Jump to content
Dogomania

Aborcja - za i przeciw.


Cekinka13*

Recommended Posts

Istnieją już jakieś gotowe informatory na tematy : fakty i mity - sterylizacja, rasowy = rodowodowy itp ? Jeśli istnieją chętnie wydrukuję i pozostawiam po sklepach u siebie w mieście. Nigdy jednak nie spotkałam się z czymś takim, ale może źle szukałam.
Myślę że takie ulotki to już by było coś ( ale takie porządne ), może by sobie ludzie poczytali...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 930
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Chefrenek'][URL="http://rodowod.republika.pl/"]Rasowy=rodowodowy[/URL]
[URL="http://www.stoppseudohodowcom.org/"]STOP pseudohodowcom! | STOP pseudohodowcom! Rasowy = Rodowodowy.[/URL][/quote]
No tak... tylko mi chodziło o coś w pdf'ie żeby można było zostawić w lecznicach czy zoologicznych ;) Jeśli niema gotowych wzorów to może warto pomyśleć nad zrobieniem czegoś takiego, myślę że część dogomaniaków chętnie by wydrukowała i rozprowadziła coś takiego... no dobra ale na to to by trzeba było nowy wątek bo tu się tylko off robi

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olekg89']Ja bym w sumie nawet siebie wykastrował bynajmniej nie miał bym 24h/dobe chcicy:evil_lol:[/quote]
No i się wydało :evil_lol:

Chciałabym, żeby w mojej gminie też były takie rozwiązania [nakaz chipowania, ulgi podatkowe za wysterylizowanie itp.]... niestety o ile się orientuję akurat u mnie nie robi się nic w tym celu :shake:

Link to comment
Share on other sites

Gminą z ulgą w podatku jest np.Poznań - Wola ;) (dobra wola :lol: ) Mam zaprzyjaźnioną drukarnię mogę zorientować się jaka jest cena najprostszej ulotki - właściciele to psiarze . Sama jestem ciekawa czy taka akcja w lecznicach , centrach handlowych dałaby efekty .
Szkoda , że większość gmin ma takie podejście jak Szamotuły - pełno zwierząt w schronisku w Przyborówku , P.Wanda - u kresu sił a gmina dowozi jedynie psy . Nikt nic nie mówi o czipowaniu , sterylizacjach :angryy:
Co do aborcji - uważam , że jest to nieraz konieczne ale z drugiej strony nie wierzę , że sunie nie cierpią i tak łatwo można by im tego oszczędzić - gdybyśmy tylko byli cywilizowanym narodem .......

Link to comment
Share on other sites

Mam dwa psy.

Jeden, z rodowodem, jednostronny wnętr. Ciacham obustronnie jak będzie miał 18 miesięcy - pod kontrolą weterynarza specjalisty. Zostawiania wnętrowi jednego jądra nie rozumiem.

Drugi, pies ze schroniska, jądra dwa. Też ciacham, bo po co mu one? Dla szpanu?

Jestem za obowiązkową kastracją wszelkich psów bez rodowodów, oraz tych z rodowodami, które mają wady genetyczne. Chyba, że wady te mogą utrudnić przejście zabiegu.

Kastracja ma swoje skutki uboczne, ale jej niewykonanie też je ma.

Sterylka aborcyjna - jak najbardziej.

Uspienie ślepego miotu - tylko do 2 dni po porodzie, potem zostawiłabym chociaż jednego szczeniaka.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie uśpiłam szczurków [i żałuję, bo 5 samczyków w ciągu 1 dnia padła z nieznanych przyczyn :placz:].... po prostu nie wpadłam na to po tym, jak moja szczurzyna zaliczyła wpadkę [samiec będący na przechowaniu otworzył klatkę, jak moje dziewczyny biegały :diabloti:]...

