Jump to content
Dogomania

Grupa do zadań specjalnych czyli dwie jamnice i doberman ;)


Amber

Recommended Posts

Dzięki wszystkim za pomysły :). Będę robić tak: codziennie kapsułka Omega kompleks + Skrzypowita + dziś dostał gotowane jajko na twardo (baaardzo był ucieszony ;) ) ale za bardzo nie wiem ile on tego białka powinien jeść na jego masę :roll: Jedno mu myślę nie zaszkodzi... Mogę spróbować z łyżeczką oleju, bo to też nie powinno, ale jw czy w przypadku tak dużego psa to w ogóle coś daje?

Skład jego karmy wygląda tak: [url]http://www.krakvet.pl/royal-canin-intestinal-gastro-moderate-calorie-14kg-p-14058.html[/url] niby wszystko jest łącznie z kwasami Omega, ale wiadomo, że to karma lecznicza na żołądek, a nie dobrej jakości bytówka z "dopalaczami" ;) + on ma kłopoty w wchłanianiem. Z drugiej strony wczoraj dostał 2 piersi kurze gotowane i dziś kupka była jak marzenie. Żołądek tego psa ma wybiórczą schizofrenię jak nic :diabloti:

Całe szczęście nie mam kłopotu z dostępem do ludzkich suplementów diety, bo mój ojciec jest ogromnym fanem wszelakich tabletek aptecznych i kupuje wszystko co leci na wszystko (mamy w domu 3 apteczki :diabloti:) :lol: Byłby pewnie zły gdyby się dowiedział, że Jari się podłączył, ale nie musi o tym wiedzieć. A tak to łykamy sobie te dobrodziejstwa po śniadanku razem teraz :evil_lol: Tata będzie nawet szczęśliwy, że tak wszystko ładnie zjadam, bo wiecznie gani mamę i mnie, że zapominamy o tabletkach... A sam chodzi i chwali się każdemu, że bierze dziennie 18 suplementów i nigdy nie choruje :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Kupiłam mojej suce (też ma wixy żołądkowe) [url]http://www.vetexpert.pl/prod_vetoskin.html[/url] Dostawała dwie kapsułki na dobę, do obiadu. Zjadła dwa op. miała koszmarne problemy ze skórą po sterydach, była łysa, skóra łuszczyła się beznadziejnie. Po tych kapsułkach i kąpielach leczniczych widzę poprawę.
Kupa na szczęście nie ucierpiała hehe Była tylko trochę bardziej plastyczna, ale nie luźna. Za tym preparatem przemawia wg mnie biotyna i dodatek cynku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']jajko samo w sobie jest fajnym dodatkiem na sierść ;) jak mu po piersi nic nie było to może trochę "wyluzuje" :razz:[/QUOTE]
Niestety po jajku mieliśmy gazy i luźną kupę... Całe szczęście tylko jedną :razz: Tak więc sobie darujemy...

[quote name='weszka']Dobre opinie jeśli chodzi o preparat na sierść i skórę ma też Gammolen [URL]http://www.gammolen.pl[/URL][/QUOTE]
Omega kompleks + tran... Aaa tran w kapsułkach też oczywiście mam ;)

[quote name='Migori']Kupiłam mojej suce (też ma wixy żołądkowe) [URL]http://www.vetexpert.pl/prod_vetoskin.html[/URL] Dostawała dwie kapsułki na dobę, do obiadu. Zjadła dwa op. miała koszmarne problemy ze skórą po sterydach, była łysa, skóra łuszczyła się beznadziejnie. Po tych kapsułkach i kąpielach leczniczych widzę poprawę.
Kupa na szczęście nie ucierpiała hehe Była tylko trochę bardziej plastyczna, ale nie luźna. Za tym preparatem przemawia wg mnie biotyna i dodatek cynku.[/QUOTE]
Biotyna i cynk jest też w Skrzypowicie. Mam też biotynę w osobnych tabletkach, ale chyba nie ma co przesadzać.

