Zosia4 Posted May 9, 2006 Share Posted May 9, 2006 Tak - łzy Wam też się rozpływają ? - no to posłuchajcie jeszcze -chciałam poruszyć tym wątkem całe społeczeństwo psie - taką przynajmniej mam nadzieję jesczcze. Wiecie co - ? -LISEK jet tylko mój - czy ktoć potrafi todocenić przynajmniej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aggie Posted May 9, 2006 Share Posted May 9, 2006 wspaniale sie czyta takie historie... Raffi też tylko mój, ale on na szczęście rok (Tylko?) w schronie serdecznie pozdrawiam i życze jak najwięcej szczęśliwych chwil... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted May 9, 2006 Share Posted May 9, 2006 [quote name='jnk']Zosiu, nawet gdybyście mieli wspólnie pożyć kilka miesięcy, co ja piszę - kilka tygodni nawet - ZAWSZE warto! Ludzie tak często i tak powszechnie zamykają się w ciasnej, cuchnącej skorupce egoizmu i wygodnictwa - "eeee, bo by było trzeba go wyprowadzać rano, i kudłów tyle na dywanie, łeee, i nie wyjedzie się nigdzie z psem, nieeee, to już lepiej posiedzę na kanapie przed TV i pochrupię chipsy i poużalam się nad sobą, że takie mam życie nie takie, jakbym chciał..." Nie ma sensu słuchać idiotycznego "na co ci to było", tym bardziej polemizować nie ma sensu, bo nie ma z czym. Bo jak takiej istocie z sercem pustym, jak orzeszek (jak napisała poetka :) wytłumaczyć, że pies to nie trud, znój i obowiązek, ale taki ogrom miłości, że aż się płakać chce z niedowierzania, że ktoś tak nas kocha - całym sobą, bezgranicznie, bezwarunkowo, ufnie, wiernie, najcudowniej! I na myśl o tym serce przestaje bić z przerażenia - bo jak taką miłość odwzajemnić, jak jej nie zawieść, nie zranić, nie stracić! A już miłość i oddanie psa przygarniętego ze schronu, śmietnika, meliny, łańcucha - tego nie da się wytrzymać! Że ktoś dręczony, maltretowany, zapomniany, całe życie kopany i odpychany - że ktoś taki zdobył się na niewyobrażalny dla nas wysiłek i jeszcze raz zechciał zaufać takiej nędznej kreaturze, jaką zazwyczaj okazuje się człowiek. I że to właśnie my dostąpiliśmy zaszczytu bycia obdarzonym tym psim zaufaniem i miłością. Zosiu, popatrz Liskowi w oczy (jakie to ma znaczenie, czy coś widzą, czy nie) - znajdziesz w nich odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania i wątpliwości. Na co Ci to było? Ano na to właśnie, żeby w takie oczy móc patrzeć![/quote] Jnk, świetnie to ujęłaś - dziękuję. Miłość psa kiedyś odrzuconego, porzuconego, skrzywdzonego jest tak wielka, że aż czasami boli... Historia Liska jest piękna, tak jak Ty Zosiu jesteś pięknym, dobrym człowiekiem. Mam nadzieję, że czujesz jak bardzo Cię tu wszyscy cenią, uwielbiają Was :lol: i czekają na kolejne wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted May 9, 2006 Share Posted May 9, 2006 [IMG]http://img73.imageshack.us/img73/3436/obraz0355sj.jpg[/IMG] Lisek musi być cały czas na topie-jest to najpiękniejsza historia jaką znam-Zosia jesteś wielka-powiem więcej sama bym chciała być adoptowana do taakiego fajnego ogródka:eviltong: :cool3: ;) pięknie tam u Ciebie-Lisek widzę że jest w Tobie zakochany i na odwrót-śliczne zdjęcia:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted May 10, 2006 Share Posted May 10, 2006 No tak - jak ktoś dobrze tu na tym forum powiedział, że taka miłość "to aż boli". Boli mnie to, że muszę go na tych kilka godzin zostawiać samego, boli mnie to, że on nie wie, że go nie opuszczam na zawsze - a to właśnie w jego oczach widzę. Ale co tam - te moje powroty do niego są najpiękniejsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shirrrapeira Posted May 11, 2006 Share Posted May 11, 2006 Zosiu bardzo sie ciesze, ze masz Liska,bardzo fajnie miec psa, nawet jesli nie bedzie sie z psem zbyt dlugo to i tak swiadomosc, ze pies dostal wiele milosci i obdarzyl kogos miloscia to jest cudowne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evita. Posted