ewu Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 [quote name='b-b']Może za szybko to napiszę ale....skoro już tyle cioteczek zadeklarowało swoją pomoc dla małego...to może niech jego śmierć nie idzie na darmo! Jestem pewna, że znajdzie się tam jeszcze jeden zaszczuty przez współtowarzyszy niedoli psiak :([/QUOTE] Tak koniecznie...Ja też dorzucę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 bardzo,bardzo mi przykro... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 biegaj szczęśliwy i wolny od bólu maluszku :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czorcik Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 dopiero udało mi się zalogować, czytałam watek od poczatku i byłam taka szczęśliwa że błyskawiczna akcja, ze jest BDT, a tu taka tragedia :-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tiggi Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 żegnaj Węgielku:-(, napewno już Cię nic nie boli i jesteś szczęśliwy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted January 14, 2013 Author Share Posted January 14, 2013 Wierzę, że wieloma z Was szarpią w tej chwili emocje. Ja również siedziałam dziś w pracy z trzęsącymi się rękoma i napuchniętymi oczami nie wierząc, że to zdarzyło się naprawdę. W takiej sytuacji również łatwo szukać winnego. Ja na przykład obwiniam najbardziej siebie za to, że zostawiłyśmy go w sobotę w schronisku. Że nie wzięłyśmy go w ciemno do jakiegokolwiek miejsca. Bo być może wtedy by żył... W tej chwili można wyłącznie gdybać. Co by było gdyby ktoś zrobił tak, a nie inaczej. Gdyby ktoś zrobił cokolwiek, podczas, gdy nie zrobił nic. Ale nic już w tej chwili nie wróci życia Węgielkowi - to wiemy na pewno. Chcę wyjaśnić parę spraw bo sporo osób całą winę zrzuciło na instytucję Miejskiego Schroniska Dla Zwierząt. [B]Po pierwsze[/B] informuję, że żadna z nas nie napisała na wątku, że Węgielek był specjalnie, celowo i z premedytacją polewany wodą. To były wyłącznie nasze przypuszczenia, to mógł być równie dobrze głupi przypadek... Zwłaszcza, że w piątek padał u nas intensywny mokry śnieg i tak mógł wyglądać każdy pies, który choć dłuższą chwilę spędził w niezadaszonej części boksu. [B]Po drugie[/B] żadna z nas nie chciała, aby informacja o pogryzieniach Węgielka została zrozumiana na opak, czyli, że schronisko tak pozbywa się nadmiaru psów. Informuję zatem, że po wyjaśnieniu całej sytuacji okazało się, że Węgielek został przeniesiony do boksu suczek po pogryzieniach, zatem był gryziony w innym boksie. W naszym schronisku nie praktykuje się łączenia suczek z psami w jednym boksie, więc to była sytuacja wyjątkowa - jako, że nie było do jakich chłopców przenieść Węgielka, a gryźli go towarzysze - przeniesiono go do dziewczynek, żeby tam zapewnić mu spokój. [B]Po trzecie[/B] to, że Węgielek zamarzł to [B][U]tylko moje i Lili8522 przypuszczenia[/U][/B], nie fakt. Znaleziono go martwego w boksie. Przykro mi - ale każda zima niesie ze sobą setki psich ofiar w schroniskach - nie tylko w tym, z którego pochodził Węgielek. U nas i tak miał lepiej, bo to nowe, kilkuletnie schronisko z zamkniętą częścią boksu, a nie zbita z desek rudera, jak to było przed powstaniem nowego schroniska i w porównaniu do tego, jak wygląda obecnie większość schronisk w Polsce. Węgielek mógł być chory, o czym nie wiedzieliśmy. Był stosunkowo nowym psem w schronisku, mógł coś ze sobą przynieść. Jasne, powiecie, że mógł zostać poddany obserwacji weterynaryjnej - ale uwierzcie, w każdym schronisku są dziesiątki takich psów, wciśniętych w kąt i trzęsących się z zimna. Zważając na to, że w naszych terenach obecnie temperatury spadły mocno poniżej zera w połączeniu z intensywnymi śnieżycami. [B]Podsumowując[/B] proszę o zakończenie zbędnych spięć na tym wątku, a wszelkie pytania dotyczące warunków w jakich przebywał