Jump to content
Dogomania

Przygarnełam chore bezdomne psiaki z pola na dt - błagam o wsparcie karmą ! ! !


Pipi

Recommended Posts

[IMG]http://images43.fotosik.pl/80/01cd4b5bff7ba9a8med.jpg[/IMG]
[FONT=Arial Black]LAMPO [/FONT][FONT=Verdana]pies,który jezdzi. . . samochodem.Kiedy pracowałam w szkole,on jezdził ze mną do pracy.Siedział,biegał przy szkole przez osiem godzin i wracał ze mną do domu.Co dziennie puszczany na wolność,inaczej bardzo cierpi i płacze.Nie oddala się daleko.Pobiega,sprawdzi co słychać we wsi i wraca.Nigdy jednak,dopuki nie obleci swoich ścieżek.Ma 4 lata/2005 rok/.Brat Misia,Kropki,Ozzika.Bardzo przyjazny do wszystkich,uwielbia młodzież,zwłaszcza męską/syn,jego koledzy/.Na łańcuchu wydaje się,że bardzo zły pies,ale puszczonu luzem nikogo nie widzi,robi swoje,pewnie nie ma czasu,żeb zwracać uwagę na ludzi.Bardzo mądry.On wszystko rozumie i wszystko powie - tak tak.Jest średniej wielkości do początku kolana.Piękny.[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']Jest jedna Klinika w Bialymstoku Canvet, ktora robi zabiegi tzw. metoda haczykowa. W tym roku nie uczestniczy w akcji ale o cenach mozna porozmawiac zawsze tą metoda sa zabiegi tansze, mniej nici potrzeba. ZERO opieki nad sukami po zabiegu.
Dwa lata temu brali za suke 100-150zl za psa 80zl.
CANWET.Lecznica Weterynaryjna
ul. Zwyciestwa 26B

[B]A pipi kotow nie ma???[/B]
[/quote]

Po pierwsze, w Białymstoku nie tylko Canvet robi zabiegi metodą haczykową.

Po drugie, jeśli chodzi o ceny to są lecznice, które to zrobią dużo lepiej i za te same pieniądze, albo i taniej.

Jak przeczytam wątek i pogadam z Monią, to się coś ustali.

Szkoda tylko, że raban się robi na wątku, choć Pani Irena doskonale wie gdzie powinna się zgłosić po pomoc i w jaki sposób.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karina1002']Po pierwsze, w Białymstoku nie tylko Canvet robi zabiegi metodą haczykową.

Po drugie, jeśli chodzi o ceny to są lecznice, które to zrobią dużo lepiej i za te same pieniądze, albo i taniej.

Jak przeczytam wątek i pogadam z Monią, to się coś ustali.

[B]Szkoda tylko, że raban się robi na wątku, choć Pani Irena doskonale wie gdzie powinna się zgłosić po pomoc i w jaki sposób.[/QUOTE]
[/B]
jaki raban?
skoro wiedziałyście o p.Irenie i jej psach to czemu wcześniej nie otrzymała pomocy?
zróbmy to teraz , nie ma żadnego rabanu tylko organizacja.
nie wiem czy czytałas wcześniej wątek, gdy koło Emir kazało Pipi wypuścić psy ( te dzikie 3 psiaki co Arka opłaca im weta) cyt. pewnego pana z tej org.
miały biegać nadal po polu bo są dzikie i po co im wolność zabierać.........
Zgadzasz sie z tym?:roll:

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

[quote name='Pipi']
[FONT=Arial Black]MONA [/FONT][FONT=Verdana]Może tak być,że będzie wysterylizowana przed adopcją/muszę pogadać i wymusić,może się uda bo miałam obiecane/.Jest małą suczką,ale taka masywna i ciężka.Sięga do pół łydki.Jedną adopcję już miała[/FONT][/quote]

[SIZE=3]MONA ma być wysterylizowana na koszt domu, który ją adoptował !!![/SIZE]

Nie mów, że miała już jedną adopcję bo miała dwie i jak widzę ta druga też jest nieudana bo suka wyrwana z koszmaru do koszmaru wróciła. A Wy wszyscy tak bezgranicznie wierzycie pipi bo ładnie umie pisać i błagać o pomoc. Chcecie pomagajcie i mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej niż poprzednie dwa razy!!!