Swoją drogą gratuluję decyzji o kastracji Baaja, chociaż myślałam ,że to rep będzie... nie wiedziałam o tym, że jest wnętrem :oops:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88']Ja nie uśpiłam szczurków [i żałuję, bo 5 samczyków w ciągu 1 dnia padła z nieznanych przyczyn :placz:].... po prostu nie wpadłam na to po tym, jak moja szczurzyna zaliczyła wpadkę [samiec będący na przechowaniu otworzył klatkę, jak moje dziewczyny biegały :diabloti:]...
[/quote]
u Ciebie te wpadki , to jak u mnie wchłanianie przedmiotów :evil_lol: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Bo ty nie wiesz, że ja zamtuz mam w domu :evil_lol:... gdziekolwiek się pojawię, tam nagle się zaczyna wszystko rozmnażać :hmmmm:. Modliszki, patyczaki, pająki, chomiki [a prosiłam o 1 płeć :mad:], szczury, kotka co się w ciąży przybłąkała, suka co się w ciąży przybłąkała, Jaga co jej się uciekło...
Ba, nawet bojowniki, gurami czy prętniki w akwarium mi się mnożyły na potęgę :mdleje:... A podobno zmusić je do budowy gniazd nie jest łatwo, specjalne warunki są potrzebne...

Ba, nawet jak zaczęłam pracować w zoologicznym to myszki zaczęły zachodzić w ciąże, nawet skalary [podobno 4 samice :evil_lol:] ikrę składały :razz:...

Link to comment
Share on other sites

A wiesz, że za niedługo będę w Warszawie... Szkoda, że nie mogę się zbliżać.. przyjechałabym świnki odwiedzić, wygłaskać :cool3:...

A ty 2 miesiące po mojej wizycie miała być takie ślicznie, maleńkie Mańki :loveu:.. bo zgadnij, kto by akurat cieczkę dostał :evilbat:...


Swoją drogą Jaga dostałą cieczkę 2 dni po trafieniu do mnie :grins:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88']A wiesz, że za niedługo będę w Warszawie... Szkoda, że nie mogę się zbliżać.. przyjechałabym świnki odwiedzić, wygłaskać :cool3:...

A ty 2 miesiące po mojej wizycie miała być takie ślicznie, maleńkie Mańki :loveu:.. bo zgadnij, kto by akurat cieczkę dostał :evilbat:...


Swoją drogą Jaga dostałą cieczkę 2 dni po trafieniu do mnie :grins:.[/quote]
Mania ma 5 miesięcy , więc jeszcze chwila czasu jest , zanim zwariuje :diabloti:
ale ja mam takie miejsce w domu , bunkier , że żaden amant jej nie tknie , bo na żywca wykastruje :mad: :mad: najwyżej jej zafunduje , tytanowy pas cnoty , mam sąsiada co robi w metalu :diabloti:

wpadaj , wpadaj :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Saite']Dlatego, że humanitarniej jest pozbawić życia istotę nieświadomą.[/quote]

[B]trzeba tylko wiedzieć, kiedy rodzi sie świadomość a do tego naprawde obserwacja tych "ledwo otworzonych oczek nieprzytomnych" nie wystarczy. z ludzka swiadomościa sa problemy (z je okresleniem), to co dopiero ze zwierzęcą? moim zdaniem nie takie argumenty tu powiny być zastosowane.[/B]

[quote name='olekg89']Dorosły pies też nie jest świadomy.[/quote]

:crazyeye::crazyeye: [B] chylę czoła przed osoba, która zna odpowiedzi na pytania odwieczne. bóg zawitał na dogo :cool3:?[/B]

[quote name='Cekinka13*']Dorosłe psy też nie są świadome tego, że odchodzą... Przecież to jasne.[/quote]

[B]jak wyżej i to jeszcze z butą typowo ludzką. jasne - dla kogo? jestes wyrocznią???[/B]

[quote name='WŁADCZYNI']i zaraz posypią się gromy bo temat kontrowersyjny i budzi wiele emocji:shake:

za selekcją w schroniskach też jestem, ale odpowiedzialną i przemyślaną. Wątpie żeby samymi kastracjami, aborcjami i usypianiem miotów udało się zmniejszyć znacznie liczbę psów bezdomnych.[/quote]

