Jump to content
Dogomania

dorota w-l

Members
  • Posts

    242
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by dorota w-l

  1. Dzisiaj we wsi Szczuczyn pod Szamotułami biegał zdezorientowany psiak w typie shih tzu. Nie ma tatuażu. Pies mocno zadredziały, brudny, przerośnięte pazury, ale bez pcheł i uszka ok. Tak wygląda po wycięciu dredów [url]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=724527234245762&set=a.411930545505434.96178.100000654777088&type=1&theater[/url] [url]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=724525897579229&set=a.411930545505434.96178.100000654777088&type=1&theater[/url] . Pies jest w tym momencie bezpieczny, umyty, najedzony, do schronu nie trafi ale niestety u mnie na stałe nie może zostać. Mam już 5 psów w tym dorosły samiec cane corso i niestety nie bardzo toleruje malucha. Będę szukać dla niego DT ale najlepiej DS. Pies jest młody, zęby w doskonałym stanie .....
  2. [quote name='kamdan']Podepne sie pod watek bo my niestety tez mamy dysplazje- a takie wielkie plany byly, mieszkam w UK importowalam psiaka bo brytyjska linia owczarkow niemieckich mnie nie ujela. Trenujemy do IPO, planowalismy British Seiger Show....niestety jestem przypadkiem, ktory potwierdza, ze nawet wspaniali rodzice, dziadkowie, pradziadkowie z biodrami normal, fast normal moga dac szczeniaka z dysplazja. Zbilansowane papu, suplement na stawy, bez szalenstw z psami czy skokami .....Spojrzcie tylko na rtg- zalamana jestem. Nie wiem czy udalo mi sie zalaczyc zdjecia...[/QUOTE] No to tak ja z moim Haroldem ... wyczekany, wymarzony po zdrowych rodzicach, jeden dziadek z HDC ... i zonk. Też mamy HDC ale ciagłe nawracające zapalenia stawu niestety utrudniają życie. Haruch miał w marcu wszczepiane komórki macierzyste, było super a dzisiaj znowu utykał. Nie wiem czy to biodro, czy może np. uraz stopy ... Suplementy dostaje regularnie a od marca nie musiał brac nic przeciwbólowego, było super.
  3. Dla wszystkich , którzy czytali .. Stan psa się nie poprawił , jest może nieco gorzej . Diagnozy jednoznacznej nadal nie ma . 11 marca będzie miał pobierane komórki macierzyste a 15 będą podane do stawów biodrowych i kręgosłupa .
  4. Balsam Szostakowskiego działa cuda ;) - nie wchłania sie do organizmu i bardzo przyspiesza proces ziarninowania . Może byc stosowany nawet wewnętrznie przy ubytkach śluzówki żołądka i dwunastnicy . Jest stosowany w chirurgii plastycznej jako preparat przyspieszający gojenie i zapobiegający powstaniu zrostów .
  5. W lesie mieszkali ludzie , mieli swoja suczkę labradora . Niestety suczka zachorowała , walczyła n nowotworem , który był nieoperacyjny . Nikt nie pomyślał , że w tym stanie suczka przejdzie jeszcze cieczkę i że w środku lasu znajdzie się jakiś "absztyfikant". Suczka urodziła jednego szczeniaka .... życie za życie . Po urodzeniu przegrała walkę ... została małą sunie , która dzięki ludzkiej opiece przeżyła i wyrosła na piękną pannę . Wszystko dobrze by się skończyło tylko ludzie z lasu muszą zostać ludźmi z blokowiska a ich sytuacja nie pozwala na zatrzymanie psiaka . Szukają dobrego domku , nie ma mowy o budach , łańcuchach . Sunia jest zadbana , szczepiona , odrobaczana . Wyrośnie na pieska nieco mniejszego od labradora . Sunia przebywa w okolicach Wronek . Oczywiście sunia do oddania a nie do sprzedania za koszty utrzymania :roll:. Właściciele byliby szczęśliwi gdyby trafiła do sprawdzonego domku Foty małej [IMG]http://imageshack.us/a/img835/4889/20130128955.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img526/5121/20130128954.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img688/8569/20130128951.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img688/9646/20130128950.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img24/781/20130128947.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img96/3419/20130128958.jpg[/IMG]
  6. Gdzie , kiedy i jaki pies ? To znaczy sprecyzuj czy to maja być wizyty poadopcyjne ??? Jestem do dyspozycji .
  7. Ok - proszę na priv co byłoby potrzebne i info o suni . Cy to CC , czy ma uchole i tatoo - w tamte rejony trafiła siostra mojej corsicy .
