Jump to content
Dogomania

smycze automatyczne


aneta21

Recommended Posts

Onomato -Peja masz rację , mój kiedyś też zerwał linkę z Flexi 3 i zakładałem grubszą , taśmowe są wytrzymałe .
Ja skracałem sprężynę jak pękała , warto też czyścić , ale na sprężynę trzeba bardzo uważać .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Onomato-Peja']Bzdurne.
[/QUOTE]
Absolutnie nie masz racji! Jeśli 30kg pies rozpędzony na kilkumetrowej smyczy nie hamuje, tylko Ty go zatrzymujesz siłą wyłacznie smyczy, to są tam siły naprężenia rzędu kiluset kg (każdy fizyk Ci to przeliczy).
Gdyby flexi nie miały takiej wytrzymałości, to ludzie by je zmieniali co m-c, a nie co kilka lat :)

Link to comment
Share on other sites

[B]Stroosia83[/B], ja używam u mojej suki (25kg) Flexi taśmę do 65kg. Dość ciężka, ale mam przynajmniej pewność, że nie wyleci mi z rąk;) Lżejsza niż wersja giant.
Uważam, że takowa wystarczy dla Twojego pita. Nie wiem jednak, czy są jeszcze dostępne w sprzedaży do 65kg, bo moja jest starej wersji.
Oczywiście mowa o smyczach tylko i wyłącznie firmy Flexi- jakieś tam flippy, pedigree, hiltony czy inne wg mnie bzdety nie wchodzą w grę;)

[B]Onomato-Peja[/B], a w jakim stanie była Twoja flexi, gdy suka ją zerwała? Jeśli była w idealnym stanie czy nawet nowa, to jakoś trudno mi w to uwierzyć..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Onomato-Peja']Asia&Luna - miała 2,5 roku mniej więcej.
2 lata u poprzedniego psa który jakoś specjalnie jej nie eksploatował i pół roku u suki. Tak poważnie szarpnęła na niej 2 razy. Raz poszła obroża za drugim razem smycz.[/QUOTE]
A to już wtedy rozumiem, że Rasta mogła zerwać tą flexi;)
Zdziwiłabym się, jakby zerwała nową

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']Właśnie jak durna nie, a akurat tą smycz miałam kupowaną nową, a nie z odzysku. Zanim pomyślałam, to wywaliłam z nerwów- sytuacja była okropna, bo Daktyl wpadł po zerwaniu smyczy pod auto i cudem chyba nic mu się poważnego nie stało.....[/QUOTE]
W nerwach trudno się myśli, oj trudno... Wazne, że się psiakowi nic groźnego nie stało :)

Link to comment
Share on other sites

Jeśli pit bull umie chodzić na smyczy to kup flexi maxi 8m taśmę, jeśli ma zrywy do psów, ludzi to w ogóla taka smycz dla psa jest beznadziejna... ;) jeśli do lasu to spoko.. ;) ja mam stafika więc sporo mniejszy i lżejszy, ale szarpać potrafi ;) mam właśnie tą 8m maxi... jestem z niej bardzo zadowolona, ale nam ta smycz służy tylko i wylącznie do porannych i wieczornych toalet... :D byłam na tej smyczy kilka razy w centrum miasta i nigdy więcej... :) wszystko zależy od psa... ;) mój poprzedni kundelek kilka długich lat przechodził na flexi..

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za opinie! Z tego, co piszecie, nie ma pewności, że smycz wytrzyma i raczej nie zaryzykuję. Smycz chciałam wykorzystywać na spacerach po osiedlu na koope i siku (nie lubię wchodzić na trawniki, bo wiecznie mi się coś do buta przyklei;)) ale muszę mieć 100% pewności, że jak pojawi się inny pies, to będę mogła mojego szybko "ściągnąć" do siebie i że smycz wytrzyma ewentualne szarpnięcie mojego psa.

Po lesie pies biega bez smyczy i zawsze przychodzi na zawołanie, nawet widząc innego psa, ale mamy właśnie problem z "agresją smyczową" - pies będąc na smyczy był kilkakrotnie atakowany przez inne psy:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Zanim przyciagniesz psa na 5/7 m to troche mija niestety ;) Dlatego ja rowniez nie polecam tych smyczy na osiedli i powinien byc wydany zakaz o uzywaniu takich w miejscach publicznych! Pisze serio, wczoraj biegalam z suka, lecial do nas wielki CTR na flexi...suka mnie na ulice ze strachu wyciagnela, pies na flexi oczywiscie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes']...powinien byc wydany zakaz o uzywaniu takich w miejscach publicznych! [/QUOTE]
To nie o zakaz sprawa się rozbija, tylko o rozum włascicieli - wiele duzych psów spotykamy na flexi i jest OK, bo własciciele nad nimi naprawdę panują. A inne zwykłe smycze wyrywają swoim pańciom z ręki i pędzą gdzie chcą - na ogół bez kontroli do innych psów :(

Link to comment
Share on other sites

Agnes - tu już nie chodzi o flexi, jakby ten CTR chciał to by do Was podbiegł nawet na o,5m smyczy. ;)
Ja może i nie często, ale czasem biorę flexi między ludzi, nie mam problemu z przyciągięciem psa na 5 m, bo albo sam wraca jak zawołam albo robię to w 2 sek.
Wiadomo, że gdy pies jest na dłuższej smyczy w miejscu, że się tak wyrażę nieprzyjaznym to trzeba przewidywać i unikać takich sytuacji jak np. rozciągnięta smycz koło rogu, koło jezdni.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Onomato-Peja']Agnes - tu już nie chodzi o flexi, jakby ten CTR chciał to by do Was podbiegł nawet na o,5m smyczy. ;)[/QUOTE]

jesli by byl na 2m smyczy? facet stal, flexi sie rozwijala, wiec pies by nie podszedl bo skonczylaby mu sie dlugosc normalnej smyczy, a tu? szedl sobie na luzie:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Nieprawda, sąsiadce po półtora roku linka zaczęła się strzępić i pękła - dostała od flexi bardzo szybko nowa smycz.
Oni oceniają, czy zerwanie nie jest z winy pogryzienai linki/tasmy przez psa lub mechanicznego tarcia np. o kamienie, drzewa itp - tak jej powiedział sprzedawca, gdy oddawała smycz do reklamacji.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...