Javena Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 [SIZE="3"][COLOR="#8b0000"]Od P.Teresy B[/COLOR][/SIZE] ,[IMG]http://stronka-agusi.pl/obrazki/fiolki2.gif[/IMG][SIZE="3"][COLOR="#8b0000"] dla P. Basi za ofiarną pomoc w poszukiwaniach Kubusia[/COLOR][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 Hurra !!!! Pani Teresko dziękuję za miłą rozmowę i proszę o numer konta na pw :))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jetek Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Na prośbę Teresy opiszę całe zdarzenie. Wyruszyłyśmy o 7 rano z Knurowa, pełne nadziei i dobrych myśli. Rześki poranek wprowadził nas w stan gotowości do akcji. Znaną nam już droga pomknęłyśmy w stronę Jaworzna. Trochę zaniepokoiłyśmy się gdy zauważyłyśmy, że mijamy elektrownię chyba nie z tej strony co trzeba i wracamy z powrotem do Katowic (dwie nienajmłodsze baby bez nawigacji, uff ). Po zwiedzeniu okolic Jaworzna dotarłyśmy do centrum i ruszyłyśmy pod Urząd Pracy. Nie wyglądałyśmy zbyt elegancko, więc łażąc po śmietnikach wtopiłyśmy się w krajobraz i pewnie niejeden pomyślał o nas, że kobity na pewno bezrobotne. Niestety pod urzędem Kubusia nie było, a ogłoszenia w dużej mierze były zerwane. Pojechałyśmy na osiedle Warpie, gdzie psina zaginęła. Tam rozdzieliłyśmy się. Teresa została na miejscu, wydeptywała ścieżki i wchodziła w różne zakamarki a ja pojechałam na osiedle Podwale gdzie Kubuś był też widziany. Rano spacerowało tam wielu psiarzy więc mogłam rozpytywać tubylców o naszego jamniora. Zmarzłam i schowałam się na chwilę w samochodzie zajadając drożdżówkę z serem. Utknęła mi w gardle gdy zobaczyłam przy śmietniku stado głodnych gołębi i kawek. Podzieliłam się z nimi , gdy nadeszła straszna stara chyba 100 letnia babcia i z energią 20 latki wszystkie przegoniła. Niestety babcia wytrąciła mnie ze stanu pozytywnego myślenia i wprowadziła mnie w stan zgoła inny. Powiedziała że ona też nie je i nie ma żołądka więc gołębie tez nie muszą. Po wymianie przykrych słów z ulgą opuściłam rewir babci i ruszyłam dalej. Spotkałam miłą panią, która czytała ogłoszenia i płakała nad losem Kubusia. Wtedy zadzwoniła Teresa i powiedziała mi, że pies był widziany na ulicy Bursztynowej. Jak spod ziemi wyrósł obok miły pan, który powiedział mi jak najszybciej tam dojechać. Na miejscu rozpoczęłam poszukiwania hasioka. Przeszłam Bursztynową wzdłuż i wszerz a śmietnika nie ma. Obeszłam uliczki, sklepiki i nic. W końcu pojechałam w górę ulicy, gdzie jakby za osiedlem były kontenery. Stałam tam bezradna, rozglądając się po okolicy gdy z za moich pleców wyłoniła się miła pani o rudozłotych włosach i zapytała czy szukam psa, tak to ja! krzyknęłam. Niech pani szybko jedzie w tamtą stronę, tam