Jump to content
Dogomania

Wegetarianizm - za czy przeciw?


Stevie Rae

Recommended Posts

[quote name='omry']A można tu mówić o ogóle?
Jednym to wystarcza, dla innych jest to faza przejściowa.[/QUOTE]
No chyba można mówić. Mleko i jaja pozyskiwane są wyłącznie od samic, a zapotrzebowanie na nie jest chyba większe niż na mięso (a na pewno rosłoby wraz z popularnością wegetarianizmu).
Nie potrafimy jeszcze tak sterować urodzeniami, aby rodziły się same samice. Samce idą na mięso, albo na paszę. Choć w przypadku kogutków jest nadzieja, że w ogóle nie będą musiały się wykluwać na ten straszny świat.
[url]http://wyborcza.pl/1,75476,7722408,Mechaniczny_sekser.html[/url]

No a linków brak :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 873
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='filodendron']No chyba można mówić. Mleko i jaja pozyskiwane są wyłącznie od samic, a zapotrzebowanie na nie jest chyba większe niż na mięso (a na pewno rosłoby wraz z popularnością wegetarianizmu).
Nie potrafimy jeszcze tak sterować urodzeniami, aby rodziły się same samice. Samce idą na mięso, albo na paszę. Choć w przypadku kogutków jest nadzieja, że w ogóle nie będą musiały się wykluwać na ten straszny świat.
[url]http://wyborcza.pl/1,75476,7722408,Mechaniczny_sekser.html[/url][/QUOTE]

Ale my to wszyscy wiemy doskonale. Nie zmienia to jednak faktu, że o ogóle mówić tu nie można, bo jak pisałam wcześniej - jednemu wegetarianizm wystarczy, a dla innego jest to faza przejściowa. Każdy też z innych pobudek nie je mięsa, więc mówienie o ogóle wegetarian nie ma najmniejszego sensu.

Link to comment
Share on other sites

No ale miałam spojrzeć z punktu widzenia makro, no to próbuję - gdyby docelowo okazało się, że dla ogólnie i dobrze pojętej równowagi potrzebni są jednak mięsożerni, to część nieprzyjemnych uwag na ich temat byłaby co najmniej niestosowna. (No chyba, że celem samym w sobie stałaby się produkcja jaj i mleka dla ludzi, a mięsa z samców dla psów i kotów, ale to raczej nie o to chodzi ;))
Kwestia agitacji przeciw jedzeniu mięsa i agitacji przeciw ubojowi zwierząt w takich warunkach, jakie obecnie mają miejsce, to - wg mnie - dwa odrębne zagadnienia.

Link to comment
Share on other sites

Jakbym musiała np. z powodów zdrowotnych jeść mięso, mimo, że mi ono nie smakuje, to bym je jadła choćbym miała ryczeć za każdym razem jak widzę świnkę na talerzu. Wolałabym to od śmierci z powodu złej diety = nie pomogłabym w żaden sposób żadnemu zwierzęciu ;) dlatego uważam, że humanitarne ubojnie są potrzebne ponieważ nie wiemy z jakimi problemami się borykają ludzie jedzący mięso. To oczywiście skrajny przypadek, ale mam dwie znajome, które nie mogą jeść w sumie niczego, dlatego rezygnacja z kolejnego produktu nie byłaby najlepszym pomysłem. Jeśli ludzie jedzą mięso, bo im smakuje - ok, niech jedzą. Byleby nie katowali zwierząt ;)
W każdym razie mięso na świecie jest potrzebne i przeciw temu nie ma co protestować, bo jest to dla niektórych ludzi konieczność.

Link to comment
Share on other sites

Nie zastanawiałam się nigdy nad tym, co by było, gdyby wszyscy byli wege. Po co? Wątpię, żeby do tego kiedykolwiek doszło.

