Jump to content
Dogomania

Szczeniak - porady dotyczące wychowania


xdreadx

Recommended Posts

Mogę sie podłączyć do tematu? :)
Chciałabym się dowiedzieć, jak mądrze bawić sie ze szczeniaczkiem,tak aby nie było z nim problemów w przyszłości. Tzn., czy np. można biec jednocześnie zachęcając psa do gonienia? Nie odbije się to w przyszłości gonieniem rowerów albo czegokolwiek co się rusza? Albo podkłądanie ręki do gryzienia - nie będzie później problemu z gryzieniem wszystkiego? Gdyby ktoś miał jakieś artykuły, porady dotyczące "mądrych zabaw" to bardzo prosiłabym o przesłanie linków.
Mam też kilka pytań troszkę odbiegających od tematu. W jakim wieku można uznać psa za dorosłego? I od kiedy można zaczynać naukę podstawowych komend(który miesiąc życia)?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 567
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja często biegam z psem i on biegnie koło mnie, ale zawsze podkładam pod to komendę "biegaj", inaczej staram się, żeby pies szedł spokojnie obok mnie, żeby wszystko było pod kontrolą.

Jeśli chodzi o gonienie rowerów, to Frodo na początku próbował to robić, ale zawsze jak widziałam na horyzoncie rower lub auto, to próbowałam zająć czymś jego uwagę, to komendą siad, to pilnowaniem by szedł przy nodze, czy nawet skupianiem uwagi na mnie. Teraz już się nie wyrywa do aut i rowerów, po prostu przestał na nie zwracać uwagę.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj zaczęłam trochę z aportowaniem, czyli rzucałam jej piłkę a ona ją łapała i przynosiła do mnie (albo koło mnie:evil_lol: ).
Ah no i mam jeszcze taki jeden problem... Myślę że mogę go tutaj też napisać. Mieszkam na wsi, mam dość duży ogród, ale niestety wszystko jest położone tuż obok drogi. Po drugiej stronie drogi jest pole, z drugiej strony mojego domu też. Bramy nie mogę zamykać na cały dzień, bo u mnie cały czas ktoś wjeżdża albo wyjeżdża z podwórka. Czy można jakoś zniechęcić psa żeby nie wychodził poza bramę, nauczyć go, żeby nie wychodził poza podwórko? No bo tak na dobrą sprawę to teraz musiałabym psa trzymać cały czas w zamknięciu, bo nigdy nie wiadomo kiedy ktoś przyjedzie.

Link to comment
Share on other sites

Siadania można nauczyć już 5-6 tygodniowego szczeniaka, takiego przy mamusi - oczywiście w formie zabawy z nagrodą, ale czym skorupka za młodu... wiadomo ;)
Co do zabaw - gonienie Ciebie jest ok, ale tylko Ciebie. Ty psa nigdy nie goń, bo potem mści się to przy nauce przywołania, kiedy on jeszcze nie ma ochoty wracać do domu, tylko zachce mu się nakłaniać Cię do berka. Na gryzienie rąk pozwalaj - i ucz psa jednocześnie delikatnego chwytania zębami. Jak złapie rękę za mocno, piszcz i/albo kończ zabawę, olewaj psa. Ucz wyraźnie, że np. zabawkę można łapać mocno, ręki nie, bo po zabawie. Nie dawaj psu miliona zabawek do dyspozycji - trzymaj je w pudle i dawaj co jakiś czas inna; miej "ekstra zabawki" którymi pies bawi się krótko i tylko z Tobą, świetnie się potem sprawdzają przy nauce, bo są świetną motywacją. Kończ zabawę zawsze tak, żeby to on miał jej lekki niedosyt, a nie tak, że to ty latasz za nim żeby się nie znudził.
Najgorzej z tą bramą... Nieważne od tego jak psa nauczysz nie wychodzić za bramę, on prawdopodobnie kiedyś to zrobi - bo zobaczy kota, psa, kogoś obcego, znajomego - i może się to skończyć tragicznie... Nie wiem, albo trzymaj psa w domu, albo wydzielcie mu wybieg, na którym siedzi jak brama jest otwarta, ew. wiążcie na ten czas na długiej lince, kiedy nie możesz mieć go na oku.
Dobrze wychowany pies mający dobry kontakt z właścicielem wcale nie czerpie radości z dyndania na dworze, kiedy nikt się nim nie zajmuje; woli siedzieć w domu z opiekunem. Moje psy tak mają, kiedy jesteśmy na działce - niby widzą ją z raz w tygodniu, na codzień mieszkają w bloku, a po pierwszej godzince szajby podwórko nie jest dla nich żadną atrakcją - pchają się do domu i wolą leżeć i gapić się co robię niż dyndać bez sensu na podwórku.