[quote name='bazylowa']A myślałaś o BARFie? Mój Baz też miał fatalną szatę. Kufa łysa. szyja łysa dolne partie tylnych łap łyse, na głowie jakieś bąble wiecznie. Weci rozkładali ręce. Dałam sobie spokój z gotową karmą i przeszłam na BARF. Różnica jest ogromna.[/QUOTE]
A Baz miał też problemy żołądkowe? Bo Jari ma ogromne. Rok szukałam odpowiedniej karmy. Stanęło na RC weterynaryjnym, wszystko inne przelatywało przez niego. BARFowałam tydzień. Tyle wystarczyło, żeby pies zaczął wydalać cuchnącą wodę zamiast kupy. O ile mięso jeszcze mu podchodzi, tak papki warzywne z olejem (!) czy jakieś kefirki powodowały bombę atomową w żołądku. U Jariego najlepiej sprawdza się mono dieta, tj. jedna karma cały czas (tj RC Intestinal) i wtedy kupy są OK. Ostatnio mama dała mu surowej wołowiny to miał luźniejszą kupę przez 3 dni. Nie mam serca eksperymentować na nim już niczego - on jw po jednym jajku potrafi mieć gazy i bóle brzucha.

Dziś było słoneczko, więc chcąc nie chcąc ;) musiałam porobić jakieś fotki, mimo, że zimowa aura wkurza mnie niemiłosiernie. Jari sobie rozciął łapę znowu na czymś, więc lata w bucie, który mu spada i trzeba go nakładać co chwila. Rękawiczki przemiękają, aparat się brudzi, obiektyw paruje, spodnie mokre, nos kapie i w ogóle... [B]Nienawidzę zimy :diabloti:

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6422.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6424.jpg[/IMG]
[/B]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6426.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6427.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6428.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6433.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6434.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6441.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6442.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6443.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6448.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6449.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6454.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6458.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6460.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6478.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6479.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6482.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6484.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6487.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6489.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6490.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6497.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6499.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6501.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6503.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6507.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6515.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6516.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6521.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6524.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6529.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']
A Baz miał też problemy żołądkowe? Bo Jari ma ogromne. Rok szukałam odpowiedniej karmy. Stanęło na RC weterynaryjnym, wszystko inne przelatywało przez niego. BARFowałam tydzień. Tyle wystarczyło, żeby pies zaczął wydalać cuchnącą wodę zamiast kupy. O ile mięso jeszcze mu podchodzi, tak papki warzywne z olejem (!) czy jakieś kefirki powodowały bombę atomową w żołądku. U Jariego najlepiej sprawdza się mono dieta, tj. jedna karma cały czas (tj RC Intestinal) i wtedy kupy są OK. Ostatnio mama dała mu surowej wołowiny to miał luźniejszą kupę przez 3 dni. Nie mam serca eksperymentować na nim już niczego - on jw po jednym jajku potrafi mieć gazy i bóle brzucha. [/QUOTE]

Oj, to współczuję! Wielka szkoda, bo to naprawdę świetna dieta. Przede wszystkim wiem co psy jedzą i karmię z czystym sumieniem. Do karm, nawet tych najdroższych i weterynaryjnych, nigdy nie będę mieć zaufania. Kupy są z BARFu mikroskopijne i szybko ulegają biodegradacji, porównując z tymi olbrzymimi i zakonserwowanymi pokarmowymi. Teraz mam porównanie, bo moja tymczasowiczka mięska nie tyka (wyjada za to moim papkę warzywną - dziwadło nie pies) i jest na Joserze.
BARF ma jeszcze jedną zaletę - jest TANI. Śmiało mogę powiedzieć, że żywienie psów kosztuje mnie lekko połowę mniej :)

[quote name='Amber']
Dziś było słoneczko, więc chcąc nie chcąc ;) musiałam porobić jakieś fotki, mimo, że zimowa aura wkurza mnie niemiłosiernie. Jari sobie rozciął łapę znowu na czymś, więc lata w bucie, który mu spada i trzeba go nakładać co chwila. Rękawiczki przemiękają, aparat się brudzi, obiektyw paruje, spodnie mokre, nos kapie i w ogóle... [B]Nienawidzę zimy :diabloti:
[/B][/QUOTE]

