Tianku Posted September 16, 2022 Posted September 16, 2022 Limonko pomimo ogromnie trudnej sytuacji dobrze zrobiłaś. Dżekuś powinien być w tej chwili priorytetem. Uwierz mi że Twoje wyrzuty sumienia byłyby o wiele wiele większe gdyby Dżekuś odszedł w momencie w którym poświęcasz czas Nukusi. Uratowałaś jej życie, ale jej miłość do Ciebie to moim zdaniem taka obsesyjna była a to nigdy nie jest dobre. Trzymam kciuki za Was za wspólny czas z Dżekusiem i za Nukusię. 5 2 Quote
rozi Posted September 17, 2022 Posted September 17, 2022 Dnia 16.09.2022 o 08:34, limonka80 napisał: Na całym dogo nie znalazłaś psa który bardziej potrzebuje pomocy niż mój Dżeki ? Serio ? Serio. Dostał w kość tak, że naprawdę cudem nie miał stanu padaczkowego, albo zapaści, a zastanawiasz się, czy mu jeszcze nie zafundować dalszego ciągu. Nuuka sobie poradzi, zobaczysz. Moim zdaniem chwilowo problem ma z tym, że w hoteliku nie wszystko jej wolno, musi się ogarnąć po totalnym rozpuszczeniu u Ciebie. Quote
limonka80 Posted September 18, 2022 Posted September 18, 2022 Dnia 17.09.2022 o 20:21, rozi napisał: Dnia 16.09.2022 o 08:34, limonka80 napisał: Na całym dogo nie znalazłaś psa który bardziej potrzebuje pomocy niż mój Dżeki ? Serio ? Serio. Skoro ,,serio" uważasz że nie ma na dogo psa w wiekszej potrzebie niż mój Dżeki, to nie mam nic do dodania. Piszesz któryś już z kolei komentarz na ten temat. Wyraziłaś swoją opinię, wystarczy. Pomijając fakt, że ocenianie i pouczanie innych jak mają opiekować się swoim psem jest delikatnie mówiąc nie na miejscu, a to uporczywe drążenie tematu i zainteresowanie moim Dżekiem jest co najmniej dziwne, to przypominam że to wątek Nuuki, i to ona potrzebuje pomocy. 1 Quote
rozi Posted September 18, 2022 Posted September 18, 2022 Dnia 18.09.2022 o 22:26, limonka80 napisał: Skoro ,,serio" uważasz że nie ma na dogo psa w wiekszej potrzebie niż mój Dżeki, to nie mam nic do dodania. Piszesz któryś już z kolei komentarz na ten temat. Wyraziłaś swoją opinię, wystarczy. Pomijając fakt, że ocenianie i pouczanie innych jak mają opiekować się swoim psem jest delikatnie mówiąc nie na miejscu, a to uporczywe drążenie tematu i zainteresowanie moim Dżekiem jest co najmniej dziwne, to przypominam że to wątek Nuuki, i to ona potrzebuje pomocy. Kobieto, zadałaś mi pytanie, więc odpowiedziałam. Nie cytuj mnie, to nie będę pisać, chyba że coś się wydarzy. Quote
limonka80 Posted September 18, 2022 Posted September 18, 2022 Nuukcia w hotelu radzi sobie średnio, nie ma dramatu, nie ma też powodów do większej radości. W nadchodzącym tygodniu będziemy robić badania, nie chciałam od razu po przyjeździe stresować małej wizytą w przychodni. Poproszę o podanie aranespu, a w zależności od wyników zobaczymy co dalej. Mam nadzieję, że stres nie wpłynął na pogorszenie się stanu zdrowia Nuukci. Myślę o jakimś rozwiązaniu, tak by mała mogła wrócić na Śląsk. Dżekuś jeździ ze mną do pracy, dużo śpi, ma coraz większe problemy z poruszaniem się. Librella zupełnie przestała działać, jest na zastrzykach przeciwbólowych. Na szczęście apetyt mu dopisuje i mam jak podawać mu leki. I tak sobie drepczemy powoli .... 2 Quote
limonka80 Posted September 18, 2022 Posted September 18, 2022 Dnia 18.09.2022 o 22:34, rozi napisał: Nie cytuj mnie, to nie będę pisać Super, to mamy umowę. Dziękuję. Quote
limonka80 Posted September 18, 2022 Posted September 18, 2022 Nuukusia dostała wsparcie od Konfirm31 🌷 Bardzo dziękuję 🙂 Quote