  8. Jeśli to faktycznie cc proponuję ogłosić na forum molosy i tam szukać ludków z DT znających sie troszkę na rasie . Jeśli pies będzie w okolicach Poznania mogę dać karmę , witaminy , suszoną wołowinę .
  9. Współczuję :-( . Niestety wielki zawsze będzie zagrożeniem dla malucha . Moja mała kudłata starsza sunia straciła oko w zabawie z cane corso ..... a corsica łagodna wyjątkowo tylko żywiołowa .
  10. Rany ..... piękna jest i taka młodziutka ......
  11. Problemy hormonalne sterylizowanej suki mojej mamy zdiagnozowali jako ciężki przypadek nużeńca . Leczenie o mało nie skończyło się śmiercią psa na skutek wstrząsu po podaniu leku . Mojego pogryzionego psa kazali przywozić 40 km na płukanie drenów - powiedziałam , że nie będę wozić cierpiącego psa 80 km codziennie i poszukam weta w okolicy to okazało się , że to taka prozaiczna sprawa i mogę to robić sama . Usiłowali skasować dwa razy pieniądze za te same usługi ....500 zł jak pies był przyjmowany jednego dnia i 750 następnego przy odbiorze - zapytałam czy 1250 zł. za założenie drenów ( bez szycia ) i 12 godzin pobytu w lecznicy to trochę dużo pani była zdziwiona bo jakoś to 500 zł. zniknęło i nie widać nigdzie mojej wpłaty ......na szczęście miałam pokwitowanie z terminalu :angryy: .
  12. Poszukuje dobrego neurologa w Poznaniu lub okolicach . Problem mojego psa to dziwne unoszenie łapy kiedy staje . Nie opiera się tą łapą ( tylną lewą ) tylko jakby kładzie na ziemię i unosi . Kiedy idzie lub biega nie kuleje idzie swobodnie a nawet powiedziałabym bardzo płynnie . Teorii jest już kilka ale żadna nie wyjaśnia takiego zachowania :shake: . Jest prześwietlony w kierunku dysplazji w tym biodrze jest HD C - wg. weta stan biodra nie powinien dawać takich objawów . Niby lekko spuchnięte było kolano co wskazywałoby na stan zapalny więzadła krzyżowego ... na RTG stan kolanowy wygląda idealnie , rzepki prawidłowo osadzone , brak zmian zwyrodnieniowych . Kolejna teoria to szczepienie przeciwko wściekliźnie , które pani wet wykonała w tyną łapę - nie pytajcie czemu tak zrobiła . Szczepiłam cała bande , wszystkie dostały w szyję , podskórnie a on w zadek ..... nie wiem czy zrobiła to domięśniowo czy podskórnie . Może się bała , bo to dość duży pies ale pies był na smyczy , trzymałam go i nie sprawiał kłopotów - chociaż wylewny nie jest . Inny wet wyczuł zgrubienie w mięśniu , pokazał mojemu mężowi , który potwierdzał , że w mięśniu jest jakieś zgrubienie ale teraz nic nie można wyczuć ............ OBAWIAM SIĘ CZY TO NIE USZKODZENIE NERWU KULSZOWEGO Jeden wet to potwierdził , drugi nie wykluczył . Najgorsze , że objawy nasilają się po intensywnym ruchu - ograniczyliśmy i teraz dopiero zaczął się problem .....bo raz są a raz niema ... zupełnie nie wiadomo od czego to zależy . Czasem po dłuższym spacerze widać , że zaczyna oszczędzać łapę a po leniwym dniu jest ok ....albo dokładnie odwrotnie . Dolegliwości przechodzą po środkach przeciwzapalnych tylko kilka dni po odstawieniu wracają . Łapa nie jest bezwładna , kiedy próbowałabym oprzeć ją na górnej powierzchni stopy momentalnie układa stopę prawidłowo . Rozmawiałam z innymi właścicielami psów z wynikiem HD C - ich psy nie maja żadnych objawów . Biegaja szaleją bez problemów . Dodam , ze problem zaczął się kilka dni po nieszczęsnym szczepieniu . Może ktoś spotkał się z czymś podobnym - proszę o info .
