Jump to content
Dogomania

Domy tymczasowe i hoteliki, które trzeba omijać


maja602

Recommended Posts

[quote name='Nutusia']No właśnie nie możemy dojść kto to taki... Chodzi o Bulbę (czy Bubę...) i Kacpra...[/QUOTE]

Czy to nie o tego Kacperka chodzi?
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/225418-Przyb%C5%82%C4%99da-znaleziona-pod-Serockiem-pom%C3%B3%C5%BCcie-go-uratowa%C4%87?highlight=kacper[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 963
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='Anemon']Czy to nie o tego Kacperka chodzi?
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/225418-Przyb%C5%82%C4%99da-znaleziona-pod-Serockiem-pom%C3%B3%C5%BCcie-go-uratowa%C4%87?highlight=kacper"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/225418-Przybłęda-znaleziona-pod-Serockiem-pomóżcie-go-uratować?highlight=kacper[/URL][/QUOTE]

Tak to ten pies

Link to comment
Share on other sites

Przykro mi jak cholera, ale muszę zgłosić kogoś z nas, czyli psich maniaków. Tym większy wstyd i rozczarowanie. Uwaga na Atak, która oferowała BDT. Niestety poproszona o wyjaśnienie i porządne rozliczenie bazarków wybrała zwłokę, która zaowocowała banem. W grę wchodzą wysokie kwoty.
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/195758-Misio-za%C5%82atwiony-finansowo-przez-by%C5%82y-BDT-ataK-prosi-o-pomoc-%28hotelikowanie%29[/url]

Link to comment
Share on other sites

Ja w sprawie ataK, wiem, że jej rozliczenie jest kiepskie i mnie też troszkę rozczarowało, ale czy rozliczenie ma coś wspólnego z dobrym lub złym opiekowaniem się pieskami?
Czy ktoś może wyjaśnić, jakiego psa ataK źle potraktowała, skrzywdziła bo może ja wszystkiego nie wiem, nie wszystko przecież czytam.
Wydaje mi się, że nierozliczone odpowiednio bazarki to nie to samo co opieka nad pieskami, a złośliwość nie jest dobrą drogą bo DT jest coraz mniej.

Link to comment
Share on other sites

To zależy co kto rozumie pod pojęciem zła opieka. Dla mnie jeżeli pies od niej wychodzi zarobaczony, bez książeczki, wylękniony (boi się innych psów, bo silniejszy znęca się nad słabszymi) i zdystansowany do ludzi - czego nie ma we wcześniejszym i późniejszym domu, karma znika nadzwyczaj szybko itd. to dla mnie coś nie gra i taki DT co najmniej nie ogarnia aż tylu psów widocznie (mając dodatkowo swoje własne poważne problemy). A może takie ma standardy opieki? Komunikacja na linii dt-osoba odpowiedzialna za psa też pozostawia dużo do życzenia. Chęci może i dobre, ale .... Ja bym tam psa nie oddała, a wszystkim innym doradziła poważnie się zastanowić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']To zależy co kto rozumie pod pojęciem zła opieka. Dla mnie jeżeli pies od niej wychodzi zarobaczony, bez książeczki, wylękniony (boi się innych psów, bo silniejszy znęca się nad słabszymi) i zdystansowany do ludzi - czego nie ma we wcześniejszym i późniejszym domu, karma znika nadzwyczaj szybko itd. to dla mnie coś nie gra i taki DT co najmniej nie ogarnia aż tylu psów widocznie (mając dodatkowo swoje własne poważne problemy). A może takie ma standardy opieki? Komunikacja na linii dt-osoba odpowiedzialna za psa też pozostawia dużo do życzenia. Chęci może i dobre, ale .... Ja bym tam psa nie oddała, a wszystkim innym doradziła poważnie się zastanowić.[/QUOTE]

To poproszę o link do tego zabiedzonego psa, konkretny link ze wskazaniem opisu psa przed oddaniem i potem.
I jeszcze proszę o inne przykłady złego traktowania.
Jeśli postawicie ataK tu w tym wątku na równi z Arktyką, Czarodziejką czy chauwą tylko na podstawie źle rozliczonych bazarków i przykładzie wylęknionego psa to będzie to zwyczajne przegięcie.