Węgielek, jak i samego schroniska proszę kierować prywatnie [U]do mnie bądź Lili8522[/U]. Chętnie odpowiemy na każde pytanie i wdamy się w każdą dyskusję - tylko nie róbmy tego tutaj, na watku Węgielka, bo tak jak mówię - życia mu to nie wróci. A może zaszkodzić innym psiakom, które czekają w dłuuugiej kolejce na udzielenie pomocy. Węgielka nie ma już z nami... I wiele nocy nie prześpię widząc jego mordkę przed oczami. Po raz kolejny powtórzę - [B]najbardziej obwiniam siebie[/B] i ten żal pozostanie w moim sercu jeszcze długi czas. Choćby ze względu na to błagam Was - skończmy kłócić się tutaj, bo po prostu (zwłaszcza dziś) nie mam na to siły. Na tłumaczenie, przepraszanie, gdybanie oraz roztrząsanie sytuacji na miliony kawałków. [I][B] Węgielku... jeszcze raz przepraszam. Na zawsze zapamiętam Twoje spojrzenie wyrażające to wszystko, co spotkało Cię w życiu. Śpij spokojnie nasz Księciu...[/B][/I] Wybaczcie, co do finansów - pozbieram wszystko do kupy najpóźniej jutro, przypuszczam, że kwota to ok.500-600zł i wspólnymi siłami zastanowimy się co dalej. Dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 Nie obwiniaj się Kochana...Los bywa nikczemny...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vienna Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 Węgielku, tak bardzo mi przykro:-( Nie tak miało być. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 ja nie wierze w to co przeczytała,że on odszedł,jak otworzyłam dogo to chciałam przeczytać,że maleńki już się szykuje do jutrzejszego wyjazdu,a jak zobaczyłam zmieniony tytuł wątku to mnie zamurowało ,łży mi ciurkiem lecą,boże tak blisko było domku,malutki kochany dlaczego Ci nie było to dane tak samo jak [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/238195-ONka-Vega-pe%C5%82za%C5%82a-mi%C4%99dzy-autami-W-DT-prosi-o-wsparcie-kosztowne-leczenie!?p=20244710#post20244710,Węgielku[/url] tak bardzo czekałam na jutrzejszy dzień,żeby przeczytać wieści z nowego domku,śpij spokojnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wojtuś Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 Pinczerko, Lili wielu rzeczy nie da się przewidzieć.. żal, że odszedł. Żegnaj Węgielku i bądź szczęśliwy za TM.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PACZEK Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 :placz::placz::placz: Zostawiłeś nas ech..... . Zostawiłeś pogrążony w smutku i w tęsknocie domek który już Cię pokochał całym ogromnym współczującym sercem. Za TM już nikt Cię nie skrzywdzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 Jestem podobnego zdania co wojtuś,los potrafi być nie tylko przewrotny ale i okrutny wiem o tym bo mnie doświdczył nazbyt boleśnie...Węgielek [*] choć o tym nie wiedział ,ale nie był sam bo tyle dobrych serc czuwało nad Nim ,niestety los zdecydował inaczej Na wątku padła propozycja zabranie innej bidy,tym bardziej że wszystko zorganizowane - jestem za i proszę o nr konta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 Nie wierzę w to, co czytam... Tyle o nim myślałam...czekałam na wtorek...Węgielku...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 Tak jak pisałam trzeba pomóc innej biedzie. Szkoda marnować okazji i dobrych serc cioteczek, które dały stałe na domek dla małego a wierzę, że z chęcią pozwolą na to i te osoby, które dały z dobrego serca jednorazowe wpłaty. [B]Dziewczyny nie obwiniajcie siebie!!![/B] To zapewne nie pierwszy i nie ostatni raz kiedy pomoc przyszła za późno. Tam jeszcze wiele psiaków czeka na Waszą pomoc! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlkaM Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 Pomóżcie innemu biedakowi skoro wszystko zorganizowane. Zabierzcie jutro stamtąd innego psiaka.:modla:Mój wkład przeznaczam własnie na ten cel. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
