Jump to content
Dogomania

Sasanko- Lenka opuściła Radysy:) MA DS w Katowicach :) trzymajmy kciuki


kiyoshi

Recommended Posts

11 godzin temu, kiyoshi napisał:

 

KOchane, rozmawiałam wczoraj krótko z Kasią. Lenka nic sobie z tej przygody nie zrobiła:)

Wróciła zadowolona. Jak rozmawiałam z Kasią to ganiała ze swoją przyjaciółką Hanusią w ogrodzie:)

Kasia jak znajdzie chwile to na pewno tu zajrzy, ale wszystko jest OK u Lenki:)

U Lenki po staremu. Rozrabia z Hanią i Azą :-) śpi z Milusią i Hanią :-)

Inka jej nie lubi wręcz Lenka ją irytuję - chyba przez to pozytywne nastawienie do wszystkiego i swoją ruchliwość :-) Lenka oczywiście nic sobie z tego nie robi.

2hx4ug9.jpg

2prgps4.jpg

2lmxo8z.jpg

2u91z00.jpg

30dezir.jpg

161hp3a.jpg

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, kasiainat napisał:

2hx4ug9.jpg

 

To zdjęcie mnie rozczuliło:) Jak one się kochają!

No i gdzie też Lence lepiej będzie? eh...

Ciekawe jak sunie przezyły noc Sylwestrową. Mam nadzieje, że bardzo nie cierpiały z powodu wystrzałów:(

U nas strzelali potwornie, aż dom cały chodził! na szczęście Fazi się nie boi, tylko ok. 24 przyszedł do mnie, troszkę się telepał, ale ułożyłam go koło siebie i zasnął...

 

Fajnie, żę Lenka jest takim radosnym psem:) Przyjechała do Was jak kłebek strachu a teraz potrafi już praktycznie wszystko:) Śliczna jest, mądra, kochana...aż, żeby tak z Milusią, Hanusią lub Azunią poszła do jednego domu...To moje marzenie Noworoczne:)

Link to comment
Share on other sites

54 minuty temu, kiyoshi napisał:

To zdjęcie mnie rozczuliło:) Jak one się kochają!

No i gdzie też Lence lepiej będzie? eh...

Ciekawe jak sunie przezyły noc Sylwestrową. Mam nadzieje, że bardzo nie cierpiały z powodu wystrzałów:(

U nas strzelali potwornie, aż dom cały chodził! na szczęście Fazi się nie boi, tylko ok. 24 przyszedł do mnie, troszkę się telepał, ale ułożyłam go koło siebie i zasnął...

 

Fajnie, żę Lenka jest takim radosnym psem:) Przyjechała do Was jak kłebek strachu a teraz potrafi już praktycznie wszystko:) Śliczna jest, mądra, kochana...aż, żeby tak z Milusią, Hanusią lub Azunią poszła do jednego domu...To moje marzenie Noworoczne:)

Mnie także :) Prześlicznie na nim wyglądają takie poplątane, jak i ich życiorysy.

Niestety te barbarzyńskie zwyczaje strzelania  ciągną się u nas od przed świąt :( Oczywiście wczoraj bardzo się nasiliły. Moje psiaki bardzo się boją pomimo, że od ponad 2 tygodni pasę ich Zylkene. Wczoraj Były na spacerze tylko rano. Na następne nie chciały wyjść :( Wyszły dopiero dzisiaj rano, gdy wybuchowcy jeszcze spali i była cisza. Ze strachem myślę oo tym co będzie po południu. Znowu wielki strach :( Ptaków nie widać od wczoraj :(

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, elik napisał:

Mnie także :) Prześlicznie na nim wyglądają takie poplątane, jak i ich życiorysy.

Niestety te barbarzyńskie zwyczaje strzelania  ciągną się u nas od przed świąt :( Oczywiście wczoraj bardzo się nasiliły. Moje psiaki bardzo się boją pomimo, że od ponad 2 tygodni pasę ich Zylkene. Wczoraj Były na spacerze tylko rano. Na następne nie chciały wyjść :( Wyszły dopiero dzisiaj rano, gdy wybuchowcy jeszcze spali i była cisza. Ze strachem myślę oo tym co będzie po południu. Znowu wielki strach :( Ptaków nie widać od wczoraj :(

widze, że masz tak jak moja mama:(

Wczoraj zamiast świętować to od 20 co chwile do mnie pisała lub dzwoniła, że Gaja sie telepie, że od 13tej nie sikała, że ona jak zaraz wyjdzie to podusi tych wszystkich głupków co tak strzelają...

Musiałam uspokajać mame, bo jej nerwy na pewno i psu nie pomagały wcale:(

U nas dziś cisza. Rano przeszłam z Fazinkiem po okolicy i widziałam (ja to powinnam w policji chyba dorabiać;) kto i gdzie strzelał, no i oczywiście- Ci ludzie co mają psy podwórkowe, w budach, strzelali najwięcej:( strasznie to przykre:( Mam szczęście, że mój Fazi zupełnie się nie boi....

Link to comment
Share on other sites

27 minut temu, atulek napisał:

U mnie w tym roku było spokojnie.No,ale ja mieszkam za miastem.

Atuleczku, zaraz po nowym roku chcę zorganizować bazarek, bo mój tymczasik narobił nieco tyłów w kasie i zamierzam teraz wykorzystać Twoje piękne fanty, Przestrasza mnie co prawda perspektywa robienia zdjęć, ale damy radę :)

Dziękuję za te piękności. Mam nadzieję, że uda mi się oddać zdjęciami ich urodę.