Oj, rozumiem Cię jak nikt! Ja w tym roku popierdzielam nie dość, że z dwoma psami to jeszcze z wózkiem, a w wózku małoletniego transportuję, bo po lodzie i śniegu nie odważę się go w chuście taszczyć. Dziś nasz rydwan robił za pług na dziewiczym sniegu - masakra! Ale poczyniłam w tym roku inwestycję bardzo dobrą - kupiłam sobie spodnie narciarskie w Lidlu i przynajmniej w tyłek ciepło ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']
A Baz miał też problemy żołądkowe? Bo Jari ma ogromne. Rok szukałam odpowiedniej karmy. Stanęło na RC weterynaryjnym, wszystko inne przelatywało przez niego. BARFowałam tydzień. Tyle wystarczyło, żeby pies zaczął wydalać cuchnącą wodę zamiast kupy. O ile mięso jeszcze mu podchodzi, tak papki warzywne z olejem (!) czy jakieś kefirki powodowały bombę atomową w żołądku. U Jariego najlepiej sprawdza się mono dieta, tj. jedna karma cały czas (tj RC Intestinal) i wtedy kupy są OK. Ostatnio mama dała mu surowej wołowiny to miał luźniejszą kupę przez 3 dni. Nie mam serca eksperymentować na nim już niczego - on jw po jednym jajku potrafi mieć gazy i bóle brzucha.
][/QUOTE]

tydzień to się podaje same żołądki żeby unormować ph ;) biorąc pod uwagę to, że na takie wprowadzenie BARFu źle reagują nawet mniej wrażliwe psy od Jariego, to nie ma nic dziwnego w tym, że tak się to skończyło... ale rozumiem to, że nie chcesz już eksperymentować.

a tak poza tym, skoro Jari nauczył się ciągnąc w kantarze, to skąd wiesz, czy nie nauczy się i na kolcach? :razz:

no i Jari w śniegu piękny :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']tydzień to się podaje same żołądki żeby unormować ph ;) biorąc pod uwagę to, że na takie wprowadzenie BARFu źle reagują nawet mniej wrażliwe psy od Jariego, to nie ma nic dziwnego w tym, że tak się to skończyło... ale rozumiem to, że nie chcesz już eksperymentować.
[/QUOTE]

To moje mają żołądki ze stali, bo się nie cackałam, Wprowadziłam i już. A Twoja też na BARFie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='omry']Bosko wygląda na tle śniegu. Zresztą jak zawsze [/QUOTE]
A dla mnie ta zimowa sceneria jest strasznie nudna :p Tylko śnieg i śnieg, aż w oczy bije :eviltong:

[quote name='bazylowa']Oj, to współczuję! Wielka szkoda, bo to naprawdę świetna dieta. Przede wszystkim wiem co psy jedzą i karmię z czystym sumieniem. Do karm, nawet tych najdroższych i weterynaryjnych, nigdy nie będę mieć zaufania. Kupy są z BARFu mikroskopijne i szybko ulegają biodegradacji, porównując z tymi olbrzymimi i zakonserwowanymi pokarmowymi. Teraz mam porównanie, bo moja tymczasowiczka mięska nie tyka (wyjada za to moim papkę warzywną - dziwadło nie pies) i jest na Joserze.
BARF ma jeszcze jedną zaletę - jest TANI. Śmiało mogę powiedzieć, że żywienie psów kosztuje mnie lekko połowę mniej