pobiegł, powiedziała. Ruszyłam jak tylko mogłam najszybciej i kiedy krążąc po osiedlu już powoli traciłam nadzieję zobaczyłam w oddali postać z psem, tylko pies miał jakby za dużo nóg. Po chwili zobaczyłam, że to dwa psy. Zawróciłam z piskiem opon i zatrzymałam się przy gromadce. On tam był. Wyskoczyłam z samochodu krzycząc do osłupiałej dziewczyny - nie ruszaj się! gdzie mieszkasz?!. Szybko wyjaśniłam jej że chodzi mi o to żeby Kuba wszedł za nią na klatkę schodową. Ale on jakby coś wyczuł i chciał odbiec. Oczywiście nagle znowu jak spod ziemi pojawiła się obok rudowłosa Pani, a ja przypomniałam sobie że mam kocyk od Teresy i szybko rzuciłam go na trawę żeby Kubuś rozpoznał coś znajomego. Wyraźnie go rozpoznał i machał ogonkiem, wtedy kucnęłam i owinęłam się kocem mówiąc do niego piskliwie (do Kuby nie do koca) i ustawiając się bokiem. Kiedy dał mi się pogłaskać i trzymałam już dłoń na jego karku złapałam go za skórę i wzięłam na ręce. Był całkowicie uległy i szybko umościł się w samochodzie. Szybko zadzwoniłam do Teresy, która mogłaby dzisiaj zdobyć medal w jakimś wyścigu na długim dystansie ( 3 dzielnice w 15 minut) i która już dobiegała prawie do nas. Jak Kubuś zobaczył Teresę cały się zmieniał w oczach, całował ją, zwijał się w rogalik i prawie usnął w jej ramionach. Prawie, bo po drodze uśmiechał się ( pyszczek układa tak jakby się uśmiechał ) i patrzył w oczy bardzo głęboko. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Straszne dłużyzny ale tak mnie jakoś poniosło[/SIZE][/FONT] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/854/dsc00246o.jpg/"][IMG]http://img854.imageshack.us/img854/8081/dsc00246o.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/84/dsc00248s.jpg/"][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/8247/dsc00248s.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 No i znowu się pobeczałam.:placz::placz: ALE ZE SZCZESCIA. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jetek Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 Tereso, dziękuję za piękne kwiaty :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 Dziewczyny jesteście wspaniałe:):):) a co z Kubolkiem dalej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TERESA BORCZ Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 Narazie jest u mnie i musi być na jakiś czas by wrócił do równowagi, bardzo się boi że znowu gdzies trafi, dziś nie chciał wysiadać z samochodu, może myslał że to dom pani Bożenki, ale jak poznał pędził szybciutko po schodach, dozbieramy jakieś grosiki dzięki cioteczkom to jednak go pozbawimy klejnotów, bo nie wierzę że ds zdecydowany bardzo na Kubusia i tylko Kubusia to zrobi, założymy mu książeczke i oddamy w najlepszym stanie, to superowy pies, sama