Jump to content
Dogomania

Maleńki szkielecik obciągnięty skórą.. I oczy pełne bezbrzeżnego smutku. Co pisać więcej?:( Jeśli możesz - zajrzyj, pomóż, napisz dobre słowo. Wszystko będzie wielkim darem. SUNIA JEST BARDZO CHORA, jest dla niej szansa, ogromne kciuki potrzebne!


Recommended Posts

Nuukcia jest żwawa i wesoła, ale trochę się martwię, bo dziś po raz pierwszy odkąd mała jest u mnie, miałam problem z podaniem lypexu, a potem azodylu - zawsze podaję oblepione odrobiną mokrej karmy - zjadła, ale z ociąganiem a potem pozostawiła część śniadania co też jej się do tej pory nie zdarzyło. Myślałam, że może zmieniła zdanie co do puszek rocco, ale royala też nie chciała. Martwię się, jeśli jutro będzie podobnie pojadę z nią do lecznicy, choć na badanie umówiona jestem na środę.

Mam nadzieję, że to chwilowy brak apetytu.  

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.09.2022 o 22:12, konfirm31 napisał:

Na dzień, to ja bym ją dała do lecznicy. Jak teraz ją zamkniesz na kilka godzin w klatce, to zdecydowanie jej nie polubi. To za szybko. 

Wiem, ale nie chcę nadużywać uprzejmości lekarki, wczoraj zachowywała się spokojnie, więc zaryzykowałam - jest strata w postaci koca, ale Nuukcia nie wygląda na zestresowaną zamknięciem.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 5.09.2022 o 15:49, agat21 napisał:

Ujęcie z tyłu pokazuje, że to inna baba już 😄 Kariery w modellingu już by nie zrobiła 😁 I całe szczęście.

Pięknie ją podpasłaś 👍

 

Dziękujemy 🙂 myślę, że Nuukcia zrobiłaby karierę wszędzie, z takim tyłeczkiem to nawet Nicki Minaj nie może rywalizować 😁

 

Link to comment
Share on other sites

A gdyby zamiast koca w klatce gryzła sobie taki największy kong? Nie wiem, czy ona je jakieś granulki suche, które można wsypać do środka tej zabawki. Kauczuku może nie zgryzie, chociaż przy jej zdolnościach bobrowych, to powinna by znaleźć zajęcie przy wyrębie lasu albo w kopalni...

Link to comment
Share on other sites

Dnia 5.09.2022 o 19:41, Sowa napisał:

A gdyby zamiast koca w klatce gryzła sobie taki największy kong? Nie wiem, czy ona je jakieś granulki suche, które można wsypać do środka tej zabawki. Kauczuku może nie zgryzie, chociaż przy jej zdolnościach bobrowych, to powinna by znaleźć zajęcie przy wyrębie lasu albo w kopalni...

To jest bóbr nad bobry, drwale z Bieszczad zostaliby w mig bezrobotni gdyby Nuukcię zatrudnić 🙂 

Dużego konga nie mam, mogę jutro kupić, ale ona chyba woli gryźć rzeczy których gryźć nie powinna,  miała w klatce lick matę, gumową zabawkę-kość i mały kong - lick matę i kong wylizała i wykopała poza klatkę, w gumowej kości wygryzła małą dziurę i zostawiła w kącie, natomiast do pracy nad kocem bardzo  się przyłożyła 🙄

Daję Nuukci suchą kamę, ale ostatnio grymasi - woli puszki. Kupię jutro duży kong, może akurat ją zaciekawi ....

Link to comment
Share on other sites

 

Wczoraj byłam z Nuukcią w przychodni, bo wcześniej od 2 dni grymasiła z jedzeniem, a po powrocie z pracy zastałam całe śniadanie w misce ...  Nuukcia wciąż jest wesolutka i żwawa, ale oprócz braku apetytu, wczoraj momentami ciężko oddychała i kilka razy jakby próbowała coś odkrztusić. Mała dostała kroplówkę, pani doktor osłuchała, podotykała i pooglądała małą z wszystkich stron. Serduszko osłuchowo w porządku, odruch na tchawicy też prawidłowy, możliwe że osadziły się jakieś mikrowłókna z koca który poszatkowała i podrażniąją  ....