[QUOTE]gdyby docelowo okazało się, że dla ogólnie i dobrze pojętej równowagi potrzebni są jednak mięsożerni, to część nieprzyjemnych uwag na ich temat byłaby co najmniej niestosowna.[/QUOTE]

Nieprzyjemne uwagi są z obu stron i obie te strony zachowują się niestosownie.
Z jednej strony wege wkładający nos innym w talerze i narzucający swoje spojrzenie na świat, a z drugiej mięsożercy, którzy nie mogą zrozumieć czy przynajmniej uszanować decyzji tych, którzy mięsa nie jedzą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron'][quote name='bric-a-brac'][quote name='filodendron']Ciekawe, jak planeta zniosłaby globalne przejście ludzkości na wegetarianizm :hmmmm:
Już teraz jest jej ciężko z powodu tej rzeki paliw i energii potrzebnej do przetransportowania lub wyhodowania warzywek w środku zimy. Zajrzałam do lodówki - rukola z Włoch, pomidory z Hiszpanii, sos sojowy z Tajlandii. Tiry, statki, ropa na morzu, bo samą kapustą kiszoną człek nie wyżyje.[/QUOTE]A myślisz, że zboża które człowiek hoduje, to to wszystko zjadamy? Dla kogo tyle tych zbóż? Człowiek nie byłby w stanie tego przejeść. Nie zje tyle, ile świnia. Ogromna ilość hodowanych zbóż przerabiana jest na pasze, przy coraz większej liczbie ludzi, coraz więcej tych zbóż trzeba wyhodować, są statystyki mówiące o tym, że kiedyś człowiekowi zabraknie miejsca, by hodować żywność dla hodowlanych zwierząt. Wegetarianin jedzący rośliny potrzebuje znacznie mniej przestrzeni by wyhodować rośliny, które zjada. Radzę poczytać na ten temat, bo jeśli chodzi o produkcję żywności dla wegetarian i niewegetarian, to ci drudzy są bardziej dla ziemi kłopotliwi.

Nie wspomnę już o tym, że gdyby nie trzeba było uprawiać rośłin na pasze, do ziemi dostałoby się dużo mniej pestycydów, nawozów sztucznych, w tym azotowych, które trują nam środowisko...

Temat rzeka, ale i dużo jest publikacji na ten temat, wystarczy chcieć się dowiedzieć jak to wygląda z punktu makro, a nie mikro.[/QUOTE]

Weź jednak pod uwagę, że pasze produkuje się także z tego, co rośnie na potrzeby człowieka, ale nie jest w całości przez niego zjadane/wykorzystywane - wytłoki pozostałe z produkcji olejów roślinnych, wysłodki - produkt uboczny produkcji cukru i wiele innych.


No właśnie ciągle ktoś radzi coś takiego, a nikt jeszcze nie podał linków do rzetelnych badań czy obiektywnych statystyk. A chętnie bym poczytała.[/QUOTE]


To przyjedź do mnie na wieś, najlepiej jak są żniwa i idź na pole do tego rolnika i spytaj co on z tym zbożem zrobi. Spytaj go ile procent tego zboża sprzeda na paszę / przerobi na paszę na swoich zwierząt, a ile procent zostawi na potrzeby żywieniowe swojej rodziny... Przecież na to nie trzeba nawet statystyk, wystarczy obserwować świat.

Link to comment
Share on other sites

[B]Filodendron[/B]- polecam Ci film "Globalny stek".
Leci ostatnio często na Planete, ale jest też w sieci.
To dokument. Same czyste fakty z niesamowitymi zdjęciami.

A powiedz mi tak szczerze- czemu tak przeszkadza Ci nasza dieta?
Spotkałaś jakiegoś fanatyka, który nastawił Cię tak negatywnie?
Czy tak, bo tak?

Link to comment
Share on other sites

Fanatycy działają i na mnie źle. Jak słyszę teksty "zjadasz biedną świnkę" dostaje takiego samego agresora jak przy "dziecko, ty jedz to mięso bo umrzesz".
Chociaż to teksty matki i babci mi nerwice wywołały na tyle, że nie jem przy kimś, jedyny wyjątek to mój chłopak, który nigdy nie rzucił żadnego głupiego tekstu na moje bezmięsie na talerzu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kropka77'][B]Filodendron[/B]- polecam Ci film "Globalny stek".
Leci ostatnio często na Planete, ale jest też w sieci.
To dokument. Same czyste fakty z niesamowitymi zdjęciami.