kocham go bardzo ale przy mojej ilości pozostawienie go nie byłoby najlepszym krokiem, nawet dla niego, on musi mieć zdecydowanie więcej uwagi tylko dla siebie, przyznam sie jednak że rozważałam opcję pozostawienia, już sie cieszę na te kilka dni podpieszczania/ wiecie on przez tak krótki okres nieco zmarniał, nawet kinolek piękny wilgotny i gładki nieco mu popękał,za to dziś rozkoszuje się swym kocykiem (na zdjęciu) i fotelem i schodzi tylko by się jeszcze kolejny i kolejny raz przywitać, nawet moje wszystkie psiaki są jakoś podejrzanie spokojne, chyba jakoś sobie zdają sprawę że jest koleś słabszy lub chory, zawsze tak reagują jak przywożę jakaś strasznie chorą bidę, a ze zdrowym to raczej powarkują aż się oswoją zazdrośniki/ Javeno, wielkie dzieki za pierwsza wiadomość od ciebie i kuzynki, jakoś mnie uspokoiła że żyje ta wieŚć i podtrzymała na duchu, wielkie dzięki też za bukiet!!! Wogóle to cudowny bazarek, tylu osobom warto taki prezent zrobić, a przy okazji podratować budżet psiaków! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 I ja też się pobeczałam... Historia jak z filmu, najważniejsze że z happy-endem:):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 Javeno, wielkie dzieki za pierwsza wiadomość od ciebie i kuzynki, jakoś mnie uspokoiła że żyje ta wieŚć i podtrzymała na duchu, wielkie dzięki też za bukiet!!! Wogóle to cudowny bazarek, tylu osobom warto taki prezent zrobić, a przy okazji podratować budżet psiaków! --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Nie ma za co .Już dzwoniłam do siostrzenicy .Podziekowałam ,bo własciwie ona pierwsza nas nieco uspokoiła,że on jest i zyje. P.Tereso z tymi zwierzakami ,to faktycznie jest coś takiego ,ze jak jakies jest słabsze ,one o tym wiedzą. Jak miałam Bakusia po kastracji ,to mój pies (zwykle zwariowany ) chodził wkoło zagladał na niego .Nawet koty podchodziły i go lizały.Bardzo mnie to intrygowało ,bo zwykle koty patrzyły tylko z wysokości. To samo było z chorym kotkiem,którego przywlokłam z pod bloku. Dopiero jak już był w nieco lepszej formie,pies go zaczepiał.Chciał sie koniecznie bawic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justyna Lipicka Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 opowieść z happy endem:) bardzo się cieszę!! tylko gdzie Kubuś bedzie miał lepiej jak nie u Pani Pani Tereso??:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 Pani Tereso dziękuję:)) Niestety nie mogę wysłać odpowiedzi bo ma Pani pełną skrzynkę:)) Będę w kontakcie a jutro puszczam przelew dla Kubunia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 [quote name='ewu']Pani Tereso dziękuję:)) Niestety nie mogę wysłać odpowiedzi bo ma Pani pełną skrzynkę:)) Będę w kontakcie a jutro puszczam przelew dla Kubunia.