limonka80 Posted September 20, 2022 Posted September 20, 2022 Malutka była dziś na badaniach, czekam na wyniki. Fizycznie czuje się dobrze, ma apetyt, nie unika psów, ale nie zintegrowała się jakoś bardzo ze stadem, trzyma się bliżej ludzi. Byłam akurat pewna że obecność innych psów będzie dla niej wielką atrakcją, bo u mnie bardzo tęsknie wypatrywała psów na spacerze, ciągnęła w ich stronę, z każdym chciała się witać i bawić, a teraz, gdy ma je na co dzień, to nie jest szczególnie zainteresowana. Owszem, wybiega razem z nimi na ogród, ale po chwili wraca, siada na kanapie czy fotelu i obserwuje co robi człowiek. wczoraj p. Iza wspomniała, że Nuukcia - uwaga- lubi wskakiwać na stolik w salonie i z góry patrzeć co się dzieje 🙂 Gdy każe się jej zejść, posłusznie zeskakuje, ale za jakiś czas wskakuje ponownie. U mnie raz buszowała po kuchennych blatach, ale nic ciekawego tam nie znalazła i szybko zeszła. Zamówiłam małej karnę suchą i enzymy trzustkowe ( znacznie tańsze niż lypex, a jak na razie wszystko jest w porządku). Dziś dotarły. Zoosotre 73-09-2022.pdf 1 Quote
agat21 Posted September 20, 2022 Author Posted September 20, 2022 Widocznie fajnie z psami się bawić jak ich jest mało, a jak więcej, to już tak nie kusi 😉 Żartuję sobie, ale rozumiem, że sytuacja Nuuki się zmieniła to i jej upodobania się zmieniły. Każdego psa trzeba poznawać i uczyć się jak obcego języka. Każdy to osobna zagadka z własnymi doświadczeniami i emocjami. Teraz Nuuka daje nam kolejną lekcję. 1 Quote
Jaaga Posted September 20, 2022 Posted September 20, 2022 Może musi je lepiej poznać. U nas zaprzyjaźniła się z taką cholernicą jak Gaja, wiec musiało jej zależeć. Kiedy zobaczyłam ją pierwszy raz na fotelu Gajki, to myslalam ze bedzie awantura. A tu niespodzianka, spaly przytulone do siebie. 1 Quote
mari23 Posted September 22, 2022 Posted September 22, 2022 Dnia 20.09.2022 o 22:49, Jaaga napisał: Może musi je lepiej poznać. U nas zaprzyjaźniła się z taką cholernicą jak Gaja, wiec musiało jej zależeć. Kiedy zobaczyłam ją pierwszy raz na fotelu Gajki, to myslalam ze bedzie awantura. A tu niespodzianka, spaly przytulone do siebie. Tam też znajdzie swoją "cholernicę", tylko trzeba czasu, Nuuka w nowym miejscu, z dużą ilością psów czuje się niepewnie. 1 Quote
limonka80 Posted September 22, 2022 Posted September 22, 2022 Mam wyniki Nuukci, są zbliżone do ostatnio wykonanych w mojej lecznicy. Jutro mała jedzie na usg i będą zalecenia co do jej dalszego leczenia. Na razie lekarz zasugerował jedynie odstawienie enzymów trzustkowych i stosowanie preparatu nefrokrill. Nuka.pdfNuka.pdf 1 Quote
agat21 Posted September 22, 2022 Author Posted September 22, 2022 Czyli się nie polepsza, ale i nie pogarsza - to już coś! 1 Quote
Poker Posted September 22, 2022 Posted September 22, 2022 Cudów nie będzie. Stabilny stan to już sukces. 1 2 Quote
seramarias Posted September 22, 2022 Posted September 22, 2022 Przy chorych nerkach dobrze jest też zbadać poziom fosforu i potasu. Nefrokriill zawiera w swoim skladzie potas, nie zaleca się jego stosowania jeśli poziom potasu jest za wysoki. Moja babcia Ptysia miała cały czas problem z duża ilością potasu, ale czasem u nerkowców jest go za mało, różnie to bywa. Dlatego pomyślałam, że może warto przy następnej wizycie poprosić o zbadanie. Cieszę się, że stan Nuuki nie pogarsza się i przeprowadzka nie wpłynęła destrukcyjne na jej zdrowie. Trzymam kciuki, żeby odnalazła się w hoteliku i znalazła jakiegoś psiego kumpla. Jeśli ma tam dożywotnio pozostać to niech będzie mimo choroby szczęśliwym psem. 1 Quote
limonka80 Posted September 22, 2022 Posted September 22, 2022 Dnia 22.09.2022 o 15:16, agat21 napisał: Czyli się nie polepsza, ale i nie pogarsza - to już coś! Dnia 22.09.2022 o 16:04, Poker napisał: Cudów nie będzie. Stabilny stan to już sukces. Tak, cieszę się z tego, ale szykują się zmiany w sposobie leczenia, i jestem trochę niespokojna - może być lepiej, ale może być też gorzej ... Quote
