Jump to content
Dogomania

Benia już ma DS. Benia - kolejna ofiara człowieka, której musimy pomóc :(


elik

Recommended Posts


Nic nie da ani behawiorysta ani trener, jeśli dom tymczasowy nie będzie miał na co dzień czasu na uczenie reguł życia wśród ludzi. Niestety nie ma cudownych guzików, które bez wielu godzin codziennej pracy z psem mogłyby zmienić zachowanie lękliwego czy na pół dzikiego zwierzątka. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.12.2017 o 14:05, anica napisał:

A może, zaprosić na wątek Sowę?notworthy.gif  jej rady są...Bezcenne!

Właśnie zwróciłam się do Sowa z prośbą o poradę.

Dnia 9.12.2017 o 16:23, Sowa napisał:


A co Benia ma na co dzień do roboty? Czym może się zająć? Jakie słowa człowieka rozumie na tyle, aby reagować na nie?

Tego nie wiem, podejrzewam, że sunia nie była dotychczas socjalizowana :(   W schronie bała się obsługi, ale to większość psów, zwłaszcza te małe, niestety boi się pracowników schronu, pozbawionych empatii, bardzo często traktujących psiaki z buta :( Wiele psów zaraz po wyjściu ze schronu okazuje się całkiem normalnym psem, szukającym kontaktu z człowiekiem.

Dnia 9.12.2017 o 16:58, Sowa napisał:


Nic nie da ani behawiorysta ani trener, jeśli dom tymczasowy nie będzie miał na co dzień czasu na uczenie reguł życia wśród ludzi. Niestety nie ma cudownych guzików, które bez wielu godzin codziennej pracy z psem mogłyby zmienić zachowanie lękliwego czy na pół dzikiego zwierzątka. 

To prawda. Psiak sam od siebie niczego się nie nauczy.

Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, Sowa napisał:

A czy chociaż wiadomo, skąd trafiła do azylu i w jakim weku? znajda uliczna odłowiona czy oddana przez człowieka?

Nic mi na ten temat nie wiadomo. Dopytam Basię, ale z tego schronu niczego się nie można dowiedzieć, ani doprosić. Nawet książeczki zdrowia nie zawsze idą za psiakiem, a nigdy razem z psem. Trzeba czekać po kilka tygodni. Benia chyba jeszcze nie dostała książeczki.

Link to comment
Share on other sites

29 minut temu, Sowa napisał:

No to kolejne pytania - jaki ma kontakt z opiekunką. Podejdzie do podawanego z ręki smakola? Jest łakoma? Je w ukryciu, jak człowiek nie widzi, czy przy człowieku? Podejdzie do opiekunki z chęcią kontaktu?

Wiem, że na początku,po przyjeździe ze schronu było kiepsko. Unikała kontaktów. Teraz jest lepiej, o ile dobrze pamiętam już bierze smakola z ręki. O resztę dopytam. Zadzwonię.

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Sowa napisał:

No to kolejne pytania - jaki ma kontakt z opiekunką. Podejdzie do podawanego z ręki smakola? Jest łakoma? Je w ukryciu, jak człowiek nie widzi, czy przy człowieku? Podejdzie do opiekunki z chęcią kontaktu?

Benia nadal jest nieufna. Smaczka weźmie z ręki, ale nie jest to regułą. W domu bierze, ale na ogródku, gdy Ewa chce ją nagrodzić za to, że tam siusia, a nie w domu, to już nie weźmie. Zdarza się, że zrobi sioo w domu. Nie wiedziała do czego służą zabawki.Teraz powoli uczy się zabawy zabawkami. Nie przepada za kontaktem z ręką ludzką. Zamknięcie drzwi, gdy jest w pokoju uważa chyba za zagrożenie, bo zaczyna szczekać.

Link to comment
Share on other sites

No to jedzenie powinna dostawać tylko z ręki. Jak się bawi zabawkami - bierze do pyska i gryzie czy bawi się razem z człowiekiem? Tylko branie do pyska i gryzienie nie daje nic, zabawki mają sens, jak pies bawi się razem z człowiekiem. Inaczej będzie wsio gryzła tylko. Jeśli bawi się sama, to powinna być zabawka o wyraźnie innym zapachu - nie szmaciana. Skoro ma do zabawy zabawkę pachnącą tak samo, jak to, co ma na sobie człowiek, to czemu nie gryźć spodni, prawda?

  A jak szczeka w zamkniętym pokoju to gorzej jak źle - jak wydać psa z lękiem separacyjnym, niechętnego kontaktom z ludźmi i sikającego w domu? Trzeba by uczyć pozostawania w spokoju na dodatek. Dużo pracy, oj, dużo. Ma dobre relacje z innymi psami, żeby naśladować ich zachowanie?

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Sowa napisał:

No to jedzenie powinna dostawać tylko z ręki. Jak się bawi zabawkami - bierze do pyska i gryzie czy bawi się razem z człowiekiem? Tylko branie do pyska i gryzienie nie daje nic, zabawki mają sens, jak pies bawi się razem z człowiekiem. Inaczej będzie wsio gryzła tylko. Jeśli bawi się sama, to powinna być zabawka o wyraźnie innym zapachu - nie szmaciana. Skoro ma do zabawy zabawkę pachnącą tak samo, jak to, co ma na sobie człowiek, to czemu nie gryźć spodni, prawda?

  A jak szczeka w zamkniętym pokoju to gorzej jak źle - jak wydać psa z lękiem separacyjnym, niechętnego kontaktom z ludźmi i sikającego w domu? Trzeba by uczyć pozostawania w spokoju na dodatek. Dużo pracy, oj, dużo. Ma dobre relacje z innymi psami, żeby naśladować ich zachowanie?

