Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

MAM BARDZO ZLA WIADOMOSC

PRZED CHWILA ZADZWONILA PANI JOLA- NIE MOZE ZOSTAWIC U SIEBIE FREZJI

SUNIA JEST MOCNO POBUDZONA CALY CZAS CHODZI A DO TEGO ATAKUJE SYNA I WNUKA

BARDZO PROSZE JESLI NIE PRZENIOSLYSCIE JESZCZE DEKLARACJI- ZOSTANCIE BO NIE WIEM JAK MY TO UDZWIGNIEMY

 

Posted
5 minut temu, kiyoshi napisał:

MAM BARDZO ZLA WIADOMOSC

PRZED CHWILA ZADZWONILA PANI JOLA- NIE MOZE ZOSTAWIC U SIEBIE FREZJI

SUNIA JEST MOCNO POBUDZONA CALY CZAS CHODZI A DO TEGO ATAKUJE SYNA I WNUKA

BARDZO PROSZE JESLI NIE PRZENIOSLYSCIE JESZCZE DEKLARACJI- ZOSTANCIE BO NIE WIEM JAK MY TO UDZWIGNIEMY

 

Tego najbardziej brakowało!

Posted
1 godzinę temu, kiyoshi napisał:

MAM BARDZO ZLA WIADOMOSC

PRZED CHWILA ZADZWONILA PANI JOLA- NIE MOZE ZOSTAWIC U SIEBIE FREZJI

SUNIA JEST MOCNO POBUDZONA CALY CZAS CHODZI A DO TEGO ATAKUJE SYNA I WNUKA

BARDZO PROSZE JESLI NIE PRZENIOSLYSCIE JESZCZE DEKLARACJI- ZOSTANCIE BO NIE WIEM JAK MY TO UDZWIGNIEMY

 

o matko a tak dobrze wyglądalo nawet po pierwszej nocy :(

Posted

Kurka siwa, jaki wnuk??!! Nie było mowy o żadnym wnuku, nie widziałyśmy ani nie słyszałyśmy tam żadnego dziecka  i nie było też wcześniej żadnej informacji, że tam mieszka jakieś dziecko! Frezja miała spędzać czas głównie z panią w jej części domu i w ogrodzie. Z synem się przecież zapoznała i było ok. Nic nie rozumiem...

Posted
26 minut temu, agat21 napisał:

Kurka siwa, jaki wnuk??!! Nie było mowy o żadnym wnuku, nie widziałyśmy ani nie słyszałyśmy tam żadnego dziecka  i nie było też wcześniej żadnej informacji, że tam mieszka jakieś dziecko! Frezja miała spędzać czas głównie z panią w jej części domu i w ogrodzie. Z synem się przecież zapoznała i było ok. Nic nie rozumiem...

Ja tym bardziej

Mialo byc dokladnie tak jak napisalas

A teraz jest juz calkiem inaczej

Rozmawialam z Pania i ja i hop, zreszta- nie klamalam jej ona wiedziala jakiego pieska bierze

Hop dzis Pani tez tlumaczyla ze to stan przejsciowy ze sunia sie wyciszy

Ale teraz juz jest wszystko na nie

 

Posted
31 minut temu, agat21 napisał:

Kurka siwa, jaki wnuk??!! Nie było mowy o żadnym wnuku, nie widziałyśmy ani nie słyszałyśmy tam żadnego dziecka  i nie było też wcześniej żadnej informacji, że tam mieszka jakieś dziecko! Frezja miała spędzać czas głównie z panią w jej części domu i w ogrodzie. Z synem się przecież zapoznała i było ok. Nic nie rozumiem...

widziałyśmy jak biega/chodzi na początku , ale skoro sunia wyciszyła się na noc to co ją ponownie pobudziło

 

wnuk może nie jest dzieckiem, ale może spróbować dać jej tydzień tylko z Panią

Posted

Szlag by to trafił.

Taka sama sytuacja, jak z moją tymczasowiczką Cindunią, która wróciła z adopcji

Dzieci I wnuki w tym samym domu, Frezja na pewno jest mega zestresowana

Posted

Przecież wiadomo było,że Frezja wyjątkowo potrzebuje dużo czasu na zaakceptowanie nowych warunków.Przecież minął dopiero trzeci dzień od adopcji.Szukało się jej domu bez dzieci(wnuków) aby miała ciszę,spokój.

Posted

o matko

 a niech to ....

 zrezygnowali jak z niepotrzebnej rzeczy ...hanba ...

                ,, panci ,,i wnusiowi

 wielkuskiego pluszowego

        bąki starasne puszczjacego ...