limonka80 Posted September 22, 2022 Posted September 22, 2022 Dnia 22.09.2022 o 17:44, seramarias napisał: Przy chorych nerkach dobrze jest też zbadać poziom fosforu i potasu. Wydaje mi się, że Nuukcia u mnie miała badany, dlatego nie zalecono podawania dodatkowych preparatów. Poproszę o sprawdzenie tego poziomu teraz, zanim wprowadzimy nefrokrill. Dnia 22.09.2022 o 17:44, seramarias napisał: Trzymam kciuki, żeby odnalazła się w hoteliku i znalazła jakiegoś psiego kumpla. Jeśli ma tam dożywotnio pozostać to niech będzie mimo choroby szczęśliwym psem. Nuukcia w hoteliku się odnalazła - na swój sposób. Zachowuje się tak, jakby wiedziała, że w jej stanie zdrowia nie może sobie pozwolić na depresję i odmawianie jedzenia, bo nie przetrwa, (a ma wielką wolę przetrwania) i dostosowała się, bo nie ma wyjścia, ale nie ma progresu - ona po prostu chce przeczekać. 1 Quote
seramarias Posted September 22, 2022 Posted September 22, 2022 Dnia 22.09.2022 o 21:31, limonka80 napisał: Wydaje mi się, że Nuukcia u mnie miała badany, dlatego nie zalecono podawania dodatkowych preparatów. Poproszę o sprawdzenie tego poziomu teraz, zanim wprowadzimy nefrokrill. Nuukcia w hoteliku się odnalazła - na swój sposób. Zachowuje się tak, jakby wiedziała, że w jej stanie zdrowia nie może sobie pozwolić na depresję i odmawianie jedzenia, bo nie przetrwa, (a ma wielką wolę przetrwania) i dostosowała się, bo nie ma wyjścia, ale nie ma progresu - ona po prostu chce przeczekać. Ech, bardzo to przykre, widać jak bardzo się z Tobą zżyla, być może pierwszy raz w życiu miała choć przez chwilę normalny, dom i swojego człowieka 😞 Może jeszcze pokocha calym psim sercem nowe miejsce i swoją nową opiekunkę, przestanie czekać, zacznie żyć w pełni.... Quote
Tyśka) Posted September 22, 2022 Posted September 22, 2022 Limonka, a ile kosztuje hotel Nuuki? Quote
Jaaga Posted September 23, 2022 Posted September 23, 2022 Dnia 22.09.2022 o 21:22, limonka80 napisał: Tak, cieszę się z tego, ale szykują się zmiany w sposobie leczenia, i jestem trochę niespokojna - może być lepiej, ale może być też gorzej ... Limonko, a nie mogą kontynuować leczenia dotychczasowego, skoro sie sprawdzalo przy tak poważnym stanie? Przecież w tej sytuacji to ryzykowanie jej życia. Jesli nowe leczenie się nie sprawdzi, to może nie dać się już powrócić do stabilnego stanu. Może opiekunka dowie się dokładnie o nowe leczenie i skonsultuje je z jakimś mądrym lekarzem w innej przychodni? Przy Nuuce nie powinny mieć miejsca pomyłka lub eksperymentowanie. 1 1 Quote
agat21 Posted September 23, 2022 Author Posted September 23, 2022 Dnia 22.09.2022 o 22:39, Tyśka) napisał: Limonka, a ile kosztuje hotel Nuuki? 500 zł plus wet oraz leki Quote
seramarias Posted September 23, 2022 Posted September 23, 2022 Ja bym tak nie demonizowała zmiany sposobu leczenia. Z tego co kojarzę Nuuka dostawała tylko leki na anemię, w jej dotychczasowym leczeniu nie było leków typowo stosowanych przy niewydolności nerek pomagających w walce z mocznikiem i fosforem(no chyba,że coś mi umknęło). Przy dobrze dobranych lekach i diecie można bardzo zbić mocznik i utrzymywać przez jakiś czas w ryzach, tak żeby jak najdłużej nerki zachowały swoje funkcje. U Nuuki poziom mocznik jest wysoki, to młoda sunia więc jej organizm jakoś funkcjonuje, ale jak dlugo nerki wytrzymają bez leczenia? W Warszawie są dobrzy Nefrolodzy, może warto pomyśleć o konsultacji u specjalisty? Babcia Ptysia była pod opieką dr Krajńskiej, to bardzo dobra nefrolog, osobiście polecam. Tylko czy hotel znajdzie czas, żeby jeździć z nią na wizyty? Pozostaje jeszcze kwestia funduszy, niestety utrzymania i leczenie nerkowca sporo kosztuje, a tu jeszcze trzeba za hotel zaplacić 😞 1 Quote
Jaaga Posted September 24, 2022 Posted September 24, 2022 Dnia 23.09.2022 o 22:38, seramarias napisał: W Warszawie są dobrzy Nefrolodzy, może warto pomyśleć o konsultacji u specjalisty? Babcia Ptysia była pod opieką dr Krajńskiej, to bardzo dobra nefrolog, osobiście polecam. Tylko czy hotel znajdzie czas, żeby jeździć z nią na wizyty? Pozostaje jeszcze kwestia funduszy, niestety utrzymania i leczenie nerkowca sporo kosztuje, a tu jeszcze trzeba za hotel zaplacić 😞 Wizyta i ustalenie leczenia u nefrologa to byłoby najlepsze wyjście. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.