[/QUOTE] własnie to chciałam napisac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aida Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 [quote name='Javena']własnie to chciałam napisac.[/QUOTE] Ja też chciałam to napisać, ale ode mnie już przelew poszedł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hebanowa Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 No i jak się nic nie działo wokół Kubusia ileś miesięcy to teraz jest nielada zamieszanie wokół niego. Nie dość ,że nawiał chłopak ,to Państwo którzy chcieliby go adoptować są zakochani w nim (głownie Pan)-żaden inny psiak tylko Kubuś i Kubuś:razz:. I co tu zrobić....:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hebanowa Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 I co Pani zrobi -Pani Tereso ??/ Fajnie by było tym Państwu dać jakąś odpowiedź,bo bardzo mili. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TERESA BORCZ Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 damy odpowiedz napewno, skoro wizyta ok, tylko KUBUŚ musi nieco ochłonąć po tym szoku! ja też/ zaraz pucuję skrzynkę/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 historia opowiedziana na medal - pośmiałam się i popłakałam. Na szczęście Kukulem już w ramionach ukochanej Pańci Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inga.mm Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 Piękne!!!!! Takie zakończenie jak z Disneya. [IMG]http://galeria-brama.art.pl/skaluj_obraz_html.php?plik=okladki/KrzysztofiwinCelinkazjamnikiem.jpg&szerokosc=250[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl/image/jpg;base64,/9j/4AAQSkZJRgABAQAAAQABAAD/2wCEAAkGBhQSERQUEhQVFBUWFBUUFxYYFRQXFRUXFBYVFBQXFRQXHCYeFxkjGRQUHy8gIycpLCwsFR4xNTAqNSYrLCkBCQoKDgwOGg8PGikgHxwpLCkpLCwpKSwpKSksKSkpKSwpKSkpKSkpKSkpKSkpKSksLCkpLCwpKSksKSwpKSkpKf/AABEIAMgAyAMBIgACEQEDEQH/xAAcAAABBQEBAQAAAAAAAAAAAAAEAAECAwUGBwj/xAA8EAABAwIEAwYEBAUDBQEAAAABAAIRAyEEEjFBBVFhBiJxgZGhEzKx8AcjwdEUQlJi4RXC8VNyk6LiM//EABoBAAIDAQEAAAAAAAAAAAAAAAMEAAECBQb/xAAoEQACAgEEAQQBBQEAAAAAAAAAAQIRAwQSITFBEyIyUXEFFEJhgSP/2gAMAwEAAhEDEQA/AN6rgWiYa0eQj7ss2vh6v8lSP6WgXGwAP3otx2BzXcZnba1jZSo4VoJnl42k7LnbEuUhjc/JkYWriGEZqhc3xIAF4IAMFaFPGPgCA/xN9BuB+qsxMAWgnlNt/wB0LnDgJAvoB0MjxvfZXfJOyxmOeSRlYDFnBpgaakgSdUQ3EZJ+I8OP9IYB7C8eKC/irkNI1vzHj7K7B0gXCZ37xJtHL2U8lUEs4g4/K0NHMgC1o080DxvtK3DNzOfe+u3KG7+Cze0nalmFBOr/AOVvPaXHkvI+JcTqYh5fUcSCbDbyCJFNmeDf4528rVjFJ9RrejiDfW4Kxv8AXcRNsRX/APLUge6C+UWt9VrdmeylbHVA2mIaD3nbAb3W3UVbIk5OkUYfGYiq4ND61Qk2bnqOv4Su94H+GmJqAOxFZ9IG4aHOJ8xm+q7rs72SoYJgFNoL4GaoR3j4ch0WpWqDcrnZdXbqKHIYK7OJP4bUgI+PXN/+o76IPH/hoyO5WrBx/mzAx4gAT6ruHOAQ9SsgevP7GFhj9HkPFew+MpTFQ1B0c4H0JXMPrVGnK4uaeRzTbzXuuOph4grluNcDY+zgHDnuPApuGqf80Z/ZKfx4Z5jVxbyLl0dSSnw