mestudio Posted September 17, 2016 Author Share Posted September 17, 2016 Wczoraj wieczorem Jordi zaczął dodatkowo mocno kuleć na jedną przednią łapę , mieliśmy nadzieję , że to od długiego leżenia na boku, no ale nic nie przechodzi i piesek bardzo mocno utyka. Tz pojechał z nim do weterynarza , z pewnością nie jest to żaden uraz bo nic się nie wydarzyło, a i w ogrodzie nie ma gdzie wpaść . Nie wiem co się dzieje i czekam na jakieś wieści . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted September 17, 2016 Author Share Posted September 17, 2016 Dziś wet kompleksowo podszedł do różnych dolegliwości Jordiego, zebrał to do kupy i obstawił, że dziadek ma chorą tarczycę . Wyniki badań będą we wtorek. Wizyta i badania 100 zł , dojazd 20 i mięso dla piesków 20. Jutro zrobię zdjęcia paragonów ostatnich. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted September 17, 2016 Share Posted September 17, 2016 No to kiepsko ..... czekamy na wyniki Qrcze, i znów w skarpecie spory minus :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted September 17, 2016 Share Posted September 17, 2016 Ile lat ma Jordi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted September 18, 2016 Author Share Posted September 18, 2016 9 godzin temu, Mattilu napisał: Ile lat ma Jordi? Nie mam pojęcia, zabraliśmy go z łańcucha schroniskowego jak był już w wieku mocno średnim, nawet nie bardzo wiedzieli, że takiego psa mają. Może mieć 12-13 lat. Dziś chodzi nieco lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted September 18, 2016 Share Posted September 18, 2016 Staruszeczek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted September 18, 2016 Author Share Posted September 18, 2016 3 minuty temu, Mattilu napisał: Staruszeczek Podejrzewam, że jakby był młodszy to znalazłby dom wcześniej, niestety nie można go było nigdy ogłaszać jako psa młodego i nikt nigdy w jego sprawie nawet nie zadzwonił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted September 18, 2016 Share Posted September 18, 2016 Cieszę się, że nieco lepiej ... kochany staruszek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TZmestudio Posted September 19, 2016 Share Posted September 19, 2016 O 17.09.2016 o 19:28, Gusiaczek napisał: No to kiepsko ..... czekamy na wyniki Qrcze, i znów w skarpecie spory minus :( Już się przyzwyczailiśmy. Jak u nas dupowato to i w skarpecie. ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted September 19, 2016 Author Share Posted September 19, 2016 28 minut temu, TZmestudio napisał: Już się przyzwyczailiśmy. Jak u nas dupowato to i w skarpecie. ... Trzeba zakładać całe skarpety, a nie w dziurawych latać po mieście :-). Jestem zła bo zrobiłam zdjęcia paragonów, a karta w aparacie się zepsuła i nie chcą się zgrać, oczywiście mogę zrobić kolejne zdjęcia tylko czy mi się chce.............upiornie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted September 19, 2016 Share Posted September 19, 2016 Ja chcę zdjęcia paragonów z M&Msami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted September 19, 2016 Author Share Posted September 19, 2016 4 minuty temu, rozi napisał: Ja chcę zdjęcia paragonów z M&Msami Nie ma, od maja nie ma takich paragonów. Jest specjalna ścieżka żywieniowa dla niektórych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted September 19, 2016 Share Posted September 19, 2016 Maszcilos. To do niczego takie paragony, jeśli o mnie chodzi możesz nie wstawiać wcale. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted September 20, 2016 Share Posted September 20, 2016 11 godzin temu, rozi napisał: jeśli o mnie chodzi możesz nie wstawiać wcale. O mnie też :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted September 20, 2016 Author Share Posted September 20, 2016 13 godzin temu, rozi napisał: Maszcilos. To do niczego takie paragony, jeśli o mnie chodzi możesz nie wstawiać wcale. Wiesz, ścieżka żywieniowa przynosi zaskakujące efekty więc trzymam się wytycznych. Co do paragonów to wstawię of course, licho nie śpi i kontroluje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted September 20, 2016 Author Share Posted September 20, 2016 19 godzin temu, rozi napisał: Maszcilos. To do niczego takie paragony, jeśli o mnie chodzi możesz nie wstawiać wcale. Znowu mi wskakuje cytat i normalnie nie mogę napisać posta. Kilka zdjęć z ogrodu. Dama w futrze ma placki na zadku, nie można jej doczesać bo nie daje się złapać. Jej ulubione miejsce na ogrodowej kanapie w pełnym słońcu. Zestaw Jordi i dama w futrze. I sam biedny człaponuś. Dziki kocurek też czasami lubi towarzystwo i się przysiądzie w mojej okolicy. No i standard ogrodowy. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted September 20, 2016 Author Share Posted September 20, 2016 A..........zapomniałam napisać, że to zdjęcia z tabletu, a karta z aparatu dalej do dooooooooopy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TZmestudio Posted September 22, 2016 Share Posted September 22, 2016 chciałem się podzielić pomysłem: 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted September 25, 2016 Share Posted September 25, 2016 Dobry pomysl nie jest zly :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted September 26, 2016 Author Share Posted September 26, 2016 Witamy się serdecznie. Bardzo dziękujemy za dar pieniężny od Mattilu :-). Jutro uzupełnię rozliczenie i wpiszę to co wpłynęło i wypłynęło na psie zakupy. Jordi ma kiepskie wyniki tarczycowe, dostaje 2x 100 euthyrox, czyli razem się futrujemy bo ja też od lat mam ten problem. Może się zaraził od pańci chłopak :-(. Zimno i trzeba w kominku palić już, a nawet próba generalna ogrzewania leci, ech. Orzechy spadają, dziś już tak całkiem poważnie. Pytano o pigwowca, ale mamy zaległy dla niejakiej rozi to jak dojrzeje trochę uzbieram i jakoś dostarczymy gratis, niestety odmiana o największych owocach chociaż pięknie kwitła to owoców na niej nie widzę, albo źle patrzę więc rozi jest pierwsza i raczej jedyna na tegorocznej liście :-). Z wiadomości innych to mamy na dokarmianiu dwa obce koty, niedawno pisałam o czarnym (albo mi się śniło, ale chyba jednak pisałam), czarny się powoli oswaja i przychodzi nawet w dzień na parapet się pożywić. Drugi kot to zeszłoroczny szary kocur - przychodził całą jesień i zimę i nagle późną wiosną zginął, w weekend kocur się pojawił ponownie i zastałam go na parapecie z kocim jedzeniem. Niestety kot miał jakiś przykry wypadek, nie ma całego lewego ucha i wyraźnie widać, że jest ślepy na prawe oko. Cóż on musiał przejść to nawet nie chcę wiedzieć, jednak jest bardzo dziki i nawet jak go złapaliśmy do kastracji rok temu jesienią, to jak go nieśliśmy już w dużej klatce do samochodu to wielki kocur zdołał się w stresie przecisnąć przez kratki i uciec. Nie wiem jak takiemu pomóc - złapać aby choć wet go obejrzał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted September 27, 2016 Author Share Posted September 27, 2016 Ech, chwilę temu był czarny kotek na śniadanku, a teraz przyszedł ten biedny szaraczek bez uszka i sobie dojada. Jest widno to zerknęłam przez szybę i ma zagojone te urwane uszko, ale za bardzo nie da się przyjrzeć bo każdy ruch go płoszy i zeskakuje z parapetu. Z torebki wyciągnęłam paragony do spalenia i wśród nich są jeszcze sierpniowe z zakupami psimi, czyli podejrzenia Gusiaczka, że kombinujemy i nie wpisujemy wszystkiego co psiaki konsumują są prawdziwe :-). Udało mi się odzyskać z karty trochę zdjęć więc wstawiam paragony. paragony weterynaryjne - Jordi badania tarczycy i zabezpieczenie bandy przed pasożytami inne