monika083 Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Biedny Pachcio...juz przynajmniej nie cierpi..teraz my cierpimy :(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 [quote name='AgaiTheta']Pachyder jakieś 10 min temu odszedł... [*][/QUOTE] Myśle, że te ostatnie 2 lata były najlepsze w jego życiu. Miał czysto, w miarę ciepło. Był zawsze (!) syty, a to dla psa w naszym społeczeństwie ogromne szczęście. Był leczony i kochany. Mimo wszystko. On sie cieszył życiem, byl wesołym psem- mimo stanu fizycznego. Ale kiedy (po kilku miesiącach) zobaczyłam go we wrześniu tego roku, nie myślałam, że przejdzie przez tą zimę. Teraz cieszę się, że dano mu odejść w odpwiednim czasie- to było (dla mnie)najważniejsze. [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Jedziemy do domu, tu się nie da wysiedzieć! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iv_ Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Trzymajcie się dziewczyny. Zrobiłyście tak wiele dla niego. Długo walczyłyście, ale teraz najważniejsze jest, że Pachcio już nie cierpi i biega za TM. Dzięki Wam odchodził szczęśliwy, bo był kochany! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ana04 Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Kurczę, bardzo mi przykro... Znalazłam wątek dopiero kilka dni temu, miałam nadzieję, że może jednak Mu się uda... ;( Pachciu... [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Pachyderku, nie tak miało być:placz: Nie zaznałeć prawdziewgo domu,ale poznałeś co to kochający człowiek- mimo,że nie na wyłącznośc:-( Byłeś kochany,opiekowano się tobą - dla ciebie to zapewne było tak wiele,po tym co zaznałeś,zanim Basia cię nie uwolniła z koszmaru!! Mimo,ze w schronisku,to jednak przy takich opiekunkach -przeżyłeś 2 lata jak najlepiej. Nawet rozmawiano z tobą -tylko z tobą! Dzięki AgaiThea,dzięki Basia - dałyście mu wszystko co mogłyście! Dałyście mu miłość,dobrze,że ją poznał! Nie wszystkie psy mają to szczęście:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 caly czas po cichu trzymalam kciuki za niego ... bardzo mi przykro [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malkawil Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Potwornie mi smutno :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dark Lord Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 A niech to szlag, śledziłam od początku ten watek, rzadko się udzielałam bo co mogłam poradzić czy mądrego napisać, miałam nadzieję, że uda się go wyleczyć i będzie pięknym psem, tyle było drastycznych przypadków i psy zmieniały się nie do poznania, a jemu biedakowi się nie udało, tyle choróbsk, tyle cierpienia, to za dużo na jedną istotę, dobrze, że miał wspaniałą opiekę i walczono o niego do końca.Ech, do d... to wszystko.:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vitka Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 [IMG]http://lh3.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/SvU60eIgb1I/AAAAAAAAZGo/ISi7QeX-SAQ/DSC07805%20%5B640x480%5D.JPG[/IMG] [IMG]http://lh5.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/SvVMZlU5ItI/AAAAAAAAZuk/T9ZX73nuAuA/DSC03031%20%5B640x480%5D.JPG[/IMG] [img]http://lh3.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/Svh8mcNJRwI/AAAAAAAAcZs/l0uWzQd83NI/DSC04042%20%5B640x480%5D.JPG[/img] [img]http://lh4.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/SvX7IVUtetI/AAAAAAAAb64/WOGZGx04sOg/DSC04866%20%5B640x480%5D.JPG[/img] [img]http://lh4.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/SvXH8Mj-QaI/AAAAAAAAbcw/2Nyhz950Q9s/DSC08083%20%5B640x480%5D.JPG[/img] Takim go zapamiętam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iv_ Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 [quote name='Vitka']http://lh3.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/SvU60eIgb1I/AAAAAAAAZGo/ISi7QeX-SAQ/DSC07805%20%5B640x480%5D.JPG [url]http://lh5.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/SvVMZlU5ItI/AAAAAAAAZuk/T9ZX73nuAuA/DSC03031%20%5B640x480%5D.JPG[/url] [url]http://lh3.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/Svh8mcNJRwI/AAAAAAAAcZs/l0uWzQd83NI/DSC04042%20%5B640x480%5D.JPG[/url] [url]http://lh4.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/SvX7IVUtetI/AAAAAAAAb64/WOGZGx04sOg/DSC04866%20%5B640x480%5D.JPG[/url] [url]http://lh4.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/SvXH8Mj-QaI/AAAAAAAAbcw/2Nyhz950Q9s/DSC08083%20%5B640x480%5D.JPG[/url] Takim go zapamiętam...[/QUOTE] Ja też ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ona03 Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 [B]Pachcio[/B] ma takie ufne oczka, dziewczyny był szczęśliwy dzięki Wam, uklony .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Zapomniałam, że on kiedyś tak wyglądał [IMG]http://lh3.