Javena

Nie. Nadal poszukiwana.

Witam! P. Danusia dzwoniła do mnie prosząc, aby podziękować. Dotarła do nich paczka z żywnością. Są bardzo zaskoczeni i chcieli by podziękować, ale nie wiedzą komu ? Cioteczko Bębenek, bardzo dziękuję w ich imieniu, a także swoim. Myślałam, że znajdę trochę czasu, aby tam zawitać, niestety nie udało się. Zbyt dużo spraw było do załatwienia. Pytałam o karmę z Biedronki, ale P. Danusia stwierdziła, że owszem jedzą, ale tylko 2 kotki. Te wiekowe nie bardzo. Jeden ma już 20 lat, reszta powyżej 10. Pani Danusia, źle się czuje. Pan Maciej skończył 80 lat. Są już zmęczeni tym wszystkim. Ciągle prześladuje ich myśl, co będzie? Co dalej? Bardzo są wdzięczni za pomoc, bo jak twierdzi, za same leki dla Pani, to koszt ok 200 zł + leki dla Pana. Nie ma lekko. Znowu ktoś podrzucił im kota, ale udało się znaleźć mu dom. Sąsiad z naprzeciwka założył wreszcie kamerę na swojej posesji i jak się dowiedzieli na wsi, to naradzie spokój. Pozdrawiam Was cioteczki i dziękuję. Przepraszam, jak będą jakieś błędy, nie umiem pisać na tym telefonie. Ciągle wracam do tyłu i poprawiam. Ps. Dla zwierząt chyba jeszcze nie przyszło.

Kochane cioteczki. Bardzo dziękuję Wam za pamięć i wszystkie paczki, które zostały wysłane. Pani Danusia dzwoniła do mnie i prosiła, aby podziękować tym osobom bardzo gorąco.Przykro mi, że tak mi się w życiu ułożyło. Nie zaglądam tutaj, albo bardzo rzadko. Jestem chwilowo w PL.(tydzień) Wprawdzie w Holandii mam dostęp do internetu, ale tylko w telefonie, a nie bardzo umiem się nim posługiwać. Jedynie na Fb wkleić jakieś zdjęcia, albo udostępniać :) No cóż, człowiek się starzeje i nie nadąża za techniką.Dowiedziałam się, że p. Danusia była znowu w szpitalu, p. Maciej również. Te upały dały im się we znaki. Bardzo dziękuję jeszcze raz w imieniu Państwa i swoim za pamięć. Być może, jak mi się uda odwiedzę Państwa i kupię jakąś karmę dla kotkow.

Olena, bardzo dziękuję za pamięć.

Tak, zgadza się. Właśnie takie nazwisko powiedziala. Dziękuje bardzo. Pani Danusia wyslala nawet kartke świąteczną, myślała, że to któraś z nas :) .

Przepraszam, że tak mało tu jestem. Nie mam zbyt wiele czasu. Wnusia za mała. Trzeba ciągle mieć ją na oku. Wyslalam pieniądze, jak obiecałam, nie wiem tylko, czy dotarly. Udało mi się dziś zadzwonić do Państwa. Otrzymali paczkę od jakiejs pani ze Szczecina. Bardzo dziekuje. Mestudio, proszę dac mi znać, czy doszly pieniądze, bo może znowu coś namieszalam . Może byc na fb, tam łatwiejsze mam dojście. Nie moge ogarnąć tego laptopa còrki. Za każdym razem musi mi pomagać.Ciagle się boję, że jej coś usunę niechcący. Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Życzę Wesołych Świąt.

Pieniążki wyslane. ( 100 zł) Dzwonilam do Panstwa. Ze zdrowiem jest, ani lepiej, ani gorzej. Problem mają z pchłmi. Wpuszczali do piwnicy kota z zewnątrz, bo byly duże mrozy i jakoś dostaly sie do mieszkania. Nie pomagają żadne środki przeciw pchlom. Koty się drapią. Córka przyjechała do nich na jakiś czas. Zawiozla tego kocura do kastracji. Jak to mówia " Biednemu zawsze wiatr w oczy " Mestudio, bardzo proszę zamówić dla kotków to, co zwykle. W sobotę wracam z powrotem. POZDRAWIAM.

Witam! 6 marca będę w Polsce na tydzień czasu , wyślę dla Państwa jakąś kwotę. Nie wiem, co tam słychać, ale jak przyjade, to zadzwonię. Pozdrawiam serdecznie.

Dojechałam szczęśliwie. Odezwę się jeszcze.

Kochani , paczka doszła, chyba od Arim. P. Danusia ponownie wylądowała w szpitalu, na kilka dni. (Nie dobrze, skaczące ciśnienie.) Chcieli bardzo podziękować , wysłać jakąś karteczkę na Święta, ale nie wiedzą komu? Powiedziałam, że ja podziękuję i żeby się nie fatygowali specjalnie na pocztę. ( chyba dobrze zrobiłam?) Mój wyjazd się odwlekł, zepsuty pojazd u mechanika, jeśli będzie wszystko ok. jutro z samiusieńkiego rana jadę. Trzymajcie kciuki, żebym dojechała szczęśliwie, a mój pies nie wymiotował :) Dziękuję bardzo w imieniu Państwa i swoim. Postaram się wpadać do Was.