Link to comment
Share on other sites

Baardzo dziękuję za Twoją odpowiedź Martens :) W takim razie psa raczej będę zamykać w kojcu na czas kiedy gdzieś wychodzę albo coś...
To jeszcze jedno pytanko :D Czy szczeniakowi należy wyznaczać określone pory zabaw(np. 3 h dziennie, od 14 do 17), czy wychodzić i szaleć z nim byle kiedy, tak w przypływie energii albo wolnego czasu? No i właśnie czy bawić się z nim tak często jak się da czy czasami przystopować? Nie chcę żeby pies się w końcu mną znudził(bo byłam zbyt nachalna) ani też żeby nie miał co ze sobą zrobić - bo nie poświęcam mu tyle czasu ile trzeba.

Link to comment
Share on other sites

Przez 3 h naraz to ten pies 10 razy się zmęczy albo zainteresuje czymś innym. W miarę możliwości podziel te 3 h na jak najwięcej kilkuminutowych "sesji" zabawa + nauka w ciągu całego dnia. W 2-3 minuty szczeniak się akurat rozochoci i spuści największą parę, a będzie miał zapał do kolejnej zabawy za pół godziny. Przy okazji ćwiczysz cały czas sekwencję "teraz się bawimy - a teraz kończymy i jesteśmy grzeczni".
W miarę jak pies dorasta możesz się bawić rzadziej a dłużej, rozkładać zajmowanie się psem na wygodniejsze dla ciebie godziny (u mnie zwykle po porannym spacerze psy mają zakaz zawracania mi tyłka do 13-16; po południu znów mam dla nich czas - nauczyły się i dostosowały, że po porannym hasaniu idziemy spać, a szczyt aktywności jest wieczorem, kiedy cała rodzina jest w domu i wszyscy się bawią).

Link to comment
Share on other sites

O właśnie, ucz psiaka konsekwentnie odpoczywania od samego początku - jak koniec zabawy to koniec zabawy, nie reaguj na żadne piszczenie, skamlenie i co tam jeszcze wymyśli, bo sobie wyhodujesz potwora :evil_lol: Serio, wielu ludzi o tym nie wie a później ma psa terrorystę...

Link to comment
Share on other sites

Mam pytanie. Fiona ma prawie 6 miesięcy i nadal posikuje jak przyjdzie ktoś obcy, w sumie to ktokolwiek poza nami... Wtedy cieszy się i skacze, nie daje kroku zrobić, a jak się coś do niej powie, albo próbuje zapanować nad sytuacją to od razu posikuje na podłogę, ale to nie w strachu tylko merda ogonem, przykuca i popuszcza krople i czasami nie są to małe kropelki. Będę chyba musiał skorzystać z usług behawiorysty bo myślę, że to już powinno minąć. A nie chcę żeby Fiona zawsze się tak zachowywała bo to jest irytujące:/

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Jest coraz lepiej, ale czasami jak chcę ją wyprowadzić na spacer idę ze smyczą do korytarza, ona widzi, że idziemy na spacer to kucnie i narobi pod drzwiami. Nie wiem dlaczego. Ale ogólnie jest lepiej:) No i zna już komendy "siad", "do mnie", "na miejsce", "zostań", "waruj" :) Może wstawię kilka fotek po weekendzie bo obecnie końcówka sesji i czasu nie ma żeby się gdzieś z aparatem wybrać...