[B]no, jak sie 90% psów nie będzie miało czym rozmnozyć, to gwarantuję, ze pozostałe 10% nie nadąży z [I]produkcją[/I] rezydentów schronisk...[/B]

[quote name='Vectra']
Ile jest dogomaniaków ? kilkanaście tysięcy
Ile jest psów ? kilka milionów .. z tego lwia część w schroniskach ...
[B]Proszę nie patrzeć na inne psy przez pryzmat swojego psa .... przez pryzmat jego życia ,warunków ... [/B]quote]

[B]amen!!!![/B]



[quote name='Saite']Konkluzja jest prosta, dla jednych liczy się tylko i wyłącznie sam fakt zachowania życia, niesprzeciwianie się prawu do życia (nawet jeśli ma być ono pasmem makabrycznych udręk), dla innych ważna jest jakość tego życia i niemnożenie cierpienia. Wg. mnie nie sztuką jest zachować życie jakiegoś stworzenia nie dając mu szans na godne funkcjonowanie. To jest w moim odczuciu w pewnym sensie zrzucanie z siebie odpowiedzialności.[/quote]

[B]TAK TAK TAK[/B]

[quote name='ulvhedinn'] A jak silny jest instynkt matki, to chyba świadczy ostatnia dramatyczna (i szeroko opisywana w mediach) historia, o suni, która skoczyła za swoimi maluchami do pieca.....[/quote]
[B]To tak apropos braku świadomości u psów...[/B]

[quote name='ulvhedinn']
I drugie- drastyczne- to dla mnie rozwinięcie tematu eutanazja lepsza od bezdomności. Bo tak własciwie, skoro usypiamy slepe mioty, to moze i stare psy? Kalekie? Brzydkie? (Nawet na dogo są takie głosy, to nie moja fantazja). Idąc dalej tym tokiem rozumowania, mozna dojśc do rozwiazania problemu w sposób zasadniczy. Uśpić większość psów w schroniskach, zostawić najładniejsze, rasowe itp. a potem usypiamy każdego psa po 2 tygodniach od przyjecia. No, na pewno nie będzie przepełnienia, zagryzień, głodu...
[/quote]

[B]to jest problem, z zktórym tzreba sie będzie prędzej czy później zmierzyć i skutek uboczny ewentualnmych masowych eutanazji - czytaliście Vian'a "i zabijemy wszystkich obrzydliwców"? aborcja sterylkowa to nie jest wyjście idealne, tylko niestety konieczne. nikt normalny nie robi tego z radościa w sercu przecież...[/B]

[quote name='ULKA12']A ja zapytam co jest większym okrucieństwem wykastrować psa, który od tego momentu nie będzie czuł potrzeby rozmnażania, czy co najmniej dwa razy w roku nie dopuszczać do zaspokojenia jego potrzeb trzymając go na uwięzi, przecież przedłużanie gatunku to instynkt.....[/quote]

[B] co więcej wyobraźcie sobie, ze czujecie popęd tylko dwa razy w roku, za to odpowiednio silniejszy... te biedne psy wariujące, bo właściciel uważa, że brak jajek to niezgodne z natura, ale psa nie dopuszcza, bo nie chce miec problemu... ja piórkuję, to doperio jest schizofrenia....[/B]

[quote name='Juliusz(ka)']O
[B]ULKA[/B] - pomijając przypadki skrajne, zdecydowaną większość psów/suk można 'wychować' w tym temacie. A mnie właśnie boli to, że wieeelu właścicieli ciacha swoje zwierzaki, bo nie potrafi nad nimi zapanować w okresie cieczek... Nie potrafią, bo nawet nie próbowali... bo nasłuchali się/naczytali, że wystarczy ciachnąć i koniec wszelkich problemów, witaj raju utracony! A tu ROBOTA się kłania.[/quote]
[B] możesz wytresowac psa na maksa, to nie znaczy, ze nie czuje popędu. czuje, ale tresura działa... też fajnie.....:shake:[/B]


