Tola Posted March 10, 2016 Author Posted March 10, 2016 10 minut temu, Havanka napisał: Dzisiejszy dzień jest początkiem nowego życia Poli ! Tolu, moje 2 dyszki oferowane na nagrodę, też przekazuję suni i życzę jej, aby szybko znalazła wspaniałych ludzi, których pokocha z wzajemnością ! Bardzo dziękuję, już wpisuję! Quote
Bogusik Posted March 10, 2016 Posted March 10, 2016 Teraz zaglądam na wątek,a tu takie dobre wieści :) Bardzo ładne imię Tolu jej wybrałaś i tak zgodne z rzeczywistością bo przecież Pola jest z pola....Bardzo się cieszę,że akcja zakończyła się sukcesem i Polinka już bezpieczna u Murki :) Quote
Murka Posted March 10, 2016 Posted March 10, 2016 Pola nie jest ani dzika, ani bardzo lękliwa. Jest troszkę zdezorientowana, ale można ją głaskać, dotykać, brać na ręce, w ogóle nie protestuje, nie boi się dotyku ani gwałtownych ruchów. Tam gdzie się ją postawi, tam stoi. Zjadła mi już z ręki pasztet:) Niestety ni w ząb nie umie chodzić na smyczy, paraliżuje ją to. Stoi i ani drgnie. Chciałam ją dziś wykąpać na noc, więc wzięłam ją wcześniej na ogród, po ok. pół godzinie w końcu zaczęła trochę chodzić i węszyć. No i wreszcie zrobiła długie sioooo :) Na koopę już nie miałam czasu czekać, a pewnie i tak by jeszcze nie zrobiła, za dużo stresu. Wykąpałam suńkę, bo była bardzo ubłocona, a stwierdziliśmy, że skoro taka grzeczna, niegryząca i niezbyt zestresowana, to ulokujemy ją w domu (na razie w kennelu) i zobaczymy jak się będzie sprawować. Tutaj suńka jeszcze przed kąpielą (przy okazji pochwalę się wyremontowaną łazienką m.in. do kąpania psów - kąpiel Poli to jej chrzest (wczoraj fachowiec skończył prace) :) I po kąpieli: W czasie kąpieli suńka była przegrzeczna, stała tylko i pozwalała wszystko ze sobą robić. Zapomniałam zapytać weta o jej wagę, zapytam jutro. Na moje oko to ona nie ma 10 kg. Malutka odsypia teraz, jak ją tylko przywiozłam, to zasypiała nawet na siedząca, zamykały się jej oczy. Myślę, że szybko się rozrusza, zwłaszcza, że dookoła pełno bezstresowo panoszących się zwierzaków. Snia została zaszczepiona na razie na samą wściekliznę, bo wet stwierdził, że z wirusówkami bezpieczniej się wstrzymać -1-2 tygodnie aż się sunia trochę odstresuje. Poza tym została u weta odrobaczona i zabezpieczna p. pchłom i kleszczom. Dostała też gentamycynę do oczu, bo ma zapalenie spojówek (nic groźnego, mogła się nawet o jakieś trawy zakłuć). Poniżej rachunek od weta (20 zł wścieklizna, 70 zł odrobaczenie, preparat na pchły i kleszcze gentamycyna, książeczke - razem 90 zł kosztów dla Poli): http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/11755bf03bea067b Quote
mar.gajko Posted March 10, 2016 Posted March 10, 2016 Jaki śliczny z niej jeżyk :) dobrych snów Polcia. Nareszcie spokojnie. Bez konieczności czuwania. Quote
agat21 Posted March 11, 2016 Posted March 11, 2016 Super wieści, bardzo się cieszę :) Grosz deklarowany dla suńki prześlę na konto Murki, może tak być? Quote
anica Posted March 11, 2016 Posted March 11, 2016 Dzień dobry ,Polciu :) naprawdę jest śliczna! na razie wystraszone biedactwo, ale z tego co pisze Murka, to sunieczka charakter ma anielski ! szybko znajdzie domek :) Quote
Anecik Posted March 11, 2016 Posted March 11, 2016 45 minut temu, agat21 napisał: Super wieści, bardzo się cieszę :) Grosz deklarowany dla suńki prześlę na konto Murki, może tak być? Wysłałam nr konta do wpłat na Polę. Jaki mały kłębuszek z niej po kąpieli :) Quote
Havanka Posted March 11, 2016 Posted March 11, 2016 Pan "łapacz" twierdził, że Pola jest dzika. A tu proszę - suczka łagodna i cierpliwa. Murka pisze, ze po kapieli była przegrzeczna ! Dziwna ta dzikość... Quote
mar.gajko Posted March 11, 2016 Posted March 11, 2016 Ciekawe jak malutka się ma. Czy apetyt jest. I jak tam w ogóle. Quote
elik Posted March 11, 2016 Posted March 11, 2016 12 godzin temu, anecik napisał: Wysłałam nr konta do wpłat na Polę. ... Ja nie dostałam :( Quote