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

[quote name='enia'][/b]
jaki raban?
skoro wiedziałyście o p.Irenie i jej psach to czemu wcześniej nie otrzymała pomocy?[/quote]

Otrzymała i to dość dużą pomoc od nas i nie tylko od nas ALE sama na własne życzenie z tej pomocy zrezygnowała. Sama niech napisze choć już to pisała wcześniej ale nie jestem pewna czy nie zostało zmoderowane :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pipi']Chciałam zapytać o tę sterylkę haczykową?.Ostatnio w Klinice Canwet w B-stoku lekarz A.Wojta. . . . robił zabieg dla mojej Luki i Puni.Mają maleńki szewek [B]i czują się dobrze[/B],jak narazie.Ten lekarz operował nie raz moje zwierzęta i muszę powiedzieć,że zawsze było dobrze.Zmartwiłam się jednak czy będzie dobrze? [B]one jeszcze mają szwy.[/B]
[/quote]
Czy ktos mi moze wytlumaczyc [B][U][SIZE=3]kiedy[/SIZE][/U][/B] te zabiegi byly robione?:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pipi']
Ja oczywiście niczego nie narzucam,dostosuję się do wszystkiego z wielką wdzięcznością.Taka tylko sugestia. . .
[/quote]

mam wrażenie ze ty boisz sie cokolwiek tutaj napisać-masz jakis pomysł to pisz.Rozumiem ze dostajesz pomoc i jestes ty i te psy uzależniona od niej ale przecież maszprawo do własnego zdania,sugesti i pomysłu rozwiązania problemu.
Podnieś głowę wysoko i nie krępuj się pisać jaki masz pomysł
Powodzenia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='enia'][/b]
miały biegać nadal po polu bo są dzikie i po co im wolność zabierać.........
Zgadzasz sie z tym?:roll:[/quote]

Zgadzam sie z tym,ze suki chore, rodzace, nie moga sobie biegac ale te psy mialy tam bude i byly dokarmiane przez ludzi. Moglby tam poprostu wrocic.
Jesli pipi nie gwarantuje im co trzeba to jaka roznica czy beda biegac tam czy u niej siedziec zamkniete w kojcu?
"akcje' mają to do siebie ze sa krotkie a pies zyje kilkanascie lat.
I chyba cos jest na rzeczy, ze ciagle niby komus cos "nie wychodzi" z pomoca pipi:roll:

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial Black]Monia3a[/FONT],nie wracajmy już do tego co było bardzo proszę.Owszem zrezygnowałam wtedy z pomocy,ale tylko dlatego,że poszła złość i nienawiść.Przepraszam Was wszystkie jeszcze raz.Dostałam ostrą nauczkę.Zrozumiałam przez te dwa lata,że sama nie dam rady.I chociaż bardzo przeżywam to co się w tej chwili dzieje,to się nie cofnę.Pomożecie mi teraz ja /może przyjdzie taki dzień/pomogę potem.U mnie jest dużo miejsca na ziemi.Piszę dużo,bo ciągle mam poczucie winy,że doprowadziłam się do takiego stanu.Najchętniej zatrzymała bym je wszystkie,ale nie mogę myśleć tylko o sobie.Jeśli one mogą mieć lepiej w życiu,ja jakoś to przeżyję.Chociaż jestem już stara,to dopiero teraz zrozumiałam,że dumę trzeba wsadzić w kieszeń jeśli potrzebujesz pomocy.Nie myślcie,że mnie to nie kosztuje.Ja sama nie wiem co mam myśleć i robić,jestem jak w matni.Ale wytrzymam.
[FONT=Arial Black]Arka,[/FONT][FONT=Verdana]te dwie suczki udało mi się wysterylizować tydzień temu.Nie pisałam o tym,bo nie wiedziałam czy to ważne.Ja każdego pieska dowiozę do zabiegu,tam gdzie powiecie.[/FONT]
[FONT=Arial Black]MartynaP,[/FONT][FONT=Verdana]to prawda,że boję się pisać,bo nie chcę nikogo urazić,już raz [/FONT]
[FONT=Verdana]dostałam po łbie.[/FONT]
[FONT=Arial Black]Żabusia,[/FONT][FONT=Verdana]dziękuję bardzo.U mnie w gminnej wsi jest punkt, przyjmują opakowania plastikowe i folię od rolników,obiecuję,że tam zawiozę/oczywiście puste worki.[/FONT]
Co do Mony,to powiem raz jeszcze,bardzo dużo zdrowia kosztowało mnie odzyskanie Mony.Ona ma u mnie naprawdę dobrze,Bardzo proszę zostawmy narazie jej temat.To wyjątkowa suczka.Monia3a - proszę uszanuj moją decyzję.Nie wracajmy do tego.Nie potrzebnie o niej wspomniałam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']Zgadzam sie z tym,ze suki chore, rodzace, nie moga sobie biegac [B]ale te psy mialy tam bude i byly dokarmiane przez ludzi. Moglby tam poprostu wrocic.[/B]
Jesli pipi nie gwarantuje im co trzeba to jaka roznica czy beda biegac tam czy u niej siedziec zamkniete w kojcu?
"akcje' mają to do siebie ze sa krotkie a pies zyje kilkanascie lat.
I chyba cos jest na rzeczy, ze ciagle niby komus cos "nie wychodzi" z pomoca pipi:roll:[/QUOTE]