[quote name='Rybka_39']Zgadzam się.
Ktoś tam napisał, że kastracja to ingerowanie w naturę.
Ale dzikie psy kiedys nie miały takiego popędu, szczenięta miała tylko jedna suka- inaczej stado by nie przetrwało.
Ale poprzez selekcję człowiek rozmnażał psy chętne do rozrodu- teraz mamy suki, które bez kontroli co cieczka potrafia dopuścić do siebie psa...:shake:

[B] ciekawe, nie wiedziałam... tym bardziej argument "niezgodności z naturą" odpada. [/B]


[quote name='Cekinka13*']OK. Część z Was jest za usypianiem szczenięt po porodzie. Żałóżmy, że dorosłe psy nie są świadome tego, że umierają. Dlaczego więc szczenięta są usypiane, a dorosłe psy nie?[/quote]
[B] a załóżmy, że są ... i co wtedy? możemy załozyć wszystko, tylko prosze, miejmy podstawy... [/B]


[quote name='Juliusz(ka)']A centralna baza sterylizowanych/kastrowanych zwierząt jest?

[B] nie ma, co jest absurdem.... tzn jest, ale w teorii....[/B]

Tu się wszystko rozbija o podstawy!
Żeby cokolwiek narzucać/egzekwować trzeba wiedzieć ile jest psów i czyj dany pies jest!
Trzeba móc śledzić jego żywot.

Wracamy do pukntu wyjścia - fanatyków ciachania. Bo po co znakować? Wtedy może ciachanie nie byłoby potrzebne i o matko święta! co wy byście robili?[/quote]

[B] ironia to naprawde nic innego jak brak argumentu... [/B]
[B] to nie jest tak, że labo oznakowanie, albo kastracje. te dwie rzeczy powinny iść w parze. wtedy ewentualnie cos sie ruszy...[/B]

[quote name='Saite']Suka trwale ubezpłodniona nie będzie w stanie dać ani jednego niechcianego szczeniaka, bez względu na to czy jej właściciel umrze, czy się rozchoruje i przekaże opiekę nad psem komuś innemu, czy haniebnie się psa pozbędzie porzucając go. Tu kontrola będzie miała już zupełnie inny wymiar. Natomiast suka jedynie oznakowana nadal będzie mogła rozmnażać się nawet mimo kontroli i ścigania nieodpowiedzialnych właścicieli, wyobraź sobie ile byłoby wniosków do sądu, odwołań, bo ktoś został ukarany, ile wytłumaczeń by się znajdowało. A wciąż zwierzę jest czymś, o co nie warto kruszyć kopii. Pewnie najlepiej byłoby zmienić całe ustawodastwo dot. traktowania i opieki nad zwierzętami, później zwierzęta oznakować i jeszcze grupy ryzyka trafnie określić i sterylizować. Nie ma tu wyjścia idealnego, ale są działania krótkofalowe i trwałe.[/quote]

[B] dokładnie... utopia...[/B]

W ameryce kastrują/sterylizują 3miesięczne szczenięte i kocięta które osiągają 1kg masy ciała.Ale polska 10lat za murzynami.[/quote]

[B] to jest skandal - kastracja przed rozwinięciem się organizmu :shake:. do pierwszej cieczki to jeszcze chyba da radę upilnować. ten sposób jest zły dla zdrowia, zwierzę nie ma mozliwości rozwoju pełnego... "iście" na łatwizne, nic więcej.... [/B]


[quote name='saJo']Jeszcze jedno TAkKza usypianiem psow agresywnych w schroniskach.[/quote]

[B] w naszych warunkach - koszmar etyczny. ile znamy przypadków etykiety "agresywny", kiesy pies umierał ze starchu i wystarczyła opieka odpowiednia? inna sprawa, ze jak nie ma wyjścia (DS) , to działa zwykła arytmetyka - jesteśmy odpowiedzialni za stworzenia narażone na ataki (nawet jesli sa ze strachu). tak mi się wydaje....[/B]