May 15, 2006 Share Posted May 15, 2006 Kochana Zosiu, dzisiaj (to znaczy juz wczoraj :oops: ) były przecież Twoje Imieniny :multi: . Z tej okazji życzę Ci wszystkiego naj, naj, naj i przede wszystkim wiele szczęścia, radości i jeszcze wielu lat przeżytych razem z Liskiem. :Rose: :Rose: :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted May 15, 2006 Share Posted May 15, 2006 [CENTER][B][COLOR=darkorange]Ja również składam imieninowe życzenia i Liskowi też oczywiście[/COLOR][/B][/CENTER] :Rose: :Rose: :Rose: :beerchug: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shirrrapeira Posted May 16, 2006 Share Posted May 16, 2006 Wszystkiego najlepszego z okazji imienin wczorajszych Pani Zosiu wielu dni, tygodni, miesiecy, lat z Liskiem aby wszystko ukladalo sie jak najlepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted May 16, 2006 Share Posted May 16, 2006 Wczoraj były nie tylko imieniny Zofii, ale i Nadziei. Kochana Zosiu, przyjmij więc spóźnione ale podwójne życzenia imieninowe :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elso Posted May 16, 2006 Share Posted May 16, 2006 Wszystkiego najlepszego Zosiu, dziękujemy ci za Liska z całych sił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted May 16, 2006 Share Posted May 16, 2006 Zosieńko, wszystkiego naj ..., naj ..., naj ... imieninowo i w podziękowaniu za Twoje wielkie serce :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted May 16, 2006 Share Posted May 16, 2006 Serdeeczne dzięki za piękne życzenia. Lisek też mi złożył :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
swan Posted May 16, 2006 Share Posted May 16, 2006 ojojojojojojoj:oops: a ja z Tobą dzisiaj rozmawiałam i nie złożyłam życzeń:oops: no to ::calus: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :BIG: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted May 28, 2006 Share Posted May 28, 2006 Witam, przesyłam dzisiejsze zdjęcia Liska. Oczywiście musiałam przemycić też kawałek mojego ogrodu i trochę roślinek. Lisek z rododendronem: [IMG]http://img182.imageshack.us/img182/5938/tnobraz0663fp.jpg[/IMG] Lisek z azaliami : [IMG]http://img504.imageshack.us/img504/9493/tnobraz0644im.jpg[/IMG] Lisek wyrusza na ogród: [IMG]http://img504.imageshack.us/img504/1605/tnobraz0676uj.jpg[/IMG] Lisek w ogrodzie: [IMG]http://img524.imageshack.us/img524/2020/tnobraz0707uq.jpg[/IMG] Dziękuję wszystkim za objaśnienia odnośnie wklejania zdjęć. Dopiero dzisiaj się za to zabrałam i mam nadzieję, że wyszło dobrze. Lisek ma się coraz lepiej. Często biega ale niestety trudno mi go uchwycić w ruchu. Niezmiennie chodzi za mną jak cień. Lubi też sobie pospać na powietrzu, powygrzewać się na słoneczku. Pozdrawiam wszystkich, którzy trzymali za Liska kciuki. Jest ze mną szczęśliwy.:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azzie5 Posted May 28, 2006 Author Share Posted May 28, 2006 jaki piękny ten Zosino - Liskowy ogród, a Lisek jest taki szczęśliwy, on dzięki Tobie za życia zamieszkał w raju.:loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted May 28, 2006 Share Posted May 28, 2006 Zosiu, ale masz raj na ziemi-Lisek pięknie się prezentuje na tle Twoich wspaniałych kwiatów-jeśli będę miała ogród to "ściągnę" od Ciebie te kwiatki-chce mieć takie same:cool3: ja też chcę być adoptowana przez Cebie Zosiu;) tak tam pięknie i zielono, na pewno cisza, czyste powietrze no i atrakcja całej okolicy-Lisek!!!:multi: :loveu: napewno jak się chwalisz ile on ma lat-to nikomu się nie chce wierzyć:razz: -jestem przekonana;) , pozdrawiam Cię i Liskowi daję buzi i drapanko pod brzuszkiem i za uszkiem:buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elso Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 kurcze, nie wiem co podziwiać Liska czy ogród?:crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 