Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 02/21/15 in all areas

  1. Bluzgi szalenie rzadko pomagają efektywnie rozwiązać problem, oprócz rozładowania emocji wrażliwiutkich obrońców zwierzątek.
    2 points
  2. Opieka weterynaryjna fantastyczna! A malutka rzeczywiście jak elfik wygląda ;)
    2 points
  3. proszę uprzejmie o nie zwracanie się do mnie per "chłopino". tak to mozesz mówić do swojego męża, ojca czy kto ci tam na to pozwala lub upoważnia cię do tego jakaś zażyłość. a zwracanie się w ten sposób do obcego człowieka znanego ci tylko z forum jest wg mojej oceny znacznie bardziej prostackie niż zwyzywanie babska kopiącego psa. ciekawe że próbujesz tutaj być arbitrem elegancji i wygłaszać perory na temat niekulturalnego zachowania (powiedzmy sobie szczerze - w sytuacji skrajnej), a jednocześnie sama w tak prostacki sposób zwracasz się do mnie tylko dlatego że się ze mną nie zgadzasz. grubiaństwa którego się dopuszczasz nie sposób przecież usprawiedliwić emocjami, w odróżnieniu do reakcji adiiszka. wielka mi pani "kulturalna i dobrze wychowana" nie rozumiejąca zachowania "prostaków z patologii" od których dzieli ją "przepaść kulturalna".
    1 point
  4. Dziękuję za wszystkie pozdrowionka. Ja mam apetyt, tylko na takie rzeczy, co mi ich Duża żałuje, np. wędzona pasztetowa z Biedronki albo kiszona kapusta :( A spacerki uprawiam bardzo oszczędne, głównie się wyleguję, tak, że spoko, nie ma tu żadnych nadużyć mojej podłużności. Rulon zalegający płasko jak naleśnik
    1 point
  5. Od tego jest neutralizator zapachów :D
    1 point
  6. Nie Jesteś straszna-JESTEŚ WSPANIAŁA! Oddajesz swój czas,serce tym najbardziej poszkodowanym,niechcianym to jest NIEZWYKŁE! To normalne,że wrażliwi ludzie się przywiązują i chcą dla tych bidulek jak najlepiej. Szkoda tylko,że czasami wszystko rozbija się o KASĘ.......Pomagam już kilku psiakom i z tą kasą bywa różnie........ale dzisiaj wysłałam Ci parę złotych-dla Agatki i w miarę możliwości jeszcze postaram się coś przelać w przyszłości. Trzymaj się ANIELE :)
    1 point
  7. Mamy wiadomość! :) To na razie tylko słowa, ale jest deklaracja pt. "biorę na 100%". Jedyny minus to taki, że dopiero na początku kwietnia, ale jeśli to by miało wypalić, to warto. Jeszcze w tygodniu mamy mieć telefon i upewnimy się czy 100%=100%.
    1 point
  8. https://lh3.googleusercontent.com/-iRA63uSfLhA/VOh8AFQ4JFI/AAAAAAAAMAM/VPZh3rM0QIg/w640-h427-no/IMG_5096.JPG- ktoś tu nie wytrzymał napięcia podczas sesji :D Śliczniochy <3 A ja dalej choruje na czarnucha ....
    1 point
  9. Jestem u cudnej :) Już jak zobaczyłam ją w boksie, to od razu podbiła moje serce ;)
    1 point
  10. Elik- ja już dawno stwierdziłam, że domofon mi niepotrzebny-nic nie słyszę, bo jazgot moich potworów zagłusza wszystko-wystarczy normalny dzwonek...To kanał jest...Mój TŻ jak ma jakiś ważny telefon, to na wszelki wypadek wychodzi przed dom, żeby cokolwiek słyszeć. Co najmniej jeden z Twoich tymczasowych szczekaczy musi jak najszybciej znaleźć dom-wiem jak Ci ciężko :(
    1 point
  11. Zapraszam na bazarek m.in. dla Suma http://www.dogomania.com/forum/topic/145726-legowiska-koc-%C5%9Bpiw%C3%B3r-dla-dziecka-dla-ergo-i-sumakoniec-czwartek-2602-godz1500/?p=16092559
    1 point
  12. Biedny psiaczek, oby udało sie go postawic na nogi. Ale pomoc psu to jedna sprawa a ukaranie tego gnoja , to druga, równie ważna, bo tacy jak on czują sie bezkarnni. Czy będzie miał sprawę ? Złozono doniesienie na niego ?
