Jump to content
Dogomania

Zamojskie psiaki szukają domów i miłości


Tola

Recommended Posts

2 godziny temu, Gabi79 napisał:

Tolu, jakby "co" tzn. jak będzie jakiś wspólny transport, to mam nadzieję, że uda się zidentyfikować sunię.

 

Gabi... sunie najprawdopodobniej od Murki pojadą w czwartek, bo pani Ewelina może wieźć tylko do piątku. Z tym, że Pani jedzie z Lublina... do Lublina trzeba psiaki dowieźć... szczerze mówiąc nie wiem, jak to logistycznie ogarnąć, by było dobrze... i by jeszcze jakiś zamojszak opuścił schronisko :(. Jest to poza moim umysłem... W ogóle logistyka to moja pięta achillesowa...Może Wy na coś wpadniecie...

Jutro Murka będę uzgadniała z panią Eweliną szczegóły, ale wstepnie trasa jest Lublin -> Katowice -> Wrocław. Więcej na wątku dzikusków, więc zapraszam. Bardzo chciałabym, by się udało i zamojszczakom...

Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Gabi... sunie najprawdopodobniej od Murki pojadą w czwartek, bo pani Ewelina może wieźć tylko do piątku. Z tym, że Pani jedzie z Lublina... do Lublina trzeba psiaki dowieźć... szczerze mówiąc nie wiem, jak to logistycznie ogarnąć, by było dobrze... i by jeszcze jakiś zamojszak opuścił schronisko :(. Jest to poza moim umysłem... W ogóle logistyka to moja pięta achillesowa...Może Wy na coś wpadniecie...

Jutro Murka będę uzgadniała z panią Eweliną szczegóły, ale wstepnie trasa jest Lublin -> Katowice -> Wrocław. Więcej na wątku dzikusków, więc zapraszam. Bardzo chciałabym, by się udało i zamojszczakom...

To niestety "moja" sunia się załapie.

Miałam nadzieję, że pojedzie Murek i Tz Szafirki.

Mogli by się spotkać gdzieś w połowie drogi, skoro obaj mogli jechać.

Nic nie szkodzi, nie teraz, to następnym razem może się uda.

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Gabi79 napisał:

To niestety "moja" sunia się załapie.

Miałam nadzieję, że pojedzie Murek i Tz Szafirki.

Mogli by się spotkać gdzieś w połowie drogi, skoro obaj mogli jechać.

Nic nie szkodzi, nie teraz, to następnym razem może się uda.

Ja też miałam nadzieję,że transport będzie przez Murka i Szafirka i wtedy by było można ustalić transport na dogodniejszy dzień np.sobota.

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Anula napisał:

Dziewczyny Kochane jak będziecie w schronie popatrzcie czy te jeszcze są psiaki (więcej zdjęć na str.652)

Samiec w środku.

P1280745.JPG

Mała sunia kudłata.

P1280779.JPG

 

Oczywiście poszukamy psiaków i damy znać.

Mam nadzieję, ze czekają, ze wiedzą - teraz ich kolej...

 

Link to comment
Share on other sites

A ja ledwo uporałam się z problemami zdrowotnymi  kocurka syna, a dzisiaj niedomagać zaczęła moja Zulcia i nie wiem co dalej robić http://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/beksa_V6_orig.gif

Zulka ma od lat problemy z kamieniem nazębnym;  już jak zabraliśmy ją ze schroniska  (miała 5 lat), to j konieczna była wizyta u weta i usuwanie kamienia (w narkozie) 

Dzisiaj rano sunia była wyraznie chora, a wizyta u weta potwierdziła to - ropień w pyszczku no i sugestia, ze trzeba znowu usuwać (najpierw wskazane jest wykonanie badania serca). Dostała antybiotyk, jutro jedziemu znowu, ale co dalejhttp://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/beksa_V6_orig.gif

Zulka miała usuwany kamień jakieś 3 lata temu, w narkozie wziewnej i zarzekałam się, ze to po raz ostatni.

