Jump to content
Dogomania

Elso

Members
  • Posts

    420
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Elso

  1. Joanno jesteśmy wyrozumiałe...ale nie zapominaj o nas kochana, bo ja bez tych opoweiści to zyć nie mogę.
  2. Kurcze, jak pani konkretna to może- nie sterylizowa i dac jutro- a Aniu ciebie prosi o kilka dni z Ramzesikiem tz. kąpiele.
  3. Kasiu jaki on kurcze z pyska do Aszocika podobny. E, ja tam nie wierze w tymczasówki u Kasie....prędzej mi kaktus na rece urośnie....ale nic nie mówiłam...no może w kuluarach trochę o tym trabią;)
  4. Ach21 kochana jesteś, że dałaś tymczasówke temu maleństwu- a kocyk to chyba z Ikea;) śliczny zakup. Pisz jak mała się zachowuje. Ja powoli urabiam sasiadkę, ale zaczne chyba od Ramzesika- bo jemu chyba będzie najtrudniej znależc dom. Buziaczki dla wszystkich Wytrwałych i Czujących Inaczej;)
  5. Psiaczki sa naprawdę cudowne. Kiwusiu nie zapomnij przesła p. Ani zdjęcia na piątek- może tego Brinta i numery p.Tomka. Same zdecydujcie. Dzieki za miłą wyprawe- nagadałam sie za wszystkie czasy. :roll:
  6. Witajcie, chciałam zachecic wszystkich do pomocy tym biednym psom. W piątek zabralismy do krakowa trzy cudenka. Trzy biedne, zagłodzone wiejskie psiaczki. Jeszcze raz dziekuje Monikicie- za kompetentnosc i podwiezienie psiaków na rogatki Wrocławia. Dziewczyny z innych miast- pomózmy tym psiakom, one nie sa niczemu winne....
  7. Oj Aniu....tak smutno, tulę cie mocna....a o Pigwuni nie zapomnimy....
  8. Zuziu jak dobrze że Kasia na ciebie trafiła- straszna z niej bidusia, a ty i twój Tz to macie ogromne serducha.
  9. Zuziu aż nie mogłam sie oprzeć, zeby nie napisac, jeszcze nie wiedziałam nigdy pierzyny w budzie:evil_lol: Dobra z ciebie duszyczka.
  10. Black Sheep wątek najciekawszy,. a filmiki rewelacyjne- zwłaszcza ten ostatni " z zadkiem Deniska w roli głównej".;)
  11. Aniu jesteś wspanialą osobą, czytam i rycze Pigwunia była naprawdę wyjątkowym psem, i dzieki Tobie była szczesliwa, Zabrałaś ja mimo tego że była chora, pomyśl jak szkoda gdyby umierała w schronisku. Aniu tak bardzo mi przykro.
  12. Biserko oczy mi wyskoczyły i musiałm je z powrotem na miejsce włożyć. Niesamowite, nie ten sam pies:lol: widać że jest u was bardzo szcześliwy.
  13. [B]Joanno ty musisz pisać, bo ja bez Garettowych opowiesci chyba już nie mogłabym sie śmiać i płakać na przemian. Twoje porównania i metafory sa naprawdę niesamowite- ech wyobraźnie to masz do pozazdroszczenia:lol:[/B]
  14. Boluś przesyła wszystkim pozdrowienia, u niego wswzystko w porządku, właściciele są w nim zakochani, cały czas pcha się na kolana, przebywa głównie w kuchni:lol: jest miły, spokojny, niestety dzwoniła włóaścicielka że opuchlizna nie schodzi i dlatego nie wiadomo kiedy odbędzie się operacja. Dogaduje isę z drugim pieskiem, i aż miło słyszec jakim jest ideałem. Nie martwcie się jesteśmy w stałym kontakcie i na bieżąco będziemy dawać relację.
  15. Dziewczyny wczoraj była goraca noc, macie duże doświadczenie wiec wiecie o co chodzi. Boluś jest już bezpieczny, zyskał anonimowość- mam nadzieję, że jak tylko wygoją się rany- to zapomni. Przed nim jeszcze duzo cierpienia, operacja głowy, trepanacja czaszki- usuwanie gnijących części - ech.... Nic się nie martwcie- jest u wspaniałej osoby a AgaG jest w stałym kontakcie. Smutne jest że człowiek który to zrobił prawdopodobnie nie poniesie konsekwencji- ze wzgledu na dobro sąsiadów ( osoba wypowiadająca sie ana dogom- u której do wczoraj był Boluś) ale nie jesteśmy tacy bezsilni- wczoraj wszyscy postawieni na nogi- pomoc z każdej strony ( jak zwykle niezawodne Amicusy) uratowaliśmy psa. Musimy pomóc finansowo,ogromne uznanie należy sie Adze G - jej determinacja jest nieziemska. Także nie martwcie sie- Bolus jest naprawdę bezpieczny i nie ma możliwości aby mogło mu coś zagrozić.
  16. Joanno az się poryczałam, namierz go, ja teraz nie pomogę ale napewno dziewczyny się nim zajmą. Mlodemu psu szybko się znajdzie dom, a jak Mar Gajko się tym zajmie to napewno ten z najlepszych. Może weź ze sobą smycz i obrożę.
  17. no nareszci e świat bez garettowych opowieści jakiś taki nie ciekawy.....Joanno nie zapominaj o nas!!!!
  18. Joanno a tak się bałam że dziwne słowa Belgi zniechęcą cię do pisania....dziękuję....cudne, a niektóre porównania wprost niesamowite!
  19. wierna z najwierniejszych fanek czeka na ciąg dalszy....Joannao nie męcz nas, tak bardzo chciałabym znów przeniesć się w świat waszego domku, sennego miasteczka, zapchanego busa, pooglądać minę weterynarza i z usmiechę popatrzeć na Irenę....wspaniały świat....teraz załuję, że mając mojego psa od szczeniaka przegapiłam taki wspaniały okres w życiu...poprostu nie widziałam tego wszystkiego co Garyś tak jak każdy inny szczeniaczek wyprawia....
×
×
  • Create New...