Gdyby były wykastrowane/wysterylizowane,to napewno miałyby lepiej na wolności,niz uwiązane.Dobrzy ludzie zrobili im budy,dawali jeść...tylko,że kurcze zawsze mógłby sie trafić jakiś baran,któremu nagle zaczęłyby przeszkadzać i by je np.postrzelił,albo wpadłyby we wnyki jakieś...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pipi'][IMG]http://images43.fotosik.pl/80/01cd4b5bff7ba9a8med.jpg[/IMG]
[FONT=Arial Black]LAMPO [/FONT][FONT=Verdana]pies,który jezdzi. . . samochodem.Kiedy pracowałam w szkole,on jezdził ze mną do pracy.Siedział,biegał przy szkole przez osiem godzin i wracał ze mną do domu.Co dziennie puszczany na wolność,inaczej bardzo cierpi i płacze.Nie oddala się daleko[B].Pobiega,sprawdzi co słychać we wsi i wraca.Nigdy jednak,dopuki nie obleci swoich ścieżek[/B].Ma 4 lata/2005 rok/.Brat Misia,Kropki,Ozzika.Bardzo przyjazny do wszystkich,uwielbia młodzież,zwłaszcza męską/syn,jego koledzy/.Na łańcuchu wydaje się,że bardzo zły pies,ale puszczonu luzem nikogo nie widzi,robi swoje,pewnie nie ma czasu,żeb zwracać uwagę na ludzi.Bardzo mądry.On wszystko rozumie i wszystko powie - tak tak.Jest średniej wielkości do początku kolana.Piękny.[/FONT][/quote]

[B]Renata jaka roznica miedzy tym psem a tamtymi psami?[/B]

[B]Swoja drogą sliczny pies i moglby miec dom ale wogole to: lata po wsi i zapladnia pewnie suki, dwa nauczony juz włoczegostwa ale gdyby mial kogos odpowiedzialnego to moze, moze daloby sie cos zrobci. ;) [/B]

Link to comment
Share on other sites

Pipi, nie mogę znaleźć adresu:oops:. Może, skoro zdecydowałaś się podać go publicznie, wstaw go na 1str. - będzie łatwiej.

Pomysł z wypuszczeniem na wolność psów z Poświętnego uważam za absurdalny.

Pani Ireno, jeszcze raz, głowa do góry! Wierzę, że się Pani i pani psom uda!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='salibinka']Pomysł z wypuszczeniem na wolność psów z Poświętnego uważam za absurdalny.
[/quote]
Na jaką wolnosc???!! [B]One tam mialy swoje miejsce!!!![/B]
Wiele jest w Polsce takich psow, co maja swoje miejsce, swoich ludzi co ich karmią.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']Na jaką wolnosc???!! [B]One tam mialy swoje miejsce!!!![/B]
Wiele jest w Polsce takich psow, co maja swoje miejsce, swoich ludzi co ich karmią.[/quote]

Miejsce i karma to jeszcze nie opieka. Brak opieki to "wolność".
Z tego co tu czytam, "swoje miejsce" to większość z nich (tak tam żyjących) ma... za TM.
"Swoi ludzie"? :shake::shake:, ech...

