Jump to content
Dogomania

Grupa do zadań specjalnych czyli dwie jamnice i doberman ;)


Amber

Recommended Posts

[quote name='Amber']
Dam ci Jariego na ten tydzień przestawiania na BAFR jak chcesz, będziesz wstawała o 3, 6 i 8 na spacerki biegunkowe, jak masz ochotę... bo ja nie mam, już się nabiegałam :evil_lol: Aaaa i bąki też sadzi niezgorsze :lol: On ma prawdopodobnie zniszczone kosmki jelitowe, potrzebuje delikatnej karmy, nie widzę go trawiącego kości... Po ostatnich kościach w życiu dostał ostrego rozszerzenia żołądka :shake: Tak samo jak jedzącego papki warzywne, kefirki, olej (ło jezu) itp. Są psy chore i zdrowe, dla mnie BARF nie jest dietą dla delikatnego żołądka.

Na kantarze ciągnął już po tyg. Na kolcach jak na razie, odpukać jest cały czas dobrze. Poza tym wystarczy sobie samem założyć kolce na szyje i pociągnąć, aby zobaczyć czemu są takie skuteczne... Tj. u Jariego tylko założone ściśle za uszami. Jak mu zapnę normalnie to ciągnie cały szczęśliwy ;). Ja kompletnie nie pochwalam kolców jako obroży na spacerki ale nie mam wyjścia :roll:
[/QUOTE]

wcale go nie chcę :evil_lol: jak najbardziej rozumiem to, że nie chcesz już próbować, na Twoim miejscu też bym nie próbowała ;) no i wiadomo, BARF nie jest dla każdego psa. Etna zeżre wszystko i ją nie rusza. ostatnio zeżarła kilka czekoladowych cukierków z choinki :p jedyny skutek uboczny był taki, że więcej wody piła

a on nie może się w końcu nauczyć, że się nie ciągnie? :lol: bo rozumiem, że jak zdejmiesz kolce, to patatajta wedle upodobania? wiem, że nie masz wyjścia, ale tak się zaczęłam zastanawiać, co jeśli przestaną go kolce ruszać..

Link to comment
Share on other sites

Etna, jak jamnice, wszystko przerobi ;) One w życiu chyba nie puściły ani jednego bąka, tytanowe żołądki :diabloti:

Z Jarim to nie tyle jest kwestia ciągnięcia, bo ja mu ciągnąć nie pozwalam - tylko zrywów i mojego ogólnego bezpieczeństwa... To jest duży, silny pies, a ja mam słabe kolana. Na kolcach spokojnie go kontroluje w razie np. gdy jakiś inny pies się na nas rzuca, albo muszę się z jakimś minąć, trzymam go wtedy pewną ręką i jestem spokojniejsza, że w razie czego potrafię go utrzymać. Gdy byłam w miarę zdrowa ;) potrafiłam sobie dać radę tylko w kantarze, teraz, jeszcze na tym śniegu, wolę nie ryzykować.

Link to comment
Share on other sites

Nie dziwię się Amber że nie chce eksperymentować. Przechodziłam podobną drogę z psim żywieniem, także już nic nie zmieniam póki obecna karma jest jako tako trawiona. Podanie czegoś nowego = noc z głowy + kosztowne leczenie.
p.s. dobrze że napisałaś o ziemniakach ... mam ryż dla psicy na gazie a jestem specjalistką w przypalaniu go. Uratowałaś garnek :)

Link to comment
Share on other sites

Jari sie cudownie prezentuje, jest taki wielki i mocny :loveu:

zastanawiam sie, jak on ma sie do obcych ludzi? watpie aby ktorys sie odwazyl, ale jakby ktos chcial go potulic na spacerze, zjadlby? :diabloti: ja mam raczej respekt do takich psow, chociaz dobermana chyba nigdy nie tulilam, pamietam jak bylam mlodsza to na wakacjach przebywalam czesto z miniaturka bullterieria, pies byl raczej mily, ale samo jego spojrzenie potrafilo czasem przerazic :lol:

Link to comment
Share on other sites

BARF jest upierdliwy na początku, później jakoś idzie ;) Ale mając taki przypadek w domu też bym się nie zdecydowała na dalsze eksperymenty, szkoda psa. A właśnie - czy jest jakaś znana przyczyna tego, że jego kosmki są w aż takim stanie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']
Podziwiam cię, że sobie dajesz radę z dwoma psami na raz, no chyba, że masz jakieś w miarę spokojne, bo Jari robi za 3 normalne psy :evil_lol:[/QUOTE]

Ja mam takie coś:

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=ZSm5-e7uga4[/URL]

razy dwa :diabloti: plus do tego jamnik - emeryt :diabloti:
Na szczęście węgry z wiekiem spokojnieją... trochę... Mój pies ma teraz 5,5 roku i słyszę ciągle "a ten to młody jeszcze!". Bynajmniej nie dlatego jak wygląda, tylko jak się zachowuje :evil_lol: Natomiast suka, tymczasowiczka skończyła w tym miesiącu 12 lat i dalej ma fiu bździu w głowie. Na szczęście nie jest już za szybka :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Migori']Nie dziwię się Amber że nie chce eksperymentować. Przechodziłam podobną drogę z psim żywieniem, także już nic nie zmieniam póki obecna karma jest jako tako trawiona. Podanie czegoś nowego = noc z głowy + kosztowne leczenie.
p.s. dobrze że napisałaś o ziemniakach ... mam ryż dla psicy na gazie a jestem specjalistką w przypalaniu go. Uratowałaś garnek :)[/QUOTE]
Hihi, ja też zawsze się stresuje przy gotowaniu ryżu, dlatego dla psa kupowałam w woreczkach... Natomiast ludzki ryż wolę sypany. Moja mama umie ugotować go pięknie, natomiast ja i tak później zawszę muszę moczyć gar w wodzie z płynem, żeby resztki odeszły od dna :eviltong:

A Bora co teraz podjada jeśli można wiedzieć?

[quote name='Agathee']Jari sie cudownie prezentuje, jest taki wielki i mocny :loveu:

zastanawiam sie, jak on ma sie do obcych ludzi? watpie aby ktorys sie odwazyl, ale jakby ktos chcial go potulic na spacerze, zjadlby? :diabloti: ja mam raczej respekt do takich psow, chociaz dobermana chyba nigdy nie tulilam, pamietam jak bylam mlodsza to na wakacjach przebywalam czesto z miniaturka bullterieria, pies byl raczej mily, ale samo jego spojrzenie potrafilo czasem przerazic :lol:[/QUOTE]
Jest wielki i mocny to prawda, czasem zbyt wielki i zbyt mocny... :evil_lol:
Mamy takiego trochę kopniętego znajomego :lol: który patologicznie kocha psy, a dobermany to już w ogóle, bo jego kolega miał dobermana w przeszłości i bardzo się kochali, dlatego jak zobaczył Jariego to nie mógł się od niego odkleić. On jest jedyną osobą, która nie zważając na nastrój Jariego od razu łapie go za szyje i się przytula, co jest totalną głupotą, ale jak mówię, koleś jest kopnięty :evil_lol: Jari jak go widzi to szczeka i warczy, ale (o dziwo) nigdy go nie pogryzł ani nic, tak więc myślę, że nie jest taki groźny na jakiego pozuje w tej sytuacji. Myślę, że gdyby podejść do niego jeszcze łagodniej, tj. ukucnąć, przemówić miłym głosem, dać powąchać rękę to w ogóle byłby miodzik. No i myślę, że o wiele bardziej lubi jednak kobiety. W sumie te dziewczyny z dogo co go znają, nie skarżyły się na jakiś terror z jego strony (albo boją się mówić :hmmmm: :evil_lol:) więc mogłabyś spróbować ;). Na spacerze jakoś nikt nas nie zaczepia o głaskanie... nie wiem czemu... Za to wszyscy zapinają swoje pieski z prędkością światła :evil_lol:

[quote name='evel']BARF jest upierdliwy na początku, później jakoś idzie ;) Ale mając taki przypadek w domu też bym się nie zdecydowała na dalsze eksperymenty, szkoda psa. A właśnie - czy jest jakaś znana przyczyna tego, że jego kosmki są w aż takim stanie?[/QUOTE]
Jeszcze BARFować z psem wielkości Zu to nie jest aż takie wyzwanie ;) Jak się porobi te papki i zamrozi to masz żarcia na 3 tygodnie ;) A z ciekawości zapytam, jak wygląda sprawa tej diety przy starszych psach? Np. moja Finka nie ma już połowy zębów, a te co ma też są liche, więc kości odpadają. Zastępuje się je chrząstkami? Mieli?

[quote name='bazylowa']Ja mam takie coś:

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=ZSm5-e7uga4[/URL]

razy dwa :diabloti: plus do tego jamnik - emeryt :diabloti:
Na szczęście węgry z wiekiem spokojnieją... trochę... Mój pies ma teraz 5,5 roku i słyszę ciągle "a ten to młody jeszcze!". Bynajmniej nie dlatego jak wygląda, tylko jak się zachowuje :evil_lol: Natomiast suka, tymczasowiczka skończyła w tym miesiącu 12 lat i dalej ma fiu bździu w głowie. Na szczęście nie jest już za szybka :evil_lol:[/QUOTE]
Haha ten szaleniec w ogródku jest dobry, przypomniał mi się ten filmik z moim wariatem (w sumie to z dwoma :evil_lol:)

[video=youtube;uDLyPzTMfmA]http://www.youtube.com/watch?v=uDLyPzTMfmA&context=C31115c3ADOEgsToPDskK42PRq_SEkGPwtcIaTwBTn[/video]

Dobermanom na starość nie przechodzi :shake: Pamiętam jak byłam na wystawie i na ring miał wyjść 6 letni samiec z hodowli Jariego, myślę sobie - o teraz zobaczę, statecznego dobka... Ta, jak ten przygłup wystartował z klatki to myślałam, że hodowczyni ręce pourywa :evil_lol: Na ringu tarzał się na plecach, skakał do zabawki i ogólnie nie zachowywał się statecznie jak na Interchampiona przystało. Tak więc przede mną długa droga ;) Z drugiej strony niestety doberman jest rasą krótkowieczną, ten sam samiec kilka dni po tej wystawie już nie żył... Miłośnicy mówią, że dobki szybko żyją i tak samo szybko odchodzą, w pełnym pędzie... Oby Jariego to nie spotkało :roll: Ale statystki są nieubłagane, 8 letni pies tej rasy to staruszek. Serce, nowotwory i skręty, to najczęstsza przyczyna zgonów. Zbyt częsta.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Jeszcze BARFować z psem wielkości Zu to nie jest aż takie wyzwanie ;) Jak się porobi te papki i zamrozi to masz żarcia na 3 tygodnie ;) A z ciekawości zapytam, jak wygląda sprawa tej diety przy starszych psach? Np. moja Finka nie ma już połowy zębów, a te co ma też są liche, więc kości odpadają. Zastępuje się je chrząstkami? Mieli?
[/QUOTE]
Primex ma w ofercie już zmielone mięso z kością i chrząstkami, to jest bardzo drobno zmielone, więc dla starszych psów byłoby w sam raz.
[url]http://www.sangoma.pl/barf.htm[/url]

Można też podawać coś takiego
[url]http://ekozwierzak.pl/search/m%C4%85czka+kostna/Spezial-Knohenmehl-400g-(maczka-kostna).html[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']
Jeszcze BARFować z psem wielkości Zu to nie jest aż takie wyzwanie ;) Jak się porobi te papki i zamrozi to masz żarcia na 3 tygodnie ;) A z ciekawości zapytam, jak wygląda sprawa tej diety przy starszych psach? Np. moja Finka nie ma już połowy zębów, a te co ma też są liche, więc kości odpadają. Zastępuje się je chrząstkami? Mieli?[/QUOTE]

