Jump to content
Dogomania

Aborcja - za i przeciw.


Cekinka13*

Recommended Posts

Bo ja do dzisiaj czuję się winna, że Jaga uciekła :oops:.

Swoją drogą kastracja nie wyklucza wystawiania psów, a skoro większość osób nie ma zamiaru kastrować psa przed osiągnięciem dojrzałości to będzie w stanie do tego czasu uzyskać uprawnienia hodowlane, które naprawdę łatwo jest zrobić :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 930
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Juliusz(ka)']
Prawda jest taka, że każdemu może się zdarzyć jakaś 'wtopa' - mamy przecież do czynienia z żywymi stworzeniami!
[/quote]
Wtopa wtopą, głupio brzmi, tak samo jak 'wpadka' w przypadku dzieci.
Mamy kraj taki jaki mamy i uważam, że narzucenie warunków jest dużo lepsze niż danie wolnej ręki.
Dziwne mamy społeczeństwo, które wariuje z nadmiaru wolności.
"Nasza" suka o ile zostanie pokryta - sprawa załatwiona, sterylka aborcyjna i spokój.
Jeśli pies ucieknie, będzie się włóczył kilka dni - za ile nowych szczeniaków właściciel będzie odpowiadał? Wytłumaczyć wpadką i udawać, że nic się nie stało? A przecież każdemu może się zdarzyć....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88']

Swoją drogą kastracja nie wyklucza wystawiania psów, [/quote]
to muszę Cię rozczarować :p na każdej wystawie , sędziowie oglądają TE skarby u psa :cool3: w opisach mam i o tym - oba jądra prawidłowo rozwinięte :evil_lol:

Sukę ok , można kastrowaną wystawiać ;) macicy sędzia nie ocenia .....
No i uprawnienia zdobywa się po ukończeniu 15 miesięcy u psa .. wcześniej się nie da ...

Link to comment
Share on other sites

[B]an1a[/B] - być może zastosowany skrót myślowy troszku zmącił szerszą kwestię - jako 'wtopę' potraktowałam to, że zwierz się 'urwał' na chwilę. A to, z tego co miałam okazję zaobserwować w innych wątkach, jest nagminne u wieeelu psiarzy...

[B]Vectra[/B] - daruj, ale jeśli chodzi o wnętrostwo - z całą pewnością niczego się już od Ciebie nie nauczę. Temat mam 'przeżarty' w kilku językach.

Za Franka przepraszam - jak widzisz nie mam z tym problemu.
Kojarzyłam, że go wystawiasz, o szczeniakach po nim żadna informacja mi się w oczy nie rzuciła, a prawdę mówiąc mam ciekawsze rzeczy do robienia niż przebijanie się przez ponad 1000 stron Twojego wątku w poszukiwaniu szczegółów.

Link to comment
Share on other sites

Juliuszka , uprawnienia hodowlane nie zobowiązują mnie do krycia psem , wystawy , championaty , hodowlanka - to nie oznacza , że pies/suka ma się rozmnażać ... Zatem słusznie ci się nie rzuciła informacja o szczeniaczkach ...
bo takich nie ma ....
Jeśli będą , to będzie i stosowna umowa .. z odpowiednimi punktami , zmuszająca do kastracji jeśli pies nie będzie wystawiany ....
A jak komuś nie będzie pasowało , to hodowli w PL nie brakuje :lol:

ale wybaczam :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Juliusz(ka)'][B]an1a[/B] - być może zastosowany skrót myślowy troszku zmącił szerszą kwestię - jako 'wtopę' potraktowałam to, że zwierz się 'urwał' na chwilę. A to, z tego co miałam okazję zaobserwować w innych wątkach, jest nagminne u wieeelu psiarzy...[/quote]
Jest nagminne, tylko to zależy od właściciela co z tym fantem zrobi.
Ja swojego psa wykastrowałam dopiero jak miał 5 lat. Dopiero wtedy mogłam [B]sama [/B]zadecydować o tym, bez jęczenia nad głową o cienkim szczekaniu i pozbawiania go męskości i robienia suki.
Miałam świadomość tego, że pies jest nieobliczalny jak poczuje cieczkę, przewróci mnie, kolczatka się odepnie i poleci. On by nawet z okna skakał... z 3 piętra... każdego psa by zniszczył, wylizał całą trawę.

