Jump to content
Dogomania

Nieśmiała Kundzia znalazła dom jak z bajki :)


eloise

Recommended Posts

Jest dosłownie parę fotek Kundzi (wstawię wieczorem), niestety brakowało już miejsca na karcie i musieliśmy powoli kończyć sesję, aby muzzy zdążył wyprowadzić na spacer swojego psiaka.
Ale przy najbliższej okazji powtórzymy sesję Kundzi i wtedy nie poddamy się tak łatwo, Kundzia potrzebuje troszkę czasu na oswojenie się z nową sytuacją i tym, że coś się dzieje.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 495
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Na fotkach widać, że Kundzia ma trochę sierści do wyczesania, jesteśmy na etapie przyzwyczajania się do szczotki i mam nadzieję, że do następnej sesji uda mi się wyczesać wszystko, bo na razie to tak po troszku, bo się Kundzia bardzo stresuje i mi zwiewa ;)

[IMG]http://img1.vpx.pl/up/20100818/img_8161_resize72.jpg[/IMG]

[IMG]http://img1.vpx.pl/up/20100818/img_8162_resize24.jpg[/IMG]

[IMG]http://img1.vpx.pl/up/20100818/img_8163_resize61.jpg[/IMG]

[IMG]http://img1.vpx.pl/up/20100818/img_8165_resize71.jpg[/IMG]

[IMG]http://img1.vpx.pl/up/20100818/img_8166_resize90.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

A mi się wydaje, że jej łapki się wydłużyły i zrobiła się mniej kudłata :eviltong:

Stres jej odpuszcza, np. dzisiaj ją przyłapałam jak bawi się misiakiem. Poza tym obszczekała zawodowo nowego psa w boksie, który dzisiaj do nas przyjechał.
Ogólnie jest wesoła, biega, bryka, szczeka. Ale panikara z niej i byle czego się boi, wieje wówczas lub obszczekuje.
Z czystością cały czas na bakier :-(

Przy kolejnej sesji damy jej trochę więcej czasu i zobaczycie jakie będą fajne fotki ;)

Link to comment
Share on other sites

Kundzia ma taką " wilczurkowatą" urodę i chyba dlatego wydaje się większa.Dobrze, że powoli przyzwyczaja się do innego niż schronisko życia, tylko z tą czystością bieda. A wiecie może czy Kundzia urodziła się w schronisku? Bo mam wrażenie, że była tam od zawsze.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy sie urodzila w schronisku, raczej wszystko na to wskazuje.

Jest takie rodzenstwo SMUTNA i RADOSNY, od malego w schronie, 5 lat juz minelo, i teraz Smutna dostala szanse i bedzie miala dom. Co to suczydlo bedzie myslec sobie jak poczuje trawe pod lapami?

Link to comment
Share on other sites

Kundzia zaprzyjaźniła się ze szczeniorami i szaleją tylko dym idzie. Na początku myślałam, że nic z tej znajomości nie będzie, bo trzymała się z dala i nie interesowała rozbrykanym towarzystwem, ale od wczoraj stanowią zgrany team. Kundzia uwielbia wraz z Muszkieterami robić zasadzki na Całuska ;)

Z nią jest taki problem, że im lepiej dogaduje się z innymi psami tym bardziej zlewa człowieka. Ją by pasowało wziąść do domu, żeby była zdana na człowieka cały czas, ale na razie nie mamy gdzie :-( Mogłaby mieszkać na tarasie (tam jest ocieplana budka) zanim nie nauczy się zachowywać czystość. Ale musi znaleźć dom któraś z obecnych suczek z domu...

Link to comment
Share on other sites

Czyli Kundzia to nie żadna Kunegunda Kundlowska, tylko Milady, a może Konstancja, brakuje tylko d'Artagnana. Kundzia chyba trochę przypomina Brawurkę, która też nie bardzo potrzebowała człowieka do szczęscia. Podejrzewam, że przytulanki to z niej sie nie zrobi.

Link to comment
Share on other sites

Brawurka była poza Lorkiem najtrudniejszym psiakiem w naszym hoteliku, Kundzi do niej daleko. Brawurka była samodzielna i niezależna, gryzła jak się jej coś nie podobało, nie znosiła dotyku czlowieka i robila wszystko, aby go uniknąć. Natomiast Kundzia głaskać się daje bez żadnego problemu, jest bardzo łagodna i uległa, pomachuje ogonkiem do człowieka, przychodzi do ręki po smakołyki itd. A ostatnio to nawet jakoś tak przestała dziamgotać na wszystko :roll: wydoroślała albo co.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Murka']Mogłaby mieszkać na tarasie (tam jest ocieplana budka) zanim nie nauczy się zachowywać czystość. Ale musi znaleźć dom któraś z obecnych suczek z domu...[/QUOTE]
Dżizaz! Kojce na dworze, jeden ogromny dla Lorka, psy w domu, psy na tarasie! :D Murka, macie tam wesoło! A jeszcze jak mieszkacie na wsi, to pewnie miejscowi ploty opowiadają, że jecie te psy albo co! :D Skoro w mieście ktoś, kto ma więcej niż jednego psa jest narażony na komentarze w stylu, że coś mu się w głowie poprzewracało, to wy na wsi z waszą watahą musicie być uznani za niesamowitych dziwaków!

Weźcie mnie przygarnijcie (adoptujcie albo co)! Chcę z wami mieszkać. Umiem nieźle gotować! ;-)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...