No nie wiem - jak dla mnie łatwiej barfować z dużym psem, bo kupujesz np. całego kurczaka, dzielisz na pół i heja, a nie musisz dziubać, mielić, mierzyć, ważyć, żeby nie było za dużo :evil_lol: Zu je 250g na dzień i rzadko jest to 250g mięsnych kości, raczej 150g mięsnych kości i różne inne rzeczy. Wyobrażasz sobie pewnie moją radość, jak muszę dzielić kości, mięso i podroby na porcje 50, 100, 150, 250g :evil_lol:

Są psy, które jadą na barfie do końca. Czasem wymagają mielenia kości, czasem właściciele podają później więcej chrząstek niż kości, albo chrząstki różnego pochodzenia a jako kości np. tylko mielone korpusy z kury. Albo mielone skorupki z jajek. Jakieś takie różne triki są, że dają radę ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']
Dobermanom na starość nie przechodzi :shake: [/QUOTE]

Ja mówię, że węgrom przechodzi trochę. Hmmm.. nawet bardzo trochę hihi Ja mam to szczęście, że Bazyl jest naprawdę dobrze ułożony, w 99% odwoływalny. Dużo też pracowaliśmy nad skupianiem uwagi na przewodniku, więc łatwo mi go wyciszyć, chociaż widać teraz braki w ćwiczeniach. Od kiedy jest dziecko i dodatkowy pies na DT, to krucho z tym.
A dobermany są przepiękne. Zawsze bardzo bardzo mi się podobały i to właśnie ryże. Nie wiedziałam, że z ich zdrowiem jest tak kiepsko :(

[quote name='Amber']
Haha ten szaleniec w ogródku jest dobry[/QUOTE]

W całym filmiku jest jeden szaleniec :D
Pewnie każdy powie to samo o swojej rasie, ale węgry są dla mnie wyjątkowe. One mają to coś - są szlone, energiczne, głupkowate, a jednocześnie nastawione na współpracę z człowiekiem, zawsze zwarte i gotowe do działania. Mam też jamnika, który jest kochany, ale drugiego nie chcę. Za to węgra już się doczekać nie mogę. Był w planie na 2013, ale pewnie nic z tego nie będzie, tymczasowiczka zabawi u nas nie krótko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa&Duffel']Primex ma w ofercie już zmielone mięso z kością i chrząstkami, to jest bardzo drobno zmielone, więc dla starszych psów byłoby w sam raz.
[URL]http://www.sangoma.pl/barf.htm[/URL]

Można też podawać coś takiego
[URL="http://ekozwierzak.pl/search/m%C4%85czka+kostna/Spezial-Knohenmehl-400g-%28maczka-kostna%29.html"]http://ekozwierzak.pl/search/m%C4%85czka+kostna/Spezial-Knohenmehl-400g-(maczka-kostna).html[/URL][/QUOTE]

[quote name='evel']No nie wiem - jak dla mnie łatwiej barfować z dużym psem, bo kupujesz np. całego kurczaka, dzielisz na pół i heja, a nie musisz dziubać, mielić, mierzyć, ważyć, żeby nie było za dużo :evil_lol: Zu je 250g na dzień i rzadko jest to 250g mięsnych kości, raczej 150g mięsnych kości i różne inne rzeczy. Wyobrażasz sobie pewnie moją radość, jak muszę dzielić kości, mięso i podroby na porcje 50, 100, 150, 250g :evil_lol:

Są psy, które jadą na barfie do końca. Czasem wymagają mielenia kości, czasem właściciele podają później więcej chrząstek niż kości, albo chrząstki różnego pochodzenia a jako kości np. tylko mielone korpusy z kury. Albo mielone skorupki z jajek. Jakieś takie różne triki są, że dają radę ;)[/QUOTE]
Dzięki za info, tak sobie z ciekawości pytałam, BARFować nie zamierzam, choć z jamnicami bym mogła jak najbardziej. Z drugiej strony jest mi dużo wygodniej sypnąć im po prostu karmę... No i w ogóle, ile by było zachodu z 3 psami, żeby sobie nawzajem nie wyjadały... Już to widzę, jak Jari nic nie zjada, bo mu jamnice zabierają, a po całym domu walają się jakieś kostki... No, thx :evil_lol:

[quote name='bazylowa']Ja mówię, że węgrom przechodzi trochę. Hmmm.. nawet bardzo trochę hihi Ja mam to szczęście, że Bazyl jest naprawdę dobrze ułożony, w 99% odwoływalny. Dużo też pracowaliśmy nad skupianiem uwagi na przewodniku, więc łatwo mi go wyciszyć, chociaż widać teraz braki w ćwiczeniach. Od kiedy jest dziecko i dodatkowy pies na DT, to krucho z tym.
A dobermany są przepiękne. Zawsze bardzo bardzo mi się podobały i to właśnie ryże. Nie wiedziałam, że z ich zdrowiem jest tak kiepsko :(

W całym filmiku jest jeden szaleniec :D
Pewnie każdy powie to samo o swojej rasie, ale węgry są dla mnie wyjątkowe. One mają to coś - są szlone, energiczne, głupkowate, a jednocześnie nastawione na współpracę z człowiekiem, zawsze zwarte i gotowe do działania. Mam też jamnika, który jest kochany, ale drugiego nie chcę. Za to węgra już się doczekać nie mogę. Był w planie na 2013, ale pewnie nic z tego nie będzie, tymczasowiczka zabawi u nas nie krótko.[/QUOTE]
Mi wyżły jako nieliczne psy inne niż doberman ;) podchodzą z wyglądu, a węgry najbardziej z nich. Kolorek mają po prostu cudny... Gdyby jeszcze miały kopiowane uszy... Haha, ale ze mnie zboczeniec :evil_lol: A z jamnikami to mamy identycznie, ja też już nie chce nigdy w życiu ;) Choć powiem ci szczerze jak czasem wchodzę na PwP i patrzę na jakąś starą, siwą, porzuconą parówę, to serce się kraja na milion kawałków, bo przecie każdy wie, że jamniki MUSZĄ spać pod kocem na czymś miękkim i dreptać na krótkich łapkach pod lodówkę, a nie spać w budzie na zimnie bez swojego pana (a raczej poddanego ;) ) tak więc jak mnie jakaś parówa złapie za serce kiedyś, to raczej ulegnę przez sentyment (niestety :evil_lol:)

Wracając do wyżłów to ostatnio na dogo zrobiła się modna licytacja, która rasa jest bardziej szajbięta: border, staffik, doberman, JTR, malina itp. i raczej nie ma na to prostego wzoru tak więc wierzę ci na słowo, że wyżły również są szajbnięte mnie mniej od innych aktywnych ras :evil_lol:. Mnie tylko nie przekonuje ich myśliwska natura, po jamniku jakoś mnie wzdryga na słowo "myśliwski" ;). Doberman to typowy służbista np. Jari pogodni za sarną, kotem - ale zawsze wróci. Potropi, polata, ale nie jest to sensem jego życia jak np. dla jamnika. Na nie w lesie muszę uważać, bo jak widzę, że łapią trop to lecą jak w hipnozie, dobrze, że mój TŻ szybko biega, bo nie raz musiał wyrywać Cortinę z transu ;). Myślę, że nawet nie ma co porównywać tych dwóch ras, możemy sonie tylko też przybić piątkę z zaległościami szkoleniowymi, u mnie też sporo rzeczy leży i jakoś wziąć się za nie nie mogę... Tym bardziej jak czytam i oglądam na dogo jacy wszyscy są uczeni i trenuja, a mnie jakaś stagnacja i dekadencja dopadła :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Rany, ja z tymi jamnikami to mam tak samo. Zarzekam się, że po moim trupie, ale jak przeglądam adopcje.... sama wiesz.
Co do pasji, to jamnika i wyżła niema co porównywać. Zupełnie inne przeznaczenie, zupełnie inny styl pracy, zupełnie inne charaktery. Jamnik ma być samodzielny, wyżeł już nie tak bardzo. Dlatego z wyżłem dobrze się pracuje, można wypracować posłuszeństwo na fantastycznym poziomie. A z jamnikiem to sama wiesz jak to jest ;)
Licytacja, która rasa bardziej szajbnięta i nie do zajechana jest lekko durnowata ;) Znam asty i staffiki - prawdziwe torpedy. Skacze toto, biega niczym pocisk, na oponach się wiesza... Ogólny szał. Wyżła niekoniecznie ten sport kręci, ale już pół dnia w pełnym galopie okładać pola, wystawiać ptactwo i aportować z wody i lądu? Tylko zabierz go na taki wypad :D
Jednym słowem, zależy kto co lubi.

