Jump to content
Dogomania

PACZEK

Members
  • Posts

    1776
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by PACZEK

  1. Szukam pilnie Transportu dla spokojnego niedużego wielorasowca na trasie z Myszkowa do Radomska.
  2. Podobno 13-tego w piątek jest pechowo . Dla nas to 14-ty był dniem koszmarnym . Azorek wybiegł przez bramę samowolnie (od sześciu lat tego nie robił :-( ) i nie wrócił na noc. Koszmar szukaliśmy go do 4 rano w sobotę i całą niedzielę . Kamień w wodę. Koszmar i strach co mogło mu się stać. Potworne obawy z racji wieku czy da sobie radę bo deszcz i temperatura około 2 stopni C. W niedzielę o siedemnastej z minutami CUD ! ogłoszenie na FB że staeruszek znaleziony w sobotę koło 22-giej godziny i "zabezpieczony " do poniedziałku . Telefon się grzeje bo ratowniczka nie odbiera . Strach że może nawiał znowu . Po godzinie zadzwoniła i oświadczyła że sama go przywiezie bo to staruszek i nie wie czy to nasz domownik . Przywiozła za pół godziny . Kurcze nawet nie wie jak bardzo jej jesteśmy wdzięczni. Dziękujemy Justynko !!!!!
  3. Wybacz proszę ale Ty jak zwykle nazbyt dobra, delikatna i naiwna w ocenie. Nikt nikogo nie zmusza by pracował dla tej "pseudo-pomocowej organizacji" . Jeśli ktoś tam funkcjonuje to w najlepszym przypadku przymyka oczy na to co się tam wyrabia.
  4. I ja znam takich ludzi w OTO-zach. Jednak ich zaangażowanie prawie zawsze idzie na marne. Tyle że to w żadnym wypadku nie zmienia mojego widzenia tej"pro-zwierzęcej" organizacji. Dalej uważam że jej "działalność" przynosi więcej szkody niż pożytku zwierzętom.Jestem w 100% pewien że gdyby Marysia dysponowała środkami (proporcjonalnie do "terenu" na którym działa) i "mocą sprawczą" w urzędach jak OTOZ-y to problem bezdomnych i dręczonych psów na teranie Jej działalności praktycznie byłby minimalny.
  5. Ot taka klasyka : zmieniają się partie u władzy, rządy, ministrowie a miłość do bliźniego i "braci mniejszych" ciągle tylko na ustach gdy czas wyborów. Prawda jest taka że możemy liczyć tylko na takich wolontariuszy jak Marysia . O TOZach czy OTOZach możemy zapomnieć . Ta Pomoc to tylko kasa i etaty. Policja jest zainteresowana tylko awansami i pagonami , A awanse najlepsze i najpewniejsze gdy władzy się wysługuje. A Zwierzęta? .... Przepisy ... Paragrafy to dobre dla naiwnych . Tylko spuściłem Urząd Gminy z oczu bo TOZ się nim "zaopiekował" to zwierzaki wylądowały w Radysach. Sorry za offa ale myślałem że po tylu latach Ciocia Marysia przestanie się dziwić jak w naszym kraju władze traktują zwierzęta.
  6. Ja tu jestem cały czas :-) tylko się nie odzywam . A odezwałem się bo martwiłem się o Ciebie . Co do monitora, kompa czy innych takich.. najskuteczniejszą metodą naprawy jest urządzenie zwane młotkiem (najlepiej o wadze 5kg).
  7. Zdjęcia zdjęciami ale czy wszystko OK u Cioci Marysi ? Ta cisza jest niepokojęca . Chyba że "brak wiadomości to dobre wiadomości" ?
  8. Siedzimy sobie z Azorkiem i wspominamy te wszystkie psie serca które były z nami a teraz są za TM. Wiemy że tylko na siebie możemy liczyć . Ale wolimy wrogów od fałszywych przyjaciół .
  9. Zajrzałem tu : https://wiadomosci.wp.pl/szef-fundacji-viva-oglosil-upadlosc-w-sadzie-zaslanial-sie-swiatopogladem-6310451871426689a i mnie olśniło ! Doskonałe rozwiązanie problemów :) Może znajdę kogoś kto zainwestuje 500 tysięcy . Ja spożytkuję tą kasę nie tylko na pomoc zwierzętom a następnie ogłoszę upadłość konsumencką.
  10. Tak sobie poczytałem i posłuchałem co Pan prezes mówił w sądzie :))))). I nie mogłem powstrzymać się przed wklejeniem , by wszystkie osoby związane z nieistniejącą fundacją Viva Gryzonie miały świadomość że wreszcie część prawdy wyszła na jaw. https://wiadomosci.wp.pl/szef-fundacji-viva-oglosil-upadlosc-w-sadzie-zaslanial-sie-swiatopogladem-6310451871426689a Mam też nadzieję że wszystkie osoby opluwane i poniżane ( przez naganiaczy/czki związane z nieistniejącą Viwą Gryzonie ) tylko dlatego że realnie pomagają jak mogą zwierzętom będą miały choć częściowe moralne zadośćuczynienie.
  11. No cóż może wśród tych co strzelają nad brzegiem Odry jest jakaś latoroś miejscowego notabla . A psy ,ludzie czy zwierzęta nikogo nie obchodzą jeśli nie da się na tym zarobić :(. Czasami się zastanawiam do kogo należy moja Ojczyzna skoro opłacane przez podatnika służby pilnują tylko debilnej statystyki i własnych interesów. tak masz rację są przepisy odnośnie używania środków pirotechnicznych ale ... . Może gdyby w pobliżu mieszkał jakiś celebryta lub notabel i to jemu by spokój zakłócano to służby same z siebie by reagowały a tak .. . Utul pieski proszę od nas.
  12. Miały być fotki ale "Wystąpił błąd podczas zapisywania" .
  13. Nie potrafię pocieszać ale wiem że wszystko kiedyś mija . Minie ta zła passa i dla nas też zaświeci słoneczko. Zmartwienia i troski też przeminą. Dużo zdrowia i pociechy z psinek dla Ciebie mari23. Dla mnie najważniejsze jest że te Twoje "tymczasy nie tymczasowe" mają najwspanialszy najbardziej kochający domek u Ciebie. P.S. Zaglądam rzadko bo nie rozumiem tej dziwnej miłości Dogo do FB którego ja nie cierpię ale może za parę dni wrzucę fotki w temacik Azorka by choć troszkę poprawić Ci humor .
  14. Doberek :) 