Jest dział gdzie są wrzuceni ludzie z zakazem bazarkowania za złe rozliczenia, a tu ban natychmiast.

Zastanówcie się może jednak i czekam na te linki źle traktowanych psów.


Ostatnio w lecznicy nie dostałam książeczki dla nowego tymczasa bo im zabrakło.

Link to comment
Share on other sites

mestudio, zbanuj lecznicę za brak książeczek.
Ten watek ideologicznie był dobry, ale tak jak to na dogo się dzieje - jak afera to po trupach, przy okazji swoje porachunki można pozałatwiac.
Nie mniej na wątku Misia były takie wtopy, że głowa sie robiła kwadratowa.
[h=1][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/195758-Misio-za%C5%82atwiony-finansowo-przez-by%C5%82y-BDT-ataK-prosi-o-pomoc-%28hotelikowanie%29"]Misio - "załatwiony" finansowo przez były BDT - ataK, prosi o pomoc (hotelikowanie)[/URL][/h]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='[email protected]']ja powiem tylko tyle że Atak moim zdaniem nie powinna tu trafic pieski są u niej szczęśliwe a przecież o to tu chodzi żadne z nich nie jest ani wychudzone zawsze były zdjęcia psiulków .[/QUOTE]

Agato, a to ze psu odbiera sié pareset zl, które sié zebralo z bazarku konkretnie na niego, to jest uczciwe podejscie? Nie dosc ze taki pies zostaje okradziony i moze nie miec na dalsze hotelowanie = schron? to jak mozna ufac ze cokolwiek ta osoba pisze ma miejsce? Dlaczego wierzyc ze psy majá u niej dobrze jesli potrafi byc odciéta od neta/telefonu i miec wymówki malo prawdopodobne, robic bazarki bez rozliczen, czyli naciágac ludzi na jakis cel i na ten cel kasy nie przekazac? Wierzylabys ze ona dobrze psy traktuje? Bo ja w nic jej nie uwierzé a sam fakt "niewychudzenia" psa, to duzo za malo jak na dogomaniackie standarty...

Link to comment
Share on other sites

Ten "okradziony" pies miał [B]BDT[/B] u ataK i schron mu nie groził. Gdyby osoby za niego odpowiedzialne potrafiły się z ataK dogadać, nie trzeba by było teraz opłacać hotelu.
AtaK [B]wymówiła [/B]DT bo miała dość opiekunów psa,[B] a nie opiekunowie go zabrali[/B], to jest chyba znamienne. Wszystko jest na wątku.

A tu jeszcze wklejam drugi wątek, dot. BDT u ataK, którego lektura dużo wyjaśnia
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/212941-Mister-Obiektywu-Ramzes-i-Reszta-czyli-moi-wczasowicze-[/url])

to wszystko z mojej strony, więcej tu nie będę na ten temat pisać ani czytać, bo mam ciekawsze zajęcia niż przepychankii, napisałam to, bo uważam, że ataK należy się sprawiedliwa ocena

Edited by mmd
Link to comment
Share on other sites

Muszę przyznać, ze nie podoba mi się zwyczaj banowania na dogo w niektórych sytuacjach. W zasadzie w żadnej, poza złamaniem regulaminu w sposób obraźliwy.
Dlaczego? Ktoś prowadzi "zły" DT/hotelik, zostanie zbanowany, moze założyć inne konto i powstaje problem, jak człowieka rozpoznać. Druga rzecz - ban to brak możliwości obrony dla takiej osoby.

Link to comment
Share on other sites

Wieczorem przeczytam wklejony wątek. Już wielokrotnie pisałam na tym wątku, że jest on prowadzony po to, aby wyeliminować złe domy tymczasowe i hoteliki. Nie służy on do załatwiania porachunków. Tu chodzi o krzywdę, której doznały psy. Chodzi o sytuację, gdy mimo wnoszenia opłat pies był wychudzony, chory, zaniedbany albo co jest jeszcze gorsze stracił życie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maja602']Wieczorem przeczytam wklejony wątek. (...)[/QUOTE]