Link to comment
Share on other sites

na filmie widać, że Jari tez lubi gadać, nawet bez przerwy, zupełnie jak mój sweter ;) a w swoim świecie :evil_lol:
co do jamników, to marzy mi się za kilkanaście lat :) nie wiem, czy dobrze planuję,a czytając Wasze wypowiedzi, to chyba nie za bardzo:diabloti: ale baaardzo chciałabym mieć kiedyś jamnika ;)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Hihi, ja też zawsze się stresuje przy gotowaniu ryżu, dlatego dla psa kupowałam w woreczkach... Natomiast ludzki ryż wolę sypany. Moja mama umie ugotować go pięknie, natomiast ja i tak później zawszę muszę moczyć gar w wodzie z płynem, żeby resztki odeszły od dna :eviltong:

A Bora co teraz podjada jeśli można wiedzieć?[/QUOTE]Ja zawsze o nim zapominam. Przypomina mi ktoś z rodziny "Magda! Ryż!!" ale wtedy już jest po ptokach hehe
Borczysława je RC hypo moderate + ryż. Trudno mi dobrać proporcje bo jak za dużo dam karmy to ma sraczki, jak za mało - łazi głodna - czym ludzi doprowadza do szału. Poza tym tyje - po ryżu - a ma ruchu dość sporo (jak na kulawego psa).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Naklejka']Wychodzi na to, że MT długowieczne są... Babcia Jetsana odeszła niedawno w wieku 12lat i 5msc....[/QUOTE]

A ukochana rottweilerka Iwana w wieku 14 i to z powodu choroby, bo wieku nic a nic po niej widać nie było. Ale patrząc dalej jednak widać tą krótkowieczność.

Link to comment
Share on other sites

Zaraz 12 lat to krótko ? Na dużego, szybko rosnącego psa? To ile psy wg was powinny żyć? 20lat ? ale jako ślepe, głuche, bezzębne i nie mogące się swobodnie poruszać ?

Dogi niemieckie żyją jeszcze krócej - u nich 8lat to sporo, 12lat to dla dużego psa piękny wiek.

Link to comment
Share on other sites

Znalazłam taki preparat (a raczej jego opis w necie) i pomyślałam o Was więc wrzucam: [url]http://www.vetfood.pl/pl/oferta/dla_psa/alergia_i_nadwrazliwosc_pokarmowa/Amylactiv_Balance/[/url]
Nie stosowałam tego więc nie wiem jak ze skutecznością, ale być może pomógłby w problemach jelitowych Jariego

