Poker Posted October 10, 2020 Share Posted October 10, 2020 Z Krakowa są : mama Alfika, Negra&Anna,Onaa, Sybil, elik, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tianku Posted October 10, 2020 Share Posted October 10, 2020 Pasował by jak nic taki domek dla kotow u kogos na posesji :(taki duzy cos jak altana z okratowaniem :( szkoda ze tam nie ma zadnej fundacji z posesja bo mozna by bylo taki wybudowac :( tylko gdzie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madie Posted October 10, 2020 Share Posted October 10, 2020 Hej, miałam w tym miesiącu podesłać karmę ale nie dałam rady. Mam dwa nowe tymczasy w łazience z kompletem chorób do wyleczenia + dwa własne koty w szpitaliku ( w tym Rambo). Listopad będzie lepszy i wtedy podeślę na początku 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 11, 2020 Author Share Posted October 11, 2020 10 godzin temu, Madie napisał: Hej, miałam w tym miesiącu podesłać karmę ale nie dałam rady. Mam dwa nowe tymczasy w łazience z kompletem chorób do wyleczenia + dwa własne koty w szpitaliku ( w tym Rambo). Listopad będzie lepszy i wtedy podeślę na początku Rozumiem i tak jesteśmy wdzięczne,że wziełaś na dt te dwa biedaki są sytuacje,kiedy człowiek nie przeskoczy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
buuenos Posted October 11, 2020 Share Posted October 11, 2020 Kochane,serce peka jak widze te cudowne kocinki,bialsaki,rudaski,krowki i buraski.Bo ja mam i warunki i mozliwosci na 2-3 koty,ale cholerna odleglosc i przekleta korona. My w tym roku na pewno autem do Polski nie pojedziemy,ja, byc moze samolotem,co nie jest pewne,ale i tak w tanich liniach zwierzat przewozic nie mozna.. Kupe lat temu wiezlismy kociny z Polski,12 godzin.Mialy ogromny kontener -apartament:-) W jednym kacie sypialnia,woda i suche,w drugim mini kuweta.W czasie pstojow byly karmione i mialy zmieniany zwirek. Zeby sie nie nudzily wypuszczalam je na salony ,czyli do auta i tam je zabawialam.Raczej wiem,ze nikt obcy nie przewiozlby nam kotow w takim komforcie .Ale moze sie myle? Dorka,wysylam troche grosza na karme. Dzikuski sa przesliczne, naliczylam ich piec:-) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 12, 2020 Author Share Posted October 12, 2020 Mnie też jest bardzo ich szkoda widzę je codziennie jest ich 5 i mama z mamą będzie problem,jeśli jej nie wysterylizuję będę miała taki problem juz zawsze sęk w tym,że kotka nie wejdzie do łapaka potrzebny jest łapak profesjonalny,wtedy kotka może wejdzie do łapaka kila stron wcześniej wysłałam link do takiego łapaka kotki nie są dokarmiane,karmię je trzy razy dziennie,nikt inny nie dje im jeść typ spod ciemnej gwiazdy sprowadził 5 lat temu kotkę,żeby myszy łapała no i oczywiście nie karmi jej poszłam kiedyś na jego posesję,bo jakieś maleństwo miałkało w burakach to mnie wygonił,nie pozwolił szukać maleństwa/pewnie umarło/ powiedział,że to jego kotka i jego koty co miałam zrobic takich sytuacji tutaj mam wiele.........straszono mnie nawet śmiercią,ze na jednej z ulic gdzie chodzę karmić koty,nie mam prawa chodzić tą ulicą ,bo tutaj nie mieszkam,z taką patologią mam do czynienia naprawdę nie jest łatwo pomagać na wsi,takiej jak Szczebrzeszyn dziękuję Ci buuenos za pomoc:) chociaż bidulki nie będą głodowały,szkoda,że nie możesz zabrać maleństw albo mojej ukochanej,chorej 10 letniej koteczki co ja z nią zrobię? Zima idzie,nie przeżyje tej zimy:( miałam ja umieścić w Izbicy,chociaż na zimę,ale wetka już nie przyjmuje kolejnych kotów nie wiem gdzie pukać,gdzie stutkać,gdzie dzwonic,kogo prosic o pomoc... za dużo