Murka Posted March 11, 2016 Posted March 11, 2016 Mała ważyła u weta 8,40 kg, ale jest troszkę zachudzona, więc pewnie ok. 10 kg będzie mieć jak się odkarmi:) Suńka coraz lepiej chodzi na smyczy, ładnie załatwia potrzeby na ogrodzie (koopy bardzo ładne robi, w sensie nie biegunkowe itd.), ma apetyt, oczka zakrapiamy. Jest bardzo grzeczna, cichutka na razie, wobec innych zwierzaków obojętna (chyba, że coś namolnego się pojawi to prezentuje krótko bielutkie ząbki:) ). Już zaakceptowała kennel jako swój azyl i sama wchodzi do niego po spacerze, tam ma wszystko: spokój, jedzonko i wodę, to co jej więcej potrzeba?:) Quote
elik Posted March 11, 2016 Posted March 11, 2016 Śliczna jest mamunia :) Sierść pięknie się błyszczy. Tylko przy oczkach widać, ze coś się dzieje, ale zakrapianie z pewnością pomoże. Piracik adoruje Polę :) 1 Quote
Anecik Posted March 12, 2016 Posted March 12, 2016 10 godzin temu, elik napisał: Ja nie dostałam :( I masz rację elik :) Zaraz wyślę :) Quote
Alaskan malamutte Posted March 12, 2016 Posted March 12, 2016 Polunia śliczna . Coś czuję, że długo nie zagrzeje miejsca u Murki. Melduję, że moja deklaracja za marzec wpłacona . 1 Quote
Tola Posted March 12, 2016 Author Posted March 12, 2016 Cudna mordeczka, już bezpieczna, zaopiekowana :) Wreszcie ma swoje miejsce, kocyk, reszta w postaci chodzenia na smyczy i zabaw przyjdzie z czasem. Na pewno ju niedługo zobaczymy podniesiony ogonek i uśmiech na tym czarnym pysiu. Quote
elik Posted March 12, 2016 Posted March 12, 2016 7 godzin temu, anecik napisał: I masz rację elik :) Zaraz wyślę :) Już mam, dzięki :) Wyślę po 25.03. jak już pisałam. Quote
Jolanta08 Posted March 13, 2016 Posted March 13, 2016 Zapisuję wątek...sunia ma taki smutny ,pytający wzrok ale dzięki opiece Murki szybko się to zmieni.Pola jest śliczna i taka smukła 1 Quote
agat21 Posted March 13, 2016 Posted March 13, 2016 Jeszcze wciąż taka smutna maleńka. Widać, że sporo wycierpiała. Oby otworzyła się i uwierzyła w lepsze życie. 1 Quote
Tola Posted March 13, 2016 Author Posted March 13, 2016 Tak, Polinka cierpiała na tym polu - pozostawiona sama, ze szczeniakami, którymi musiała się opiekować. Przezyła tam na tym polu miesiąc - w deszczu, śniegu, głodna i zmarznięta. Widziała, jak szczeniaki sa zabierane, a wcześniej tez prawdopodobnie nie miala łatwego zycia, bo co to za rodzina, która porzuca sunię ze szczeniakami :( Nie mogę odżalować tej maluszki, bo zabrakło chwili, aby i ona pojechała do hoteliku. Zbyt pózno dowiedziałam się o psiej rodzince, wtedy nie było już 2 szczeniaków :( Ale teraz trzeba wynagrodzic Poli ten straszny czas i sprawić, aby pojawił się uśmiech na pyszczku. 1 Quote
Havanka Posted March 13, 2016 Posted March 13, 2016 To ciężkie życie, Pola ma wypisane w oczach. Są smutne i pytające - tak jak napisała Jolanta08. Wiem, że u Murki Pola nauczy się uśmiechać. Quote
anica Posted March 13, 2016 Posted March 13, 2016 8 godzin temu, Tola napisał: Tak, Polinka cierpiała na tym polu - pozostawiona sama, ze szczeniakami, którymi musiała się opiekować. Przezyła tam na tym polu miesiąc - w deszczu, śniegu, głodna i zmarznięta. Widziała, jak szczeniaki sa zabierane, a wcześniej tez prawdopodobnie nie miala łatwego zycia, bo co to za rodzina, która porzuca sunię ze szczeniakami :( Nie mogę odżalować tej maluszki, bo zabrakło chwili, aby i ona pojechała do hoteliku. Zbyt pózno dowiedziałam się o psiej rodzince, wtedy nie było już 2 szczeniaków :( Ale teraz trzeba wynagrodzic Poli ten straszny czas i sprawić, aby pojawił się uśmiech na pyszczku. .. Tolu , dobrze że jesteś!...i dobrze że Pola już jest u Murki! ... co by było??? tego nie wiemy! cieszę się tym co jest! ... 1 godzinę temu, Havanka napisał: To ciężkie życie, Pola ma wypisane w oczach. Są smutne i pytające - tak jak napisała Jolanta08. Wiem, że u Murki Pola nauczy się uśmiechać. ... i ja tak myślę! ale też wiem, to! na pewno!... że nie zapomni! tego co ją spotkało... one pamiętają! ... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.