widac że masz dobra reke do wszystkigo co zywe Lisek jak malowany a krzewy to juz szkoda gadac kazdy by takie chciał mieć dla mnie bomba:klacz::klacz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Aga_ Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='Zosia4'] [Lisek] Jest ze mną szczęśliwy.:multi:[/quote] Na pewno - to widać!!!! :multi: :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 Tak, rzeczywiście mam niezłą "rękę" do wszystkiego co żywe. Lisek jest już u mnie prawie trzy miesiące, a przemianę obserwuję codziennie. Codziennie mnie zaskakuje jakimś swoim nowym zachowaniem, czymś czego u niego jeszcze nie widziałam. Jedno jest tylko niezmienne - śpi cały czas przy moim łóżku, obojętnie gdzie bym nie spała. To już jest pies "domowy". Niektórzy jak go widzą pierwszy raz i usłyszą, że przez 19 lat był w schronie - to od razu pada stwierdzenie - "oj, to ma pewnie zwichrowaną psychikę". Ale już po pół godzinie stwierdzają, że to jest normalny, szczęśliwy pies. No i takim już pozostanie. :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fona Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 Lodzio miodzio, panowie, lodzio miodzio! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted May 31, 2006 Share Posted May 31, 2006 Jeszcze dzisiejszy Lisek na spacerze. Chciałam go uchwycić jak biega ale skubany nie daje się w pełni "zdjąć" w ruchu. [IMG]http://img348.imageshack.us/img348/3793/tnobraz0740mk.jpg[/IMG] Ale lubię ten ogród: [IMG]http://img417.imageshack.us/img417/7995/tnobraz0738hz.jpg[/IMG] A najbardziej podlewać drzewka: [IMG]http://img272.imageshack.us/img272/2933/tnobraz0727cy.jpg[/IMG] Kochani, uraczyłam Was jeszcze dzisiejszymi zdjęciami Liskowatego. Rzeczywiście jak tylko nie pada, to mógłby całymi godzinami biegać po ogrodzie. Tak sobie ostatnio poczytałam o psiakach, które znalazły już swoje domy i o problemach zdrowotnych, z którymi borykają się ich nowe właścicielki (no właśnie, dlaczego 99 % to dziewczyny ?) Lisek jest chyba jednym z niewielu staruszków (o ile nie rekordzistą), który jest w pełni zdrowy i (odpukać) nie sprawia swoją kondycją żadnych problemów. Kilka dni (i nocy) dosłownie trwało zanim "skumał", że w domu się nie załatwia. Trochę nad tym pracowałam co prawda, bo pierwsze dni i noce było lanie i coś więcej w domu. To było męczące, bo po kilka razy w dzień i w nocy pilnowałam żeby wychodził na ogród. Ale teraz to idealny pies. Nawet po kilkugodzinnym pobycie w domu (jak jestem w pracy) grzecznie czeka ze swoimi potrzebami aż wrócę i wypuszczę go. Mądry pies, no a co najważniejsze - kocha mnie całym swoim psim sercem. Pozdrawiam wszystkie ciotki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted May 31, 2006 Share Posted May 31, 2006 Zosia 4 ale piękne kolejne zdjęcia-Lisek rekordzista-5-cio latek;) bo więcej mu nie daję prezentuje się cudnie na tle Twojego ślicznego ogrodu-bo jest zadbany-widać kobiecą rękę i zmysł smaku i estetki:lol: -masz gust:multi: Lisek ma jak w Edenie-czy pisałąś do psich czasopism - wysyłając jego zdjęcia i potwierdzenie ze schronu, że tyle przeżył i ile lat? mogę być na 200% pewna, że artykuł o nim byłby opublikowany i zdjęcie jak nie 2 też może "Mój Pies" lub "przyjaciel Pies" - z nagrodą dla Ciebie-ale tu koniecznie to zrób, bo jego życie jest do księgi rekordów Guinessa - jako psa najdłużej żyjącego w schronisku a "Mój Pies" to tylko zaczątek jego sławy-pilnuj go;) żeby nie ukradli Zosia i wysyłaj:multi: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jnk Posted May 31, 2006 Share Posted May 31, 2006 Tak patrzę i patrzę na te zdjęcia i nie wiem, czym zachwycać się bardziej: ogrodem czy Liskiem. Chyba jednak Liskiem, chociaż azalia i rododendron zapierają dech w piersiach (do tej pory uważałam, że to jedno i to samo :oops: ). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.