    1 point
  13. Jeżeli potrzebujecie jakiegoś transportu na terenie Wrocławia, to jestem do dyspozycji.
    1 point
  14. Zabrałam dzis Doris do weterynarza. Dziewczyna w samochodzie jest przegrzeczna. Troszkę się stresowała, ale siedziała spokojnie z tyłu i obserwowała, co dzieje się za oknem. U weterynarza również była grzeczna. Oczywiście nie obyło się bez paniki i wyrywania przy pobieraniu krwi, ale poza tym bez większych protestów dała wszystko przy sobie zrobić :) Jeśli chodzi o stan zdrowia dziewczyny, to morfologia jest w porządku. Pani doktor podotykała wszędzie Doris, posłuchała serducha i tutaj również nie znalazła nic niepokojącego. Jedynie cukier jest niepokojący, bo zbyt niski. Może to być właśnie od chorej wątroby. Zobaczymy we wtorek, jak będą wyniki biochemii, w jakim ta wątroba jest stanie. Trzeba jeszcze zrobić Doris badanie kału. Jeśli chodzi o zęby, to okazało się, że Doris ma na nich niewiele kamienia. A to brązowe, co możecie zauważyć na niektórych jej zdjęciach pyszczka to widoczna miazga zęba. Doris ma wadę zgryzu, która przez lata doprowadziła do starcia ząbków i dlatego one teraz tak wyglądają. Po wizycie Doris wskoczyła ładnie do samochodu i wróciłyśmy do schroniska na kolejny spacer :) Wstawiam też zdjęcia z wizyty u weterynarza oraz ze spaceru. Od siebie dodam jeszcze, że mimo iż Doris potrafi pociągnąć i trzeba ją pilnować przy innych psach, to zazdroszczę temu, kto w przyszłości zdecyduje się ją zaadoptować. Sunia jest tak oddaną i posłuszną psiną, wpatrzoną w swego opiekuna, a przy tym tak uroczą, że nic tylko przybiegać do schroniska i zabierać ją do domu. No i uwielbia ludzi, a to jest najważniejsze.
    1 point
  15. Biedny pies :( Dobrze, że kręgosłup cały. A dziada niech szlag trafi !
    1 point
  16. A co ma piernik do wiatraka? Tylko Ci, którzy używają bluzgów, są wrażliwi na krzywdę zwierząt? No nie rozśmieszaj mnie, proszę...
    1 point
  17. Nooooo hotelik fajny, badania zrobione,leczenie w toku,nowe imię nadane-swoją drogą DEL,DELUŚ-bardzo fajne! Deluś zaczyna NOWE ŻYCIE :)
    1 point
  18. Do powarkiwań przywykłam ;) Reksio to klucha, ale Misia potrafi mnie zwyzywać przy poszukiwaniach kleszczy na przykład, albo oglądaniu łapek, albo czyszczeniu dupki. Potem robi maślane oczy a ja jej mówię, że nie ma sprawy - już się nie gniewamy. Kto nie bywa w afekcie?? ;););)
    1 point
  19. owe tarapaty to w następstwie Wasza piękna praca dobrych, mądrych Ludzi Wam życzę w walce z bezdomnością i bezdusznością
    1 point
  20. Nie wiem, czy Sum jest ładny, czy nie, to kwestia gustu, mnie się akurat podoba, ale on jest tak sympatyczny, taki wesoły, że naprawdę powinien kogoś zauroczyć.
    1 point
  21. Troja to bardzo spokojna, uległa sunia, która musiała zaznać wiele złego w swoim życiu. Boi się wszelkich przedmiotów trzymanych w ręku, nawet zupełnie małych jak łopatka, grzebień, aparat , wszystkiego... , boi się podniesionego głosu, a nawet normalnie wypowiadanych słów takich jak „odejdż” „co robisz” itp. natychmiast odchodzi i szuka schronienia w kojcu. Jednoczesnie cieszy się na widok człowieka i bardzo chciałaby się z nim zaprzyjaźnić … Kiedyś musiała jednak być dobrze traktowana bo Troja wie co do czego służy piłeczka i nawet momentami próbuje bawić się. Troja miała poważny stan zapalny w pysku, groziło jej rwanie kła , przyjmuje antybiotyk i jest już znaczna poprawa. Troja zaprzyjaźniła się z Heniem, sredniaczkiem w podobnym wieku i z wyboru mieszkają w jednym kojcu. Zrobiłam dziś Troi parę fotek, również z Heniem – wysyłam do beki.
    1 point
  22. Biedna i psina i Elik z tymi kłopotami :( Oby szybko pozbyć się tego paskudztwa.. Ewu, cieszę się, że zgłosił się do Ciebie ten pan Piotr, obyś miała jak najlepszą pomoc z jego strony
    1 point
  23. Zagladam z pozdrowieniami przecudny niuniu przecudny
    1 point
  24. Hejka, ważę sobie teraz 7,5 od kilku dni. I jestem strasznie wybredny, kurczaczek musi być posypany mielonymi żwaczami, a dziś to rano mi nawet Duża dodała do niego oprócz majchewki gotowanych brokułków. I rano byłem na siusiu bez sfetera!!! Chyba wiosna idzie, tentego... Rulon stęskniony za słoneczkiem
    1 point
  25. Lida, doszedł Arthromax. Jeszcze jest trochę Arthroflexu. Kofi dostaje 2,5 ml dziennie, więc wystarczy na bardzo długo.
