Jump to content
Dogomania

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Reksio po powrocie z adopcji znalazł cudowną Rodzinę, gdzie kochają go najbardziej na świecie.


Recommended Posts

2 minuty temu, Alaskan malamutte napisał:

Cała przyjemność po mojej stronie happy.gif Oglądać usmiechniety pysio Reksiulka - bezcenne!!! A ta działka...sama bym sie wyadoptowala do tej rodzinki...MDR18.gif

Asiu w 100% się z Tobą zgadzam.Reksiunio trafił do CUDOWNEJ RODZINY!!!

Wszystkie adopcje cieszą, ale chyba ta i zamojskiej księżniczki Jagusi oraz Dobrusi cieszą mnie szczególnie.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Alaskan malamutte napisał:

Nawet bardzo!!!!Biega za piłeczką, bawi się !! 

1523035751061.jpg

 

4 godziny temu, Nesiowata napisał:

Wreszcie znalazł swoje miejsce.

To prawda, Reksio znalazł swoje miejsce na ziemi, jest kochany najbardziej na świecie.

Nie ma śladu po schroniskowym smutasku, ani po agresorze z poprzedniego domu.

Zdjęcie z piłeczką obłędne, przednie łapki w powietrzu.

Link to comment
Share on other sites

A Sowa musi się czepiać... Tego rodzaju zabawa jest bardzo ekscytująca dla psa, ale nie może trwać zbyt długo ani zbyt często  - właśnie dlatego, że szalenie pobudza, bez możliwości rozładowania emocji, bez zakończenia sukcesem. To trochę tak, jakby dziecko bez końca rozpakowywało prezent, nie mogąc się do niego dostać; na pewno po jakimś czasie dziecko zacznie się złościć.  Reksia na pewno można nauczyć szukania piłeczki, to wtedy będzie jak polowanie  - pies zmęczy się psychicznie i odpręży po znalezieniu takiej piłeczkowej zdobyczy. Najlepiej, aby znalezioną piłeczkę/zabawkę/rękawiczkę/klucze/kartę kredytową - niepotrzebne skreślić - oddawał właścicielom. to już będą polować razem, ale liderem polowania będzie właściciel.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Może lepiej jednak nie zaczynać od szukania i odnajdywania karty kredytowej. Czyli lepiej bawic sie wspólnie z psem niz dawac mu piłeczkę żeby sie sam bawil? I nie należy sie martwic jak czyjś pies nie jest zaintetesowany samotną zabawą piłeczką?

Tak pytam przy okazji. Bo jedna moja suka calkiem nie jest zainteresowana piłeczką. A druga ewentualnie jeslima to jakis zwiazek z zabawą ze mna. Żadna sama sie piłeczką nie bawi, nawet nie mają zostawionej pileczki do zabawy na legowisku/ w mieszkaniu. Psie zabawki trzymam w szufladzie. I czasem sie zastanawiam czy to dobrze, ale nie widzę zeby miały taką potrzebę.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o ścisłość, to Reksio bawił się piłką ze swoim Pańciem, a że to piesio jest tu GWIAZDOREM nr 1, to Pańcio się usunął z kadru.

Reksio ma wymyślanych wiele zabaw i atrakcji, z czego jest bardzo zadowolony.

Niemniej jednak wszelkie sugestie i rady jak zawsze mile widziane

Sara2011 zmieniła dane właściciela w bazie Safe Animal, za co bardzo serdecznie dziękuję.

 

Link to comment
Share on other sites

Najlepiej moim zdaniem bawić się razem z psem. Piłka, której pies nie może ująć w zęby nie jest zła okazjonalnie - byle pies nie zostawał z nią sam godzinami, byle nie zafiksował się na bezskutecznych próbach chwytu. Skoro była to wspólna zabawa, to doskonale. Wtedy to jest zabawa w polowanie, a piłka czy gryzak zastępuje żywego zajączka; możliwość szukania, pościgu, chwytu "zastępczego" zajączka jest dla wielu psów nagrodą bez porównania cenniejszą od smakoli. Myślę, że Reksia można by nauczyć bardzo wiele, nagradzając możliwością upolowania zabawki. Wszystkie siady, warowania, zostawania, idealne chodzenie przy nodze, powroty itp  mogą być tak nagradzane.

Każdy pies może mieć różne nasilenie popędów - żaden nie jest gorszy ani lepszy niezależnie od tego, czy interesuje się piłką/zabawką czy nie.

Co do karty kredytowej - można przecież gubić starą, nieczynną:-) a za to jakie wrażenie na znajomych (i nieznajomych) jak pies znajdzie, ha!

Moja suka lubiła nosić wszystko - zawsze najbardziej podziwiali ją przypadkowi przechodnie, gdy na ulicy chodziła z portfelem w pysku. Kiedyś było zabawnie, bo "zgubiłam" jej tenże portfel do szukania niedaleko parkowej ławki - no i gdy znalazła, ktoś natychmiast chciał się do portfela (pustego) przyznać..

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

U Reksia nadal wszystko, super, hiper, rewelacyjnie.

Zapytałam p. Anię, czy pieniążki z konta Reksia mogę przekazać dla kolejnego psiaczka w potrzebie.

Padła odpowiedź, że oczywiście.

Wobec tego kwotę 97,20 pozwolę sobie przekazać na konto Toficzka

 

Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, elik napisał:

O kurtka na wacie, a gdzie ja byłam, że ominęły mnie takie emocje???

 

3 godziny temu, Nesiowata napisał:

Przecież Kika była najważniejsza!

A ja dla odmiany dopiero wczoraj nadrobiłam zaległości na wątku Kikuni.

Najważniejsze, że mamy kolejne Happy Endy!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...