wydatki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted September 27, 2016 Share Posted September 27, 2016 Podejrzenia? to pewnik, że ściemniacie :D Dobrze, że lato dopisało i paragony nie wyfrunęły kominem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted September 29, 2016 Share Posted September 29, 2016 Omatko! Pigwowiec? Dla mnie? No to będę miała trzecią nalewkę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted September 30, 2016 Author Share Posted September 30, 2016 13 godzin temu, rozi napisał: Omatko! Pigwowiec? Dla mnie? No to będę miała trzecią nalewkę :) Ano coś tam na jednym odmianowym urosło więc tak - owszem. Od świtu przygotowuję się do opisu sytuacyjnego............................. Obudziło mnie szczekanie Poli? Beti? pod oknem domu!!!! Oczywiście szok i niedowierzanie, ale lecę za dom jak nawiedzona, a te dwie klempy dostają dzikiego amoku pod oknem i szarpią plandekę okrywającą deski, zapewne schował się tam jakiś biedny obcy kot. Złapałam Polę pod pachę i zaniosłam do kojca, na szczęście Beti raczyła przybiec za nami co jest cudem. No i teraz konsternacja, jakim cudem one uciekły z wybiegu????? Obeszłam wszystko i cóż, jeden bok wybiegu - zewnętrzny od strony pola to siatka ogrodzeniowa, nowa bo założona 2 lata temu. Można sobie palce połamać jak się te końcówki drutów zawija ręcznie na drutach naciągających ogrodzenie. A siatka zniszczona. W jednym miejscu uczepiły się drutu i wyciągnęły połowę, a że na tej wysokości nie poskutkowało to zabrały się za dół i wyszarpały dziurę!!! Mamy znowu zniszczone ogrodzenie, mam dość tych dwóch durnych psów bo nie mam już ochoty na wydatki aby im kolejne przęsła ogrodzeniowe kupować i montować dodatkowo na istniejącym ogrodzeniu. Zrobienie im nowego wybiegu za dużo nas kosztowało i zrobiliśmy to kosztem zakupu blachy na dach domku letniego. Siatki ogrodzeniowej nie da się ot tak załatać bo one już wiedzą, że sobie poradzą. To tyle z ciekawostek, chociaż to nie wszystkie atrakcje jakie psy przewidziały dla mnie na dzisiejszy dzień. Czy ktoś ma jakiś pomysł???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted September 30, 2016 Author Share Posted September 30, 2016 13 godzin temu, rozi napisał: Omatko! Pigwowiec? Dla mnie? No to będę miała trzecią nalewkę :) Ano coś tam na jednym odmianowym urosło więc tak - owszem. Od świtu przygotowuję się do opisu sytuacyjnego............................. Obudziło mnie szczekanie Poli? Beti? pod oknem domu!!!! Oczywiście szok i niedowierzanie, ale lecę za dom jak nawiedzona, a te dwie klempy dostają dzikiego amoku pod oknem i szarpią plandekę okrywającą deski, zapewne schował się tam jakiś biedny obcy kot. Złapałam Polę pod pachę i zaniosłam do kojca, na szczęście Beti raczyła przybiec za nami co jest cudem. No i teraz konsternacja, jakim cudem one uciekły z wybiegu????? Obeszłam wszystko i cóż, jeden bok wybiegu - zewnętrzny od strony pola to siatka ogrodzeniowa, nowa bo założona 2 lata temu. Można sobie palce połamać jak się te końcówki drutów zawija ręcznie na drutach naciągających ogrodzenie. A siatka zniszczona. W jednym miejscu uczepiły się drutu i wyciągnęły połowę, a że na tej wysokości nie poskutkowało to zabrały się za dół i wyszarpały dziurę!!! Mamy znowu zniszczone ogrodzenie, mam dość tych dwóch durnych psów bo nie mam już ochoty na wydatki aby im kolejne przęsła ogrodzeniowe kupować i montować dodatkowo na istniejącym ogrodzeniu. Zrobienie im nowego wybiegu za dużo nas kosztowało i zrobiliśmy to kosztem zakupu blachy na dach domku letniego. Siatki ogrodzeniowej nie da się ot tak załatać bo one już wiedzą, że sobie poradzą. To tyle z ciekawostek, chociaż to nie wszystkie atrakcje jakie psy przewidziały dla mnie na dzisiejszy dzień. Czy ktoś ma jakiś pomysł???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.