Teraz sunia ma 16 lat i drżę na sama myśl o kolejnym znieczuleniuhttp://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/beksa_V6_orig.gif

Zdaje sobie sprawę, ze taka ilość kamienia tez jest zagrożeniem dla zdrowia suczki, a co jakiś czas robi się stan zapalny, Zulcia cierpi, ale nie wiem, co jest większym zagrożeniem http://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/beksa_V6_orig.gif

Tolka tez miała tendencje do narastania kamienia, ale jednocześnie dawała sobie robic wszystko przy pyszczku, przy czyszczeniu podnosiła nawet wargę;)

U weta bez problemu mozna było jej usunąć mechanicznie spore ilości kamienia, chociaż w swoim życiu też miała 2 razy zabieg usuwania kamienia i zębów.

A Zulka nie da przy sobie nic zrobić, jedynym wyjściem jest zabieg w znieczuleniuhttp://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/beksa_V6_orig.gif

Wiem, ze i tak sama muszę podjąć decyzję, ale może coś i doradzicie?

 

Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, Tola napisał:

Zulka ma od lat problemy z kamieniem nazębnym;  już jak zabraliśmy ją ze schroniska  (miała 5 lat), to j konieczna była wizyta u weta i usuwanie kamienia (w narkozie) 

Może antybiotyk pomoże na ropień. Niedawno na jednym z wątków przeczytałam o preparacie, który pomaga przy kamieniu nazębnym u psiaków. Zakupiłam taki dla swojego Elfika ale stosuje go dopiero od trzech dni. Opinie są pozytywne. Elfik młodszy od Zulki bo ma 9 lat ale narkoza dla niego to ostateczność i ogromne ryzyko. Oczywiście lekarz po zbadaniu Zulci będzie wiedział jaka decyzja będzie najlepsza dla jej zdrowia.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

40 minut temu, Tola napisał:

A ja ledwo uporałam się z problemami zdrowotnymi  kocurka syna, a dzisiaj niedomagać zaczęła moja Zulcia i nie wiem co dalej robić http://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/beksa_V6_orig.gif

Zulka ma od lat problemy z kamieniem nazębnym;  już jak zabraliśmy ją ze schroniska  (miała 5 lat), to j konieczna była wizyta u weta i usuwanie kamienia (w narkozie) 

Dzisiaj rano sunia była wyraznie chora, a wizyta u weta potwierdziła to - ropień w pyszczku no i sugestia, ze trzeba znowu usuwać (najpierw wskazane jest wykonanie badania serca). Dostała antybiotyk, jutro jedziemu znowu, ale co dalejhttp://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/beksa_V6_orig.gif

Zulka miała usuwany kamień jakieś 3 lata temu, w narkozie wziewnej i zarzekałam się, ze to po raz ostatni.

Teraz sunia ma 16 lat i drżę na sama myśl o kolejnym znieczuleniuhttp://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/beksa_V6_orig.gif

Zdaje sobie sprawę, ze taka ilość kamienia tez jest zagrożeniem dla zdrowia suczki, a co jakiś czas robi się stan zapalny, Zulcia cierpi, ale nie wiem, co jest większym zagrożeniem http://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/beksa_V6_orig.gif

Tolka tez miała tendencje do narastania kamienia, ale jednocześnie dawała sobie robic wszystko przy pyszczku, przy czyszczeniu podnosiła nawet wargę;)

U weta bez problemu mozna było jej usunąć mechanicznie spore ilości kamienia, chociaż w swoim życiu też miała 2 razy zabieg usuwania kamienia i zębów.

A Zulka nie da przy sobie nic zrobić, jedynym wyjściem jest zabieg w znieczuleniuhttp://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/beksa_V6_orig.gif

Wiem, ze i tak sama muszę podjąć decyzję, ale może coś i doradzicie?

