Gusiaczek Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 Bez ustanku myślę o Biedaku .... a co do procedur (lub ich braku) jest takie powiedzenie: wyżej d.... nie podskoczysz i to, niestety prawda :( musimy po prostu czekać .... Quote
Anula Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 28 minut temu, Gusiaczek napisał: Bez ustanku myślę o Biedaku .... a co do procedur (lub ich braku) jest takie powiedzenie: wyżej d.... nie podskoczysz i to, niestety prawda :( musimy po prostu czekać .... Tak musimy czekać i być myślami aby to ucho goiło się. Marzy mi się tam wybudowanie,czy dobudowanie izolatki aby psy po zabiegach mogły przebywać w cieple,w czystości w tym trudnym dla nich okresie a nie pakowane po zabiegach do boksów. Na pewno by pomoc finansowa na ten cel dotarła od osób prywatnych,no ale nie ma kto tego tematu ruszyć. Quote
Gusiaczek Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 P. Grządziel szef schroniska w Przemyślu - on,podobnie Owsiakowi, potrafi skupić masę ludzi wokół potrzeb swoich podopiecznych ... Ten Człowiek bardzo mi imponuje! może zechciałby podpowiedzieć, jak się zabrać do tematu? zresztą myślę, że wokół nas jest wiele takich osób ;) Quote
UlaFeta Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 14 godzin temu, Alaskan malamutte napisał: Do naszego schronu wstęp jest w godzinach otwarcia, bez problemu. Aparaty zawsze z Tolą mamy ze sobą i zdjęcia możemy robić. Z informacjami o psach jest już trochę gorzej... A widok psów w boksach...no cóż...przygnębiający...Szczególnie tych starych, chorych, kalekich, nieadopcyjnych... Tam nawet nie było godzin otwarcia:( Wszystko zalezalo od humoru dyrekcji. Quote
Perełka1 Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 5 godzin temu, Anula napisał: Tak musimy czekać i być myślami aby to ucho goiło się. Marzy mi się tam wybudowanie,czy dobudowanie izolatki aby psy po zabiegach mogły przebywać w cieple,w czystości w tym trudnym dla nich okresie a nie pakowane po zabiegach do boksów. Na pewno by pomoc finansowa na ten cel dotarła od osób prywatnych,no ale nie ma kto tego tematu ruszyć. Nadzieja w miejscowych fundacjach. Quote
Tola Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 10 godzin temu, Anula napisał: Tak musimy czekać i być myślami aby to ucho goiło się. Marzy mi się tam wybudowanie,czy dobudowanie izolatki aby psy po zabiegach mogły przebywać w cieple,w czystości w tym trudnym dla nich okresie a nie pakowane po zabiegach do boksów. Na pewno by pomoc finansowa na ten cel dotarła od osób prywatnych,no ale nie ma kto tego tematu ruszyć. W schronisku jest pomieszczenie dla psów po zabiegach, tzw szpitalik (jest tam chyba 2 boksy), który powstał w wyniku naszych uzgodnień z ówczesnymi władzami miasta. Nie wiem, czy jest ogrzewane. Z tego co wiem to trafiają tam psy po wypadkach. Quote
Anecik Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 Mam przekazać kaskę po Poli na Oneczka - proszę skarbnika o podanie nr konta. Quote
mar.gajko Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 3 minuty temu, anecik napisał: Mam przekazać kaskę po Poli na Oneczka - proszę skarbnika o podanie nr konta. Aneciku, poczekać musimy aż Onek wyjdzie ze schronu. Na razie wydać go nie chcą, bo po operacji jest. Skarbnikiem jest Jo37, i upomni się jak tylko będzie wolny. 1 Quote
Anecik Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 11 minut temu, mar.gajko napisał: Aneciku, poczekać musimy aż Onek wyjdzie ze schronu. Na razie wydać go nie chcą, bo po operacji jest. Skarbnikiem jest Jo37, i upomni się jak tylko będzie wolny. Wiem o operacji - podczytuję jego wątek - ale myślałam że już można przelać. Niech sobie poczekają. W każdym bądź razie z pieniędzy po Poli jest - zgodnie z wpisem Toli na wątku Poluni - 500 zł na Oneczka. 1 Quote
mar.gajko Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 1 godzinę temu, anecik napisał: Wiem o operacji - podczytuję jego wątek - ale myślałam że już można przelać. Niech sobie poczekają. W każdym bądź razie z pieniędzy po Poli jest - zgodnie z wpisem Toli na wątku Poluni - 500 zł na Oneczka. Dziękujemy przepięknie, ale żeby nie zapeszać. Niech u Ciebie jeszcze poleżą. Quote