Teraz ręce mam całe, spokój i czyste sumienie.

Odnośnie wystaw itp. ostatnio wydałam szczeniaka do ludzi, którzy mają psy wystawowe, z uprawnieniami. Suka kilka lat i nigdy nie rodziła, tytuły wystawowe można przewijać i przewijać... Wszystkie badania zrobione. Tytuły z zagranicznych wystaw.
I co? No właśnie nic..

Link to comment
Share on other sites

Kastracja wszystkich niehodowlanych zwierzat, a jak bedziemy to sprawdzac? Czy uznajemy tylko ZK czy PKPR i inne rowniez? Jesli tylko ZK to traci mi to troche cytatem z pewnej lektury szkolnej "wszystkie zwierzeta sa rowne, ale niektore rowniejsze" :cool3: Jesli uznajemy wszystkie, to co jesli ktos zalozy "Zwiazek hodowcow psow rasy owczarek warminsko-mazurski" i postanowi wydawac rodowody :cool3: I co za roznica, czy ktos niedopilnuje kundla, zwieje mu i pokryje jakas suke, czy ktos niedopilnuje interchampiona zadkiej rasy, czy pieska, ktory jezdzac co tydzien przez pol roku na wystawy dostal w koncu te trzy doskonale? I przepraszam, w czym ten pies jest "leprzy" (ze jest zwolniony z kastracji) od psa mojej kolezanki, ktory ma wade zgryzu, wiec niehodowlany?
Psa da sie wychowac tak, aby nie reagowal na suczki. Jesli ktos zainteresowany, zapraszam do siebie obejrzec dwa samce (10 i 4 lata) pelnojajeczne. Okres cieczkowy nawet nie wiem kiedy jest, bo moje psy jakos na niego nie zwracaja uwagi. Aha! i moj starszy pies ma zdrowa prostate (badane co pol roku), pomimo ze jako ON ma predyspozycje do jej przerostu.
Jesli pies wyje, skomli, nie je, wtedy kastracja oczywiscie jest leprzym wyjsciem.
Kastrowanie jest dobrocia dla zdrowia zwierzecia? Powiedz to mojej niezyjacej suce (kastrowanej, a jakze), ktora w wieku 6 lat dostala nowotworu kosci (osteosarcoma, jeden z najbardziej zlosliwych nowotworow, o wiele zlosliwszy, niz jakikolwiek guz gruczolu mlekowego).Uspiona po 5 miesiacach od wykrycia choroby, pomimo szybkiej amputacji chorej konczyny. Dlaczego pisze? Bo juz kilkukrotnie zdarzylo mi sie przeczytac, ze u kastrowanych zwierzat guz ten pojawia sie czesciej niz u zwierzat niekastrowanych. O problemach hormonalnych ten juz ktos wspominal. Mozna tez poczytac o wzroscie problemow ze stawami u psow kastrowanych. Teraz wykastrujmy te wszystkie niehodowlane, bo z dysplazja, psy, w koncu ON lerzacy na kanapie to pelnia szczescia.

Pomysl leprzy od obowiazku kastracji/sterylizacji? Podstawa to trwale oznakowanie (o wiele tansze, lacznie ze stworzeniem bazy danych i zaopatrzeniem schronisk w czytniki). Ktos chce niekastrowac? Prosze bardzo, niech pilnuje pieska/suczki. Pieseczek lazi samopas? Chycel lapie, w schronie kastrujemy, a rachunek laduje u wlasciciela (idealem byloby, lacznie z mandatem za nieupilnowanie psa).

