Niebieska713 Posted May 28, 2010 Share Posted May 28, 2010 [quote name='Patyś_']Ja na ogół sprzątam po psiakach. Gdy wychodzę z nimi w moje okoliczne lasy to nie, ale gdy jesteśmy na mieście to staram się posprzątać. Ale ile razy zjechali mnie ludzie jak, że tak powiem, psa, że w ogóle pozwalam psu w parku się załątwić! Nie ważne że już schylam się żeby sprzątnąc koopę, trzeba mnie obje**ać od góry do dołu...[/QUOTE] Bo na ogol obrywa niewinny...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mare Posted May 28, 2010 Share Posted May 28, 2010 Ja zapytam offtopowo, Litterka - to w Trójmieście nie ma całorocznego bana na psy na plaży? Jeśli nie ma, od kiedy do kiedy można wychodzić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Litterka Posted May 28, 2010 Share Posted May 28, 2010 Szczerze mówiąc, to nie wiem, jak to jest z plażą. Poprzedni mój piesio odszedł w lutym 2006 r., a obecną mam dopiero od września i jak na razie tematem plaż się nie interesowałam... Możesz spróbować spojrzeć na [url]www.gdynia.pl[/url], klikając w banerek "Pies w mieście" :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niebieska713 Posted May 29, 2010 Share Posted May 29, 2010 [quote name='mosca']Ja zapytam offtopowo, Litterka - to w Trójmieście nie ma całorocznego bana na psy na plaży? Jeśli nie ma, od kiedy do kiedy można wychodzić?[/QUOTE] Teoretycznie jest ban caloroczny,ale najwiekszy to w okresie wakacji...Na zejsciach na plaze sa znaki zakazu wprowadzanie pso i jesli akurat zlapie Cie SM na plazy z psem,to zaplacisz ladny podatek...:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted May 29, 2010 Share Posted May 29, 2010 [quote name='Niebieska713']Teoretycznie jest ban caloroczny,ale najwiekszy to w okresie wakacji...Na zejsciach na plaze sa znaki zakazu wprowadzanie pso i jesli akurat zlapie Cie SM na plazy z psem,to zaplacisz ladny podatek...:oops:[/QUOTE] Ładny znaczy jaki? Kurza twarz, my się wybieramy nad morze ale na wiochę, może tam nie ma SM :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niebieska713 Posted May 29, 2010 Share Posted May 29, 2010 [quote name='evl']Ładny znaczy jaki? Kurza twarz, my się wybieramy nad morze ale na wiochę, może tam nie ma SM :oops:[/QUOTE] Te znaki zakazu,to chyba obowiazuja tylko w miescie w tych rejonach,gdzie ludzie sie kapia.Nie wiem jak jest z kapieliskami pozamiejskimi.Chociaz teraz,to wszedzie robia jakies nakazy i zakazy dla psow...to gdzie ten pies ma biegac...????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulix Posted May 29, 2010 Share Posted May 29, 2010 Ja po psach nie sprzątam, okoliczności nie sprzyjają. Mieszkam na wsi, na spacer chodzę do lasu, jak jadę na szkolenie to do przystanku również muszę dojść lasem. Psy mam dwa, parę oczu tylko jedną. Poza tym mój pies spuszczony ze smyczy biega w promieniu kilkudziesięciu metrów, ciężko więc zebrać ową kupę, bo nawet jeśli zauważę, że mój pies załatwia aktualnie potrzebę, to zanim przedrę się przez trzydzieści metrów pokrzyw i chaszczy mój pies już dawno sobie pójdzie, a odnalezienie kupy będzie praktycznie niemożliwe. Wspomniane było znaczenie samców. To że mój pies "podlewa krzaczki" jest chyba naturalne. Ale bądźmy realistami - psi pęcherz to nie wanna i całego chodnika nie zaleje. Ludzie uskarżają się, że wdeptują w psie kupy, ale wystarczy zapatrzeć się na miejskim trawniczku na pięć minut i pies wraca cały wytarzany. No i jest jeszcze jedna kwestia, dla której ludzie nie sprzątają - za woreczki się płaci, a niewielu znam ludzi, którzy uważają za słuszne inwestowanie w psie kupy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted May 29, 2010 Share Posted May 29, 2010 [quote name='Paulix']No i jest jeszcze jedna kwestia, dla której ludzie nie sprzątają - za woreczki się płaci, a niewielu znam ludzi, którzy uważają za słuszne inwestowanie w psie kupy ;)[/QUOTE] tak, inwestycja spora i nie do przeskoczenia:evil_lol: za 500 szt woreczków płacę 7 zł wystarczyło poprosic w zaprzyjaźnionym sklepie o zakupienie dla mnie w hurtowni dodatkowej paczki woreczków do pakowania towaru przy okazji gdy sami się tam zaopatrują. Ludzie