  13. [quote name='Pola17']Zdaniem buby jest okey wiec mysle ze wontek można uwazac za zamknięty skoro psy sa w tak idealnych warunkach ja tez ben de brała przykład z tych warunków co ty na to dorota w-l ?[/QUOTE] Ja też tak uważam ....... znana działaczka prozwierzęca uważa takie warunki za idealne - pozostaje się z nią zgodzić i zmienić wyobrażenie o tym jakie warunki powinny mieć zapewnione psy .
  14. Buba123 ..... świat jest mały , szczególnie ten "powiatowy" . Mam pytanie - to była kontrola czy kawa ??????? .
  15. Jednym słowem sprawa załatwiona ....... psy maja dobrostan , wszystko jest ok a ja niepotrzebnie się czepiam . Buba .... uświadomiłaś mi tez co to znaczy "nieźle dla psów ".
  16. O jak fajnie , że jesteś ... podziwiam szybkość odpowiedzi . Po pierwsze - co nie tak z moimi kotami ..... Bo wszystkie żyją , maja się dobrze , mieszkają w domu ...... . Może jakieś szczegóły ???? Bo nie przypominam sobie krzywdy moich kotów . Jakub - jeśli uważasz , że wszystko jest ok - to wystarczy mi za wszystkie odpowiedzi - szczególnie jeśli w takich warunkach mieszka pies po operacji kości , po nowotworze . Dla mnie takie potraktowanie zwierząt - "przejściowo" przez rok jest jednoznaczne ....... co do manipulacji - nie jestem w stanie dorównać mistrzom . Hahaha .... ja twoich danych nigdzie nie ujawniałam ..... teraz można to zrobić bez problemu . Jakub .... górnolotne sformułowania też nie robią na mnie wrażenia Co do inspekcji .... jak na razie ja nie przysłałam żadnej ....a może to sąsiedzi , którzy są oburzeni ta sytuacją i mówią o tym ...... Swoją droga "nowy forumowiczu" gratuluje "wywiadu" - jesteś błyskawiczny Gwoli ścisłości , nie występuje przeciwko Tobie ...... bo nie mam szans ;) tylko boli mnie sytuacja , że pies zabrany ze schroniska , gdziem miał prędzej czy później szanse na dom do końca życia , siedzi teraz bez kontaktu z człowiekiem i pilnuje przed złodziejami swojej budy . Rok temu zapewniałeś , że to sytuacja przejściowa . Ja przez rok słowem sie nie odzywałam .....a jesli tak to pokaż gdzie . Ja rozumiem , że każdy podejmuje takie decyzje w życiu jakie chce i nikomu nic do tego - tylko może należało poszukac tym psom domu , byłes na Forum Molosy i wiesz dokładnie , że takie rzeczy robi sie często i nawet jeśli trwa to troche czasu to jest możliwe .