Mam obserwować i w razie utrzymywania się objawów dziś przyjechać. Dokupiłam małej lypex, (dwa blistry). Ostatnio kupowałam na allegro, najtańszy jaki znalazłam kosztował 355 zł za kurację miesięczną, czyli 4 blistry - 60 kapsułek , ale teraz jak oglądałam to najtańszy 398 zł. Kupiłam na razie w przychodni 2 blistry za 220, a zapytam lekarki, czy może teraz kiedy trzustka znacznie lepiej funkcjonuje i maleńka nabrała ciała, czy można spróbować zastosować jakiś tańszy zamiennik... 

W nocy odksztuszała chyba z dwa razy, a przed moim wyjściem do pracy nie słyszałam żeby kaszlała. Mam nadzieję że przeszło, jeśli nie, pojadę z nią dziś ponownie, choć wolałabym, żeby nie było takiej potrzeby, bo na 16.00 jadę z Dżekuniem który od wczorajszego wieczora źle się czuje, nie chce jeść, jest bardzo słaby, w nocy popłakiwał .... teraz jest ze mną w pracy, prawie cały czas śpi w, próbowałam go karmić, ale odsuwa pyszczek od wszystkiego - od wołowiny, od królika, od piersi z kaczki (ugotowałam wszystkiego po trochu, licząc, że na coś się skusi , ale nie, 😞 wszystko to mam ze sobą w i co jakiś czas próbuję ,ale nie tknął nawet  gotowanej na papkę marchewki z odrobiną mielonych włoskich orzechów którą zawsze tak lubił ...

Trzymajcie proszę kciuki.

parrr.jpg

Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.09.2022 o 15:09, konfirm31 napisał:

Trzymam z całej siły, Limonko 

Dnia 7.09.2022 o 15:23, Poker napisał:

Ja też trzymam za wszystkich.

Dnia 7.09.2022 o 15:22, Sowa napisał:

Trzymam za Ciebie Limonko.

Dnia 7.09.2022 o 15:31, agat21 napisał:

Trzymajcie się. Wielkie kciuki.

Dnia 7.09.2022 o 15:58, Ewa Marta napisał:

Trzymamy mocno!

Dnia 7.09.2022 o 18:38, elik napisał:

Też kciukam. Dżekuniu nie stresuj mamuni.

Bardzo Wam dziękuję.

Z Nuukcią nie musiałam jechać, bo jak wróciłam po pracy do domu miseczka była pusta, a malutka w świetnym humorze. Na badania jedziemy jutro.

Natomiast robione na poczekaniu wyniki Dżekusia wykazały bardzo duży stan zapalny - WBC 37,600

Usg niczego nie wykazało. Dostał zastrzyki, jutro powtórka, kolejne badanie w piątek. 

Link to comment
Share on other sites

 

Teraz dopiero zobaczyłam, że nie ma mojego poniedziałkowego postu, w którym pisałam, że

Keyuta wpłaciła na moje konto na pokrycie szkód wyrządzonych przez Nuukusię 1000zł !!!!

                           Nie wiem jak mam Ci dziękować za tak ogromną pomoc 🌹🌷🌹

                                    Jestem Ci naprawdę bardzo, bardzo wdzięczna.

 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

 

Czego może Dżekuś mieć zapalenie? Oby leki pomogły.

Faktycznie Keyuta zaszlała, na szczęście pozytywnie. Wielkie dzięki dla niej.

Myślę, że ta kwota i tak nie pokryje strat. Proponuję pomału zbierać kasę na naprawę szkód. Wpłacę 100 zł na ten cel.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.09.2022 o 19:19, limonka80 napisał:

 

Teraz dopiero zobaczyłam, że nie ma mojego poniedziałkowego postu, w którym pisałam, że

Keyuta wpłaciła na moje konto na pokrycie szkód wyrządzonych przez Nuukusię 1000zł !!!!