po prostu mają w nosie czy świnią wokół siebie czy nie- i to jest podstawowy problem a cała reszta to najzwyklejsze preteksty aby sobie sumienie wybielić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niebieska713 Posted May 29, 2010 Share Posted May 29, 2010 [quote name='taks']tak, inwestycja spora i nie do przeskoczenia:evil_lol: za 500 szt woreczków płacę 7 zł wystarczyło poprosic w zaprzyjaźnionym sklepie o zakupienie dla mnie w hurtowni dodatkowej paczki woreczków do pakowania towaru przy okazji gdy sami się tam zaopatrują. Ludzie po prostu mają w nosie czy świnią wokół siebie czy nie- i to jest podstawowy problem a cała reszta to najzwyklejsze preteksty aby sobie sumienie wybielić[/QUOTE] Dokladnie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patyś_ Posted May 29, 2010 Share Posted May 29, 2010 Szczerze? Raz wypróbowałam tej "psiej torebki" z pojemnika. Nigdy więcej! Nie wygodnie, potrzebne są dwie ręce, aprzy 2 psa, to a wykonalne! Ja już wolę właśnie zwykły worek ze spożywczaka :) Taniej i przed wszystkim wygodniej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niebieska713 Posted May 29, 2010 Share Posted May 29, 2010 [quote name='Patyś_']Szczerze? Raz wypróbowałam tej "psiej torebki" z pojemnika. Nigdy więcej! Nie wygodnie, potrzebne są dwie ręce, aprzy 2 psa, to a wykonalne! Ja już wolę właśnie zwykły worek ze spożywczaka :) Taniej i przed wszystkim wygodniej![/QUOTE] Te papierowe torebki nie sa zbyt funkcjonalne...Ciekawe kto je projektowal,bo na pewno nie ktos kto ma psa i po nim sprzata! Ja tez uzywam jednorazowek ze sklepow.Latwiej je schowac w kieszen,gdy sie idzie na spacerek z psiakiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erica Posted May 29, 2010 Share Posted May 29, 2010 Też używam jednorazowych woreczków, ale mam małe wyrzuty sumienia; bo gdyby się postarać to dałoby się ekologiczniej :p [QUOTE]za woreczki się płaci, a niewielu znam ludzi, którzy uważają za słuszne inwestowanie w psie kupy [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG][/QUOTE] A ja znam niewielu, którzy uważają za słuszne wdeptywanie w psie przetrawione śniadanka. :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
VIGOR-VITO Posted May 29, 2010 Share Posted May 29, 2010 Osobiście specjalnego kosza na psie kupy u nas nie widziałam ani razu, najlepiej to chyba do domu zanieść, bo na osiedlach drą się ci co okupują podwórkowe ławeczki, no bo przecież bedzie śmierdzieć, przystankowe kosze nie na to, a na ulicy jak na lekarstwo:( Nie mniej SM uwielbia krążyć i podpatrywać z boczku czy się zbiera, więc "taniej" zbierać:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patyś_ Posted May 29, 2010 Share Posted May 29, 2010 Nie zapomnę, jak moja sunia miała straszną biegunkę. A byłysmy w parku, w centrum. Biedna robiła na rzadko, więc zebrałam koopke obok ( jakieś dwa , no cztery kroki w bok), dla rachunku, to się pan z SM zapytał czemu nieswojego pieska koopę sprzątam. Jak wyjaśniłam czemu podziękował i obiecał więcej nie przeszkadzać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
VIGOR-VITO Posted May 29, 2010 Share Posted May 29, 2010 no wyrozumiały był człek:):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sugarr Posted May 29, 2010 Share Posted May 29, 2010 Fajnie byłoby gdyby na jedną ulicę przypadał jeden kosz na psie odchody (a nawet dwa na dłuuugich ulicach). Psy towarzyszą nam i w centrum miasta i na osiedlach - różnie bywa. A pies to pies, jak nagle zacznie robić kupę, to się go przecież nie powstrzyma... Jak się wrzuca do zwykłych koszy, to przechodnie patrzą morderczym wzrokiem, a przecież jak można chodzić przez centrum miasta z psią kupą w ręce?? Strasznie to wszystko prowizoryczne, zamiast faktycznie pomocne... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted May 29, 2010 Share Posted May 29, 2010 [quote name='VIGOR-VITO']Osobiście specjalnego kosza na psie kupy u nas nie widziałam ani razu, najlepiej to chyba do domu zanieść, bo na osiedlach drą się ci co okupują podwórkowe ławeczki, no bo przecież bedzie śmierdzieć, przystankowe kosze nie na to, a na ulicy jak na lekarstwo:( [/QUOTE] E? Zawiązana kupa w woreczku podejrzewam, że wonieje podobnie co np. zużyty pampers, który jakoś takim wrzaskunom nie przeszkadza... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Litterka Posted May 29, 2010 Share Posted May 29, 2010 No bo przecież u dziecka to naturalne, że ma pampersa, ale pies? Kupa psia? Toż to obrzydliwe i śmierdzi! Ehhh... głupota ludzka nie zna granic... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saite Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 [quote name='evl']E? Zawiązana kupa w woreczku podejrzewam, że wonieje podobnie co np. zużyty pampers, który jakoś takim wrzaskunom nie przeszkadza...[/QUOTE] W moim odczuciu psiej kupie trudno pod względem zjadliwości zapachu dorównać ludzkiej, dziecięcej. Zatem pampers smrodzi bardziej, nawet muchy bardziej lgną.;) [B]Sugarr[/B], wyrzucasz kupę do kosza źle, trzymasz w ręce (w opakowaniu, ale jednak) też się ludzie patrzą podejrzliwie. Na szczęście przepisy umożliwiają wyrzucanie kup do zwykłych koszy, więc niech się "bazyliszki" gapią, może się czegoś nauczą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patyś_ Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Ja tam już się nie przejmuję upierdliwymi spojrzeniami :) Ludzie już nie raz mówili, że skoro mam dwa psy to muszę być jakimś menelem/plebsem, że u mnie w domu to pewno syf smród brud i ubóstwo i jak wyrzucam kupy to jestem elementem społecznym :cool3: Tak, kocham moherowe babcie które mi to powtarzają:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majena Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Ja przewertowałam ustawy z mojego miasta i jest wyraźnie napisane,że kupy piesie można wyrzucaćdo specyjalnych koszów z tym że przeznaczeniem/co u nas jest dziwnie rozmieszczone,przy jednym małym skwerze stoją cztery a potem przez cztery ulice nic/lub do koszy miejskich które są wyściełane folią.Ale niestety i jednych i drugich koszy u nas mało,więc idąc z psem do parku,muszę kupkę niść przez półgodziny i wyrzucić dopiero w parku.Oj wtedy to jestem poddane niezłej kontroli wzrokowej.Nie zbieram-źle,zbieram-to jestem dziwna.Normalnie śmiać się chce.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erica Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 U mnie w mieście też jest fajnie. Niby obowiązuje nakaz sprzątania po psach, ale pojemników na psie kupy nie ma. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że obowiązuje też ZAKAZ wyrzucania ich do normalnych koszy. :roll: A kiedy kilka lat temu złożyliśmy do burmistrza petycję o zainstalowanie psich koszy ( oczywiście w piśmie byla zmianka o zakazie) to dostaliśmy bardzo uprzejmą odpowiedź odmowną. I nawet PS było :razz: "Przypomina sie o obowiązującym nakazie sprzątania nieczystości... blablabla... odstąpienie od tego, jest karane blablabla. I bądź tu człowieku mądry :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fun Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Ciekawe czy pan burmistrz ma pieska ;d Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnest Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Ja ostatnio miałam przygodę z kuupolem. Strasznie się spieszyłam i lazłam z psem, który (bidula) chcał zrobić bobka, a pani biegła i biegła...I kiedy byłam w podziemu kucnął i zaczął robić. (O zgrozo!) Zawsze po nim sprzątam więc nie stanowiło to problemu. Pech chciał że było to 5 metrów od babeczek handlujących, które wystawiły tam sobie "kramiki". Panie nie były zadowolone - nie dziwię się. Ale dopiero jak wyjełam torebkę to panie były tak wstrząśnięte i obrzydzone (!!!) że przeszło mi przez myśl żeby tą kupę im tam zostawić :) Ale chociaż nauczyłam się jednego - psa wykupkać a potem się spieszyć;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Afryka Posted May 31, 2010 Share Posted May 31, 2010 Ja też się kilka razy spotkałam z taką reakcją - niektórych ludzi bardziej brzydzi fakt zbierania kupy do worka, niż to że ona sobie leży i czeka aż ktoś w nią wdepnie :) Ale jednak przeważają komentarze pozytywne, większość ludzi popiera sprzątanie po psach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.