b-b Posted December 25, 2017 Share Posted December 25, 2017 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted December 27, 2017 Share Posted December 27, 2017 Po Świętach zaglądam do Beni. :-) Może Elik dziś do nas wróci... Dobrego dnia. :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted December 27, 2017 Share Posted December 27, 2017 My też się przywitamy po świętach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted December 27, 2017 Share Posted December 27, 2017 I ja się przywitam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 27, 2017 Share Posted December 27, 2017 I ja :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted December 27, 2017 Share Posted December 27, 2017 Też się witam po Świetach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 27, 2017 Share Posted December 27, 2017 Zaglądam do Beni:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted December 28, 2017 Share Posted December 28, 2017 Co nowego u Beni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted December 28, 2017 Share Posted December 28, 2017 Beniu, co słychać? :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted December 28, 2017 Share Posted December 28, 2017 Ela pewnie jeszcze nie wróciła a tam gdzie jest nie ma może zasięgu. Poczekamy cierpliwie na Elę i wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted December 28, 2017 Share Posted December 28, 2017 6 minut temu, Havanka napisał: Ela pewnie jeszcze nie wróciła a tam gdzie jest nie ma może zasięgu. Poczekamy cierpliwie na Elę i wieści. Ela już buszowała w nocy na Dogo, nadrabia tygodniowe zaległości w rozliczeniach :) Jak się obrobi to pewnikiem zajrzy i coś nam skrobnie o maliźnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted December 28, 2017 Share Posted December 28, 2017 1 minutę temu, Usiata napisał: Ela już buszowała w nocy na Dogo, nadrabia tygodniowe zaległości w rozliczeniach :) Jak się obrobi to pewnikiem zajrzy i coś nam skrobnie o maliźnie Właśnie się zorientowałam, ze zostawiła swoje ślady na niektórych wątkach, a że ma ich sporo to nie zdążyła zajrzeć na wszystkie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted December 28, 2017 Share Posted December 28, 2017 Jak się wyrobi to wleci ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 29, 2017 Author Share Posted December 29, 2017 Jestem, jestem :) Ale mnie miło zaskoczyłyście :) Bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie miłe życzenia. Żałuję, że nie mogłam czytać i odpowiadać na nie na bieżąco :( Dzisiaj jest już bardzo późno 02:06, ale jutro obiecuje nowe zdjęcia Beni i kilka świeżych informacji. To dla Was :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted December 29, 2017 Share Posted December 29, 2017 Jestem, Beniu. :-) Już się cieszę na nowe fotki i nowe wieści, Eliku. :-) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted December 29, 2017 Share Posted December 29, 2017 No to czekamy! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted December 29, 2017 Share Posted December 29, 2017 Super ! Wszystko wraca na swoje dawne tory, no i może Benia poczyniła jakieś kroczki do przodu. Zobaczymy. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 29, 2017 Share Posted December 29, 2017 Ciekawe, jak Benia zareagowała na choinkę :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 29, 2017 Author Share Posted December 29, 2017 Na początek kilka słów o Benuli. Niestety nadal w ciągu dnia najchętniej załatwia swoje potrzeby w domu. Miała dużo pracy, bo wyłożone na święta dywany trzeba było przecież zasiusiać :( Ale za to zrobiła się odważniejsza. Przychodzi bez wołania do kuchni obserwować przygotowywanie posiłków, bez strachu bierze smaczki z ręki. Ale na tym koniec. Na spacerach ciągle się czegoś boi, nie umie się bawić. Jej zabawa piłeczką polega na jej zagryzaniu. Od wczoraj dostaje Bellergot - lek na wyciszenie. Jak dostane paragon to wkleję. Muszę pójść do weta po ten lek dla moich psiaków. Wszystkie boją się głośnych odgłosów. Wreszcie dotarła książeczka zdrowia Beni. Wynika z niej, że była w schronie co najmniej od grudnia 2013 roku. Miała sterylkę 23.12.2013 r.. Dranie zrobili jej prezent w sam raz na święta Poharatali bidulkę, wrzucili do boksu i poszli do domu świętować. Przez kilka dni nikt nawet do suni nie zaglądnął, nie dał jeść, ani pić. Biedactwo. Jak sobie pomyślę, że w boksie zmagała się z bólem, strachem, zimnem i głodem to łzy same napływają do oczu. Jak mogli zrobić coś takiego!!! No jak!!! Bandziory wstrętne!!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted December 29, 2017 Share Posted December 29, 2017 To dużo wyjaśnia, dlaczego Benia ma dziś taki a nie inny charakter. Życie nie rozpieszczało jej, nie miała nikogo, kto by jej pomógł chociaż w tych ciężkich chwilach. Była zdana sama na siebie. Straszne, jak traktowane są zwierzęta... Na szczęście Benia ma to piekło już za sobą. Jednak radość z tego powodu przyćmiewa świadomość, ze inne tam pozostały i zapewne przeżywają swój koszmar w samotności i milczeniu. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 29, 2017 Share Posted December 29, 2017 Na dywany to wiele psów lubi sikać :) Wierzę, że maleńka się nauczy. Oby leki pomogły jej w opanowaniu strachów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 29, 2017 Author Share Posted December 29, 2017 1 minutę temu, Havanka napisał: To dużo wyjaśnia, dlaczego Benia ma dziś taki a nie inny charakter. Życie nie rozpieszczało jej, nie miała nikogo, kto by jej pomógł chociaż w tych ciężkich chwilach. Była zdana sama na siebie. Straszne, jak traktowane są zwierzęta... Na szczęście Benia ma to piekło już za sobą. Jednak radość z tego powodu przyćmiewa świadomość, ze inne tam pozostały i zapewne przeżywają swój koszmar w samotności i milczeniu. Miałam jeszcze wkleić zdjęcia Beni, ale "poszłam" na inny watek żeby się uspokoić. Wróciłam, żeby wkleić zdjęcia i znowu ryczę. No po co robią zabieg na dzień przed świętami, kiedy przez kilka dni nikt nie zagląda do zwierząt. Przecież mogla sobie wygryź szwy i wykrwawić się. PO CO TO CIERPIENIE, KOMU POTRZEBNE? Biedne robaczki :( Tak oddane ludziom, a tak okrutnie przez nich traktowane. Chyba byłabym zdolna zrobić coś złego takiemu draniowi, który tak bez serca traktuje zwierzęta. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 29, 2017 Share Posted December 29, 2017 Dobrze, że sunia już bezpieczna... :( ale ludziom czasem brak umiejętności posługiwania się mózgiem... elik, wysłałam Ci priv... dasz radę zajrzeć na wiadomości i mi odpisać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 29, 2017 Author Share Posted December 29, 2017 Benia na spacerku przedświątecznym. Tu wyraźnie widać strach, niepewnośc w jej oczkach :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 29, 2017 Author Share Posted December 29, 2017 3 minuty temu, Tyś(ka) napisał: Dobrze, że sunia już bezpieczna... :( ale ludziom czasem brak umiejętności posługiwania się mózgiem... elik, wysłałam Ci priv... dasz radę zajrzeć na wiadomości i mi odpisać? Odpisałam Tysiu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.