                           Nie wiem jak mam Ci dziękować za tak ogromną pomoc 🌹🌷🌹

                                    Jestem Ci naprawdę bardzo, bardzo wdzięczna.

 

keyuta przywracasz wiarę w ludzi. Ja także bardzo Ci dziękuję 

2095331530_dzikuj1.jpg.png.852227021f6b8b89656778397fda7ed5.png 

Ogromnie szkodziły mojej wątrobie szkody, jakie Nukunia wyrządza w mieszkaniu limoneczki.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.09.2022 o 19:13, limonka80 napisał:

Z Nuukcią nie musiałam jechać, bo jak wróciłam po pracy do domu miseczka była pusta, a malutka w świetnym humorze. Na badania jedziemy jutro.

Czyli jakoś już akceptuje klatkę? To byłaby doskonała wiadomość.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.09.2022 o 19:23, Poker napisał:

Czego może Dżekuś mieć zapalenie? Oby leki pomogły.

Nie mam pojęcia, miał badania pod koniec czerwca, WBC było w normie  ... na usg narządy czyste, jeśli nie będzie poprawy w piątek zrobimy zdjęcia rtg, bo na tomograf Dżekcio się nie nadaje. Ucieszyłam się że usg nic nie wykazało, ale przypomniałam sobie, o Shiluni - u niej też usg było w porządku, wszyscy się cieszyliśmy, a niedługo sunia umarła, widocznie nie wszystko widać na usg. Dżekuś ma sporo kamienia na zębach, ąle chyba tak wysokiego stanu zapalnego by to nie spowodowało ... Na razie chyba poczuł się ciut lepiej, bo zjadł trochę królika z marchewką i zasnął. Teraz godzinka z Nuukcią, a potem czuwanie czy z Dżekusiem w porządku.   

Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.09.2022 o 21:44, limonka80 napisał:

Nie mam pojęcia, miał badania pod koniec czerwca, WBC było w normie  ... na usg narządy czyste, jeśli nie będzie poprawy w piątek zrobimy zdjęcia rtg, bo na tomograf Dżekcio się nie nadaje. Ucieszyłam się że usg nic nie wykazało, ale przypomniałam sobie, o Shiluni - u niej też usg było w porządku, wszyscy się cieszyliśmy, a niedługo sunia umarła, widocznie nie wszystko widać na usg. Dżekuś ma sporo kamienia na zębach, ąle chyba tak wysokiego stanu zapalnego by to nie spowodowało ... Na razie chyba poczuł się ciut lepiej, bo zjadł trochę królika z marchewką i zasnął. Teraz godzinka z Nuukcią, a potem czuwanie czy z Dżekusiem w porządku.   

Czy był wykonywany test CTLi teraz? Może Dżekuś ma ostre zapalenie trzuski. I wcale nie musi być to widoczne na USG, kupa też może być ok. Ból "jedynie" może być widoczny: skomlenie, chodzenie z kąta w kąt.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.09.2022 o 20:13, Sowa napisał:

Czyli jakoś już akceptuje klatkę? To byłaby doskonała wiadomość.

Niestety, akceptuje tylko dlatego, że nie znalazła jeszcze sposobu by się z niej wydostać. Gdy wracam z pracy klatka zawsze jest przesunięta, a kołderka i koc zmięte i rzucone w kąt, czyli kombinuje i próbuje, ale nie daje rady. Gdy  wchodzę do Nuukci to siedzi z klatce ze zbolałą miną, jednak gdy tylko mnie widzi i otwieram klatkę, to humor od razu ma wyśmienity 🙂 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.09.2022 o 21:53, uxmal napisał:

Czy był wykonywany test CTLi teraz?

Nie wiem ... jutro zapytam.  Zapamiętałam właśnie to WBC i wartość, bo tylko ten parametr był tak podwyższony. Dziś przez cały dzień Dżekuś nie skomlał, (wiem bo był ze mną w pracy) ale wczoraj w nocy kilka razy tak jakby zapłakał ... 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...