I to jest słuszna koncepcja.
Doczytasz na nim siłą rzeczy, jak to ataK wyadoptowała samowolnie wspomnianego Misia. Podpisała umowę z kobietą, synową mocno leciwego pana, o którym pisała, że jest... tu mi umknęło właściwe określenie - niekumaty? mało kumaty? i że ten pies miał być właśnie dla niego, u niego przebywać. Taką poznaliśmy relację o panu, po czym niedaleko od tego momentu zobaczysz, że nagle pojawia się wpis, że pies tam właśnie został. Czy ataK w pojedynkę odpowiedzialna za tę adopcję interesowała się tym, co się z psem dzieje? Pojechała tam choć raz, a nie mając pieniędzy na wyjazd (odległość około 40-50km, o ile pamiętam) poprosiła o nie? Zapomnij. Dzwoniła tam? Szukała kogoś do wizyty poadopcyjnej? Niepokoiło Ją coś? Wolne żarty. Uproszona o pomoc elik z Krakowa parę razy tam pojechała. Jak się jawił pies i opieka nad nim pana, doczytasz. Kroiły się tu dalsze wyjazdy, ich konieczność, by zadbać zdalnie o psa. Ruszało to atęK? Doczytasz. Wreszcie i za tę jedną, jedyną rzecz jestem Jej wdzięczna, zgodziła się przyjąć psa z powrotem jeśli uda się go odebrać. Dzięki pomocy elik oraz Foksi i Dżekuś (osoba z krakowskiego TOZ-u) łaskawie ataK pozwoliła sobie przewieźć 4 litery na miejsce, pies został zgarnięty z ulicy (ponieważ uprawiał tam wędrowne, poza posesją życie), dom pana był zamknięty na 4 spusty. Ów dom nie powiadomił atęK o zaginięciu psa... źle to o tym domu świadczy ale i nie ma tego złego, jedna porcja nerwów odeszła na bok. Jak się układała współpraca z ataK również doczytasz. Połykaliśmy tę żabę dość długo więc nie mogło stać się lepiej, że pies opuścił Jej dom. W nowym miejscu poznaliśmy zgoła inny obraz psa niż dotąd nam przedstawiany. Na Miśka wciąż zbieraliśmy pieniądze, wszystko było regulowane, ataK nieustająco dopytywana, czy nie potrzeba przelać pieniędzy, czy Misio ma jakieś potrzeby. W trakcie wyszło, że choć kasa była wisieliśmy z długiem u wetki. Po osobistej, mojej rozmowie z wetką udało się piorunem ten dług wyprostować. W trakcie wyszło i bazarkowe jajo... Podliczyliśmy bazarki.
Dwa z nich w ogóle były źle podliczone, poprosiłam innych o zsumowanie "słupków", bo mnie wyszła kwota znacznie wyższa niż podliczona przez ataK. Tak, inni też to podliczyli, miałam rację. Na wymienione w bazarkach psy zebrała się tęga kwota. Na co poszła pula Miśka, gdyby brać równy podział między psy, w wysokości 943.50zł? Gdzie jest jej rozliczenie? Gdzie i na co poszły podobne kwoty na inne psy, na które zbierała pieniądze? W tej kontrowersyjnej kwestii wypowiedziało się dwóch moderatorów. Ich wpisy łatwo znaleźć. I jeszcze jedna sprawa... na bodajże jednym z bazarków/ a może na zbiorówce tymczasów ataK, możecie doczytać Jej własny wpis (chyba, że usunęła go edycją), że w domu ataK zagościł MOPS i kazał Jej wybierać albo dzieci albo psy. Smutne to ale być może prawdziwe. Czemu być może? Znam relację ataK o MOPSie, nie znam relacji MOPSu o ataK. Tak czy owak, wyadoptowała sunię Norkę, odszedł od niej Misio, czyli MOPS powinien być zadowolony ale gdzież tam... ataK bierze następne psy. Swoją przewałkę z ataK miała w kwestii tymczasowanej u Niej suni Milki i Agucha. Być może zechce się tu wypowiedzieć.
I jeszcze jedno... ktoś napisał powyżej/ sugerował, że to być może po naszej stronie leżał problem niemocy dogadania się z ataK. By się dogadać należy być w kontakcie, chcieć być. Ja chciałam. Na krotności wykręcania, o różnych porach dnia numeru do niej (dwa tel. - dwa numery), w trakcie, gdy tymczasowała Misia, udało mi się porozmawiać z Nią parę razy.
I na koniec, bo w dalszym ciągu zachęcam do przeczytania wątku Misia, jeszcze jedna perła. Rady dogomaniaczek, jakie zostały udzielone acieK na jej zbiorówce tymczasów, a rady dotyczące bazarków. Otóż... padła tam podpowiedź wirtualnego odkręcania bazarków... oh... a może nie wirtualnego, a mimo wszystko rzeczywistego, bo i tego wykluczyć nie mogę. By nie trzeba było rozliczać pieniędzy, skoro ktoś śmiał się przyczepić, ataK miała oddawać kupującemu pieniądze, a on odsyłać fant. Nie ma transakcji = nie ma kasy. Dobre, prawda? Padły i inne rady, by skoro ataK o tak dobrym serduszku, dawała bezpłatny DT, by poszła po rozum do głowy i z BDT zrobiła PDT, a nawet rozkręciła hotel.
Szkoda, fakt, tu pozwolę sobie na małą złośliwość, że ataK nie poszła tym tropem. Z ciekawością śledziłabym losy ataK, która nie mogąc dopiąć rozliczeń jako BDT musiałaby rozliczać działalność, zdawać do rzeczy relacje o psie, odpowiadać na wątku na pytania o psa, odbierać tel., słowem stanąć na wysokości zadania, zadania o duży stopień wyższego niż to, co robiła i robi dotąd.