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bazylowa']Rany, ja z tymi jamnikami to mam tak samo. Zarzekam się, że po moim trupie, ale jak przeglądam adopcje.... sama wiesz.
Co do pasji, to jamnika i wyżła niema co porównywać. Zupełnie inne przeznaczenie, zupełnie inny styl pracy, zupełnie inne charaktery. Jamnik ma być samodzielny, wyżeł już nie tak bardzo. Dlatego z wyżłem dobrze się pracuje, można wypracować posłuszeństwo na fantastycznym poziomie. A z jamnikiem to sama wiesz jak to jest ;)
Licytacja, która rasa bardziej szajbnięta i nie do zajechana jest lekko durnowata ;) Znam asty i staffiki - prawdziwe torpedy. Skacze toto, biega niczym pocisk, na oponach się wiesza... Ogólny szał. Wyżła niekoniecznie ten sport kręci, ale już pół dnia w pełnym galopie okładać pola, wystawiać ptactwo i aportować z wody i lądu? Tylko zabierz go na taki wypad :D
Jednym słowem, zależy kto co lubi.[/QUOTE]
Hm, dobrze wiedzieć, że wyżły nie są aż tak "myśliwskie" jak jamniki. Kolejne słowo od którego dostaje dreszczy to "niezależny charakter" :evil_lol: Kocham psy ślepo wpatrzone w człowieka, a nie podejmujące decyzje na własną łapę. Ogólnie jak piszesz, kto co lubi. Mnie nigdy nie pasjonowało ani tropienie na farbie, norowanie i reszta "leśnego" świata, za to zwykłe posłuszeństwo czy obrona jak najbardziej. No i jak najbardziej wpatrzony w człowieka charakter. Doberman oprócz obrony swojego pana nie miał innych zadań, jak już choćby owczarki, które mogą mieć zapędy do pasienia itp. W ten sposób mam psa 100% skoncentrowanego na mnie.
[quote name='AgataP']na filmie widać, że Jari tez lubi gadać, nawet bez przerwy, zupełnie jak mój sweter ;) a w swoim świecie :evil_lol:
co do jamników, to marzy mi się za kilkanaście lat :) nie wiem, czy dobrze planuję,a czytając Wasze wypowiedzi, to chyba nie za bardzo:diabloti: ale baaardzo chciałabym mieć kiedyś jamnika ;)[/QUOTE]

[quote name='bazylowa']Wybaczam Ci, gdyż nie wiesz co mówisz :evil_lol:[/QUOTE]
Haha dokładnie. Jamnik to jest jamnik. IV grupa FCI po coś została przypisana im i tylko im, bo te stworki nie przypominają w niczym innych psów. Można powiedzieć, że mają wszystkie złe cechy :evil_lol: Z drugiej strony są hipnotyzujące. No ja przynajmniej wymiękam. Mogą zrobić ze mną wszystko, a na końcu i tak machnę ręką ;).

A na serio, jamniki mają po prostu bardzo niezależny, mocny charakter, są nieziemsko inteligentne, ale jw wykorzystują ten spryt na własny użytek. Są wielkimi przytulasami i żarłokami, natomiast trzeba wziąć pod uwagę, że ta sama parówka za którą w domu zrobiły by wszystko, a spacerze w twoim ręku będzie go mniej interesowała niż jakieś spleśniałe próchno na trawniku po którym zarzyga pół mieszkania ;). Są bardzo wesołe, wytrzymałe, w końcu myśliwskie, potrafią przebyć długie dystanse na swoich krótkich łapkach no i jest to bardzo zdrowa i długowieczna rasa. Oprócz problemów z kręgosłupem, które jednak coraz rzadziej występują i skłonności do otyłości, nic tych choler za bardzo nie bierze ;). Sporo dożywa 14-16 lat i jest to normalne. Myślę, że jeżeli ktoś ma łeb na karku i nie chce mieć ślepo wpatrzonego w siebie psa, to jamnik jest jak najbardziej dla niego. Mały, kompaktowy, potrafi być szczekliwy, jednak nie narzuca się aż tak ze swoją obecnością (jak doberman np. ;) ), potrafi się zająć sobą, może być mocno nieufny do obcych. Akurat mam 2 skrajne przypadku u siebie, bo Finka kocha wszystkich, natomiast Cortina nie. Średnia pobudliwość na co dzień, jak dla mnie to są aż flegmatyczne, no ale mam jeszcze dobka, co nieco wypacza spojrzenie na tę kwestię (coś jak Vectra i jej budlożki z ADHD :evil_lol:) - ogólnie, myślę, że na tle innych małych ras (jork, cziłała, szitsu ;) ) wypada bardzo przyzwoicie.

