Do rozliczenia dopisałam ostatnie wydatki na jedzenie psie - 85, 29 zł.

Dziś siedzimy w domu bo co chwilę kropi deszcz, niestety nijaki ten deszcz, nam potrzeba doby ulewy aby ziemia odżyła.

DSCF2021.JPG

DSCF1967.JPG

Link to comment
Share on other sites

O 2.07.2016 o 23:56, rozi napisał:

"Nie złość się" to forma porozumienia w problemie. Masz zły humor?

Gorsze dni mamy zazwyczaj stale. Lepsze czasami. 

Ale my generalnie nie radzimy sobie w życiu.  :-)

 

I pozdrawiamy wszystkich jeszcze odwiedzających.  

Link to comment
Share on other sites

O 2.07.2016 o 19:07, mestudio napisał:

Foka jakoś łazi, krzywo i ledwie, ale łazi, niestety mamy kolejną atrakcję w postaci lania tam gdzie stoi. Foka wstaje i idzie do kuchni się napić i pije, a zarazem leje w takiej ilości, że wszystko pływa, a ja potem zamyć tego smrodu nie mogę. Albo rano słyszę, że Fok się obudził więc lecę żeby wyszedł do ogrodu, a Fok sobie już leje jak wściekły. Już pozbyłam się super fajnej wycieraczki bo nie mogę doszorować po zalaniu, nie wiem jak sobie poradzę z drewnianą podłogą jak zacznie tak lać. Najgorsze jest to, że on jak zacznie to nie ma sensu go strofować czy przegonić bo on będzie lazł i lał przez cały dom. Wczoraj wchodzę z ogrodu do domu, a Fok ma zalane wszystko przy misce z wodą pomimo otwartych na oścież drzwi i możliwości wyjścia w każdej chwili. Kiepsko jest. 

Na podstawie doświadczeń z moimi psimi staruszkami doradzałabym pampersy. Nie wiem, ile Foka waży. Możesz spróbować specjalnych pampersów dla psów, ale jeśli okazałaby się małe, to można kupić pampersy ludzkie (firmy seni zwłaszcza polecam, bo mają mocne taśmy klejące). U moich psów- staruszków, których średnia wieku to 14, 15 lat problem z nietrzymaniem moczu występuje często. Pojawia się i po niektórych lekach i ze względu na przewlekłe choroby i po prostu starość..

Pampersy (odpowiednio podwiązane do szelek lub podpięte - bo są takie specjalne koszulki dla psów niepełnosprawnych z klamerkami do chwytania brzegu pieluch) całkowicie rozwiązują problem, o którym piszesz. Ja już mam za sobą czasy zniszczonych podłóg, wymieniania paneli, które napuchły itd. :).

W przypadku starych psów trzeba pogodzić się z tym, że ich spacer jest bardziej rekreacyjny :) nie ma co liczyć na to, że nawet jak się chodzi z nimi  bardzo często, pies nie będzie czasem załatwiał się w w domu. 

ps. Doczytałam, że Foka to samiec tak? Jesli podczas sikania podnosi nogę, a waży więcej niż 6 kilo, to sprawdzą się tylko pieluchy ludzkie, bo mają więcej warstwy chłonnej.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...