Tola Posted May 25, 2018 Author Posted May 25, 2018 Tz wrócił przed chwilką, chciałam z nim porozmawiać, bo przez telefon to ciężko było się dogadać - wg wstępnej diagnozy deformacja pyszczka Gucia nie jest spowodowana nowotworem - najprawdopodobniej jest to wada wrodzona, z którą Gucio się urodził. Gucio nie posiada kości nosowej, a w części czołowej ma szczątkowy oczodół. Dopiero po konsylium i po po obejrzeniu całości TK będą podjęte decyzje co dalej i jak można Guciowi pomóc. Oby była to już ostateczna diagnoza.... Jak najbardziej chcemy wysłać płytkę do konsultacji... Przepraszam Was kochani, ale jestem bardzo skołowana, nie wiem, czy można już się cieszyć, muszę ochłonąć... 1 2 Quote
Tola Posted May 25, 2018 Author Posted May 25, 2018 Chciałam tez sprostować wczorajszą informację, bo dopiero dzisiaj rano ją otrzymałam - wyniki badań Gucia nie dotarły do dr Jagielskiego, tylko do jego współpracowników i to była ich ocena stanu psa Quote
Tola Posted May 25, 2018 Author Posted May 25, 2018 A w Lublinie Gucio ujął wszystkich swoim przyjaznym usposobieniem, radością - cały zespół trzymał kciuki za pozytywny wynik... Badanie TK kosztowało 600 zł - jutro wstawię fakturę. Przejazd (ok. 300 km z odbiorem i dowozem do Dt) Gucio dostał gratis od mojego TZ. 2 1 Quote
uxmal Posted May 25, 2018 Posted May 25, 2018 To dobra wiadomość. Teraz czekamy na decyzję konsylium. uff 1 Quote
Tyśka) Posted May 25, 2018 Posted May 25, 2018 Wiadomość zaskakująca... ale i dobra. Oby udało się pomóc Guciowi. :) 1 Quote
Jolanta08 Posted May 25, 2018 Posted May 25, 2018 Zaczynam nabierać wiary ,że będzie dobrze i nie pozostaje nic innego jak czekać na ostateczną decyzję. Od przyszłego miesiąca Gucio będzie dostawał od mnie po 10 zł. Tolu wyściskaj ode mnie Guciątko 1 Quote
Bgra Posted May 25, 2018 Posted May 25, 2018 54 minuty temu, Tola napisał: Chciałam tez sprostować wczorajszą informację, bo dopiero dzisiaj rano ją otrzymałam - wyniki badań Gucia nie dotarły do dr Jagielskiego, tylko do jego współpracowników i to była ich ocena stanu psa Tolu przekazałam Ewie tylko to co powiedziała mi Kasia Strzelecka. Jest się z czego cieszyć,trzymam dalej kciuki ! 1 Quote
Anula Posted May 25, 2018 Posted May 25, 2018 W moim przekonaniu jest szansa aby Guciowi pomóc.Ja osobiście się cieszę,że nie przeczytałam,że to jest potwierdzony nowotwór.Teraz będę czekać z niecierpliwością na konsultację i co weci zadecydują w kwestii pomocy Guciowi. 1 Quote
Havanka Posted May 25, 2018 Posted May 25, 2018 Jeszcze dziś rano, byłam bardzo przygnębiona po informacji, ze to jednak nowotwór. Teraz zaczynam mieć nadzieję, ze jednak będzie dobrze. Nie na darmo przecież jakiś Psi Anioł postawił na drodze Gucia kogoś, kto wezwał pomoc i nie na darmo wszyscy trzymaliśmy za niego kciuki. Żeby tylko konsylium lekarskie miało dla nas dobre wieści ! 1 Quote
Gusiaczek Posted May 25, 2018 Posted May 25, 2018 Nie ukrywam, że radosny łopot w sercu mam, ale by nie zapeszyć, trzymam kciuki nadal mocno zaciśnięte 1 Quote
