Jump to content
Dogomania

Jamniczek Kubuś jako aniołek uciekł za TM [*] ;(


Klaudus__

Recommended Posts

Porozwieszaliśmy sporo plakacików zrobionych przez Basię przezornie przed wyjściem z domu, nie było nigdzie żadnych innych oblepiłysmy śródmieście i gdzie sie tylko dało najwięcej na Podwalu, osiedle, ulice sklepy słupy, było kilka telefonów, pani z sąsiedztwa urzędu pracy domek widziała go i myśała że to pies sąsiadki, ale ten był w domu, wiec poszła po jedzenie i się oddalił, ale tam krąży , zrobiłyśmy kawał roboty musiał gdzieś wędrować bo mimo nawoływań nie pojawił się, był tam dzis rano, gospodyni bloków w dole widziała go także, będzie pilnować i może skusi na jedzenie, zaczynają ludzie dzwonić że tam jest koniecznie jest potrzebny ktoś z Jaworzna, aby tam podchodzić i może się uda, plakaty dziewczyny doróbcie, my już nie zdażyłyśmy więcej zrobić, nie dodzwoniłam się do blueberry , byłam u niej ale nie było auta, trzeba sie koncentrowacć na Podwalu i okolicach urzędu, oraz zespołu szkół, hebanowa wie w jakim bloku gospodyni pracuje co go widziała napewno, on już musi być głodny więc na jedzenie sie skusi/ ja teraz musze pędzić do Timona wrócę spokojnie pomysleć co dalej
Javeno twoja krewna miała rację, tam jest napewno, może ktoś nam pomoże!!!! Grunt że żyje/

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 494
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Boże! Praktycznie nie było mnie od czwartku na dogo, a tu takie złe wieści...
A jeszcze we wtorek rozmawiałyśmy z Terenią o Kubuniu, że musi trafić do najlepszego domku...
i ta kobieta grabiąca ogródek i bezczelnie dzwoniąca, że nie warto szukać, że weźmie sobie szczeniaka... słów brak....

Link to comment
Share on other sites

musiałam wyjechać na 2 godziny, ale już jestem - nie znalazł się:-(
Ale dobrze, że go ludzie widują.
Justyna - nie wiem jakim cudem dostałam dopiero teraz twoje PW z adresem - mam jeszcze wysłać ten plakat czy sobie poradziłaś, bo widziałam wpis, że masz kserowane.
Ktoś musi być pod telefonem, żeby na wezwanie mógł pojechać po Kubusia - może go ktoś przetrzyma, ale odebrać go i tak trzeba będzie - ja już piszę, jakby był złapany:roll:.
Drugi dzień poszukiwań Pani Teresy a on gdzieś się zaszył...
Ja mogę jutro wydrukować dowolną ilość plakatów, ale do odebrania będą najdalej w Katowicach na Ligocie, jeśli by ktoś mógł podjechać.
Dajcie tylko znać

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Justyna Lipicka']Pani Tereso gdzie jeszcze trzeba rozkleić ogłoszenia?? bo mam skserowane to od Was kilkanaście razy[/QUOTE]

Moze gdzieś blisko cmentarza na PECHNIKU, Może na Kociej ,bo tam duzo ludzi chodzi na zakupy. Siostrzeniec ma też wydrukować i obkleić koło przystanku na Grunwaldzkiej,koło koscioła w centrum.
On będzie tam krążył ,bo tam jego zapachy.(znaczy się Kubus):) Napisałam do młodzieży na Nk ,którzy mieszkają w tych okolicach. Moze jakis skutek będzie. Kamilka (siostrzenica)mieszka tam ,to bedzie krążyc.

Link to comment
Share on other sites

Ja wzięłam jeden plakat od Basi i skserowałam sobie teraz w pracy, na jutro mam:)
a więc zaniosę do:
-biblioteki w centrum (zapytam czy można zostawić , powiesić)
-do weterynarza Krupy na Pańskiej Górze
-do ośrodka zdrowia na Podwalu (zapytam czy można zostawić , powiesić)
-w okolicach Kociej i Mickiewicza też nakleję

to jutro rano!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BUDRYSEK'][B]mam info zeby [COLOR=red]nicolaczek[/COLOR] zadzwonila do TERESY BORCZ....pilne!!!![/B]

do blueberry nie mozna dodzwonic sie od rana, dziewczyny szukaja Kubusia od rana[/QUOTE]

Kur mać dziweczyny sory, ale cały dzień miałam masakrę i nie dałam rady się przyłączyć ;/;/;/;/. Jutro od 7 do 19 jestem niestety w pracy ale od wtorku obiecuje regularnie jeździć w okolice UP na Podwalu i go szukać. BARDZO dobrą wiadomością jest to że się cały czas tam kręci. Na bank go znajdziemy nie ma innej opcji. W końcu ktoś musi na niego trafić. Dobrze, że powiadomiłyście ludzi z okolicy. Dał ktoś ogłoszenie na [url]www.jaw.pl?[/url] Jeśli nie ja jutro lub we wtorek to zrobię. Tam podobno wchodzi b. dużo ludzi.