 

Moja tymczasia Sawana miała 2 lata temu usuwany kamień tylko przy częściowej narkozie(ma powiększone serce i łyka Cardisure,ma 14 lat) Po tym zabiegu stanęły nerki nie chciały podjąć pracy.Miałam dwa tygodnie walki o jej życie,przez te dni miała podawaną kroplówkę dwa razy dziennie + leki.Udało się jej wyjść z tego ale naprawdę robiłam co mogłam,walczyłam.W zasadzie to był cud,że przeżyła i żyje.Miała bardzo wysoki mocznik,trzy krotnie podwyższony od normy.Jeszcze teraz jej dosypuję raz w tygodniu do jedzenia Ipakitinę tak na wszelki wypadek.Zaparłam się,że już nie poddam jej żadnemu zabiegowi.Sawana pije wodę tylko przefiltrowaną z dużą zawartością magnezu,nie ma kamienia.Jeszcze napiszę,że Sawana zanim przyjechała do mnie to miała problem z nerkami,była leczona.

Tola bardzo trudna decyzja.Nie wiem co radzić.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

37 minut temu, Anula napisał:

Moja tymczasia Sawana miała 2 lata temu usuwany kamień tylko przy częściowej narkozie(ma powiększone serce i łyka Cardisure,ma 14 lat) Po tym zabiegu stanęły nerki nie chciały podjąć pracy.Miałam dwa tygodnie walki o jej życie,przez te dni miała podawaną kroplówkę dwa razy dziennie + leki.Udało się jej wyjść z tego ale naprawdę robiłam co mogłam,walczyłam.W zasadzie to był cud,że przeżyła i żyje.Miała bardzo wysoki mocznik,trzy krotnie podwyższony od normy.Jeszcze teraz jej dosypuję raz w tygodniu do jedzenia Ipakitinę tak na wszelki wypadek.Zaparłam się,że już nie poddam jej żadnemu zabiegowi.Sawana pije wodę tylko przefiltrowaną z dużą zawartością magnezu,nie ma kamienia.Jeszcze napiszę,że Sawana zanim przyjechała do mnie to miała problem z nerkami,była leczona.

Tola bardzo trudna decyzja.Nie wiem co radzić.

Dziękuję Wam kochane dziewczyny za rady, wiem, ze decyzja trudna, bardzo się martwię.

Weci zalecają zabieg od  2 lat (to nie pierwszy stan zapalny, który pojawił się po ostatnim czyszczeniu ząbków), ale Zulcia ma 16 lat, a w tym wieku znieczulenie to ogromne ryzyko http://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/beksa_V6_orig.gif

Link to comment
Share on other sites

Bardzo bym chciała, żeby wszystkie te nasze kociaki znalazły szybko domy, bo na działkach w kolejce czeka porzucona domowa kotka z 4 maluchami :(

Na dom czekają:

Jagienka (w gabinecie)

P1280810.JPG

Jaśminek  (w gabinecie)

DSCN7653.JPG

Szafranek (w gabinecie)

DSCN7612.JPG

Pucek (w DT)

pucek1.JPG

Lucek (w DT)

lucek3.JPG

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Tola napisał:

Bardzo bym chciała, żeby wszystkie te nasze kociaki znalazły szybko domy, bo na działkach w kolejce czeka porzucona domowa kotka z 4 maluchami :(

Na dom czekają:

Jagienka (w gabinecie)

P1280810.JPG

 

Moja imienniczka, jaka cudna dziewczynka. Proszę o informację z nr konta na priv, to opłacę jej wyróżnienie ogłoszenia na olx, bo pewnie ma.

 

 

 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Tola ja jeszcze wrócę do kastracji kocurków.Każdy wykastrowany kocur powinien jeść karmę dla kastratów od momentu wykastrowania.Jeżeli nie jest podawana kocurowi ta karma to ma lub będzie szybko miał problemy z nerkami.Jeżeli są koty wypuszczane po kastracji na wolność to chorują i przechodzą okropne męki.Najlepiej kocurków wolno żyjących nie kastrować jedynie kotki.Sądzę,ze o karmie z domkami rozmawiasz na ten temat.

Link to comment
Share on other sites

48 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Psiaczki są, wstępnie zarezerowane.

Dziękuję Asiu za ogrom pracy,którą wkładasz.Jest transport załatwiony na sobotę.P.Piotr będzie odbierał psiaki rano,a więc rano opuszczą Schronisko i otrzymają szansę na nowe lepsze życie.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...