Nie, jak ktoś tu sugerował, nikt z nas, a zmysły mamy raczej (dla spokoju ducha dodam, że z naciskiem na [I]raczej[/I] ;)) zdrowe, nie stawia BDT u ataK na równi z innymi, "bardziej zasłużonymi", które zostały tu podane jako przykład. Zgodnie jednak z ideą tego wątku, jego tytułem, miała prawo Marycha35 zgłosić tu ataK i ja to zgłoszenie również popieram.

O opiece nad łysym jak nieboskie stworzenie Ramzesem również poczytacie. Ma chłopina niefarta... Nie polubił kurteczki więc jak sądzicie... w kurteczce, czy bez... doświadczał wyjścia za potrzebą w minioną zimę? Hm? Dobra to opieka, czy też zła? Wspomniana tu przeze mnie Agucha pytała, czy może dla zmniejszenia zapsienia ataK nie warto by było poszukać Ramzesowi innego DT, za co dziewczyna chciała się wziąć. Odpowiedź oczywiście brzmiała - NIE. Moja propozycja, drugi raz już jej nie złożę, by porobić wszystkim podpopiecznym ataK teksty do ogłoszeń i je poogłaszać również, jak się domyślacie, przeszła bez echa. Gdyby mnie, choćby i przeze mnie niestrawialna osoba zaproponowała, że odwali taki kawał roboty, bez mrugnięcia okiem taką pomoc bym przyjęła.

Czy ataK finansowo sobie poradzi? Nie ma wątpliwości, że tak.
Tu ma bana ale są i inne fora, np. takie: (spacją podzieliłam adres, bo inaczej dogo nie wpuściłoby linku): www. zpsem. com

Tam też, w dziale [I]potrzebujemy Cię!!![/I] - [I]Pomóż mi znaleźć dom[/I] - [I]Małopolskie[/I] - na wątku o tytule - [I]Nowy Sącz - psiaki do adopcji[/I] już zaistniała zapowiedź bazarków. Można? Ano można. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mestudio']

Jest dział gdzie są wrzuceni ludzie z zakazem bazarkowania za złe rozliczenia, a tu ban natychmiast.