Link to comment
Share on other sites

Zawsze tak robię i czasami jej się zdarza. Ale od kilku dni przestała, zmieniliśmy trochę swoje podejście do psa i w ogóle jest dużo lepiej:) Poświęcamy jej więcej czasu, bardziej partnersko podchodzimy do psa, a nie jak wcześniej zbyt surowo i wymagająco. Człowiek się uczy na błędach:)

Link to comment
Share on other sites

Sorki, że nie wrzucam zdjęć ale miałem ostatnio straszne zatrzęsienie. Przeprowadziliśmy się wczoraj. Fiona jeszcze strasznie niepewnie się czuje w nowym miejscu. Nawet na chwile nie można jej samej zostawić bo tak szczeka, piszczy i wyje, że z drugiego piętra ją 10m od bloku słychać:/ wie ktoś ile orientacyjnie może potrwać zanim się przyzwyczai do nowego miejsca? Bo strasznie to kłopotliwe, że któreś z nas musi zostawać w domu:/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xdreadx']Mam pytanie. Fiona ma prawie 6 miesięcy i nadal posikuje jak przyjdzie ktoś obcy, w sumie to ktokolwiek poza nami... Wtedy cieszy się i skacze, nie daje kroku zrobić, a jak się coś do niej powie, albo próbuje zapanować nad sytuacją to od razu posikuje na podłogę, ale to nie w strachu tylko merda ogonem, przykuca i popuszcza krople i czasami nie są to małe kropelki. Będę chyba musiał skorzystać z usług behawiorysty bo myślę, że to już powinno minąć. A nie chcę żeby Fiona zawsze się tak zachowywała bo to jest irytujące:/[/QUOTE]

To jest naturalne u suczek okazywanie uległości.... nie strachu...,w sytuacji kiedy nie bardzo wiedzą co zrobic chcą się jakoś "przypodobać", tylko, że u ludzi odnosi to z reguły odwrotny skutek....:eviltong:
A na pocieszenie zdjęcie z cyklu... "trochę sobie poczytałam i mnie nie znajdziesz..." :angryy:

[IMG]http://i51.tinypic.com/174wpi.jpg[/IMG]

Ps. Aparat przekłamuje datę o 2 miesiące:evil_lol:Alfa ma obecnie 8 miesięcy...
PPs. Nigdy nie karz szczeniaka nawet za TAKIE zachowanie... To my jako opiekuni powinniśmy zadbać, aby w zasięgu zębów naszej pociechy nie znalazły się "nieupoważnione przedmioty":crazyeye:



Pozdrawiam
Zbyszek

Link to comment
Share on other sites

My też raz mieliśmy taką akcję z czytaniem, tylko na mniejszą skalę na szczęście:D Nie karaliśmy bo to nasza wina:) A z tą uległością i posikiwanie to jak sobie radzić? Czy to samo minie, czy są jakieś kroki żeby to wyeliminować?

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]My też raz mieliśmy taką akcję z czytaniem, tylko na mniejszą skalę na szczęście Nie karaliśmy bo to nasza wina A z tą uległością i posikiwanie to jak sobie radzić? Czy to samo minie, czy są jakieś kroki żeby to wyeliminować?[/QUOTE]
Myślę, że to zależy jak szybko[B] Fiona[/B] poczuje się pewna siebie.... , moje poprzednie suczki potrafiły "popuścic" nawet będąc dorosłe.....szczególnie gdy wracałem do domu po dłuższej nieobecności....
Ja po prostu ignorowałem takie zachowanie (popuszczanie)
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Jedna z moich suczek też w młodości posikiwała kiedy przychodził ktoś kogo lubiła ( nie domownik) Po pewnym czasie jej to samo przeszło ,ale ja robiłam tak że jak był np domofon i wiedziałam że ten ktoś zaraz przyjdzie brałam psa i wychodziłam na dwór ,tam się załatwiała i wprowadzałam ją do mieszkania gdzie już byli goście. Wtedy już nie posikiwała witając się z nimi. Nie wiem czy w waszym przypadku też to by pomogło.

Link to comment
Share on other sites

Pytanko

jakies 4 dni temu znalazlem psa ktos go poprostu zostawil siedzial w rowie miedzy wioskami nie wiedzial co z soba zrobic pewnie czekal na wlasciciela czesto tak u nas jest ze w wakacje duzo psow blaka sie bo ktos je wyrzuci myslac ze inni go wezma

Wzielem psa jest to samiec i tu moje pyt. ile na oko moze on miec mies. czy to jest jakas rasa psa czy poprostu mieszaniec i czy to bedzie sredni/wielki pies ? bo z tego co widac bedzi taki sadze po rozmiarach lap ze ma duze