A powiedz mi tak szczerze- czemu tak przeszkadza Ci nasza dieta?
Spotkałaś jakiegoś fanatyka, który nastawił Cię tak negatywnie?
Czy tak, bo tak?[/QUOTE]

właśnie-dieta.
jak ktoś oświadcza "jestem na diecie kopenhaskiej!" to nie ma takiego halo,mimo że ta dieta jest kompletnie idiotyczna[głównie dlatego właśnie,że to DIETA.żeby się skutecznie odchudzić,trzeba zmienić na stałe nawyki żywieniowe.]

+
jesteśmy zwierzętami wszystkożernymi,nie mięsożernymi.
nasz organizm nie jest przystosowany do trawienia tak dużych ilości mięsa[mamy za długie jelitka,chociażby.]-mięso powinno stanowić ułamek naszej diety.to przysłowiowy rosół w niedzielę,a nie kiepska porcja białka nafaszerowana sterydami i antybiotykami codziennie.przecież mięso jakie mamy w sklepach,to najczęściej straszny syf.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kropka77']
A powiedz mi tak szczerze- czemu tak przeszkadza Ci nasza dieta?
Spotkałaś jakiegoś fanatyka, który nastawił Cię tak negatywnie?
Czy tak, bo tak?[/QUOTE]
W ogóle mi nie przeszkadza! Wręcz przeciwnie. Bardzo lubię kuchnię wege i często tak gotuję. Całkiem dobra w tym jestem - służę przepisami ;)
Kiedyś, dawno temu ;), miałam opiekunkę do dziecka, która była wegetarianką, właściwie prawie weganką i super się z tą dziewczyną współpracowało w zakresie diety dziecka, bo przy moim ówczesnym alergiku pokarmowym taka "dyscyplina" żywieniowa, uwolnienie od typowo polskich schematów i otwartość na odmienne od typowych diety - była na wagę złota (w odróżnieniu od pań, które choćby grzmiało i błyskało, to dziecku jajeczko się należy).
Ale nie o to chodzi. Chciałabym się zapoznać z liczbami, statystykami - tak globalnie ujętymi, nie z pola po sąsiedzku. Za zaproszenie na wieś bardzo dziękuję, mam pod ręką :)
Mnie się wydaje, że na chwilę obecną globalny wegetarianizm się nie sprawdzi. Wydaje mi się, że korzystniejsze byłoby zawalczenie o to, żeby ludzie jedli mniej mięsa, niż jedzą (co da się uzasadnić względami medycznymi) i zeby uwrażliwić ich na źródło pochodzenia mięsa. Póki co - jeśli potrzebne jest mleko i jaja - to znaczy, że jest i mięso do zjedzenia - dla tych, którzy lubią.

Link to comment
Share on other sites

Ja jestem za tym żeby jeść wszystko w umiarkowanych ilościach- ani za dużo mięsa, ani za dużo warzyw bo wszystko w przesadzie jest szkodliwe. Jeśli wegetarianie mają swoją ideologię-Ok, ale nie rozumiem przekonywania na siłę ,że odstawienie z diety mięsa- źródła białka a ryby bardzo zdrowego tłuszczu i witamin W OGÓLE nie ma wpływu na organizm człowieka :roll: Poza tym do produktów pełnowartościowych- zawierających aminokwasy egzogenne, czyli takimi których sami nie wytwarzamy ,tylko pobieramy z pożywienia- zazwyczaj należą produkty pochodzenia zwierzęcego...
Nikogo do niczego nie namawiam- jak ktoś chce, to niech żyje na zieleninie- nic mi do tego , natomiast jestem całkowicie przeciwna podawaniu diety wegetariańskiej psom, kotom i dzieciom bez konkretnych powodów zdrowotnych.
Ani pies, ani kot, ani dziecko nie rozumie tej całej ideologi i dlaczego nie może jeść mięsa..A już zupełnie nie rozumiem nie podawania mięsa małym dzieciom, które jeszcze rosną i się rozwijają...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Póki co - jeśli potrzebne jest mleko i jaja - to znaczy, że jest i mięso do zjedzenia - dla tych, którzy lubią.[/QUOTE]
Mogę pić mleko i jeść jaja, i to wcale nie znaczy, że jest mięso do zjedzenia :lol:
Dla mnie to "mięso", jak je nazywasz, może dalej chodzić po podwórku i skubać trawkę ;)