jest tego nieszczęśćia,a za mało osób chętnych do pomocy:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 12, 2020 Author Share Posted October 12, 2020 To jest moja ukochana Muszelka,nigdy nie weszła do łapaka,widziała łapanie swoich dzieci i pózniej juz nie było mowy o złapaniu jej przyjeżdżała handzia /która kiedyś była na dogo/ i razem próbowałyśmy ja złapać,niestety nie udało się a teraz juz sama garnie się do człowieka,prosi o pomoc,a ja tej pomocy dla niej nie mam bezsilność:( jest bardzo przeziębiona,zatkany nosek,potrzebuje być w cieple żyję nadzieją,że m oże ktoś się zlituje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 Dora, a jaka jest ta 10-letnia koteczka? To ta ze zdjęcie powyżej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 2 godziny temu, DORA1020 napisał: To jest moja ukochana Muszelka,nigdy nie weszła do łapaka,widziała łapanie swoich dzieci i pózniej juz nie było mowy o złapaniu jej przyjeżdżała handzia /która kiedyś była na dogo/ i razem próbowałyśmy ja złapać,niestety nie udało się a teraz juz sama garnie się do człowieka,prosi o pomoc,a ja tej pomocy dla niej nie mam bezsilność:( jest bardzo przeziębiona,zatkany nosek,potrzebuje być w cieple żyję nadzieją,że m oże ktoś się zlituje A lecznica? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 1 minutę temu, Olena84 napisał: A lecznica? Lecznica nie przyjmuje już kotów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 13 minut temu, bakusiowa napisał: Lecznica nie przyjmuje już kotów. To może Murka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 A lecznica w Świdniku pod skrzydłami Pomocnej Pchełki? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 9 godzin temu, Olena84 napisał: To może Murka? Ja już obiecałam Dorze, że wezmę kociaki jak moje dwa znaleziska znajdą dom. Niestety do tej pory były tylko dwa pytania i żadnych konkretów... One są już tak fajnie ogarnięte, że stwierdziłam, że nie będą kolidować z dzikuskami, które i tak będą musiały być izolowane na początku. Tylko dziś ich zaszczepiłam i muszę trochę odczekać żeby nabrały odporności. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
buuenos Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 Dorka, nie dokopie sie do linkow. Ile taka klatka -lapak kosztuje? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 2 godziny temu, buuenos napisał: Dorka, nie dokopie sie do linkow. Ile taka klatka -lapak kosztuje? To jest ta klatka. https://glowackivet.pl/klatki-pulapki/98207422-klatka-pulapka-drop-ze-zdalnym-sterowaniem-zestaw-dtrc.html 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tianku Posted October 13, 2020 Share Posted October 13, 2020 a może warto zrobić jakiś bazarek cegiełkowy na zakup takiej klatki żeby służyła ogólnie dogomaniakom z tamtej okolicy? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 13, 2020 Author Share Posted October 13, 2020 6 godzin temu, bakusiowa napisał: To jest ta klatka. https://glowackivet.pl/klatki-pulapki/98207422-klatka-pulapka-drop-ze-zdalnym-sterowaniem-zestaw-dtrc.html Jak widać na zdjęciu kot do klatki wchodzi...np. po trawie,nie wchodzi na blaszana podłogę łapaka,łapak jest bardzo drogi:( ale może do tekiego łapaka by weszła/jak znajdę linki to wstawie,bo tam na filmiku było pokazane jak to się robi/ może...jak nie to juz nie będę miała żadnego pomysłu na złapanie jej wszystko zawsze małymi kroczkami,przez 5 lat z daleka odemnie,teraz mogę ją pogłaskać,bardzo chce tego,ale jest czujna i ostrożna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 13, 2020 Author Share Posted