    1 point
  26. Tosia miewa się wspaniale!!!! Pani jest zakochana w suni i tak pięknie o niej opowiada:) Tosia to bardzo grzeczna dziewczynka,pięknie chodzi już na smyczce, ma nawet koleżankę owczarka niemieckiego z która często spaceruje i już nie boi się tak wszystkiego. Ma teraz cudowne psie życie:) ********
    1 point
  27. Widzę, że spokojnie mogę... umierać - będzie komu się zająć moimi psami! :) Jeszcze kotom muszę przyszłość zapewnić ;)
    1 point
  28. Niestety (albo stety dla tej suni :)) działo się to pod płotem znajomej Pani Renaty i tym sposobem miejscówka w jej domu została zajęta a Rudzik musi czekać dalej. Ale może ktoś się w końcu skusi na takiego słodkiego misia :)
    1 point
  29. To, ze ktos jakos sobie poradzil z agresywnym psem wlasnym nie znaczy z automatu, ze stal sie znawca tematu. Jedyna sensowna rada, ktora sama kiedys otrzymalam od nieocenionej Pani Zofii Mrzewinskiej, brzmi: zglos sie do kogos, kto sie na tym zna i razem z nim pracuj. Nam pomogl P. Marek Fryc. Osobom ze Slaska polecam z czystym sumieniem.
    1 point
  30. Metodę dobierasz, do psa, a nie psa do metody. Na początek trzeba stwierdzić z jakim rodzajem agresji mamy do czynienia, później "odnaleźć" jej przyczyny. Wyluczyć wpływ choroby, problemy hormonalne. Dopiero później można rozpocząć pracę. Pracuje się pod okiem trenera mającego pojęcie, o tym co robi. Nikt Ci nie "sprzeda" takich informacji na forum, bo musiałby napisać gruby podręcznik i to dedykowany raczej do znawców. Każda akcja psa pociąga za sobą reakcję trenera, trzeba mieć tutaj dużą wiedzę praktyczną i teoretyczną. "Sprzedawanie" tej wiedzy laikom, to proszenie się o kłopoty. I tak nie będą w stanie jej wykorzystać, a mogą zaszkodzić psom i przypadkowym ludziom, narażonym na atak agresywnego psa. Fajnie by było, ale nie zawsze tak jest. Jakbyś troszkę pojeździła po zawodach, to zobaczyłabyś, że to tak różowo nie wygląda. W agi ciężej to zauważyć, ale jeśli chodzi o obi nie raz widziałam na czołowych miejscach psy, które trudno było nazwać szczęśliwymi.
    1 point
  31. Nie ma za co Elik. A co do Maszy, to może po prostu tego chce, tego potrzebuje - spokoju? Chory pies nei obnosi się ze swoim samopoczuciem. Nie żałuj. CIesz się, ze ma to, czego chce. Jeśli tak jej dobrze, to nie ma sensu wpychać jej szczęścia na siłę. Otworzy sie kiedy będzie gotowa. Głowa do góry, Elik :)
    1 point
  32. O tak - zdecydowanie! Takiego jak Pianka. Naszej Imci też będziemy szukać domu z odpowiednim psim terapeutą ;)
    1 point
  33. DT w zrozumieniu dogtrekking tutaj pewnie :p
    1 point
  34. Niestety stan Januszka praktycznie bez zmian. Dzisiaj opiekunki zauważyły że poruszył ogonkiem. Zawsze to jakiś progres.. W jego przypadku trzeba cieszyć się z niewielkich rzeczy... Jest podejrzenie, że to krwiak może uciska/ uszkodzil nerwy odpowiedzialne za kontrolowanie wypróżniania się i poruszania tyłami. Wygląda jakby czasami mu wracała zdolność kontroli ale potem znowu ją traci :( Jeśli jego stan nie będzie się poprawiał najprawdopodobniej chłopaka czekają badania we Wrocławiu. Niestety na miejscu są bardzo ograniczone możliwości diagnozy. Mamy jednak nadzieje że sterydy i antybiotyki postawią psiaka na nogi :(
    1 point
  35. Wpłynęły deklarację za kolejny miesiac: 03.02. - Brzośka - 10zł 04.02. - Aneta K - 50zł Bardzo dziękuję :) Mamy ponad 80zł plus dochód z bazarku, calosc w zupelnosci pokryje zalegle 170zł, które przeleję Kasi jak tylko rozliczymy bazarek.
    1 point
×
×
  • Create New...