Posted

Jestem po szczerej rozmowie z panią. Wnuk ma 13 lat i tak naprawdę nie chodzi o niego. Sytuacja rodzinna pani jest bardzo skomplikowana i trudna. Nie będę pisać o szczegółach na publicznym forum. Pani jest dobrym człowiekiem i chciała dobrze, ale niepotrzebnie zataiła pewne istotne sprawy. 

Posted

Hop! dziękuje Ci bardzo za wszystko. Za zrozumienie...dla mnie (jestes mi dzisiaj wielkim wsparciem <3).

Za rozmowe z Panią, która dała nam dokładny obraz Frezji w nowym miejscu...i wyjaśniła co tak naprawde się dzieje...

eh...smutne to wszystko:( bardzo smutne.....

 

Będe prosiła jubu o transport suni z powrotem do hop! (DZIĘKUJE, ŻE TRZYMAŁAŚ MIEJSCE)...Pani bedzie opiekowac się sunia ile będzie trzeba. Mysle, że kilka dni zajmie, żeby to wszystko ogarnąć.

Bardzo mi przykro, że tak wyszło:( bardzo :(

 

  • Upvote 1
Posted
1 godzinę temu, hop! napisał:

. Pani jest dobrym człowiekiem i chciała dobrze, ale niepotrzebnie zataiła pewne istotne sprawy. 

Dobrymi chęciami jest całe piekło wybrukowane.

Pani może i jest dobra, ale niestety nie do końca odpowiedzialna i rozsądna. Cierpi na tym Frezja i jej opiekunki.

  • Like 3
  • Upvote 4
Posted
4 godziny temu, kiyoshi napisał:

Hop! dziękuje Ci bardzo za wszystko. Za zrozumienie...dla mnie (jestes mi dzisiaj wielkim wsparciem <3).

Za rozmowe z Panią, która dała nam dokładny obraz Frezji w nowym miejscu...i wyjaśniła co tak naprawde się dzieje...

eh...smutne to wszystko:( bardzo smutne.....

to napiszcie coś proszę o Frezji, jak się teraz zachowuje: wyciszyła się na noc  a potem nerwy ?

a Pani  - nie pomyślała o tym, zeby choć koszty transportu w jedną stronę pokryć /?

Posted
16 minut temu, Aldrumka napisał:

to napiszcie coś proszę o Frezji, jak się teraz zachowuje: wyciszyła się na noc  a potem nerwy ?

a Pani  - nie pomyślała o tym, zeby choć koszty transportu w jedną stronę pokryć /?

Frezja jest jeszcze cały czas w Legionowie. Najprawdopodobniej w weekend wróci do hop!.

Posted

Jasne, ze jest w Legionowie  ale kiyoshi pisze, że Pani "dała nam dokładny obraz Frezji w nowym miejscu" i tego jestem ciekawa bo Frezja nie wychodzi mi z głowy choć poznałyśmy się na jakieś 2 godziny

Posted
31 minut temu, Aldrumka napisał:

Jasne, ze jest w Legionowie  ale kiyoshi pisze, że Pani "dała nam dokładny obraz Frezji w nowym miejscu" i tego jestem ciekawa bo Frezja nie wychodzi mi z głowy choć poznałyśmy się na jakieś 2 godziny

Bo ona przez te problemy neurologiczne wyjątkowo zapada w serducho. Jest psem, któremu chciałoby się oszczędzić wszelkiego, nawet najmniejszego, stresu. A tu żeśmy ją zawiozły w miejsce, gdzie miała już wreszcie mieć swój ostateczny kawałek ziemi i nieba, swój azyl.. Ech, jestem strasznie zdołowana :( 

Posted

Jubu wczoraj potwierdzil ze bedzie mogl przewiesc Frezje w wekend tylko jeszcze musi ustalic czy w sobote czy w niedziele

Pani powiedziala mi ze zaplaci za transport- dzis do niej zadzwonie jeszcze- to bedzie ok 200 zl

Hop dlugo rozmawiala z Pania i wie najlepiej jak sie Frezja sprawuje

Ja moge napisac tylko ze Frezja zachowuje sie tak jak przewidywalysmy. Atak byl tylko jeden tego dnia gdy przyjechala, troche chodzi nocami co tez jest dla niej norma w nowym miejscu, poza tym jest w porzadku, Pani sie slucha- nauczyly sie jakis swoich gestow na rozne komendy np zostan

Problemem jest nagle wejscie kogos obcego. Frezja nie slyszy wiec nie moze jak normalny pies przygotowac sie sluchem na to ze ktos nadchodzi. Gdy sunia siedzi z Pania i nagle otwieraja sie drzwi to wtedy zaczyna sie szczek i podbieganie do 'intruza'

Byc moze Frezja zwyczajnie broni bo nie rozumie ze to 'swoj'

Mysle ze hop! jak zajrzy to cos jeszcze dopisze

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...