October 13, 2020 12 godzin temu, Murka napisał: Ja już obiecałam Dorze, że wezmę kociaki jak moje dwa znaleziska znajdą dom. Niestety do tej pory były tylko dwa pytania i żadnych konkretów... One są już tak fajnie ogarnięte, że stwierdziłam, że nie będą kolidować z dzikuskami, które i tak będą musiały być izolowane na początku. Tylko dziś ich zaszczepiłam i muszę trochę odczekać żeby nabrały odporności. Murka:) bardzo,bardzo Ci dziękuję:) Mamy zaplanowane łapanie ze znajomą w sobote,po 6 rano pózniej mogą się nie pokazać,no i ona w sobotę nie pracuje,dlatego może mi pomóc o ile nie będzie lało dzisiaj po 6tej je nakarmiłam,były wszystkie,mama też Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 13, 2020 Author Share Posted October 13, 2020 16 godzin temu, Tyśka) napisał: A lecznica w Świdniku pod skrzydłami Pomocnej Pchełki? Jeśli ta lecznica zgodziła by sie przyjąć to też są maluszki na wsi pod wsią Szczebrzeszyn maluszki ok.2 miesięczne są 4 /było 10,ale resztę chyba dziczyzna zjadła/ siedzą w stodole,a kobieta błaga o pomoc sama wzięła do domu 3 w najgorszym stanie,zostały 4 i kupa 4 miesięcznych i dorosłych kotek zajęła sie tez sterylizacją kotek,już jedna wysterylizowana,wysterylizuje pozostałe ale szuka miejsca dla 4 ,boi się,że niedługo nie będzie miała dla kogo szukać:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 13, 2020 Author Share Posted October 13, 2020 23 godziny temu, malagos napisał: Dora, a jaka jest ta 10-letnia koteczka? To ta ze zdjęcie powyżej? Tak to ta szylkrecia,koteczka ma swoje lata,nie potrzebuje wiele,tylko ciepłego nawet malutkiego miejsca,gdzie byłaby bezpieczna i w końcu była w ciepłym miejscu no i leczenia,bo jest zamarkana tam gdzie jest nie przeżyje zimy,bardzo bym chciała,żeby koteczka chociaż trochę w swoim smutnym życiu zaznała ciepła ludzkiego serca 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 13, 2020 Author Share Posted October 13, 2020 20 minut temu, Tianku napisał: a może warto zrobić jakiś bazarek cegiełkowy na zakup takiej klatki żeby służyła ogólnie dogomaniakom z tamtej okolicy? Myślę,że tak ja niestety nie mogę zrobić szykuję kolejny bazarek na spłatę długów za karmę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 13, 2020 Author Share Posted October 13, 2020 Kochani dobrze,że tu jesteście i mnie wspieracie w pomaganiu:) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted October 13, 2020 Share Posted October 13, 2020 10 godzin temu, buuenos napisał: Dorka, nie dokopie sie do linkow. Ile taka klatka -lapak kosztuje? Jest też bez zdalnego sterowania. Trzeba przywiązać długi sznur i w odpowiednim czasie pociągnąć. https://glowackivet.pl/klatki-pulapki/98207423-klatka-pulapka-na-koty-drop-trap-zestaw-dt.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted October 13, 2020 Share Posted October 13, 2020 2 godziny temu, Tianku napisał: a może warto zrobić jakiś bazarek cegiełkowy na zakup takiej klatki żeby służyła ogólnie dogomaniakom z tamtej okolicy? Dobrze by było ale teraz to strach wysyłać zaproszenia. Jak została uruchomiona dogomania po tych trzech dniach na przywitanie dostałam od admina trzy punkty karne za spamowanie w wiadomościach prywatnych. Miałam wtedy wysłane więcej niż połowę zaproszeń. Ta osoba może zrobić to znowu i wtedy mogę dostać bana. Jeżeli klatka miałaby być do użytku i dla innych z okolicy to też muszą się zaangażować w zbiórkę pieniędzy. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted October 13, 2020 Share Posted October 13, 2020 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.