+McNHEXkX38dVpcZ4GaN2yWfRYkg6J6MlNWjn5Mcscqkdhw3jTsSwUnOIcI1Mze83v581rUeGFjnTzkTImNYnZeeseWwRZwMgj916b2Y4uMVSHxB3x3DsDr6CBvyKHONdFxnxRdScLT9ZAO0t28lZRrE3ZUy7RLrkTe4IRfGaAa0lmsdTedfQwufo8WyuykEt0OuosdvuVho32bf8RUBmc28Bzb+Yg7DUFF08TEkgtJF7ncfp4boGjiBllrRPMgC3kjqFDTMLk2PjyVF0izBPuQ7QXbETliRGkb26JKNenBBzQTOu+s7pLDkSjboN8eQ/xKFx5zVABYazBjTondiYnmNOWkqujWBM3sbumJ2PlMojBEshJsQItbwEe5Q7nyQxh535kTYEImpIADSIcDeIPWPJPSpBpdBjbXTppYkLLNJlBGUENi0yZidN+SzuJ9pG4am55F9BuS5tg2ef0go/GYyJj5QDMiNbHN6G3uvIe0vHziKpOjQSGjpJk9f8hXBWymwbiXEX16jn1HamdbdAOiDL7z6Kn7/wrGCT936JmqB2X4PCOqvawfzEDqvoPg+Co4Cgym0BoABcdy7f9V5z+GXZ/M813izTa2p1t00XqOMwwqNgi3luuTq8rb2rwdHTYlVy8mRxTtfTbYvycsoDo8dQhuH9og83c18kAEAAx/cAhMV2Ve3KMOGzmOc1DmDgS2LR8sB1gQbi9lsYLspQpOLw2CTIbJIb0EpZwjtH90Fao0W0i4Tos/FkNWjicRDTFgASV59xXir6rjlJ8P3VRReKG52bNXiAGpQdbGAzGnhCpwvZz8tz6jnFwY5zWNgZ3Ad1uba+5B30WFW4bUND4x/Ie15BpOJIezZzBEjwOsiNYTMYbkaeWEJVTNHG0g5hB3B67LzLFUPhvNoErucKX2LtI08dFicYwebP0TOnlsdGNbi9WCl5MGYWp2Y41/DV2l5JpuIDo1Amx6wbrIdb7+inRINjEH2T/g8/0z2bEMFWm0Mdma4A9NXAX2v43C5DjGGcypLwcxkiQLR4feiG7H9oxQf8Gsfy3fK8j5S6JDncjA8wun7WG1N5AMS0HUCYM26BAaoLCRRw7FhzARuNJ8tFv4SHMg6iN/RcTw95YcsXJnXYgLoP44tsCJP66eaE+ArV9D13fmc2iRbpzKSpZViTa0+aSDbCbTcxdImqe9bXQEiQAPqfVH03QNiZMnpqfDVCspmJk2gAQNI5axqVe9zW90gncnloPM6phCj+ieWSC7aYkc9x6KjFVC6wvAm06wDF97+6hTqk2Bm1zIGsi28/L6CVY+llDZINp8RMD6KF9HKdt+IfDwxE3dDQee5M8tfOV5gNZK6ft3xEVKrWj+UHzJOvouWe+8ffVHgqRiTHcPfdSaYsNVBtUanQLR4Lw41nyfErf5Mo9b7AVwMFT9/Gd11IxW2q897N4w0QWOsJkcoP7FdNTx4cbLgZ4uOR2ehwwU8akjcdXhA4rFPNmC8enj/hUVMSdttAg6n8RTl1JzXzctc0GDzGh90NBdm1WW8T4xVbScz4QuCJB26T0XI8Oqj40OkTzEQeX0WvU7W1WyKtBpPNrnNt/wBpn6rL4jxcVB3aDw7n3SPIyCjxTNwca+jr2gZLGDzlc/xPBzdznO5Tt6KnAcQdlh5hD47jLBMmfNSKd0jSio8tg9chs9FynEuISTG6Ix/Fn1LMmDZLhXZt73S5s9LroYcNLdI5er1ifsgZbsI5wEX3sJQdSkWnQz9V6G/g7aTZIIPL9isTinAhUGYDKef7puMkcj+2coKmx+/FdBwjtQ6mz4VXv0rcszY5Hl0WRi+GuYYd5HnzgqoC0bq3TNLjk9OfhqdSn8WkQ60jSIO3QhZbahDp1XOdnO0TsM/TMw/Mw6EdOR6rqqmNpPl9MgtO246EdEtONB4SQ+IxIyDmfsJLOiXQTAmf1KZLMaR6FgqxDgf5dI2tNz5fREPxk7jWTvytlPj7qmhRhgkwNCfTT2U24PNFg6CNbd2153NgjCVIVC7R4a7mARI5D/HJZXabi3wqTtRDQCfK2v3Pgtyo8Ai4HjaGjU+S8p7c9ozXqGm3/wDNrttzEAnoAtxVmXwcxjcSalRzjq4+iqqUoHj9Nk7G3k/cpqzvVMrjgGVNbMBeudiuzGZlMMHzAOLvGJ8OS8swGHJP6r0XsJ2vqYKW5Pi0+ROVzf8AtdoR0Pssymk+Q+PTZMkbij1J3ZOkGxk1ABvy0XMcR7MVKbvyTmbyJg+Ga4PsisX+LFFzO7QrZp0JaGjzDj9Fz+K/Eeu4QykxvVzi49NI+qBkWOfyYzpsWrx/BV+SwPrU/npvb5EiOhC3eE8apPsTDuRF1wmI7R4qpOasROoa1rfcXWbVo57ve4nYlxJSM8GO/azsRx55x/6JWeo4/wCHqcp6/YXI8SxjGAulc82vXAyioSOTu8PUoavhqj/ndP0WY4Un2aipw6TKKvEH1XEU512WpgexGIrZS7Q7EmfPp1QLcCBpb0+q1OH8dxGHP5dVw6GHt8IKcjNR+KE82jzT5v8Aw7XhHYVlGmCWjPJkxb/hWV8IGmWiNjlueqycN+KdcCKlGk/qHOZ7XCpxf4hFwtQDT0qf/KIpKuzmvRZk/ibHwf7bf3alD4jhTTvlAvMiOsyuXrdsaxEBjQZ6n9UBiMdXrSKlRxaT8ug8ICjklzYTH+n5Z8NFPaTEMr1Yoz8Ngyhx0PNzRyO