[quote name='Migori']Ja zawsze o nim zapominam. Przypomina mi ktoś z rodziny "Magda! Ryż!!" ale wtedy już jest po ptokach hehe
Borczysława je RC hypo moderate + ryż. Trudno mi dobrać proporcje bo jak za dużo dam karmy to ma sraczki, jak za mało - łazi głodna - czym ludzi doprowadza do szału. Poza tym tyje - po ryżu - a ma ruchu dość sporo (jak na kulawego psa).[/QUOTE]
Taaa u Jariego niby nie ma już biegunek i nieco przytył, ale gruby to on nigdy nie będzie. Mamy problemy z wchłanianiem. Kupa zamiast 2-3 członów, ma 4-5 i jest po prostu duża. Całe szczęście robi ją 2 x dziennie, a nie 4-5, to już niesamowity skok jakościowy. Ryżu nie dodaje, bo jako, że kupa ma niezłą konsystencję, nie potrzebuje jej zagęszczać, a ryż i tak był wydalany prawie w całości i rozpychał niepotrzebie żołądek, który i tak jest rozpychany tym beznadziejnym dawkowaniem.

[quote name='FredziaFredzia']"Jamnik. To jest jamnik. A to jest doberman. "
Hahahahaha :lol:[/QUOTE]
Komentarze TŻ proszę pomijać ;)

[quote name='Migori']Zaraz 12 lat to krótko ? Na dużego, szybko rosnącego psa? To ile psy wg was powinny żyć? 20lat ? ale jako ślepe, głuche, bezzębne i nie mogące się swobodnie poruszać ?

Dogi niemieckie żyją jeszcze krócej - u nich 8lat to sporo, 12lat to dla dużego psa piękny wiek.[/QUOTE]
12 lat to dobry wiek dla dużego psa, ale baaardzo mało dobermanów go dożywa. Kiedyś było to normalne, teraz 8 letni pies to staruszek, a najczęściej odchodzą osobniki 6 letnie. I to nie naturalnie, ale na skręty, serce, nowotwory. To nie jest normalne.

[quote name='catie']Znalazłam taki preparat (a raczej jego opis w necie) i pomyślałam o Was więc wrzucam: [URL]http://www.vetfood.pl/pl/oferta/dla_psa/alergia_i_nadwrazliwosc_pokarmowa/Amylactiv_Balance/[/URL]
Nie stosowałam tego więc nie wiem jak ze skutecznością, ale być może pomógłby w problemach jelitowych Jariego[/QUOTE]
Taaa enzymy. Jari przyjmował już Kreon 2500 i Amylan, bez rezultatów. Z cPL wyszło mu nawet, że trzustkę ma lekko nadczynną więc kolejne porcje enzymów są mu zbędne. Apropo od kilku dni wlewam mu do karmy ze 2 łyzeczki oliwy, do tego cały czas podaje suplementy i jak na razie kupa się nie pogorszyła :). Jestem happy ;).

Dziś byliśmy wszyscy nad Wisłą. Pogoda koszmarna, odwilż, śnieg z błotem. Chwała Bogu można nosić teraz porządne buty więc aż tak bardzo defekty gruntu nie przeszkadzają. Przy tej okazji coraz bardziej się zastanawiam co to będzie niedługo, bo Cortina była zadowolona ze spacerku, natomiast Finka wyraźnie nie ;) dawała sobie radę, ale ich potrzeby spacerowe coraz bardziej od siebie odbiegają. Z drugiej strony średnio sobie wyobrażam wspólne spacery z Jarim i Cortiną :lol: Ale na 3 razy też nie zamierzam z nimi wychodzić, bo to już paranoja. Coś będę musiała wymyślić.

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6538.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6539.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6544.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6545.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6546.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6549.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6551.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6552.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6554.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6556.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6559.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6563.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6567.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6568.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6575.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...