    Czy wiesz może coś o bezdomnym ONku z Gomunic pod Radomskiem?

    1. Marycha35

      Marycha35

      Hejka,

      niestety nic nie wiem na ten temat.

      Pozdrawiam,

      Marysia.

  15. Ciekawe co na to nasza dzielna policja? Mnie mimo że właściciel sam do mnie przywiózł zwierzęta bo nie miał ani warunków ani środków na ich utrzymanie oskarżono o "zabór mienia" dopiero po kolejnym odwołaniu do prokuratury wojewódzkiej umorzono postępowanie. Mam nadzieję że może coś się zmieniło i "właściciel" odpowie za swoje postępowanie przed sądem za niewłaściwe traktowanie zwierząt. A p. Marysia powinna nagrać "straszenie" na telefon by mogła wnieść powództwo o ewentualne "groźby karalne" . Trzymam kciuki za psiaki i ich obecne opiekunki.
  16. I my ciepłe myśli wysyłamy dla Cioteczki Marysi i psiaczków u niej mieszkających :) .
  17. Kochana Ciociu Marysiu i pieski mieszkające z Mari mam nadzieję że mi wybaczycie spam ale Sara naprawdę potrzebuje pomocy. http://www.fora.fundacjaogony.net/watek-2-post-2.html#pid2 gdyby link nie chciał "śmigać" wystarczy "odświeżyć" Można też odpowiadać w wątku informacyjnym FO na Dogo.
  18. Spróbuję napisać to zwięźle i bez emocji mimo że to naprawdę trudne dla mnie: Dnia 13 02 2016 r koło godziny 22.00 zadzwonił do mnie telefon. Jeden z mieszkańców wioski w okolicach Radomska prosił o pomoc dla psa który doczołgał się na jego posesję. Opis stanu zwierzaka był bardzo niepokojący jednak osoba dzwoniąca poinformowała że domyśla się czyj to pies i skąd "uciekł". Ponieważ osoba ta zapewniła że "zabezpieczy" zwierze i poda mu niewielką ilość karmy doszedłem do wniosku że interwencją można poczekać do rana. To co na drugi dzień (14 02 2016r.) zobaczyłem "na miejscu" niestety miało znamiona długo trwałego koszmaru jaki przeżywał pies. To co ustaliłem zanim przyjechała policja było szokujące. Suczka o imieniu Sara mieszkała w kojcu podobno od lipca czyli około 6miesięcy pozostawiona tam przez właściciela który był uprzejmy wyprowadzić się podobno do Rabki. Podobno ktoś psa dokarmiał (w kojcu nie było żadnych fekaliów a ani kojec ani teren w okół niego nie wyglądał na sprzątany od lat). Tak zagłodzonego psa nie widziałem od bardzo dawna. Zanim nadjechała policja udałem się do sołtysa celem ustalenia jakie procedury obowiązują w gminie gdy trzeba zabezpieczyć zwierzę. potraktowano mnie jak UFO które na dodatek mówi całkowicie niezrozumiale.(O tym jak wygląda praktyka postępowania ze zwierzętami które ustawowo wymagają pomocy UG Kodrąb napiszę w innym miejscu). Po przyjeździe policji jedyne pozytywne zaskoczenie, żadnych prób bagatelizowania sytuacji, przyjęcie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa i wdrożenie odpowiednich procedur. Wiedząc z kim gmina Kodrąb ma podpisaną umowę o "hotelowanie" zwierząt (Czartki ) zdecydowałem że psa "zabezpieczymy" sami. Słowa które na temat stanu w jakim znajduje się Sara