3PVYuJ4baW3I25+C3DRDRFlQ9noh+q7s6j0EYw2s5p9P7iD4K7C41zLtJB+q0cXhc1xr9VlPpxf1TUWpHEz4HhkdJTxQqMaRYb39QksbCVy2YNjqNrckkvLE74NRy8cnseLxfcY2Lm/uTPv7K7DcTh0aA2B5GPsrJr1/zIOwHl9z7IPH4wMaXTeCR47QgbnZrYqKu3/aEUmFrPnfI0uAIj/I8AvLXkmZO8lH8Wx7qz3PcbkwPUSf0QYZp5eyegqQpJ26GOnVQbQLnwFf8KT9+q1eE4HeLc1c57VYbT4JZppIuwOB7oGgWoxohM1qsaufKbbPXYsMcUaQsoUZTuKjKwEoeU82UZSVlkpTqEps6hTZJwUITpFSyDABSgQmDU5ClkImySg4JZfRWaIOChVFlbIuB1Vb1pAJvhgrihcXRETpzRr2qlzLEI0ZUcvND1E4szGD7/RJSq0IN/FJMnBprg9Mbjs5Lt9x4LF7Y4gNoMA1Jj79UsFiIJBtKyu1uIl9NuwHvO/okcauY7k9sTmK2t9rffspNda33E/fmmrTMFSw9MkgDU6LodCKVukG8Pwmc9N1vsZAgWCowlAMaAP8AlEwkMktzPX6PTLDD+xwnc9RBSJQqGpCzJgVGUsysqyZKqNRQc5QLlqgEshaaiTXqmVYCBBJAExfdXRnf9hDVIkJEKl71ihlukWB+ykSqmNUyFCkxiZQ9fE5Vc8oDFOW4xsHkntROhVk+KIas6gbrSfspJUwMJ7kVV2yJVQbKuemayyiZNqbBH4Em/wDafZJaODpZnZZNwQI5kGAnR4y4ORnwVNhOHbALpiNPJZfaB0vYR/T7bfVHUcRIcIt3j5ys/i7SAyeRjzhDx/IWycowsSj+BU5JPIR6oTEjvR93P+Fo8IMSOo9kxkdQJoYqWdWawClKhmSzpE9aSUS5JRLlDLY7nKl9WNFTUrSq3FbSFZTvosD1MO+4Q4K0eE4+oHtZTA7xjQHxurlwrQFNJ+4L4Tw8PAe6YLgxjR8z3XNuggqztHwymBTpWlrsziNzeR4AW8gtzhNOJrO2zspDYAmKlQDrGUHxXL9ocbFWT1/ZAhkc8lIA3zcurGq1FBrZKEo1C6Cjmor4OhB+pyThQeVJVOWQr4RB6FrBXvQ9R6JEWyFdH5gtQNlZVM94StmmyBKzkfIPE+GgZ+6Wyk4J6gssphURwzocJMdeUzBnoYSUGmLp0SwMo2wvBUhDvP7hZ3F391u9y3yNvvwV+Cqvgzz0g76Qm4zgKopBzqLw0uEVC1wFjpMRdEgvccOb9pz5JJnW4+hP6o3AGC4ciqW0bCdO9Hrl18GlSwLTdw3KNk5iTRWsqZsB4hMHLLNYgq2ljYS7gd6OpT7DzVQ9TEIWvjOSHzEq1AFk1PhBXxVB1aNFSB0TObyW9qASysubUJhdP2ZwIH5jpE6HfKPmjqdAs/hnZuo8AnKyf6iZg/268l3vD+zbXgA1CA0AANbsBE356+aU1GSKW1GFPzIycbiX/DcabMxa3usAJgNAhsC+/wBTsuQ7VUjnpT3XPbmc2Qcpm4kL0uvwVlHvOJyi5c+BaLknYXK8y47ivi4zMPlyNLBGjbxPXdZ0q5668gsnLVPssw1OAEU1D0jZTzI0uTuY6ii1xsqXuTveq3PUouUhnFCvcrKtW1kMSIlEihPJNF2FpZngBb1dvdQ3BcEQ3OR82nhz80ViCl5yuVGcf2BPaqy6Vc9VPUDldQW8AkmqnfoktoBNuz0vg/E6bKk1ASIgWmCCDcbix9UD+I3bRuJoGi35ZDvkcJy9ToFx2Z0AAwfNU1wSwhx91WNuPBx5wUuTCq1DbkAf9x/3lGYJkNCArOtA/p9yVpYXQJvK+Bj9PXvbFiMNIss+q0hbSqqUAUKMjqZtPfMTGDx1Uvi8h7ImpgyNFS9pCLaEHjlErNRyK4VTmoS42YM1xabZB6kHyQ+qNr8Ze+mKRjKCD8oDjFhmdvCj6BSi35D8D2jyPAbB5uMkm946eK1DxrEVDFN5YOi5LCUs1Ro0kgLtKWHyAR9NUlnUYNUuQ2GO67DOHdnziAXYqu5zdYLiC6OmkW1XL9oXsONd8PLla0MGXSwsBzgWW5j8NUqUw5j2hkQ8Zg0gjQdQei4/E4OpTcXhvdJ5etuXVXgu3bKklFppcB9N+3VWkhZrMUDcK5tcIzi7OhHLFrgJc6VVVsompyROF4TVqGzDfc2HqVXEeyOXgz6pWhwngpf36ndYDYQZdHTl1W7g+zzKcOqQ93/qPJEV6o6coS8tRfEQGzc7ZVWqzoIGghB1IF1bUqX0QWIrTYLMUHSoqe5VKzNaEJjcRkHU6IkU26KlParKsbiyLBJZ0zqknIwSRy5zcnZ1zAARbnf6IbHNjzRLj8qp4kLTySEOWipLg5OrUBd6fRamENgsqs3vnoQPQBauF0Cfy9ILoPkFp5TSklzuNkXMVNWlKJBTSrTYKUEwBuHOyrOGuZWo2FRiGbrSmLTwJIJ7P8AdXz1A6BRyuO5JJMADwabrsOy+JJqhzID8py5o7rhAIvvEonsfhmNwtJwEHvfFkfM1xIDj0GX6qL+CClifisdG8T3SDGvI31SObLuk19dCuPyjnsRiy/FV88Zic0CALwCQBtb3UqrButTtBw2m57a1IEPaZOkHNAIHRCVKMOI66xz0WN25JoYxPbxIy6nCqbrlg8dFWzh1IXy+5WjXaW+yCc25v4LalL7