Link to comment
Share on other sites

ale:
Cytat:
Napisał [B]Saite[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f25/aborcja-za-przeciw-125416-post11297123/#post11297123"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL]
[I]Suka trwale ubezpłodniona nie będzie w stanie dać ani jednego niechcianego szczeniaka, bez względu na to czy jej właściciel umrze, czy się rozchoruje i przekaże opiekę nad psem komuś innemu, czy haniebnie się psa pozbędzie porzucając go. Tu kontrola będzie miała już zupełnie inny wymiar. Natomiast suka jedynie oznakowana nadal będzie mogła rozmnażać się nawet mimo kontroli i ścigania nieodpowiedzialnych właścicieli, wyobraź sobie ile byłoby wniosków do sądu, odwołań, bo ktoś został ukarany, ile wytłumaczeń by się znajdowało. A wciąż zwierzę jest czymś, o co nie warto kruszyć kopii. Pewnie najlepiej byłoby zmienić całe ustawodastwo dot. traktowania i opieki nad zwierzętami, później zwierzęta oznakować i jeszcze grupy ryzyka trafnie określić i sterylizować. Nie ma tu wyjścia idealnego, ale są działania krótkofalowe i trwałe.[/I]



a co do sterylek przed osiągnięciem dojrzałości - zbrodnia, bez dwóch zdan.

Link to comment
Share on other sites

Ja z podatku jestem zwolniona - Su wycięta. Warszawa czipuje też za darmo (akcje co roku? czy pół roku?). Szkoda że nie ma ogólnopolskiej bazy, albo i ogólnoeuropejskiej.

Nie ma idealnej metody, nigdy. Jednak uważam znakowanie wszystkich psów za dużo lepszą opcję niż wycięcie wszystkich zwierząt niehodowlanych jak leci, a już nakaz cięcia przez osiągnięciem dojrzałości to wogóle zbrodnia. (spójrzcie na statystyki jak rośnie ryzyko raka kości przy tak wczesnym cięciu)
Zresztą wogóle to nie są super bezpieczne zabiegi - w zakładce weterynaria jest już chyba topic na ten temat, warto przeczytać, choć pewnie większość podanych publikacji po angielsku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']

[B] możesz wytresowac psa na maksa, to nie znaczy, ze nie czuje popędu. czuje, ale tresura działa... też fajnie.....:shake:[/B] [/QUOTE]

Pewie, że fajnie!
Wypracowanie kontroli nad psem w obecności cieczkującej suki jest absolutnie cudowne! Oczywiście, zdarzają się egzemplarze 'niereformowalne' ;), u których instynkt weźmie górę choćby i po trupach - w tych przypadkach, tak dla dobra zwierza jak i jego właściciela, na pewno warto przeprowadzić zabieg kastracji. Ale nie u wszystkich psów ten 'problem' ma takie samo natężenie, u wieeelu można pracować nad posłuszeństwem w takich sytuacjach. Dlaczego więc nie próbować?

[quote name='sleepingbyday']
[B] to jest skandal - kastracja przed rozwinięciem się organizmu :shake:. do pierwszej cieczki to jeszcze chyba da radę upilnować. ten sposób jest zły dla zdrowia, zwierzę nie ma mozliwości rozwoju pełnego... "iście" na łatwizne, nic więcej.... [/B][/QUOTE]

Piszesz o sukach. O daniu im możliwości na prawidłowy rozwój - czyli do pierwszej cieczki, tak?
Nie wiem, jak długo psychicznie dojrzewają suki.
Wiem natomiast, że u osobników płci męskiej 'mojej' rasy ten rozwój kończy się najwcześniej w 22miesiącu życia. A psisko już do prokrecji gotowe dużo wcześniej. To co? Czekać, czy ciachać?