[quote name='Balbina12']Poza tym do produktów pełnowartościowych- zawierających aminokwasy egzogenne, czyli takimi których sami nie wytwarzamy ,tylko pobieramy z pożywienia- zazwyczaj należą produkty pochodzenia zwierzęcego...[/QUOTE]
Nieprawda. Rośliny także zawierają aminokwasy egzogenne. Spłycasz ten temat, lub nie masz wiedzy. Egzogennych jest kilka, nie chce mi się googlać, żeby wymienić, ale tak jest. I chodzi o to, że w jednym rodzaju mięsa, może być tych typów aminokwasów kilka. W roślinach aminokwasy są także liczne, tylko że w danym rodzaju rośliny tych typów jest mniej. Przy zróżnicowanej diecie, a to podstawa zdrowego odżywiania, nie ma mowy o tym, żeby wegetarianin nie dostarczył wszystkich niezbędnych aminokwasów. Nawet weganie, mimo że bez jajek jest to trudniejsze, także są w stanie z samych roślin dostarczyć wszystkich aminokwasów egzogennych, tylko że z większej różnorodności produktów.

Powielanie błędnych stereotypów, mitów na temat wegetarianizmu odbywa się głównie przez nie-wegetarian, którzy mówią o czymś, o czym nie mają wystarczającej wiedzy.

Edited by bric-a-brac
Link to comment
Share on other sites

Szanuję poglądy odmienne od moich, nie cierpię fanatyzmu w żadnej dziedzinie. Jestem uczulona na krowie mleko, nie wszyscy potrafią zrozumieć, że szkodzi mi najmniejsza jego ilość - przecież troszkę cię nie zabije. Moja kuchnia jest zróżnicowana, nie unikam mięsa, ale czasem kilka dni go nie jemy. Lubię kuchnie indyjską, tam nie ma krowiego mleka i właściwie nie ma mięsa, za to pięknie pachnie i super smakuje. Jak mam gości z wysokim cholesterolem stosuję dietę dla nich, krwisty stek też potrafię zrobić. Żyj i pozwól żyć innym.

Link to comment
Share on other sites

hej, to tu też jest temat o wege :) Jak fajnie! :) Ja też wege. (a szczegółowo, to laktowege)
Chciałem się zapytać, czy używacie może karm wegetariańskich? Royal canin podobno takie robi i ktos tam jeszcze.

[quote] na globalny wegetarianizm nie ma żadnych szans.
[/quote]
No, przy obecnym stanie swiadomosci ludzkiej populacji, to nie, ale jak za jakieś 1000 lat trochę zmądrzeją, to może się udać. :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bric-a-brac']Spłycasz ten temat, lub nie masz wiedzy.[/QUOTE]

Jak mogłaś? Balbina zawsze wie wszystko!


Ale moje dziecko będzie biedne.. Nie będzie jadło mięsa i nie będzie wiedziało dlaczego.. Tylko żeby mnie nikt do MOPSu nie podał :shake: A do tego nie urośnie..




[quote name='cienkun']Chciałem się zapytać, czy używacie może karm wegetariańskich? Royal canin podobno takie robi i ktos tam jeszcze.[/QUOTE]

Dla mnie pies to pies ;-) Głównym składnikiem jego diety ZAWSZE było i ZAWSZE będzie mięso. Nie podawanie mu tego wydaje mi się mało poważne.