Tu 2 zdjecia psa

[img]http://iv.pl/images/81657096854823571333.jpg[/img]
[img]http://iv.pl/images/23477461727400812300.jpg[/img]

Widac ze wlasciciel psa juz chyba z nim chodzil na smyczy bo pies sie nie rwie nie boi sie smyczy jak i idzie rowno z wlascicielem lub za mna tak samo jak i chyba spal na dworze bo nie skomli gdy go zostawiam na noc na dworze
Gdy mu rzuce pilke przynosi mi ja lub nieraz ucieka z nia i nie chce mi jej oddac chce sie ze mna 'silowac' kogo jest pilka

1.Jak go nauczyc aby mi przynosil ja za kazdym razem gdy mi ja przyniesie nagradzac go ?
2.Jak go nauczyc aby nie wchodzil do domu ma do dyspozycji cale podworko wraz z ogrodem nie chce go nauczyc aby wchodzil do domu bo potem bedzie skomlal pod drzwiami i bedzie chcial do niego wejsc na noc
3.Jak go nauczyc tego samego tylko nie wybiegania na ulice ? teraz jest maly trzyma sie zwykle mnie i jak narazie nie ma w glowie uciekania lecz wiadomo zostanie u mnie troche dluzej poczuje sie pewniej to i zechce 'zwiedzac swiat'
4.jak go nauczyc aby nie wynosil butow ? codziennie gdy wstaje i otwieram drzwi widze moje pary butow jak sie walaja po dworze poprostu je chowac czy da sie go nauczyc aby ich nie wynosil ??

Gdy stara sie pies wejsc do domu nie krzycze na niego tylko staram sie go blokowac cialem nie dotykajac go jakby dawac mu znac ze to moj teren cos takiego ^^ kiepski ze mnie trener ale sie ucze
To samo sie tyczy gdy np: otwieram bramke na dwor ja pierwszy wychodze lecz gdy on chce blokuje go cialem i czekam az sie uspokoi i usiadzie lub sie polozy

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że piesek będzie średniej wielkości trochę szorstkowłosym kundelkiem, tak może ze 20kg?

Co do aportu: [url]http://pies.onet.pl/1262,13,16,niezastapiony_aport,artykul.html[/url]

Z wchodzeniem do domu - cóż, to jeszcze szczeniak, chce być tam, gdzie Ty i inni ludzie i nie ma w tym nic dziwnego. Myślę, że skoro już absolutnie musi żyć tylko i wyłącznie poza domem to należy go konsekwentnie do tego domu nie wpuszczać. Macie zrobioną porządną, ocieplaną budę?

Co do wybiegania na ulicę to chyba nie zrozumiałam - nie sądzę, abyś mógł wytłumaczyć psu, że na ulicę się nie wybiega, jeśli pies ma do dyspozycji nieogrodzony teren. Wcześniej czy później zginie pod kołami albo zacznie sobie urządzać wycieczki na własną łapę, za co Wy jako właściciele ponosić będziecie odpowiedzialność. Jeśli chcecie mieć psa należy teren posesji ogrodzić i dopilnować, by pies nie biegał samopas.

Co do butów - konsekwentnie wymieniać buty na zabawki albo jeszcze lepiej - umieścić rzeczy nie dla psa poza jego zasięgiem. Oprócz tego bawić się i pracować, ćwiczyć z psem, sam się nie wybiega w ogródku dookoła drzewa, bo to bezsensowne, czytać mądre książki (Mrzewiską chociażby) i będzie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Co do wybiegania na ulicę to chyba nie zrozumiałam - nie sądzę, abyś mógł wytłumaczyć psu, że na ulicę się nie wybiega, jeśli pies ma do dyspozycji nieogrodzony teren. Wcześniej czy później zginie pod kołami albo zacznie sobie urządzać wycieczki na własną łapę, za co Wy jako właściciele ponosić będziecie odpowiedzialność. Jeśli chcecie mieć psa należy teren posesji ogrodzić i dopilnować, by pies nie biegał samopas.
.[/QUOTE]


Dokładnie. Pewnego dnia na ulicy pojawi się kotek albo ptaszek i piesek wybiegnie więc najlepiej ogrodzić teren. Ćwicz z nim posłuszeństwo itp. I tak jak napisała evel czytaj mądre książki. Naprawde mądre.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...