[B]Angels[/B] - zamilkłam, bo mamy różne poglądy. Ty przedstawiłaś swój punkt widzenia, ja swój. O konsensusie nie ma co marzyć;), więc po co się słownie przepychać?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Juliusz(ka)']Pewie, że fajnie!
Wypracowanie kontroli nad psem w obecności cieczkującej suki jest absolutnie cudowne! Oczywiście, zdarzają się egzemplarze 'niereformowalne' ;), u których instynkt weźmie górę choćby i po trupach - w tych przypadkach, tak dla dobra zwierza jak i jego właściciela, na pewno warto przeprowadzić zabieg kastracji. Ale nie u wszystkich psów ten 'problem' ma takie samo natężenie, u wieeelu można pracować nad posłuszeństwem w takich sytuacjach. Dlaczego więc nie próbować?

[B]Juliuszka, nie zrozumiałaś mnie chyba... pies ci nie powie, że go szlag trafia z pożądania... wytresujesz go i co? TY nie odczuwasz skutków jego popędu, ale ON odczuwa.. tylko że został nauczony, by tego nie okazywać. wygodne,ale tylko dla jednej strony.... myslisz, że pies od tresury traci pożądanie??? to zmniejsza towje problemy, ucieczki, ciagnięcie na smyczy i wycie po nocach, ale czy to znaczy, ze został rozwiązany objaw, czy problem? to jest wygodnictwo, tylko że pies ci nie powie, ze go szlag trafia, wszystko wygląda cacy...[/B]



Piszesz o sukach. O daniu im możliwości na prawidłowy rozwój - czyli do pierwszej cieczki, tak?
Nie wiem, jak długo psychicznie dojrzewają suki.
Wiem natomiast, że u osobników płci męskiej 'mojej' rasy ten rozwój kończy się najwcześniej w 22miesiącu życia. A psisko już do prokrecji gotowe dużo wcześniej. To co? Czekać, czy ciachać??[/quote]

[B]czekać. ciachac, jak juz się rozwinie. zdecydowanie. jesli tak by było powszechnie robione, to nawet te wtopy pojedyncze z nieupilnowania były by promilem tego, co sie teraz dzieje.[/B]

Link to comment
Share on other sites

Ciachanie, ciachanie i jeszcze raz ciachanie. Może wtedy nie będzie ogłoszeń na allegro o sprzedaży dorosłej suki, która daje świetne mioty. Cena 500 zł. Faktycznie dla niej większą szkodą jest sterylizacja niż rodzenie co pół roku i przechodzenie z rąk do rąk. Dobrze jeszcze jak kupi ją jakich normalny człowiek, bo jak nie to albo trafi do innego rozmnażacza albo jeżeli rodzić już nie może na ulicę. Ogłoszenia o kryciu za 200 zł też by się skończyły.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Juliusz(ka)']
[B]Angels[/B] - zamilkłam, bo mamy różne poglądy. Ty przedstawiłaś swój punkt widzenia, ja swój. O konsensusie nie ma co marzyć;), więc po co się słownie przepychać?[/QUOTE]

To fakt. Szczerze mówiąc miałam wrażenie, że byłaś zaskoczona moim podejściem. Ja natomiast nie rozumiem, po co robić z wnętrostwa taką tragedię. Zdarza się. Dlatego, że niektórzy używają u swoich psów hormony, sprowadzają jądra chirurgicznie, ignorują fakt, że pies z jednym jądrem jest płodny i może zapładniać... Dlatego ja Baaja wykastruję i będę cieszyć się wszelkimi plusami psa wykastrowanego, uwaznie monitorując, czy nie pojawiają się skutki uboczne. Po co mam mu zostawiac jedno? Żeby miał małe, włochate dyndadełko mieszające mu hormonami w główce [niejednokrotnie bardziej] niż oba? Do tego u wnętrów wzrasta szansa, że zrakowacieje również to jądro, które zeszło i każdy porządny lekarz specjalista namawia na kastrację obustronną.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...