Aha żeby uniknąć sytuacji j/w podaję mój nr : 502 279 171 mam nadzieję, że nie wykorzystacie go do niecnych celów ;)

Pozdro
Ola

Link to comment
Share on other sites

super Justynko, to nie ma być ogłoszenie, ale własnie artykuł, ogłoszeń nikt nie czyta, u nas w lokalnej gazecie tygodniowej zawsze mi robią bardzo fajne duże artykuły ze zdjęciami redakcyjnymi i zawsze jest odzew, a potem cieszą sie z nami!!!!

Ja jadę we wtorek z BASIĄ, nie wiem czy to dobry pomysł, ale zabieram z soba polary, swetry , bedę w nich spać i chodzić do wtorku, a potem porozkładam po dwóch, trzech miejscach , on lubi miec pościelone, jak zobaczy tkaniny to sie na nich polozy, może zapach domu go zatrzyma, wraz z jedzeniem, już nie wiem co wymyślić, on musi bardzo tęsknić, w domu nie odchodzil na odległość wiekszą niż metr ode mnie/

jedna pani dzwoniła i mówiła że go widziała na tych wałach na Podwalu, są już ze 4, 5 relacji z tych samych miejsc, 3 telefoniczne, pomocna może być ta gospodyni blokowa , hebanowa z nia rozmawiała , też tam chodził, nie trzeba go gonić, będzie uciekał, trzeba spokojnie na jedzenie namawiać aż się przekona

Link to comment
Share on other sites

P.Tereso ,też tak sobie pomyslałm ,że jakby cos wziasc z domu ,na czym on spał ,rozłożyc chocby po kawałeczku .Moze do klatki schodowej u tej Pani co go widziała.Może rozpozna zapach. Nie mogę siedzieć na dogo ,bo tz mi zajał .Juz się tu wnerwia. Żałuje ,teraz ,ze nie zrobiłam sobie prawa jazdy we wczesniejszych latach ,teraz to już d...a zbita. Nie mam czy sie dostać do Jaworzna. Tz .jest ,ale to jakby jechac do Krakowa ,przez Warszawę. On zapewne chciał biec za Pania . Jak zawiozłam Bakusia do domu stałego w Żywcu ,też chciał uciekać przez siatke za mna. Po kilku dniach już nie odstępował swojej pani.

Link to comment
Share on other sites

Cały czas od początku czytam wątek i bardzo przeżywam. Może by wyznaczyć jakąś nagrodę za powiadomienie gdzie psinka się znajduje.Podejrzewam że stali bywalcy pod sklepami może by się rozglądali. Przepraszam jeżeli wyda się Wam że pomysł jest głupi

Link to comment
Share on other sites

Ja dopiero wróciłam z Jaworzna, z poszukiwań.Praktycznie całe to osiedle Podwale ma plakaty ,jest plakat przy przychodni zdrowia , przy dwóch aptekach ,przy szkole .
Również nakleiłam przy 4 przystankach znajdujących przy drodze na Warpie w okolicy skrętu na ul. Północną.
Popytałam przechodzących ludzi i faktycznie czarny piesek (ala jamniczek ponoć) był widziany przy przystankach przy ul.Północnej ,ale czy naprawdę to był nie większy pies to tego nie wiem.
Wstapiłam nawet do jednego domu przy tym przystanku gdzie był widziany ,no ale nici-czyli nie widzieli go.... ,ale to osoby życzliwe ,więc zwrócą uwagę.
Na Podwalu również zaczepiałąm ludzi,i jedna Pani dozorczyni ponoć widziała takie małego czarnego ,więc dałam jej ulotkę z podkreśleniem ,że jest nagroda.........,będzie obserwować.
Tak naprawdę jest tam dużo zakamarków ,jakichś działek,nieużytków.
Jest też stolarnia ,gdzie wrzuciłam ulotkę bo tam ewentualnie mały piesek mógłby się schować przed zimnem w stosie desek.
No ale Kubusia ani śladu.....:shake::shake::shake:

[B]Nie można liczyć na to ,że ludzie widzieli Kubusia ,[/B]to mógł być inny psiak,dlatego trzeba rozklejac dalej ulotki.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...