 

Wielkie dzięki za uwagi. Gdy piszesz co i jak,  wydaje się to takie proste i oczywiste, ale człowiek sam od siebie tego nie wie. Bardzo Ci dziękuję za to, że zechciałaś poświęcić czas biednej suni. Wiem, że jesteś bardzo zajęta, tym bardziej dziękuję :)

Jak nauczyć sunię pozostawania w spokoju, jak oduczyć sikania w domu - na podwórku nie ma jak nagrodzić jej za to, że tam sika, bo na polu nie weźmie z ręki smaczków :(

Przekażę Twoje uwagi i dopytam o jej relacje z innymi psiakami.

Link to comment
Share on other sites

Jestem po rozmowie z Sowa. Znowu cenne wskazówki :)

 

Żeby pokonać lęk Beni przed człowiekiem, żeby człowiek dobrze się jej kojarzył, Bienia musi dostawać jedzenie wyłącznie z ręki. Karmiący powinien siedzieć na podłodze i karmiąc nie patrzeć na sunię. Ręka wyciągnięta w bok, głowa odwrócona w drugą stronę i cichym, ciepłym głosem przywoływać sunię. Gdy przełamie się i zacznie jeść, cicho mówić: dobrze Benia, dobrze Benia. . .

Początki będę trudne. Sunia może nie podchodzić. Nie przejmować się, jak zgłodnieje to podejdzie. Nawet dobrze byłoby, gdyby sunia schudła, jest zdecydowanie za gruba.

To pierwsze i podstawowe zasady socjalizacji. Sunia musi przestać się bać człowieka i zacząć kojarzyć go  z czymś przyjemnym, z jedzeniem. Nie da się nauczyć psa czegokolwiek więcej, gdy pies się boi, ucieka przed człowiekiem. Pies musi szukać człowieka, chcieć z nim przebywać. To podstawa i warunek uczenia czegokolwiek, w tym także czystości w domu.

Dziękuję Sowa  5a2d0668dd9b5_kwiatki3.jpg.16648588da2dab1c5a82628926ac94fc.jpg

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, elik napisał:

 

Dziękuję Sowa  5a2d0668dd9b5_kwiatki3.jpg.16648588da2dab1c5a82628926ac94fc.jpg

Sowa, przyznam Ci się, że zaglądam sobie często na Twój Profil i czytam Twoje posty z wielu wątków, które by mi pewnie umknęły. Oprócz tego, że Twoje rady są na pewno fachowe, świetnie piszesz. Fascynująca lektura. :-)

Damy radę, Beniu. :-)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Havanka napisał:

Dobrze, ze te cenne rady Sowy są na wątku, bo nie tylko pomogą Beni, ale wiele osób na pewno z nich skorzysta, w tym również i ja. Dzięki Sowa.

To racja :)

Niestety lajki mi się skończyły :/

Edit: Już mam ;)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, b-b napisał:

Trzymam kciuki aby rady przynosiły efekty !

Bogusiu, zawsze przynoszą efekty jeśli się je stosuje, jestem przekonana :)

 

21 godzin temu, Elisabeta napisał:

Sowa, przyznam Ci się, że zaglądam sobie często na Twój Profil i czytam Twoje posty z wielu wątków, które by mi pewnie umknęły. Oprócz tego, że Twoje rady są na pewno fachowe, świetnie piszesz. Fascynująca lektura. :-)

Damy radę, Beniu. :-)

... dobry pomysłokok.gif

19 godzin temu, Havanka napisał:

Dobrze, ze te cenne rady Sowy są na wątku, bo nie tylko pomogą Beni, ale wiele osób na pewno z nich skorzysta, w tym również i ja. Dzięki Sowa.

... to tak jak ja :)

Słodki pycholek Beni, miło jest zobaczyć, dziękujemy Eluniu okok.gif

Link to comment
Share on other sites

Na odległość można proponować tylko takie działania, które na pewno nie zaszkodzą. A czy pomogą, to się okaże - może Benia zacznie naśladować zachowania psa bardziej już "domowego", oby,  Na fotce, na której widać rękę ze smakolem, Benia chyba nie wie, czy bronic się, czy uciekać przed kimś/czymś naprzeciw - co ją wystraszyło? Ruch człowieka? Aparat fotograficzny? "Celowanie" aparatem jest strasznie groźne przecież, to jak oko wpatrujące się przed atakiem. W takich emocjach pies nie podejdzie do jedzenia raczej. Jeśli mimo to podeszła i zjadła, to nie jest tak źle.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Dzięki Sowa   :)

Dostałam od p. Ewy kilka informacji o zachowaniach Beni. Okazuje się, że ja "dorobiłam" Beni szczekanie w zamkniętym pomieszczeniu. Okazuje się, że Benia dotychczas jeszcze nie zaszczekała. W zamkniętym pomieszczeniu okazuje zaniepokojenie, ale nie szczeka.

 

Link to comment
Share on other sites

No to dobra wiadomość, że nie szczeka pozostawiana.  o tyle będzie łatwiej:-)

A za kwiatki i miłe słowa bardzo dziękuję. Może udałoby się zorganizować nieodpłatnie dla prowadzących domy tymczasowe i ratujących zwierzaki coś w rodzaju 2-3-godzinnego spotkania informacyjnego ze szkoleniowcem - o podstawach porozumiewania się z psem. O tym, jak uczyc zachowań, które ułatwią adopcję. Szkoleniowca przytargam, byle nie za daleko od Krakowa. Byłyby chętne Panie do organizacji i uczestnictwa?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...