Link to comment
Share on other sites

Kochani a ja jeszcze za  świeżej pamięci rozliczam te 50 zł które zostawił Kasi Pan

- 20 zł zostaje u Kasi, bo tyle wyszło za transport do Kasi (i proszę nie pytajcie czemu Pan sam nie odwiózł Lenki) (dodam że Ela i Agusia nie chciały przyjąć zwrotu za przejechane kilometry. Mam nadzieje że bazarkiem choć trochę się odwdzięcze za to co dziewczyny zrobiły dla Lenki i dla mnie! <3)

- 30 zł rozliczam jako hotelik od 29- 31.12. Czyli cały rok mam rozliczony.

 

I od razu prośba do Kasi o KONIECZNE zachipowanie Lenki i Inki w możliwym najbliższym czasie.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, kiyoshi napisał:

. . .

I od razu prośba do Kasi o KONIECZNE zachipowanie Lenki i Inki w możliwym najbliższym czasie.

Bardzo słusznie. Ja prosiłam anecik o czip dla Lusi jeszcze przed świętami, ale zdaje się coś poszło nie tak i czip znalazł się w ręce Anetki :) Pojedzie jeszcze raz z Lusią, przy okazji wizyty u weta z innym psiaczkiem.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, elik napisał:

Bardzo słusznie. Ja prosiłam anecik o czip dla Lusi jeszcze przed świętami, ale zdaje się coś poszło nie tak i czip znalazł się w ręce Anetki :) Pojedzie jeszcze raz z Lusią, przy okazji wizyty u weta z innym psiaczkiem.

po przygodzie z Lenką juz zawsze będe o tym pamiętać w pierwszej kolejności...

Słusznie, że Lusia tez będzie miała chip:)

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, kiyoshi napisał:

To zdjęcie mnie rozczuliło:) Jak one się kochają!

No i gdzie też Lence lepiej będzie? eh...

Ciekawe jak sunie przezyły noc Sylwestrową. Mam nadzieje, że bardzo nie cierpiały z powodu wystrzałów:(

U nas strzelali potwornie, aż dom cały chodził! na szczęście Fazi się nie boi, tylko ok. 24 przyszedł do mnie, troszkę się telepał, ale ułożyłam go koło siebie i zasnął...

 

Fajnie, żę Lenka jest takim radosnym psem:) Przyjechała do Was jak kłebek strachu a teraz potrafi już praktycznie wszystko:) Śliczna jest, mądra, kochana...aż, żeby tak z Milusią, Hanusią lub Azunią poszła do jednego domu...To moje marzenie Noworoczne:)

Mnie też to zdjęcie rozczuliło.

Chyba najlepszy byłby dom dla Lenki z drugim pieskiem, ale oczywiście to nie jest wymóg.

Wszystkie 3 sunieczki przesłodkie!!!

l(1).jpg

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Mysza2 napisał:

Trzy cudne dziewczynki:) Poukładały się od najmniejszej do największej, a nasza Azunia na wierzchu jak wisienka na torcie.

U nas jeszcze dalej strzelają, mam nadzieję, że rano już będzie cicho.

2hx4ug9.jpg

Szczęśliwego Nowego Roku kochani:)

Elu to Milusia :-))))) Aza kocha szaleństwa z psiakami ale do legowiska nie wpuszcza :-)))))

U nas było "znośnie" . Psiaki generalnie spokojne - obyło się w tym roku bez paniki. 

Dnia 1.01.2017 o 11:01, kiyoshi napisał:

Mam szczęście, że mój Fazi zupełnie się nie boi....

Kilka minut przed 24 przyszła do nas pod dom sąsiadka z dołu ( mieszkamy na górce, polana w lesie) porobić zdjęcia fajerwerków. Przyszła ze swoim psiakiem, który nie bał się w ogóle wystrzałów.  Niestety jakiś niemyślący inny sąsiad bez uprzedzenia 7 metrów od psa odpalił jakaś "rakietę", wystrzeliła nisko z takim hukiem, że pies wyrwał się z szelek i pędził jak szalony przed siebie. Na szczęście za chwilkę zawrócił, udało się go złapać i zamknąć u nas w domu. Niestety psiak tak się wystraszył, że nie było szans żeby wrócił tą drogą do domu. Sąsiadka musiała iść lasem kilka kilometrów na około:-( Podejrzewam,że trauma pozostanie do końca życia :-(

18 godzin temu, kiyoshi napisał:

I od razu prośba do Kasi o KONIECZNE zachipowanie Lenki i Inki w możliwym najbliższym czasie.

Z Lenką nie ma najmniejszego problemu - podjedziemy w tym tygodniu:-)

Link to comment
Share on other sites

52 minuty temu, kasiainat napisał:

 

Z Lenką nie ma najmniejszego problemu - podjedziemy w tym tygodniu:-)

Dzieki Kasiu kochana

Nie musisz specjalnie z Lenka jechac- tylko przy okazji- wazne dla mnie zeby miala chip nim pojawi sie kolejny chetny dom

I prosze zeby do chipa od razu wet wprowadzil moje dane- masz na tej nieszczesnej umowie adopcyjnej :) dobrze? Nowy dom bedzie musial sobie potem zmienic

Juz nigdy nie dam psa do adopcji bez zarejestrowanego chipa

 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...