b-b Posted May 25, 2018 Posted May 25, 2018 Dopiero dotarłam na dogo. Zaciskam dalej kciuki ...i oby dało się pomóc małemu. Proszę o konto podrzucę coś na początku miesiąca. 1 Quote
terra Posted May 26, 2018 Posted May 26, 2018 Biedny mały Gutek, co dalej, oby udało się jakoś pomóc. 2 Quote
Tola Posted May 26, 2018 Author Posted May 26, 2018 21 godzin temu, Nesiowata napisał: A konto do wpłaty można dostać? 19 godzin temu, b-b napisał: Dopiero dotarłam na dogo. Zaciskam dalej kciuki ...i oby dało się pomóc małemu. Proszę o konto podrzucę coś na początku miesiąca. Skarbnikiem Gucia jest elik, zaraz wyślę nr konta do wpłaty - pięknie dziękuję:) Quote
Tola Posted May 26, 2018 Author Posted May 26, 2018 Cieszę się razem z Wami, że Gucio nie ma jednak nowotworu, bo teraz można na spokojnie myśleć, co dalej. We wtorek wet z Lublina ma wysłać opis badania i swoje sugestie, bo płytkę z TK TZ dostał. Cieszą się też weci w Zamościu, bo bardzo polubili Gutka - jak wczoraj TZ po przyjezdzie zadzwonił z dobrymi wieściami to w lecznicy juz wiedzieli - dzwonili z Lublina:) 1 1 Quote
Tola Posted May 26, 2018 Author Posted May 26, 2018 10 godzin temu, terra napisał: Biedny mały Gutek, co dalej, oby udało się jakoś pomóc. Zbrakło mi z tej radości serduszka, jutro się poprawię:) Quote
Tola Posted May 26, 2018 Author Posted May 26, 2018 Dostaliśmy też dzisiaj podsumowanie kosztów Gucia z lecznicy zamojskiej, jak będzie faktura to też tutaj wrzucę Wizyty: 20/04 - 300 zł (wizyta po godzinach, morfologia, biochemia, RTG, advantix, założenie wenflonu, usuniecie kleszczy) 21/04 - 48 zł 22/04 - 47 zł 23/04 - 218 zł (kontrolna morfologia, biopsja w znieczuleniu, badanie cytologiczne - laboratorium zewnetrzne) 24/04 - 48 zł 25/04 - 46 zł 26/04 - 34 zł 27/04 - 215 zł(USG, echo serca) 28/04 - 51 zł (kontrolna morfologia) 29/04 - 33 zł 30/04 - 33zł 01/05 - 33zł 02/05 - 33zł 03/05 - 104 zł (bravecto) 08/05 - 60 zł ( leki do domu) 18/05 - 77 zł ( morfologia + leki do domu) 24/05 - 15 zł - wydano 10 szt hepatiale forte RAZEM 1395 zł w nawiasach do droższych wizyt dopisano co oprócz standardowych leków było robione, że wizyta była droższa Quote
elik Posted May 27, 2018 Posted May 27, 2018 Ogromnie się cieszę, że Guciu ma szansę na wyleczenie, poprawę komfortu życia :) Aktualnie na koncie Gucia jest kwota 205,00 zł. Czy wpłacić ją na konto Fundacji, czy masz Tolu jakiś inny pomysł na te zasoby ? Quote
Tola Posted May 27, 2018 Author Posted May 27, 2018 11 godzin temu, elik napisał: Ogromnie się cieszę, że Guciu ma szansę na wyleczenie, poprawę komfortu życia :) Aktualnie na koncie Gucia jest kwota 205,00 zł. Czy wpłacić ją na konto Fundacji, czy masz Tolu jakiś inny pomysł na te zasoby ? Wydaje mi się, ze trzymaj je Elu na razie na koncie; nie wiemy jeszcze, co dalej czeka Gutka i jakie decyzje zapadną co do tej narośli... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.