  17. No kochani - moje wnioski są podobne - sama wiem , że to nie są warunki dla psów . Chętnie stanę na głowie tylko powiedzcie jak ? Psy należą do moich byłych znajomych - pisze byłych bo po czymś takim tylko tak mogę powiedzieć . Te psy formalnie maja właścicieli więc kiedy zabiorę je jako osoba fizyczna to będzie to zwykła kradzież , informowałam już o tych psach kogoś , kto działa w okolicy ale nie mógł trafić i ocenić ich stanu . Do domu ich nie zabiore ponieważ sama mam 5 sztuk w tym dwa cane corso i nie wyobrażam sobie dwóch dorosłych samców na jednej posesji . Moje psy są w domu , kojców nigdy nie miałam więc ta opcja tez odpada . Informowałam ludzi pasjonatów CAO o tym co dzieje się z ich forumowym psem - odpowiedź była taka , że to psy twarde więc spoko - zresztą wtedy pan właściciel zapewniał , że psy sa pod dobra opieką i to stan przejściowy . Ten stan trwa już od roku . Suka i pies to psy w typie CAO - sucz po papierowych rodzicach kupiona w pseudo , pies z adopcji . Zobaczcie na forum molosy , CAO , CAO w nowych domach ,wątek " Ma dom - Grand" , druga strona , dziesiąty watek od góry ....... Psy przebywają w miejscowości Gaj Mały , powiat szamotulski . Obserwować ..... , dysplazja .... no może warto - tylko jak , mam w wieku 45 lat przełazić każdego dnia przez 2 metrowy płot we wsi oddalonej o kilka kilometrów ( nie mam prawa jazdy ) , żeby obserwować psy - to jest właśnie problem . Stan zdrowia tych psów , zagrożenie ze strony chorób odkleszczowych , szczepienia ..... Psy są pod opieka sąsiadów , których też znam i wiem jakie jest ich podejście do zwierząt . Dobermanowaty pies mieszka (albo mieszkał - nie wiem czy żyje ) w budzie zrobionej z lodówki . Mam dwunastoletniego kota uratowanego jako malucha właśnie z tamtego miejsca . Foty zostały zrobione przez młodych ludzi , którym los tych zwierzaków tez obojętny nie jest - tylko zrozumcie to jest wiocha tam nikt nie szuka zwady z sąsiadem . W ich wyglądzie mylące jest to , że nie są kopiowane . Ja te psy znałam i wiem , że zachowanie psa - Bafa nie jest normane nie tak reagował na obcych podchodzących do płotu a dzieciaki , które to fociły były zupełnie obce i nigdy nie miał z nimi kontaktu . Myślałam , że można dotrzeć do umowy ze schronem i wykazać , że nie zostały spełnione warunki adopcji ale niestety to niemożliwe . Źeby było śmieszniej proponowałam im rok temu , żeby na mojej posesji ustawić dla psów kojec , który później będa mogli zabrać i na ten miesiąc dwa zapewnię im opieke - bo tak to miało wyglądać . Pewnie juz wtedy mieli swiadomośc , że będzie to dłuższa sytuacjia bo nie brali takiej opcji pod uwagę .
  18. Sprawa wygląda tak - swego czasu miałam swój niewielki udział w znalezieniu domu dla psa w typie azjaty [url]http://www.forum.**********/showthread.php?t=12747[/url] . Wszystko wyglądało wspaniale do zeszłego roku , dokładnie do czerwca . W czerwcu pies ze swoja towarzyszką wylądowali na działce - przedtem mieszkały w domu . Początkowo były na łańcuchach ale to udało się zmienić . Od roku psy są same . Ktoś je karmi bo właściciele są za granicą . Z "prawnego" punktu widzenia psy maja zapewniony "dobrostan" bo nie są na łańcuchu , są karmione ( nie za dobrze - bo jak na sterylizowane psy maja super linię :mad:) Psy nie maja kontaktu z człowiekiem - tylko karmienie . Nie wiem czy to wina wieku psa , czy osłabienia ale nie reaguje jak obce osoby podchodzą do płotu . Suczka nieco lękliwa ale nie agresywna podchodzi do ogrodzenia .Zdjęcia zrobione przez mieszkańców wioski nie są zbyt wyraźne - robione o zmierzchu . Niestety