wypowiedział weterynarz nie nadają się do cytowania. Niestety z uwagi na to że mamy więcej zwierząt pod opieką zmuszeni jesteśmy prosić o pomoc. Bardzo na "już" potrzebujemy : - doświadczonego domu tymczasowego dla Sary - pomocy merytorycznej osób które miały przypadek głodzonego psa próbującego natychmiast po spożyciu wydalić to co skonsumował celem ponownego spożycia tego co wydalił i tak na okrągło. Może spec od behawioru psiego coś tu poradzi - jeśli ktoś mógłby odstąpić zbędną karmę nadającą się dla psów wycieńczonych głodem lub jakieś suplementy diety wzmacniające psa. -wdzięczni będziemy za wszelkie uwagi mające poprawić zdrowie i kondycje Soni. Z naszych ustaleń wynika że pies ma minimum 11 lat. Zdjęcia mam nadzieję jakaś dobra dusza wrzuci bo ja nie potrafię. A tytuł wątku to słowa wypowiedziane przez urzędniczkę gminy do której obowiązków należy podobno zajmowanie się "zwierzęcymi" sprawami w gminie Kodrąb. Słowa te wypowiedziała gdy zobaczyła Sarę w UG. http://zapodaj.net/90d591dd42c74.jpg.html http://zapodaj.net/7138a89ecc6ae.jpg.html http://zapodaj.net/913b96b71de2a.jpg.html http://zapodaj.net/95275db696b63.jpg.html Pozwoliłem sobie wkleić może ktoś będzie miał ochotę pomóc psu. Teoretycznie mógłbym założyć nowy wątek ale nie bardzo mam czas i dogo jakoś dziwnie blokuje linki. http://www.fora.fundacjaogony.net/watek-2-post-2.html#pid2 to link źródłowy ale czy będzie "chodził" na dogo to nie wiem.
  19. Niestety masz rację nie wygląda na to byśmy uzyskali jakieś dobre wieści na temat psinek :(. Pozostaje tylko oszukiwać się naiwną i bezpodstawną wiarą że może gdzieś żyją i nie cierpią.
  20. Niestety obyś nie "wykrakała" z tą "grobową ciszą" dla psinki :(.
  21. Wreszcie udało nam się załatwić lokal na "schron" dla "małej menażerii" w grodzie Kraka :) . Niestety potrzebujemy "wszystkiego" do remontu lokalu :( a także większej ilości klatek. Dlatego serdecznie zapraszamy na FB na stronę Fundacji Ogony gdzie każdy może zaopatrzyć się w dowolną ilość "chamkczków lub tunelików" które są przeznaczone do "meblowania" klatek. Mebelki są "skonstruowane" w taki sposób że wygodnie będzie im większości pupili (od myszoskoczka poprzez koszatniczki, szczurki, świnki morskie, szynszyle itd. do fretek ).
  22. Ze smutkiem PRZYPOMINAMY że w naszych DT dalej przebywają setki zwierząt które poszukują "swoich ludzi" .
  23. Rozumiem że Hałabajówka może przedstawić dokumenty adopcyjne ? Sprawę można było załatwić jednym pismem właścicielki zwierząt do prokuratora. Lub doniesieniem na policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na kradzieży zwierząt. No ale przecież ja to piszę by "zaistnieć".
  24. "....oto jest pytanie,,,," Pewnie należało by je zadać Hałabajówce i to najlepiej na FB bo tam : Ciekawe kiedy tak naprawdę dowiemy się na czym polega "biznesik" Hałabajówki i co dzieje się ze zwierzętami które "ogarnia".
×
×
  • Create New...