Link to comment
Share on other sites

Tak swoją drogą globalny wegetarianizm nie ma żadnych szans, bo są regiony, gdzie mięso po prostu jest jedynym dostępnym źródłem pożywienia, są narody, które mają inny system trawienia, niż nasz i by nie mogli zyć na samej zieleninie. Np. tereny okołobiegunowe, jakieś tajgi syberyjskie - tam podstawą są ryby, zwierzęta łowne - jakieś karibu, renifery. U ludów Syberii jest np. ogromny problem z alkoholem, bo inaczej lokalne ludy go trawią (już nie pamiętam, ale on ich szybciej uzależnia, jest bardziej toksyczn i jeszcze coś tam). Przypuszczam, że ich układ trawienny jest bardziej przystosowany do przetwarzania mięsa, tłuszczów odzwierzęcych, niż roślin, tym bardziej, że tam nawet w czerwcu jest na minusie. Także dobrze by było nie równać wszystkich jedną miarą, globalnie to się żaden nurt nie sprawdza - ani religijny, ani polityczny, ani dietetyczny, bo mamy zbyt duże zróżnicowanie kulturowe i genetyczne, zeby coś takiego wprowadzać na jakiejkolwiek płaszczyźnie.

Link to comment
Share on other sites

Nie ma szans u ludów pierwotnych, ale u każdego człowieka cywilizowanego, jak najbardziej. [b] Każdy [/b] może zostać wegetarianinem, tylko jeden będzie się z tym czuł dobrze od razu a inny po jakimś czasie, ale nawet organizmy typu mięsożernego (wg. dr. Yanga organizmy ludzkie dzielą się na 3 typy) można przestawić na wegetarianizm bez zagrożenia dla zdrowia.

Link to comment
Share on other sites

Z jednej strony uważam, że psy zdecydowanie powinny jeść mięso, bo taka ich natura (ale nigdy nie samo mięso, poniewaz psy to wszystkożercy i wystarczy nawet spojrzeć jak się układają proporcje na BARFie), a z drugiej - ile osób karmi swoje psy Chappi czy innym śmieciowym żarciem, który o mięsie nie słyszał, chyba że jakieś odpadki? Myślę, że dużo zdrowsza byłaby zróżnicowana i bogata dieta wegetariańska...

Link to comment
Share on other sites

A dostępność? Przecież tak naprawdę przynajmniej przez pół roku powinno się mieć dostęp do świeżych warzyw i owoców, a np. na Syberii minimum 90% jest sprowadzane z Chin. Nie sądzę, zeby te warzywa i owoce nadawały się jako główne źródło pozywienia. Zresztą - ci ludzie SĄ cywilizowani, ale w inny sposób i nie sądzę, zeby dieta wegetariańska była wskazana w miejscu, gdzie temperatura spada poniżej minus 55 stopni. Po prostu dostarczy za mało energii, będzie zbyt kosztowna i trudno osiągalna dla przeciętnego człowieka. No i co z całym bydłem hodowlanym? Wybić, bo niepotrzebne? Wypuścić i niech się po bożemu mnoży? Jak dla mnie to bardzo niezdrowa utopia. Po prostu brak wyobraźni, patrzenia z różnych perspektyw i egoizmu - bo skoro JA mogę, to KAŻDY może. Otóż nie, nie każdy.

Link to comment
Share on other sites

Wegetarianizm to nie tylko nie jedzenie mięsa ale również styl życia i idea. Nie jemy mięsa bo kochamy zwierzęta, bo godzi to w naszą moralność, bo nie chcemy brać udziału w tym co robi się zwierzętom w obozach koncentracyjnych, a tym na pewno są właśnie ubojnie. Natomiast (tutaj wypowiem się za siebie) miłością darzę również zwierzęta mięsożerne i w szacunku do nich nie będę zmieniała im diety bo o ile ja jestem wszystkożerna, tak mój pies i kot są mięsożercami i to szanuję.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...