Jedzonko dotarło do kociaków. Dzwoniła p.Danusia . Tydzień była w szpitalu. ( Nadciśnienie ) Bardzo dziękuję w Państwa i swoim imieniu. 8 grudnia jadę. Nie wiem, czy uda mi się tam zajrzeć do Was.

Konto wysłane. :) Mestudio, pieniążki przelałam. Jeszcze raz z całego serca dziękuję. Nie wiem, kiedy tu zawitam. Wyjeżdżam do Holandii na kilka miesięcy do córki.

Dziękuję. Dziś powinnam dostać emeryturę. Wyśle jak najszybciej. Karma może być w sosie i w galaretce. Lubią wszystkie. :) U Państwa wydarzyła się nie przyjemna sytuacja. Przybłąkały się dwa kotki tuż pod dom. Pani Danusia obiecywała sobie, że już żadnych zwierząt nie weźmie. Wydzwaniała po wszystkich Fundacjach, nikt nie chciał kociaków przyjąć. Były chude, przemoczone, nie miała serca wystawić je na zewnątrz. Nie wiedziała, że były chore na koci katar. Wszystkie koty się zaraziły. Wszystkie do leczenia. Zastrzyki, tabletki. Byli załamani. Na szczęście jest już dobrze....... Ciągle ktoś tam wyrzuca zwierzaki, bo blisko las, a nikt się nie interesuje. Fundacja " Inni" z Chrzanowa, nie ma gdzie ich umieścić. Inne schroniska nie mają podpisanych umów. Nie wiem, jak to jest. Dzięki serdeczne za wszystko.

Piesek juz jakiś czas temu zaginął . Tu jest drugie zdjęcie z tego ogłoszenia.

Kochani. Na fb ktoś szuka takiego pieska.Podejrzewa, że to na 99% jej pies. Znalazła ogłoszenie na OLX, ale już nie może do niego dotrzeć. Może ktoś, coś wie?

Dziewczynki kochane. Na fb ktoś poszukuje takiego psiaka. Podobno było zrobione ogłoszenie na OLX, ale właścicielka nie może znaleźć tego ogłoszenia. Podejrzewa, że to na 100% jej pies. Może ktoś, coś?

Zajrzałam i współczuję Ci Gabi. Miałam podobną sytuacje. Byłam na wizycie przed adopcyjnej. Pani wydawała się naprawdę superowa. Taka miła, ciepła w stosunku do zwierząt. Odeszła jej jamniczka, którą znalazła gdzieś, wygłodzoną. Wypatrzyła w ogłoszeniach podobną, zadzwoniła. Dziewczyny wyciągnęły ze schroniska, zawiozły, a Pani stwierdziła, że sunia wcale nie jest podobna do tamtej i jej nie chce. Dziewczyny były w kropce, bo jak małą zawieźć z powrotem do schronu? Szczęście w nieszczęściu, ktoś zabrał ją do siebie na dwa dni, a sąsiadka tej osoby, po prostu zakochała się w jamnisi. Tym sposobem piesek znalazł cudowny dom. ZULCIA TEŻ ZNAJDZIE. Może to nie ten dom miał być.

Po 20 listopada wyśle 100 zł na jakąś karmę dla kotków, ale mokrą i bardzo bym prosiła o przesłanie Mestudio. :) Jeszcze spróbuję się dowiedzieć , co by im było potrzebne.

Ostatnio rozmawiałam z P.Danusią miesiąc temu. Była w szpitalu z tym nadciśnieniem. Już jest w domu. Niestety, nie bardzo mogłam z nią porozmawiać, bo słaby jest zasięg, a nasz stacjonarny już zlikwidowany. :( Ciągle się psuł, nie był używany, a płacić trzeba było. W grudniu wyjeżdżam na jakiś czas do córki, nie wiem czy uda mi się z nimi z kontaktować. Kilka osób ma do nich numer. Może ktoś zadzwoni? Dziękuję za wszystko , za pamięć i w ogóle.

Zajrzałam, pomyślę, jutro dam znać.

Pisałam wcześniej,że moge wysłać jednorazowo 30 zł , ale nie wiem na jakie konto,chyba, że coś przeoczyłam?

Mogę wysłać jednorazowo 30 zł. Później zobaczę. Mam też rzeczy na bazarek, jeśli ktoś będzie robił, mogę przesłać zdjęcia z opisem. Sama nie mogę zrobić, bo mam jakiś błąd w systemie i nie mogę używać myszki po prawej stronie. Nie mogę kopiować, zawiesza się kursor. Piesek śliczny i taki sam strachulec jak mój Timuś, postrach osiedlowy. :)

Barik dostał się w naprawdę dobre ręce. Dyplom Pani Solange Olszwewskiej.

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,powtórka posta.

Barik dostał się w naprawdę dobre ręce. Dyplom Pani Solange Olszewskiej.