Zeby nie bylo, ze caly post niezwiazany z tematem, jestem na TAK za aborcja, na TAK za usypianiem slepych miotow i na TAK za kastracja wszystkiech bezdomnych i wolnobiegajacych psow.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88']Tylko że w naszym polskim kraju:
a) niemożliwe jest oznakowanie wszystkich psów z powodu mentalności sporej części właścicieli[/quote]

To samo mozna powiedziec o obowiazkowej kastracji: niemozliwa "z powodu mentalnosci sporej czesci wlascicieli".

[quote name='bonsai_88'][jakby mieli za psa płacić to prędzej go wyrzucą na ulicę] [/quote]

A co jest tansze? Chip czy kastracja? Bo cos mi sie zdaje, ze chip :cool3: Wiec lepiej wprowadzic obowiazek kastracji czy chipowania? Ten drugi jest tanszy i "zdrowszy".

[quote name='bonsai_88'] b) ściągalność wszelkich kar jest praktycznie zerowa[/quote]

Wprowadzamy obowiazek kastracji wszystkich psow niehodowlanych. A co z wlascicielami, ktorzy nie zrobia tego? :cool3: Zabierzesz psa i sama zaprowadzisz na kastracje? (Kto zaplaci? ) Czy wlepisz kare, za niedopelnienie obowiazku? Czy bedziesz co tydzien sprawdzac, czy piesek jest wykastrowany? (a piesek bedzie sobie biegal i plodzil kolejne szczenieta).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Saint']
Masowa sterylizacja psów niehodowlanych - absolutnie NIE! :shake::shake::shake:
[/quote]

Absolutnie TAK.
Ja bym nawet byla za sterylka i kastracja psow z uprawnieniami hodowlanymi,jesli nie sa super extra exterierowo i "charakterowo".Niech zrobia uprawnienia,pobiegaja po ringu,prestiz jest,fajnie super a potem ciach i swiety spokoj.Rasowych psow tez jest za duzo a i hodowcy pozostawiaja duzo do zyczenia.Nie raz jest przeciez tak,ze pies z tatuazem trafia do schronu a hodowca sie wypina i go tam zostawia...
Psow jest tyle,ze naprawde i tak nadal beda bezdomne i dla kazdego starczy.

Sluchajcie,a mozeby sie spotkac i wymyslic co chcemy zmienic,jak to zrobic,potem napisac projekt ustawy,zebrac podpisy i wyslac do kogos odpowiedzialnego?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88']Władczyni niestety nie ma idealnego rozwiązania.... chyba, że ty jakieś znasz, jestem otwarta na propozycje :razz:.[/quote]
Oczywiście , że nie ma idealnego ale : niektóre gminy potrafią zwolnić od podatku właścicieli psów sterylizowanych - dla czego tylko niektóre ?
- niektóre gminy czipuje swoje psy - znowu tylko niektóre
- ile osób czyta to co piszemy na dogo - bardzo mało - tylko podobnie szurnięci (bo tak odbiera nas otoczenie i np.rodzina:roll: )
- kampania informacyjna - rasowy = rodowodowy - nie spotkałam się z nią np.
na wystawie w Poznaniu a sama byłam przy sytuacjach gdzie aż prosiło się o ulotkę .
Psy są produkowane bo jest zbyt , a właściciel suni nie odpowiada za ewentualne mioty ponieważ i on i pies są anonimowi - łatwo wtedy pozbyć się szczennej suni albo pozwolić żeby mały kundelek biegał i roznosił potomstwo .
Posiadanie psa powinno być powiązane z dozgonną odpowiedzialnością za zwierzę a obecnie mała kudłata kuleczka to najtańsza zabawka dla dzieci albo zachcianka podrastającej pannicy (yorki) niestety nawet hodowle w ten sposób zachęcają do zakupu szczeniąt ...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...