Oj, rozumiem Cię jak nikt! Ja w tym roku popierdzielam nie dość, że z dwoma psami to jeszcze z wózkiem, a w wózku małoletniego transportuję, bo po lodzie i śniegu nie odważę się go w chuście taszczyć. Dziś nasz rydwan robił za pług na dziewiczym sniegu - masakra! Ale poczyniłam w tym roku inwestycję bardzo dobrą - kupiłam sobie spodnie narciarskie w Lidlu i przynajmniej w tyłek ciepło [/QUOTE]
To jeszcze zależy czy ma się dojście do mięsa i jakiego mięsa. Niestety ale mięso sklepowe jest nafaszerowane antybiotykami i innymi syfami tak samo jak suche... Szczególnie kurczaki. Można kupować ekologiczne, ale to już wychodzi bardzo drogo. No i z BARFem jest mnóstwo zachodu, trzeba mieć zamrażarę, później porcjować te kości, miksować jakieś papki... Mnie już zalewanie każdej porcji karmy wodą, żeby napęczniała (po samej suchej mamy biegunki ) doprowadza czasem do szału, bo jest problem jak się zapomni... Po 3 tyg. gotowania jak Jari miał dietę eliminacyjną, myślałam, że oszaleję :diabloti: Nie, ja jednak lubię suchą ;).

Podziwiam cię, że sobie dajesz radę z dwoma psami na raz, no chyba, że masz jakieś w miarę spokojne, bo Jari robi za 3 normalne psy :evil_lol: Dobra myśl z tymi spodniami narciarskimi! Ja nawet nie muszę kupować, bo swojego czasu jeździłam na nartach... a teraz, teraz fakt, tylko spodnie mi się przydadzą :p

[quote name='Aleksandra95']ale on jest piękny !!!!!! [/QUOTE]
Dzięki ;)

[quote name='motyleqq']tydzień to się podaje same żołądki żeby unormować ph biorąc pod uwagę to, że na takie wprowadzenie BARFu źle reagują nawet mniej wrażliwe psy od Jariego, to nie ma nic dziwnego w tym, że tak się to skończyło... ale rozumiem to, że nie chcesz już eksperymentować.

a tak poza tym, skoro Jari nauczył się ciągnąc w kantarze, to skąd wiesz, czy nie nauczy się i na kolcach?

no i Jari w śniegu piękny [/QUOTE]
Dam ci Jariego na ten tydzień przestawiania na BAFR jak chcesz, będziesz wstawała o 3, 6 i 8 na spacerki biegunkowe, jak masz ochotę... bo ja nie mam, już się nabiegałam :evil_lol: Aaaa i bąki też sadzi niezgorsze :lol: On ma prawdopodobnie zniszczone kosmki jelitowe, potrzebuje delikatnej karmy, nie widzę go trawiącego kości... Po ostatnich kościach w życiu dostał ostrego rozszerzenia żołądka :shake: Tak samo jak jedzącego papki warzywne, kefirki, olej (ło jezu) itp. Są psy chore i zdrowe, dla mnie BARF nie jest dietą dla delikatnego żołądka.

Na kantarze ciągnął już po tyg. Na kolcach jak na razie, odpukać jest cały czas dobrze. Poza tym wystarczy sobie samem założyć kolce na szyje i pociągnąć, aby zobaczyć czemu są takie skuteczne... Tj. u Jariego tylko założone ściśle za uszami. Jak mu zapnę normalnie to ciągnie cały szczęśliwy ;). Ja kompletnie nie pochwalam kolców jako obroży na spacerki ale nie mam wyjścia :roll:

[quote name='omry']Bosko wygląda na tle śniegu. Zresztą jak zawsze :)[/QUOTE]
Ja go tam wolę w blasku słońca jak aportuje patyki z wody i jest 27 stopni :loveu: :evil_lol:


[quote name='chrupcia'][URL]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_6490.jpg[/URL] :) genialny jest!

a czemu Jari nosi bucika ? chyba że coś przeoczyłam, a Ty pisałaś :oops:[/QUOTE]
Pisałam, pisałam ;). Rozciął sobie łapę "jak zwykle". Normalne psy nie latają jak postrzelone po wszystkim co się da z prędkością nadświetlną. Dziś dla odmiany jeszcze pokaleczył sobie nos :p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...