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/SvU60eIgb1I/AAAAAAAAZGo/ISi7QeX-SAQ/DSC07805%20%5B640x480%5D.JPG[/IMG] To był czas kiedy Pachcio wyglądał (jak na niego) dobrze i był radosnym psem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vitka Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 To był chyba jego najlepszy okres... wiosna 2009... przy budzie uczestniczył w życiu schroniska, było mnóstwo wolontariuszy, kto tylko przechodził głaskał Pachcia. Nie dało się przejść obojętnie obok tych oczu. On wszystko uważnie obserwował i cały sobą machał z radości jak widział nas. :) To jest wizerunek MOJEGO Pachcia. Taki będzie... smutno. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vitka Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 [img]http://lh4.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TPPdfdezdpI/AAAAAAAAgzI/C7UnUjaThjo/DSC04042%20%5B640x480%5D.JPG[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Chyba w żadnym schronie nie miałby takiej opieki, jaką miał u Agi i Basi.Biegaj spokojnie Cudaku za TM, już nie cierpisz, jak ostatnimi tygodniami.I dobrze, bardzo dobrze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Nie mogę uwierzyć w to co się stało. Gdy już było wiedomo jak mu pomóc On odszedł. Jadą do Ciebie piesku puszki z jedzonkiem. Za późno. Jest mi bardzo przykro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 [COLOR=indigo]Pachtuniu zegnaj:candle: ....dzieki wam dziewczyny -Pachtunio mial piekne zycie[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patyś_ Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 [*] bo nie umiem wiecej powiedzieć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panca Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 chcialabym raz jeszcze podziekowac Basi i Agnieszce za kilka lat opieki nad tym biedakiem...Dalyscie z siebie wszystko i wiem ze ta decyzja ktora podjelyscie byla sluszna....mimo iz sie spodziewalam ze jego godziny sa policzone serce mi krwawi ...nie moge teraz nic madrzejszego wykrzesac z siebie... [IMG]http://images1.hiboox.com/images/3407/inay430h.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexandra29 Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 ojej a ja się spózniłam. Chciałam własnie prośić o zdięcia a tu takie przykre wiadomości. Bądz szczęsliwy pieseczku za TM:-((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Nie ma naszego osiłka, została tylko pustka. Poszłam rano do niego ze strachem co zobaczę ale leżał spokojnie, patrzył ale nie wstał. Wzielismy go razem z legowiskiem do gabinetu, był zimny mimo tego, ze w izolatce jest ciepło. dałam mu koc elektryczny, zasmarowałam cieknące ranki, posmarowałam prącie w sadziłam na swoje miejsce. Przyniosłam jedzenie ale sie odwracał. Powiedziałam- jedz bo umrzesz, wzioł ale nie miał siły połknąć, wypadło mu. Z nosa mu kapało, oczy się zapadły, poprosiłam aby wstał. Wstał i wtedy wyciekło z niego b. dużo krwi, padł na kolana i już wiedziałysmy, że nadszedl ten dzień..... Rozmawiałam z nim długo, mówiłam jakie ma francowate szczęście a on patrzył i słuchał, Miał takie ludzkie oczy ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panca Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 [quote name='basia0607']Nie ma naszego osiłka, została tylko pustka. Poszłam rano do niego ze strachem co zobaczę ale leżał spokojnie, patrzył ale nie wstał. Wzielismy go razem z legowiskiem do gabinetu, był zimny mimo tego, ze w izolatce jest ciepło. dałam mu koc elektryczny, zasmarowałam cieknące ranki, posmarowałam prącie w sadziłam na swoje miejsce. Przyniosłam jedzenie ale sie odwracał. Powiedziałam- jedz bo umrzesz, wzioł ale nie miał siły połknąć, wypadło mu. Z nosa mu kapało, oczy się zapadły, poprosiłam aby wstał. Wstał i wtedy wyciekło z niego b. dużo krwi, padł na kolana i już wiedziałysmy, że nadszedl ten dzień..... Rozmawiałam z nim długo, mówiłam jakie ma francowate szczęście a on patrzył i słuchał, Miał takie ludzkie oczy ![/QUOTE] nie moge przestac plakac.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Ja Ciebie Pachyderku zapamiętam takiego jak dzisiaj, cierpiącego, wykończonego życiem. Pożegnaliśmy się, ale do zobaczenia kochany! Przepraszam Pachciu! [IMG]http://img89.imageshack.us/img89/9683/zdjcie0116l.jpg[/IMG] [IMG]http://img600.imageshack.us/img600/3039/zdjcie0117z.jpg[/IMG] [IMG]http://img207.imageshack.us/img207/1844/zdjcie0113n.jpg[/IMG] [IMG]http://img139.imageshack.us/img139/9854/zdjcie01150.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 jaki osiołek:( (nie wiem czemu przypomina mi się film pt. człowiek słoń. Okrutna rzeczywistość...:() Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.