GFCPdBGFc0aBojoPqi/4/qVmsNkpWXGy9qNCpjpQlSuEK98bqrPK3GJW1IVaqSVFhhRcVTVqwDJhGS8IHKW0nWr5RKxa1bM6Sp4jFZ+gCpATWOG3lnPy5d7pE2CTCSQtBTIoI68N9lDFsmB1RlRkIZ8lwHM2C5UOwtHHYsHO4HX4jvZaOGdosvG1ZqOP95PutLDnRdPJ0TQqmwwFIlRSlLHZsclNKYlKVZRNpTPbIKYJFylFPo6/szxVowvw80VGkiDHykzbm2+m0FFurm5I8BqI6EajouGY66M/1+o1uU97kTMj90rk0+52gCgo8nQYribGAOLoi9p2/VFU3h7WOIuWsJ8MtifVcR/HteZqueQP5Y7pvNyNvK6KqdosxM+gkeQ6Kft9qpC057pc8G3i6zTMa3Posf4sof/VWmdVUce3wW1ia4DRypeQl1UqWclAu4iFU7i8aW8ET02R50uw9w5qmpVjRZ1THkn90PUxJ63RI4WLz1KD6mMA6oKpXLjc+SG+Pofvonp1JKYjjSFXl3F4hIKLVYGq2bS+iLmlJOkqsjido7XzKoeLzyurarpNuf1QuLkSZix9gVy8fEkb7TORBlxPMrRoFZuHbJR1Irpz5L0ipWGhyQKrY5TQDqJjpAqMp1C7HlIpimlSyhwVFzrXUlBytGGiHwAqqmH5K9IlXYN4otAbmEcwm9UWWgqktW1KwMsNA5YmLQiAExarsE8RSGJzSG6sDeqaPNXZPTXkrbhxOinlUiowpuL2JdIiWp2OTkWUAFDL4ZNJQzpKzDZ14qe5QfFX/AJLog67je36p0kjjXuM7ntf4OXoUiBfkiWdEkk7IJh+KLmuuiA0xMGOe3qnSQmh2EmRlTaJSSVBUxnCFMYV/9J+n1SSURic2hjhH8vomdhXx8qSSugSyNkBhnXsbdEn0C0wQZ8EklKI5tMi5pjeENN0kltGJzdk20TyU34RwElpSSUJvZXUouGohQcxJJWR8kHEjb0VZqFJJaQCUmOASkWnl7JJKE7JUpzttfM36pJJLSQGTpn//2Q==[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 :evil_lol::evil_lol::evil_lol:dobre. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TERESA BORCZ Posted October 27, 2011 Share Posted October 27, 2011 Kubolek w apogeum szczęścia, rozkłada się po kanapach i fotelach do wyboru, ogon nie przestaje merdać na spacerze, bardzo mu to doświadczeenie musiało dopiec, przytula się ile może, zwłaszcza wieczorem pózno bo wtedy jest nieco czasu! Bardzo chciałam w imieniu delikwenta do pozbycia klejnotów podziękować ża przesłane pieniążki, Javenie i aidzie, to cudowne, bo bardzo się martywiłam jak to zrobić aby poszedł do adopcji jak należy, wyszczepiony i zabezpieczony na zawsze! Wielkie dzięki za wspaniały gest cioteczki, listę darczyńców umieszczę wieczorkiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted October 27, 2011 Share Posted October 27, 2011 Kubuniu - buziaki popołudniowe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted October 27, 2011 Share Posted October 27, 2011 I ode mnie przytulaski dla Kubusia:):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted October 27, 2011 Share Posted October 27, 2011 Kubuśku ,pozdrowionka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Bardzo się cieszę, że Kubuś się odnalazł. Teraz najwspanialszy domek potrzebny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TERESA BORCZ Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 Cioteńki, musze zaraz lecieć, ale naprawdę uratowałyśmy kubie zycie, dalszy ciąg historii opisze po powrocie ze schroniska , dramat autentyczny, gdybyśmy sie spóżniły minimalnie kuby by nie było na świecie!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.