[/QUOTE]
Ban natychmiast? Wiesz ile korespondencja moja z ataK zajmuje miejsca na dysku? To się nie wypowiadaj. Dostała wystarczająco dużo czasu, udawała głupa - TAK GŁUPA - i myślała że to wystarczy. Nie wystarczyło. Owszem ja się doczepiłam jedynie kwestii nierozliczenia [B]tysięcy złotych,[/B] które zebrała na psy. Nie mam dowodów na złe warunki w tym DT - jednak na dogomanii nie będzie prowadzić żadnych wątków - ani psów, ani bazarków - do czasu aż nie rozliczy się z pieniędzy (które pozyskała na niezbyt regulaminowo prowadzonych bazarkach). Dalej ma taką szansę, jednak dopóki z niej nie skorzysta, będzie zbanowana. Wystarczy, że wyrazi chęć przedstawienia choćby części rachunków, oraz przekazania chociaż części kasy na psa, na którego zebrała na bazarku fundusze. W jej wątku zbiorczym ktoś w pierwszych postach wspomniał, żeby zbierała rachunki. Nie dostalam nic poza fakturami za kosmetyki oriflame - które wystawiła bez zgodny moderatorów na bazarek - nie wspominając dodatkowo o tym drobnym szczególe, że tylko 20% trafia dla psów.

Edited by Viris
Link to comment
Share on other sites

Muszę powiedzieć, że się przeliczyłam. Wątek ma 40str. Niestety nie mam czasu na przeczytanie całości a wybrane fragmenty nie dostarczaja mi zbyt duzo wiedzy na temat DT u ataK. Proszę o wypunktowanie zarzutów stawianych ataK. Jakie są zarzuty? Pierwszy to brak rzetelnych i uczciwych rozliczeń za bazarki. Drugi to samowolne wyadoptowanie Misia do nieodpowiedniego domu. Co jeszcze ? Proszę zgłaszać.

Ja mam następujące pytania: Jakie były warunki finansowe i bytowe umieszczenia psa u ataK? Czy były spisywane umowy? Czy jakiś pies czy kot ucierpiał? Czy zapewniła odpowiednie warunki bytowania swoim podopiecznym? Czy miały opiekę weterynaryjną?

Link to comment
Share on other sites

Mam pytanie - czy istnieje wątek dot. domów tymczasowych i hotelików godnych polecenia? Jeśli nie, to może warto coś takiego założyć. Pewnie wielu osobom (i psom :) ) mogłoby to pomóc, zwłaszcza w sytuacjach nagłych i kryzysowych....

Link to comment
Share on other sites

Ja również - mimo, że niebezpośrednio zaangażowana w Misia - muszę podpisać się pod powyższymi niepochlebnymi opiniami o BDT u ataK. Przyszłam z zewnątrz za czyimś banerkiem z podpisu, niewiarygodne wydawało mi się, że tak piękny pies jeszcze nie ma domu.

Więc co - pierwsze co chciałam podpowiedzieć, to propozycja nowej sesji zdjęciowej Misia, bo to podstawa do dobrych ogłoszeń - zaproponowałam ... głucho. Rozumiem, nie każdy ma sprzęt, nie każdy ma czas, nie każdy ma talent i cierpliwość ... Tu klęska nieurodzaju na każdym froncie niestety. Zgłębiwszy wątek stwierdziłam, że czas tu nic na korzyść nie zmieni, a tylko doda Misiowi dni w tym mscu, więc zorganizowałam osobę, która mogła obfocić Misia. Powiem tylko, że nie mam znajomych w Nowym Sączu, osobę znalazłam za pośrednictwem portalu społecznościowego - wiadomość, telefon i nie ma problemu. Osoba miała być w NS od czwartku do niedzieli, więc to chyba wystarczająca ilość czasu, aby znaleźć dogodny termin dla obydwu i nawet wstrzelić się w dobry humor Misia, czyż nie ? Podałam na pw ataK namiary na fotografa, otrzymałam zachęcająca odpowiedź, że jasne, że podejmie kontakt, że się umówi, że dziękuje, ze wdzięczna ... I na tym się skończyło. Po niedzieli otrzymałam maila z info, że niestety fotograf był gotowy, czekał, no ale chyba to bylo za mało - widocznie to ona powinna była skontaktować się z zainteresowaną ...

Milczeniem pominę nierozliczenie jedynych kilku tysięcy zbieranych na psy.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

ja odradzam hotel dla psów u pana L. Kalisza z Wrocławia. Widziałam, że p. Kalisz udziela się na dogomanii, więc może sam wytłumaczy na jakiej podstawie kopie psa, który jest mu nieposłuszny. Bardzo mnie ciekawi jakie ma wytłumaczenie. Bo ja na takie zachowanie nie znajduję żadnego. Tę informację mam od kogoś, kto widział to i kilka innych rzeczy na własne oczy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...