black sheep Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 [quote name='pinczerka_i_Gizmo'] Po raz kolejny powtórzę - [B]najbardziej obwiniam siebie[/B] i ten żal pozostanie w moim sercu jeszcze długi czas. [/QUOTE] Gdyby nie Wy nikt by się o nim nie dowiedział i tak wiele osób nie opłakiwało by go teraz! Ta noc była faktycznie zimniejsza od ostatnich, ale czy aż tak, żeby pies w osłoniętym miejscu zamarzł? Moim zdaniem nie, na to mogło wiele czynników się złożyć. A już na pewno nie było to do przewidzenia! Może gdyby Węgiełek pojechał wcześniej to też by umarł, a to by była na prawdę przykra rzecz dla osoby dającej dom t.:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kryzia Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 porażająca wiadomość Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 Zajrzałam tu z nadzieją na dobre wiadomości a tu takie fatalne. Właściwie co tu pisać? Żal. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 Lili i pinczerka - TO NIE JEST WASZA WINA! Zrobiłyście wszystko, co można było zrobić. To Wy go dostrzegłyście, dzięki Wam zaistniał. Niestety, pomoc czasem przychodzi za późno... Bardzo gorąco proszę wszystkich na tym wątku o to, by nie tworzyć spiskowych teorii, roztrząsać i analizować przypuszczeń i podejrzeń. Uszanujmy śmierć Węgielka i przez pamięć o nim pomóżmy innemu psiakowi. Takich Węgielków są setki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 [quote name='b-b']Tak jak pisałam trzeba pomóc innej biedzie. Szkoda marnować okazji i dobrych serc cioteczek, które dały stałe na domek dla małego a wierzę, że z chęcią pozwolą na to i te osoby, które dały z dobrego serca jednorazowe wpłaty. [B]Dziewczyny nie obwiniajcie siebie!!![/B] To zapewne nie pierwszy i nie ostatni raz kiedy pomoc przyszła za późno. Tam jeszcze wiele psiaków czeka na Waszą pomoc![/QUOTE] Ja też tak myslę. Można pomóc innemu psu i to będzie pomoc od Wegielka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 (edited) Nie zdążyłam już napisać 'jeszcze tylko kilkadziesiąt godzin'... :bigcry: Węgielku (*), bądź zdrów za TM, biegaj szczęśliwy, najedzony i niech już zawsze będzie dla Ciebie wiosna. :calus: Jeśli możesz, to bądź Aniołkiem dla innych psich bid... :angel: Czuwaj nad wszystkimi pomocnymi duszyczkami, które tu dla Ciebie przyszły. Pinczerka :glaszcze: Lili :glaszcze: nie obwiniajcie się, proszę... Edited January 14, 2013 by inka33 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basiunia131 Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 Brak mi słów :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 Ech żal... nie mogę się wciąż pogodzić z tym, że brało tak niewiele... Węgielku [*] [*] [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerojeden Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 No i dooopa... A dopiero mnie dogo wpuściło.... Właśnie poszedł przelew (za 3 miesiące) marny bo marny ale jestem tego samego zdania....i oddaje dla innego psiaka wedle Waszego uznania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 (edited) [CENTER][COLOR=#ffa07a][SIZE=5][FONT=comic sans ms][B] [SIZE=7](*) WĘGIELEK (*)[/SIZE] odszedł za Tęczowy Most 14 stycznia 2013r. [/B][/FONT][/SIZE][/COLOR][IMG]http://www.beruska8.cz/svicky/vanocni2/47.gif[/IMG][IMG]http://www.beruska8.cz/svicky/vanocni2/47.gif[/IMG][COLOR=#ffa07a][SIZE=5][FONT=comic sans ms][B][IMG]http://i48.tinypic.com/midh5z.jpg[/IMG][/B][/FONT][/SIZE][/COLOR][IMG]http://www.beruska8.cz/svicky/vanocni2/47.gif[/IMG][IMG]http://www.beruska8.cz/svicky/vanocni2/47.gif[/IMG] [COLOR=#ffa07a][SIZE=5][FONT=comic sans ms][B] [SIZE=6]***Zagościłeś w naszych sercach i pamięci na zawsze***[/SIZE][/B][/FONT][/SIZE][/COLOR] [/CENTER] Edited January 14, 2013 by Sarunia-Niunia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.