nie można zrobić innych fot bo zaraz pojawiają się sąsiedzi pod których "opieką" psy zostawiono . Pisze bo już sama nie wiem - czy to w porządku bo "miłośnicy" rasy twierdzą , że azjaty to twarde psy , które wszystko zniosą - czy może jest to przejaw totalnej bezduszności wobec psów , które kiedyś były psami domowymi , towarzyszami życia , że takie zachowanie to straszna chamówa wobec psa , którego zabrano ze schroniska tylko po to żeby resztę swoich dni spędził odizolowany , zamknięty za betonowym płotem bez kontaktu z ludźmi . Miejsce pobytu psów [IMG]http://img201.imageshack.us/img201/5576/dscf0776u.jpg[/IMG] By [URL=http://profile.imageshack.us/user/italka]italka[/URL] at 2012-07-26 Suka [IMG]http://img16.imageshack.us/img16/9516/dscf0773001.jpg[/IMG] By [URL=http://profile.imageshack.us/user/italka]italka[/URL] at 2012-07-26 Pies- nie podszedł do płotu . [IMG]http://img268.imageshack.us/img268/3037/dscf0772001.jpg[/IMG] By [URL=http://profile.imageshack.us/user/italka]italka[/URL] at 2012-07-26 [IMG]http://img171.imageshack.us/img171/9061/dscf0772do.jpg[/IMG] By [URL=http://profile.imageshack.us/user/italka]italka[/URL] at 2012-07-26
  19. Ita - cane corso błękit pręgowany jest wg. mojego sąsiada "polowczykiem" (niekopiowana) i to niezmiennie od 4 lat . Kiedy mnie spotyka powtarza jak mantrę "pani .... a to polowczyk ? " Harley - cane corso czarny , niekopiowany był już : mieszańcem , labradorem i uwaga ..... nowofunlandem
  20. Pomyślcie o grzywaczu chińskim powder puff - ich cena jest zwykle o wiele niższa niz golasów -a sa cudowne . oczywiście wymagają zabiegów pielęgnacyjnych jak każdy pies i fajnie wyglądają podgolone ;) Oczywiście dostępne z rodowodem ZKwP [url]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/chinski-grzywacz-szczeniaczki-z-20906905.html?h=b656c0a109699a73[/url]
  21. To ja może powiem coś o mojej mamie i jej psie ;) . Mama jest po przeszczepie nerki jakieś cztery lata . Całe stadko dobrych koleżanek po zabiegu naciskało na pozbycie się psa - kundelek nieco zbliżony do boksera . Zdesperowana mama udała się do swojego lekarza transplantologa z pytaniem , czy koniecznie musi się pozbywać tego źródła bakterii , wirusów i wszystkiego z czym jej ogłupiony układ odpornościowy nie da sobie rady . Lekarz zapytał czy pies jest pod opieką weta , czy szczepiony , odrobaczony , czy żywi się w śmietniku , czy jedzą z tego samego talerza ???????? Nie ????? " Jak nie , to proszę pani jest pani bardziej narażona na infekcje jadąc tramwajem , dotykając koszyk w supermarkecie albo w blokowej windzie a psu proszę dać spokój :) . I tak żyją sobie od czterech lat mama po przeszczepie i Polcia .
  22. [quote name='Pyrdka']Niestety, nie damy rady dostarczyć suni w poniedziałek do południa do Poznania.Szukamy transportu dalej. Postaramy się jednak ją u nas wysterylizować.[/QUOTE] Sorki - moze nie doczytałam a skąd ten transport ma być ???
  23. Pola gdybyś chciała dla twoich tymczasów makaron , suszoną wołowinę , warzywa to odezwij się .
  24. dorota w-l

    Zima

    Moje corsiaki butów nie nosiły ale zimą smarowałam łapy lanoliną - czystą kupioną w aptece ( należy się uśmiechnąć do miłej pani w aptece ) albo tym [url]http://www.zooplus.pl/shop/psy/maszynki_pielegnacja_psa/pielegnacja_lapek/kremy_balsamy/203101[/url]
  25. Niedaleko Konina jest miejscowość Babiak a tam pan hodoffca owczarków kaukaskich . Moży na potęgę , ogłasza się na forach . Typowy małorolny hodujący nie tylko kaukazy w szopach na podwórku . WPISZCIE W WYSZUKIWARKĘ "SPRZEDAM OWCZARKI KAUKASKIE BABIAK"
×
×
  • Create New...