Jump to content
Dogomania

Szczesliwe zakonczenie! Sonia znalazla wspanialy,kochajacy domek!


DORA1020

Recommended Posts

[quote name='Elisabeta']W aucie jest jeden zachwyt. Sonia jest grzeczna i łasi się do Swoich. :smile::smile::smile:
Patrzy przez okno, siedzi, leży. Napiła się wody.Teraz jest przystanek w Lublinie na krótki odpoczynek. Gdy Chłopcy wyszli z Mamą, chciała iść za Nimi. Wczoraj ją Murka pięknie wykąpała. Śnieżna biel.:smile:
Ja Sonię za 2,5-3h zobaczę! :multi: Brat da znać, jak będą pod moim blokiem.
To wszystko jest jak piękny sen...
Dobrze, że tu jesteście i nie piszę do ściany.;)

Dora, ...:iloveyou:[/QUOTE]
Jestem.............
Caly dzien myslami z Sonia i jej rodzina:)
Sliczna Sonia:) a jakie chlopaki sliczne:jumpie:

Link to comment
Share on other sites

Powiem Chłopakom, Dora. :biggrina:
Za 15 min Sonia będzie w Domku. Właśnie wróciłam sprzed bloku...
Ona jest śliczna, zgrabna i dużo "lżejsza" niż na fotkach.
Przytula się do wszystkich. Więc nie było trudno mi i Tacie utulić ją.:-) Swojemu Dziadkowi też się spodobała. ;)
Kochana sunieczka.:-)
Łezki mi się zakręciły w oczach, jak ją zobaczyłam. Ale potem już była radość.:-)
Pochodziła nawet po naszym osiedlowym podwórku. Ładnie i luźno chodzi na smyczce.
Nie zrobiła siku. Pewnie nerwy trzymają, bo to jednak stres. Jak inna planeta.
Zaraz będzie Domek i jedzonko.:-)
Chłopcy wniebowzięci. :loveu:
Kończę, bo trochę już mi się myśli plączą po dzisiejszym dniu. ;)

Link to comment
Share on other sites

Sonia już po jedzonku.
Zrobiła siku i koopę, która została zaniesiona w miejsce docelowe.;)
Chodzi po całym placu i węszy centymetr po centymetrze.
Już się przemówiła z czworonożną sąsiadką zza siatki. Były warki i ząbki i... oczywiście ustąpiła Luna. :eviltong: Już jest ok.
Cała Sonia, prawda, Murko?
Brat ze mną rozmawiał, a Sonia przed nim położyła się brzuchem do góry. Dowodu zdjęciowego nie mam. Ale będzie.
Brat obiecał. :smile:\
Trochę są zmęczeni wszyscy, ale jutro... będzie piękny dzień. :loveu:
Najpiękniejszy widok dzisiaj?...
Moja kochana Bratowa, która nigdy psa nie miała, a z samochodu wysiadła w dżinsach całych w psiej sierści. :evil_lol:
A niech ma za lata bez psa. :loveu:
Sonia linieje po kąpieli. Wyczeszą. ;)

Link to comment
Share on other sites

Sonia będzie zaglądać do Domu, Nutusiu. :smile:
Ale żeby stała się psem salonowym trzeba czasu i zżycia.
Chłopcy maja pierwszego psa i na razie są w pięknym amoku. Nie zastanawiają się...
To nie jest tak, że tylko Bratowa jest za Sonią śpiącą w budzie...
Brat też ma taką wizję. Przekona Żonę do zmiany wariantu, gdy będzie chciał. He he he. Wiem to. ;)
Trzeba czasu. W sumie tam wokoło psy śpią w budach i kojcach. Nie mówię o yorkach oczywiście. :evil_lol:
Tak czy inaczej Sonia będzie kochana i szczęśliwa. Już jest, tylko na razie jest zmęczona i zdziwiona.
Teraz smacznie śpi na tarasie. Oczywiście w asyście. ;)
Będzie dobrze. :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy Elisabeta za domek dla Soni:loveu:. A Soni życzę też od siebie dużo szczęśliwych chwil ze swoimi ludźmi:lol:.
To co Elisabeta,któremu psiorkowi teraz wyczarujesz super dom?;)
Może Puckowi,który też przebywa u Murki ? Bardzo by się ucieszył ze swojej osobistej budy na swoim podwórku do pilnowania:lol:;)

Link to comment
Share on other sites

A ja myślałam, że tu będzie pusto... ;)
Dziękuję Wszystkim za dobre słowa. :loveu: Gdybym mogła znaleźc Domki dla tych wszystkich cudnych psiaków...
Będę się rozglądac. Po Rodzinie też, bo duża...
Ala, Pucek jest taki fajny... Raz się u niego odezwałam, ale czytam na bieżąco. :-)
Ty$ko, zaraz lecę na FB i zobaczę, co napisałaś... ;)

Wczoraj były burze Na razie nie traktuje budy jako kryjówki... Siedziała z Chłopcami w garażu. W garażu z kanapą, ale nie na kanapie. Nie chciała. Burzy się bała, ale gdy się skończyła zawierucha, zaraz się uspokoiła. Znałam gorsze przypadki... ;)

Link to comment
Share on other sites

To jest tak, gdy pies trafia do Domu spokrewnionego z dogomaniaczką... :evil_lol:
Nie martwcie się. Tu tak nie będzie w nieskończonośc. ;)

Rozmawiałam właśnie z Bratem...
Noc minęła bardzo spokojnie. Sonie przespała ją całą w budzie. Brat kilka razy sprawdzał... ;)
Sonia jest rewelacyjnym psem. Po prostu. Nie mogą się jej nachwalic. Pod każdym względem.
Grzeczna, radosna. Spokojna.
Mimo burzy... Murko, ona w ogóle nie panikuje. Dziś rano w czasie burzy była nieswoja, ale cały czas leżała na tarasie, a po burzy od razu odzyskała radośc życia.
Jest grzeczna, słucha każdego słowa i jakby wszystko rozumiała...;)
Luna jeszcze za siatką podskakiwała, ale Sonia ją z godnością ignoruje.
No i najpiękniejsza ta niezwykła przymilnośc i przytulanie się do Swoich. :loveu: Oczy jej się śmieją, ogon chodzi jak szalony.
Jest pięknie.
Jak wyjdzie słońce, to może Brat porobi fotki.
I jeszcze... Sonia rzeczywiście nie lubi deszczu... Jak trawa mokra to się chodzi po chodnikach. :evil_lol:

Gdzie ludzie mają oczy??? :p Takie psy tak długo czekają...
Jak brac to tylko "siedmiolatki i w górę". ;)
Może Sonia czekała dwa lata na właśnie tą Rodzinkę... :smile: To jedyne wytłumaczenie.

Link to comment
Share on other sites

Jedna uwaga...:diabloti:nie" jakby rozumiała",tylko rozumie.:evil_lol:Do psów jak sie mówi,to rozumieja,wsłuchują sie uważnie i wiedzą co sie od nich chce.Chciałabym,zeby w schronisku pracownicy tak rozumieli co sie do nich mówi:mad:Niestety,rozumieją psiaki,ale garów po sobie np nie potrafią wymyc,ani wody wymienic całkiem,a nie wieczne dolewanie do zasyfionej wody!!!:shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...