mar.gajko Posted February 2, 2017 Posted February 2, 2017 Staruszku myślę o Tobie. Abyś to wszystko przetrzymał. Bądź dzielny. 1 Quote
Grażka123 Posted February 3, 2017 Posted February 3, 2017 Czy można zobaczyć psiaka po operacji, może ktoś będzie w sobotę lub niedzielę i będą jakieś wieści. Bardzo się niepokoję. Quote
Alaskan malamutte Posted February 3, 2017 Posted February 3, 2017 2 minuty temu, Grażka123 napisał: Czy można zobaczyć psiaka po operacji, może ktoś będzie w sobotę lub niedzielę i będą jakieś wieści. Bardzo się niepokoję. Wybieramy się jutro z Tolą do schroniska. Jeżeli pies jest w szpitaliku, zamknięty, to nie ma szans, aby go zobaczyć...Na pewno zapytamy o niego... 1 Quote
agat21 Posted February 3, 2017 Posted February 3, 2017 10 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Wybieramy się jutro z Tolą do schroniska. Jeżeli pies jest w szpitaliku, zamknięty, to nie ma szans, aby go zobaczyć...Na pewno zapytamy o niego... Oby wszystko było na dobrej drodze do wyjścia Oneczka ze schronu. Mocno w to wierzę! 1 Quote
Grażka123 Posted February 3, 2017 Posted February 3, 2017 Z wielkim niepokojem czekamy na wieści... Quote
Tola Posted February 3, 2017 Posted February 3, 2017 Mam nadzieję, ze po jutrzejszej wizycie w schronie będziemy mieć dobre wieści. Dostałam dzisiaj zdjęcie kolegi (pojechał do Gorzowa ); ma na imię Suri, leczą mu uszy, a poza tym wszytko z nim ok. Quote
konfirm31 Posted February 3, 2017 Posted February 3, 2017 Śliczny chłopak. Dobrze, że mu dobrze :). Teraz czekamy, żeby szczęście wreszcie uśmiechnęło się do starego ONeczka :) Quote
agat21 Posted February 4, 2017 Posted February 4, 2017 Wieczorkiem pewnie coś napiszą Tola i Alaskan. Quote
mar.gajko Posted February 4, 2017 Posted February 4, 2017 2 minuty temu, agat21 napisał: Wieczorkiem pewnie coś napiszą Tola i Alaskan. Napiszą bo były w schronie i pytały o naszego Starunia. Quote
Tola Posted February 4, 2017 Posted February 4, 2017 Oneczek siedzi zamknięty w szpitaliku i podobno ma się lepiej - zaczął jeść no i nie jest już taki spięty. Zapytałam pracownika, jak teraz zamierzają go wyprowadzać, czy znowu na tym chwytaku no i usłyszałam, ze może nie... Jak wszystko będzie dobrze, to około czwartku chłopak może wyjechać - tylko gdzie? Może da się uprosić Murkę, zeby na miejsce Albinka............... Quote
konfirm31 Posted February 4, 2017 Posted February 4, 2017 8 minut temu, Tola napisał: Oneczek siedzi zamknięty w szpitaliku i podobno ma się lepiej - zaczął jeść no i nie jest już taki spięty. Zapytałam pracownika, jak teraz zamierzają go wyprowadzać, czy znowu na tym chwytaku no i usłyszałam, ze może nie... Jak wszystko będzie dobrze, to około czwartku chłopak może wyjechać - tylko gdzie? Może da się uprosić Murkę, zeby na miejsce Albinka............... To by było najlepiej. Jak nie da rady, to do Lecznicy, na przegląd i czekamy na miejsce u Murki. Tak mi się wydaje. A Wy, co myślicie? Quote
mar.gajko Posted February 4, 2017 Posted February 4, 2017 17 minut temu, Tola napisał: Oneczek siedzi zamknięty w szpitaliku i podobno ma się lepiej - zaczął jeść no i nie jest już taki spięty. Zapytałam pracownika, jak teraz zamierzają go wyprowadzać, czy znowu na tym chwytaku no i usłyszałam, ze może nie... Jak wszystko będzie dobrze, to około czwartku chłopak może wyjechać - tylko gdzie? Może da się uprosić Murkę, zeby na miejsce Albinka............... 6 minut temu, konfirm31 napisał: To by było najlepiej. Jak nie da rady, to do Lecznicy, na przegląd i czekamy na miejsce u Murki. Tak mi się wydaje. A Wy, co myślicie? Tak myślimy. Rozmawialam z Kasią. Bardzo będzie sie sprężać, żeby przyjąc Staruszka, ale gdyby nie, to w pierwszy możliwy dzień, kiedy go będzie można wyjąc ze schronu, trzeba go brać do tej lecznicy i tam niech najwyżej czeka na miejsce u Kasi. 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.