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial Black]Arka[/FONT][FONT=Verdana],nie mogę,co bym nie napisała łapiesz mnie za słówka.Lampo nie jest rozwłuczony.on wszystkich unika i nie lata po wsi bo boi się obcych ludzi.Nikogo nie zapładnia,bo u mnie we wsi tylko ja mam suki.Mam duży teren i mieszkam z boku wsi.Polata i wraca.A psy w Poświętnym były tak karmione,że spadła im odporność i się rozchorowały.Tam było tak dobrze,że z 14 zostały tylko trzy.Piekarze owszem dawali im jeść,ale to był chleb i czasami jakieś kości.Dopiero jak zaczełam tam jezdzić to dwóch panów,którzy dojezdzają tam do pracy z Białegostoku zaczeli co jakiś czas przywozić jakieś odpadki z domu.Nigdy ich tam nikt nie głaskał.Tam jest warsztat samochodowy i przyjezdza dużo mężczyzn i wielu z nich nie raz poczęstowało tych biedaków kamieniem.Do mnie się ciskali,że ja ich karmię i mnie przeganiali a co mówić o psach i to jak nikt nie widzi.Lepiej,żeby one tam nie wracały.Szkoda naszej pracy,Twoich pieniędzy wydanych na nie i ich samych.[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA'][B]Renata jaka roznica miedzy tym psem a tamtymi psami?[/B]
[/QUOTE]

Jeżeli psy Pipi są tak zabezpieczone,to w sumie żadna,bo na psa latającego po wsi godzinkę,czy cały dzień,teoretycznie czekają takie same niebezpieczeństwa:shake:
Na niebezpieczeństwo nic w takim wypadku nie poradzimy,jezeli Pipi nie pozamyka ich np.w kojcach.Jednak koniecznie trzeba te luzem latające wykastrować w pierwszej kolejności

Link to comment
Share on other sites

Pipi- bardzo fajne opisy tych psiaków- ich charakterów usposobienia i dobrze, że są fotki. Postaram się zrobić dla nich ogłoszenia na allegro. Czy mogłabys podac prosze swój telefon i mail do umieszczania w ogłoszeniach ?
P.S. Enia już o to pytała-a ja ponawiam pytanie- czy ktoś jeździ na trasie do Białegostoku i mógłby ewentualnie dostarczyć Pipi koce, narzuty i inne rzeczy, bo rzeczywiście poczta to ostateczność ;)
Aha- Pipi- i jak z tymi ubraniami ? Jakie macie rozmiary ? ;) Mam męskie jeansy i bluzy- może akurat byłyby dobre na Twojego syna ?
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evita.'][B]Pipi- bardzo fajne opisy tych psiaków- ich charakterów usposobienia i dobrze, że są fotki. Postaram się zrobić dla nich ogłoszenia na allegro. Czy mogłabys podac prosze swój telefon i mail do umieszczania w ogłoszeniach ?[/B]
P.S. Enia już o to pytała-a ja ponawiam pytanie- czy ktoś jeździ na trasie do Białegostoku i mógłby ewentualnie dostarczyć Pipi koce, narzuty i inne rzeczy, bo rzeczywiście poczta to ostateczność ;)
Aha- [B]Pipi- i jak z tymi ubraniami ? Jakie macie rozmiary ?[/B] ;) Mam męskie jeansy i bluzy- może akurat byłyby dobre na Twojego syna ?
pozdrawiam[/quote]

Evita dołączam do Ciebie do ogłoszeń :lol:

A jakie rozmiary damskie??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='enia']
[B]skoro o nich już wiemy, nie są psami anonimowymi-pomóżmy im!!!!![/B]
[B]a po tym artykule[/B]
[URL="http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,6368173,Zlapali_dwa_psy__schronisko_od_razu_je_uspilo.html"]Z�apali dwa psy, schronisko od razu je u�pi�o[/URL]
wiem czemu wolontariat emir nie pomógł:shake:[/quote]

czemu mnie to nie dziwi.....:shake:


Pipi - dzisiaj zamówiłam worek karmy 20 kg więc na dniach przyjedzie i wyślę dzisiaj 200 zł - będzie na sterylkę dla którejś suni

Link to comment
Share on other sites

agaciaaa,przydadzą się obróżki i smycz,weż ze sobą w sobotę.Ubrania oczywiście też są potrzebne,ale ja celowo się nie odzywam,bo zaraz się zacznie,że to,czy tamto. . . Mój rozmiar to 44,a chłopy to chudziny i na spodniach syna jest napisane XL,a na kurtce syna M.Oni obaj są tacy sami.Wzrostu mają po 182 cm.Ale to wszystko przecież trzeba wysłać,a wysyłka paczki nie mało kosztuje.Nie lepiej- no wiecie?
Jeszcze nie mogę napisać ile wpłynęło pieniędzy,bo ze swojego komputera nie mogę wejść do poczty elektronicznej banku,więc nie wiem.Jak będę w mieście to sprawdzę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...